Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mongrana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mongrana

  1. lawendwowe pole - a ja Ci nawet zazdroszcze, ze Twoj sie tak przejal. Moj zachowuje caly czas stoicki spokoj :-o Tj. on jest z natury spokojny (za to ja narwana ;-) ) i to zdecydowanie nie jest obojetnosc z jego strony ale wolalabym zeby choc ciut bardziej sie przejal... Wiem, ze to nastapi, bo widze, jak sie psem przejmuje (z psem tez mu nie przyszlo to z dnia na dzien ale z czasem) ale ja niecierpliwa jestem :-p
  2. majowiczka - ladne to lozeczko :-) A na niemieckie warunki to niemal za darmo ;-)
  3. Witam witam i poslusznie melduje, ze noc przebiegla bez nowych ukaszen :-D :-D :-D Moje krostki zniknely, m nie ma nowych i psi brzuszek tez czysty, bez lawirujacych w labiryncie klakow czarnych stworow :-D Moze wiec to jednak byly pchly, tylko jakos dosaly zmasowanej wscieklizny po tej truciznie, ktora im wet zaserwowal :-p bo gryzly jak opetane - szybko ale krotko (nie wiem czemu ale nasza lapie pchly zima, kiedy wlasnie nie jest sezon na pchly ;-) ) Nie wiem, czy w koncu zalatwilo je trzepanie, prysznic czy trucizna ale mam nadzieje, ze ich przed nastepna zima nie zobacze :-) No Lady fakycznie wcielo :-o
  4. moj poszukujac na mnie robactwa sam dostal swedzawki :-D No ale u niego to natury psychicznej (a tak sie zawsze smieje z hipochondrykow :-p ), bo ukaszesn (poki co :-p) nie ma ;-) Wroga jednak nie znalezlismy :-o Wytrzepalam cale ubranie i lozko, moj wytrzepal na balkonie psie legowisko (lezaco po mojej stronie lozka), przebralam sie, wyprysznicowalam i... zobaczymy co bedzie dalej ;-) Dobranoc (nie bede dodawac "pchly na noc", bo mi nie darujecie, jak przejda do Was ;-) )
  5. zobaczymy po nocy, moze mojego tez to zacznie jesc :-p Wrocil laskawca - niech mnie zaraz obejrzy od tylu, moze on cos wypatrzy :-D
  6. patrzylam w necie. No najbardziej to jednak przypomina pchly ale pchly nie atakuje z taka gorliwoscia... teraz to juz mam na pewno nerwice, bo wszystko mnie swedzi :-)
  7. ide do lazienki - wytrzepie ubranie i splucze sie. Mojemu m oczywiscie nic nie jest... Ja chyba dzis nie zasne...
  8. nie straszcie mnie, ze przyniolsma pluskwy do domu, tfu, tfu!!!!! :-o Maty na jodze byly nowe i kazda uczestniczka ma swoja. Ale poduszki oczywiscie stare. Moje plecy... bede sie zaraz czochrac jak kon o drzewo... jakosc Khaleesi.... - no dosc sie wyginam na wszystkie strony przy tym drapaniu :-p No jeszcze takiego numeru nie mialam, nawet jak sie opalalam na mrowisku jak mickiewiczowska Telimena :-D
  9. a nie ma gdzies w necie (google?) zdjec cudzych kraterow brodwakowych? Jeszcze o takim zajowisku nie slyszalam...
  10. nigdy nie mialam uczulenia, zreszta na co mialoby byc? Tak NAGLE. Pare minut i atacke :-o A ile bys dala Khaleesi za naga zapchlona ciezarowke? :-D Juz jestem gola. Widze coraz wiecej krostek i ani jednej pchly...
  11. szkoda, ze zakleilam kamerke na kompie, mialybyscie teraz moj strespteas :-p
  12. a co Wy macie za kratery na brodawkach? Ja mam takie wypustki ale to sa podobno najnormalniejsze w swiecie gruczoly potowe. Rany jak swedzi! Drap, drap, drap... Magnez powinno sie brac do 38tc i ani chwili dluzej, bo moze utrudnic porod - tak twierdzi moja ginka i brzmi to sensownie. Zaraz dostane jakiejs nerwicy... Wyskakuje z ciuchow :-o
  13. najpierw pozarlo mi lewa noge, teraz przenioslo sie na plecy... rozbieram sie i sprobuje sie sama poogladac... mam atrakcje na noc... ciekawe, czy te pokasania sie przeniosa ciazowo hipochondrycznie po forum ;-) kogut brzmi komediowo :-D
  14. to nie moga byc pchly... kilka ryz bylam pogryziona przez pchly i to sa pojedyncze ukaszenia, lekko swedzace a ja tu sie zaraz zadrapie na amen i coraz tego wiecej. RATUNKU. Co to jest???? :-o A moj akurat poszedl z psem i nie moze mnie obejrzec... Chyba zaraz sie rzuce pod prysznic...
  15. ale Wy produkujecie i to wpoldo 1 w nocy :-p Zjadlam ogorkowa - tak sie naczytalam o Waszych a sama dawno nie robilam, ze mi narobilyscie smaka, kupilam w Polsce ogorki i taki jest tego efekt, mniam :-D Khaleesi - to ciesze sie, ze wyprawa do teaotru sie udala :-) A na czym byliscie? Ja nie bylam w teatrze od wyprowadzki z W-wy i bardzo mi tego brakuje :-o Kurka wodnista, cos mnie pogryzlo... Odpchlalismy wczoraj nasza psiute u weta i czyzby sie te zarazy ewakuowaly na mnie? :-o Matko, swedzi mnie coraz to nowe miejsce i wszyszie mam krostki... I to wyszlo w ciagu kwadransa... Dobrze, ze wiem, ze juz przechodzilam rozyczke, bo inaczej bym juz zchizowala :o
  16. doczytalam!!! (ale jeszcze nie jadlam :-o) U nas tez wpisuja cisnienie do karty ciazy i dlatego sie dziwie, ze przelomowa swojego nie zna ;-) albo nie chce nam ujawnic :-p migotka - przeczytalam juz wszystko, co wystukalas :-) A nawet zerknelam na fotke - wygladalyscie w tym Wyjatkowym Dniu jak trzy aniolki :-D Podobnie jak dziewczyny myslalam, ze jestes z 10 lat starsza ;-) Podziwiam Cie, ze tak mlodo zaczynajac tak dobrze sobie dajesz rade z dziecmi! A sytuacje faktycznie macie nielatwa ale na szczescie to sie niedlugo powinno poprawic :-D Rozumiem po czesci Twoja tesciowa, bo wolalabym pewnie, zeby syn zalozyl pozniej rodzine. Ale skoro stalo sie jak sie stalo a Ty jestes (na ile moge to ocenic z Twoich postow ;-) ) dobra matka i zona to powinna Cie wreszcie zaakceptowac! Nie uszczesliwi nikogo (ani syna ani wnuczek, ze o Tobie nie wspominajac...) macac w Waszym malzenstwie. A to podkarmianie wnuszek... - no nie dziwie sie, ze trafia Cie szlag :-o Mam nadzieje, ze czekajaca Was przeprowadzka wplynie kojaca na Twoje nerwy i Wasze malzenstwo :-D Zycze Wam tego serdecznie :-D :-D :-D
  17. w Anglii robili kiedys jakies badania socjologiczne i podobno 70% rozwoodw wywolywanych jest przez... tesciowe :-o Ide teraz cos zjesc a potem Was doczytam :-)
  18. nadrabiam Was po malu, nadrabiam... przelomowa - to moze masz jednak za wysokie cisnienie, skoro masz takie gorace stopy? Ja mam niskie cisnienie i zimne stopy ;-) Pytalam z tym cisnieniem, bo ono w cukrzycy rosnie. Nie wpisuja wynikow cisnienia do karty ciazy??? Mia-majowka - ja juz tez pare razy zrobilam na przekor lekarzowi i dobrze na tym wyszlam - raz chcieli mnie leczyc, choc bylam zdrowa, raz nie chcieli mnie leczyc, choc cos mi dolegalo... ;-) Ech, lekarze wymagaja od pacjentow, zeby im ufac a czemu lekarze nie ufaja pacjentom i ich znajomosci wlasnego ciala? :-o annmargaret - ooo, ja tez bym chciala takie wlasnorecznie wystrugane cacuszka :-D Ja tez tak mam, ze nie potrafie zamowic najdrozszego w restauracji a wrecz szukam w tych najtanczych :-p A moj m nie ma takich skrupulow, rabie to, co mu najlepiej smakuje ;-) Wiec to chyba tak jest u wiekszosci par :-p
  19. poruszacie powazne tematy ale ja nie doszlam jeszcze do poczatku dyskusji, to nie chce sie wymadrzac, bo jeszcze nie znam wszystkich niuansow :-) majowiczka - dziekuje, ze sie o mnie martwilas*** :-) Caly dzien przelezalam z mdlosciami w loziu, nie wiedzialam czy sie na te joge odwaze ale w koncu sie jakos zebralam. Zawsze to jakies urozmaicenie :-) W naszej miescinie taki kurs ruszyl po raz pierwszy, isntruktorka dojezdza z najblizszego wiekszego (2000.000) miasta, czyli jakies 60km, zorganizowala ja miejscowa polozna i potem kontaktowala sie ze wszystkimi ciezarowkami, ktore ma pod swoja piecza :-) W Berlinie takich kursow sa dziesiatki :-) Nasza instruktorka prowadzi tez joge dla... przedszkolakow i dla par dziecko-rodzic :-D ale niestety nie u nas a wlasnie w tym wiekszym miescie :-o
  20. a Wy sie znowu rozpisalyscie i znowu mam zaleglosci. Zanim nadrobie, chcialabym Wam powiedziec, ze dostalam dzis od poloznej smsa o kursie jogi i... pojechalam tam. Bylo nas ok. 10 ciezarowek, od 21. do 34tc, wszystkie niesmiale i malomowne, wiec zadnych znajomosci nie nawiazalam ale tak to w Niemczech jest - nie tak hop-siup z nowymi kontaktami ;-) Joga dla ciezarnych (prowadzona przez wyksztalcona m.in. w tym kierunku instruktorke) niczym nie przypomina zwyklej jogi. Cackali sie z nami jak z jajkiem a i tak co i rusz ktorejs cos nie pasowalo :-p Jedna chce cwiczenia z nogami w gorze, bo jej puchna nogi, druga nie chce cwiczen z glowa do dolu, bo ma zgage, ja nie chce napinajacych brzuch, inna nie chce obciazajacych krzyz, jedna nie chce cwiczyc mantr, bo czuje sie przy tym jak idiotka, dla innej bylo za szybko, dla innej - za malo intensywnie... Dogodzic ciezarnej :-p :-D Zajecia kosztuja 2 euro za 1,5 godziny (reszte placi kasa chorych), kazda uczestniczka dostaje swoja mate na czas kursu. Pod plecy mamy dwie poduszki, do tego rogal pod kolana i do lezania na boku, mozemy pdopierac sie o sciane, nie wolno nam wstrzymywac oddechu, mamy sie w siebie sluchiwac, rezygnowac z cwiczen, w ktorych sie zle czujemy... a i tak caly czas sie balam, czy dam rade :-p Mam mieszane uczucia, sama nie wiem, czy mi sie podobalo i czy chce chodzic ;-) A teraz sprobuje Was nadrobic ;-)
  21. nie mam sily... przelomowa - jakie Ty masz cisnienie kri w tej "cukrzycy"?
  22. no i tak... wczoraj bylam w swietnej formie a dzis leze caly dzien z mdlosciami, nawet na forum nie mam sily (ale udaje mi sie byc chociaz na biezaco) :-o
  23. no to teraz moge zakonczyc ten monolog i isc spac - a Wam zostawilam dosc do ogladania, sluchania i czytania na jutro, wiec mam nadzieje, ze Was to na tyle zajmie, ze nie wyprodukujecie 1000 stron z rana :-p
  24. wrocil i nawet w lepszym stanie niz ten tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=HZXleDb8pQU&feature=related
  25. a jak mi zaraz nie wroci to... http://www.youtube.com/watch?v=94i0VQfZjX8 (tylko, ze moj zakaz seksu obejmuje seks W OGOLE a nie tylko malzenski :-p)
×