mongrana

Zostałem sam W ciemności ścian W ciemności życia W ciemności bez zmian Bez żadnych szans zostałem sam :-( :-( :-( http://www.youtube.com/watch?v=Vcu4ksDY3_Y

za kare, ze mnie zostawilyscie sama: http://forum.gazeta.pl/forum/w,22462,102627682,102627682,TOKSYCZNE_WOZKI_DZIECIECE_W_POLSCE.html :-p

a moj nie wrocil jeszcze z psem :-o i siedze teraz sama :-( Oczywiscie, ze w Polsce robia badania na parwowirusa! :-) Przeczytalyscie linka ode mnie(z posta wyzej)? Znalazlam: przy negatywnym wyniku na tokso powinno sie powtarzac badanie co 8-10 tygodni (wg. zalecen niemieckiego Ministerstwa Zdrowia) a przynajmniej raz w trymestrze Dobrej nocki wszystkim spiochom :-)

a ja cos znalazlam - o parwowirusie: http://www.zdrowemiasto.pl/i/7/ginekologia/ginekolog-zakazenie-parwowirusem-b19-a-ciaza,590.html

dobranoc migotka :-)

poza tym szukam info, jak czesto trzeba w ciazy powtarzac toxo, jesli sie nie ma odpornosci na to dziadostwo. Kiedys mialam tez fajna stronke o tym, kiedy wypadaloby zrobic test na parwowirusa i nie moge jej znalezc a byl to jak wol II trymestr... A moze Wy wiecie i ja niepotrzebnie trace czas na szukaniu? ;-)

mongranie kafe nie pokazywalo (znowu) nowych postow, wiec pomyslala, ze to Was gdzies wsyslo i poszla jesc kolacje :-) Ja i swiat wozkow?? Nie, nie, horrorow na noc nie czytam :-p Jak mi sie cos w koncu spodoba, to nie omieszkam sie dumna i blada pochwalic :-) Na razie to tylko frustracja goni frustracje ;-)

Dobrej nocki mamoX2 :-D majowiczka - no wlasnie juz nam sie po malu pali grunt pod lapkami :-p A zaczelam sie interesowac tematem dzieki Wam, tak bym sie pewnie obudzila po niewczasie :-D

no ja wole coli wogole nie tykac ;-) Raz jak mnie tak nosilo to moj kupil mi jakas bio-cole bez kofeiny, cos jakby piwo bezalkoholowe o smaku coli ale tylko na bazie naturalnych skladnikow, nawet niezle :-) ale w czasie MEGA mdlosci bardziej mi pomagala woda mineralna gazowana od niegazowanej. Po niegazowanej zaraz mialam "bilet do Rygi" :-p

a czemu niby w ciazy nie mozna pic gazowanych napojow? :-o

my bylismy dzis w Polsce (w Slubicach) - cha, bylam w Polsce po raz pierwszy od wrzesnia!!! :-) Zaszczepilismy psiutke na wsieklizne, kupilam moje ukochane Zwierciadlo i pare smakolykow :-) A w calym miescie (powiatowym) byl JEDEN (slownie) wozek dzieciecy do kupienia :-p Zaraz Wam powiem jaki, bo dostalam ulotke: maked Q12 Evolution dla mnie: badziew. Kazde kolko trzeba bylo hamowac oddzielnie a hamulce chodzily tak ciezko, ze trzeba bylo kucac i je z calych sil dwoma rekoma poluzowywac (na kazdym kole z osobna :-o ) Nie wyobrazam sobie kupowania wozka w ciemno, ktorego sie wczesnie nie "pomacalo" Plus jedynie taki, ze dostawa w ciagu 2 tygodni, podczas gdy w Niemczech czeka sie 2-3 miesiace :-o

MadziKulka - a bo to pierwszy raz media bzdury pisza? :-p :-D

majowiczka - za to maja jak na pierwszy rzut oka lipne kolka... I co po koszu, jak sie bedzie zle jechalo :-o Ech, nie latwo znalezc taki, ktory ma wszystko, co sie chce :-o

MadziKulka - nie znam historii z bliska ale media ja przedstawily jako krwiozercza unie kazaca wyrzucac chleb na ulice :-p Ja tam fanka unii nie jestem ale nie mozna nia zaslaniac swoich wlasnych, lokalnych przekretow i zlych pomyslow.

przelomowa - a co Twoj przeskrobal, ze "chcesz pogadac" :-p Dobrej nocki :-)

takie, takie, jak to nazywaja modnie - "retro". Ale co ma niby tyle kosztowac, jak tam nie ma nic nowoczesnego, wszystko bazuje na starych, wyprobowanych technologiach i wzorach? :-o Ech, w Polsce chetnie opowiadaja, ze cos tam na przyklad "unia wymaga" a jak sie przyjrzec, to sie okazuje, ze guzik prawda... Na przyklad jak wprowdzili te znaki drogowe z symbolem miasta - dla terenu zabudowanego. Jak dla mnie bzdura, wczesniejsze oznaczenia byly jasne, czytelne i tansze o polowe, bo wymagaly mniej znakow drogowych. Ale rzekomo unia tak wymaga. Jaka unia? W Niemczech ich nie ma, w Austrii nie, we Wloszech nie, w Czechach nie, W Holandii nie... Tylko w Danii widzialam te same znaki. Albo pamietam byla kiedys w Polsce afera, ze unia zabrania rozdawac piekarzom za darmo czerstwy chleb np. w darze dla domow dziecka. No to ciekawe, bo niemieckie skepy (markety i piekarze) rozdaja calymi skrzyniami czerstwe i bliskie terminu przydatnosci produkty na tzw. Tafel, czyli miejsca, gdzie ubodzy dostaja paczki zywnosciowe. I jakos podatku od tego nie palca a unia ma to w nosie :-p Odkad jest unia to kazda bzdure, ktora sie nie podoba ludziom zwalaja na unie i mysla, ze narod taki glupi, za granice nie jezdzi, jezykow nie zna, kontaktow nie ma, nic nie sprawdzi i wszystko kupi :-p

MadziKulka poszlam pytac mojego jak to jest z GEZ (niemiecki abonament za radio i TV), bo sama nie wiedzialam ile to kosztuje - my placicmy tylko za radio, telewizji faktycznie nie mamy :-p Ale nie znam ANI JEDNEJ osoby z naszego pokolenia, ktora placi GEZ, wiec niech Polacy nie opowiadaja banialukow, jak to Niemcy potulnie placa :-p Studenci i bezrobotni z automatu sa zwolnieni z oplat a to duuuuza czesc spoleczenstwa ;-) Sa nawet oficjalnie wydawane ksiazki, jak sie ukryc z posiadaniem telewizora przed kontrolerami i nie placic abonamentu :-p Poza tym telewizor+radio to nie 800euro w roku tylko 200. 800euro to kosztuje wozek dzieciecy a i to nie kazdy ;-) Dzisiaj widzielismy taki jeden za 2000 euro :-p Moj ogladal go z kazdej strony szukajac diamentow ale nie znalazl ;-) Wogole nie znalazl niczego szczegolnego. To byl taki wozek jak w latach 70tych i to wszystko :-D

pewnie bedziesz musiala przelomowa potworzyc wynik i moze zakaz slodyczowy Ci zniosa :-)

ja sie do tej pory nie zastanawialam nad chodzikami - nie bylam ani na tak ani na nie. Jako dziecko, jak wspomnialam, nienawidzilam ich i uskutecznialam dzika histerie, jak mnie probowano w tym uwiezic takze uczylam sie chodzic sama (we wlasciwym wieku), nogi mam zgrabne ale zmysl rownowagi kiepski :-p Za to moj ubostiwal swoj chodzik, nozki ma bardzo zgrabne (jak sarenka hihi :-D ) i lepsza rownowage ode mnie ;-) Na razie meczymy sie z wyborem wozka ale i na rozwazanie kwestii chodzika przyjdzie czas i calkiem mozliwe, ze sie na niego nie zdecydujemy ;-)

majowiczka - ciekawa teoria o tym chodziku - musze sie blizej pointeresowac tematem ale Twoje argumenty na pierwszy rzut oka brzmia logicznie i przekonywujaco :-)

forum dziala :-D ciekawe ile dziewczyn odstarszyla awaria ;-) Swoja droga to kafeteryjni informatycy maja co i rusz rece pelne roboty :-) Zaszlam na galerie - marteczka i MAJ@A swietne fotki :-D Psina to rzeczywiscie slodziak do wytarmoszenia :-D

kafe sie zaciela jak nic - nie chce (prznyjamniej mi) pokazac 473strony :-o Zajrze za jakis czas znowu, czy sie odkorkowalo (na wszeli wypadek skopiowalam swoje posty do worda) a poki co popatrze co tam nowego wkleilyscie na galerii :-)

majowiczka - a czemu jestes antychodzik? ja jako dziecko NIENAWIDZILAM chodzika :-p :-D Lena - ikona to piekny prezent na chrzest :-) Ja nawet nie wiem, co dostalam na chrzest :-o Musze podpytac :-D Komunie pamietam ale chrzest????? Mia-Majowka - o matko ale mialas przezycia! Oby wszystko juz bylo pod kontrola!!!! Khaleesi - Ty to nas raczysz horrorami medycznymi :-o Boshhe! Dobrze, ze z happy endem! Ja zle sie czuje w kostiumach jednoczesciowych. Podobaja mi sie te kostiumy-bluzeczki dla ciezarnych ale jakos dawno nie widzialam niczego w promocji a w ciazowych sklepach to drozyzna :-o przelomowa - o matko, cukrzyce ciazowa???? Tak po prostu bez zadnych objawow i rzadnych w rodzinie cukrzykow? Jak to mozliwe? No to mnie nastraszylas... Lawendowe - gratuluje synka :-D Ja nie moge patrzec na papryke, po tym jak ja zwrocilam ;-)

znow kafe sie zacina? :-o

Wrocilam :-D I teraz Was nadrabiam :-) Przeczytalam polowe i stukam swoje 3 grosze, potem doczytam reszte, jesli sie za bardzo nie rozpedzicie ;-) przelomowa - przeciez diagnostyka wstawia wyniki na internet :-) Tylko dlatego do nich chodze, bo nie moge jechac dwa razy do Polski - raz oddac krew a raz po wyniki :-) Nie ma co zazdroscic szukania wozka - dla mnie to udreka a nie frajda :-p Ja slyszalam wlasnie, ze naj-naj-najcieplejsze miasto w Polsce to Slubice :-D Ale jakos tego na wlasniej skorze nie doswiadczylam (a bywam tam nczesto ;-) ) Dzis w Slubicach bylo sucho ale baaaaaaaaaaardzo wietrznie (u nas zreszta tez) :-o ja mam dwa omdlenia u siebie na liczniku - baaaaardzo dziwne uczucie moj m uwaza, ze fotelik wpinany w stelaz to bezsens... Zaczelismy o tym dyskutowac i tak na dobry lad... to jednak rzadko uzywana funkcja, doszlismy do wniosku - bo tak: w markecie wygodniej polozyc fotelik na wozek niz pchac dwa wozki, podskoczyc na sekundke - to prosciej zaniesc nosidelko a jak na dluzej, to i tak lepiej przelozyc do wozka, bo fotelik nie jest zdrowy dla pleckow, no ale jednak chyba lepiej miec (jakby co) niz nie miec taka funkcje ;-) majowiczka - Ty to masz sny!!!! Opowiedzialas swojemu? :-D Wszyscy trabia, ze dziecko nie moze za duzo czasu spedzac w foteliku samochodowym, bo to rujnuje jego kregoslup. I tak sie zastanawiam, ze te lezaczki tez trzymaja dziecko w pozycji polsiedzacej :-o Sa tak samo szkodliwe (jesli naduzywane)?