mongrana

hmmm... na pewno kwiaty ale czy cos do tego skoro ma byc slub koscielny lada moment?

calkie calkiem :-D Mysle, ze powinna byc dobra :-D

to kup jakas prosta ale elegancka sukienke ciazowa, ktora mozna nosic i normalnie i przerob na wyjsciowa bizuteria :-D

co do dzieciecych ubranek to wydaje mi sie, ze na kazda pore roku i tak trzeba kupic full zestaw, tyle ze latem wiecej letnich a zima - zimowych. Ale dla dzieci zimowych tez trzeba troche lzejszych ciuszkow, bo po domu a dla letnich cos cieplego, gdyby lato bylo "niegorace" (jak to dyplomatycznie ujal Kazik)

zgadzam sie, dobre z ta kocia sperma :-D :-D :-D Ja go po jajkach nie smyrala ale kolezanka twierdzi, ze slad po nich nie zostal. Myslalam, ze to niewielka filozofia wykastrowac kota? :-p Po kastracji jego siuski mniej wala ale jednak... poza tym fakt, ze wszystko jest zasikane - bleeeeee :-o

majowiczka - wszedzie na kafe bylam grzeczna :-p Nie widze po prostu sensu zmieniac nickow co temat. Udzielalam sie glownie na slubnych i staraczkowych, zreszta po dzis dzien zagladam do starych znajomych :-)

tamten kot po prostu leje po wszystkim, tzn. wyszukuje sobie mozliwie duza tkanine (materac, posciel, zaslony...) i spryskuje ja dosc dokladnie :-o (a nie ze posikuje dyskretnie kolo kuwety) Ona twierdzi, ze ma cos z nerkami. Jak dla mnie bzdura, bo kiedy ona jest w domu to jakos nerki mu sie nagle "uleczaja" i wie, gdzie jest kuweta :-p Poza tym weterynarz tez bezradnie rozklada rece i nie rizumie skad to. My z moim uwazamy, ze to na tle psychicznym (tudziez psychiatrycznym ;-) )

ooo, chyba juz wiem - na gorze kafe jest w menu opcja "moje konto" i tam trzeba wpisac nicka i wymyslec haslo - moze to wystarczy?

ja juz nie pamietam jak sie zaczernia bo robilam to pare lat temu (kafeteryjna weteranka ze mnie ;-) ) ale wiem, ze bylo to proste :-D

przelomowa - zaczernij sie, serio, dla wlasnego dobra ;-) A nawracajac do USG 3D/4D to my sie nie zdecydowalismy nie ze wzgledow na finanse. Po prostu doszlismy do przekonania, ze 2D nam wystarcza do szczescia :-D

udalo mi sie zagonic mojego na kwadrans do ogladania wozkow (kolejna odslona), plus razem z zaganianiem go i wyjadaniem z lodowki, slowem chwile mnie nie bylo (bo myslalam, ze i tak Was nie ma ;-) ) a tu juz strona naprodukowana i trzeba nadrabiac :-p Moja kolezanka ma kota, ktory kiedy zostaje sam w domu ze zlosci jej wszystko obsikuje (choc kocur jest juz kastrowany). Jak ja lubie zwierzeta i nie jestem wrazliwa na ich zapachy (przez lata jezdzilam konno i nawet mi sie zdarzylo zasuwac boso po konskim gnoju ;-) ) to odor u niej jest nie do wytrzymania. Ona wszystko pierze, szoruje, czysci jak opetana a odor i tak jest taki, ze zemdlec mozna. Nawet po godzinie nie mozna sie do niego przyzwyczaic... a oboje z mezem mielismy w dziecinstiwe koty i to niekastrowane (wtedy byly inne czasy), wiec nie jestesmy jacys a e :-p

a ja bym zjadla dzis konia z kopytami, chodze i podjadam i ciagle mi malo :-o choc dzis prawie wcale energii nie zuzylam ;-)

z tego co wiem u nas dziewczyny jeszcze sa przed (ciut ciut) polowkowym w 3D/4D. Nie wiem, kiedy takie USG jest najbardziej "widowiskowe". My sie nie zdecydowalismy robic w trojwymiarze, wiec sie blizej nie interesowalam szczegolami. Moja ginka twierdzi, ze takie dziecko juz i tak sie nie zmiesci cale na ekranie.

nie ma za co :-) My jestesmy straszne gaduly, jak widzisz :-D ale dzis jest akurat spokojnie (posylwestrowo) ;-)

a dlaczego mialybysmy Cie potepiac? ;-) Smacznego drinkowania jutro na imprezce u gina :-D

migotka - czy Ty bylas u lekarza z tymi nerkami? Na moj gust trzebaby to sprawdzic...

Khaleesi - dzieki za info. Wasz szampan wyglada infantylnie ale przynajmniej smakuje, nasz wygladal szlachetnie a byl ble :-p :-D Moj malzonek nie wykazuje sie niestety zbytnia cierpliwoscia - przykalda reke do brzucha, potrzyma przez minute i sie poddaje. Powiedzialam mu, ze trzebaby potrzymac z pol godziny i to w odpowiendnim momencie ale niestety on nie ma tyle wytrwalosci. A sama jestem ciekawa jego reakcji na takiego kuksanca...

niedzwiedzice tez sa slodkie :-D

Lena - a jak maz wypadl? Zrobil furore? :-D

marteczka - to normalne moim zdaniem, ze czujesz te silniejsze a slabyszych nie. Jak chodzisz i jestes aktywna to usypiasz dzidziusia, jak siedziesz/lezysz spokojnie to on sie budzi. Przeciez w karcie ciazy powinny byc informacje o lozysku i wodach plodowych :-o No nic, w Polsce powinni Cie porzadnie przebadac to sie dowiesz i wyluzujesz, to juz niedlugo przeciez, prawda? :-D

spadam na chwile - ide trzec buraki ;-)

najintensywniejsze ruchy sa podobno miedzy 24 a 28 tc. Wszystko zalezy jednak od ilosci wod plodowych (im ich wiecej tym slabiej czuc ale to dobre dla dziecka) i od polozenia lozyska (jesli jest z przodu, czuc slabiej). Marteczka - ja juz 1000 razy slyszalam od roznych ludzi z opowiesci, ze brytyjska sluzba zdrowia jest pod zdechlym azorkiem ale moze Ci powiedzieli, gdzie masz lozysko? Powinni! Oczywiscie temperament dziecka, figura (im szczuplejsza tym intensywniej) i wrazliwosc matki tez graja role.

Majowiczka - Khaleesi wyczaila podobno jakas smaczna alternatywe dla szampana, jak nam zdradzi co to bylo to mozesz sie tak ratowac :-)

fasoleczka - a niech rozniesie te przeychodnie - moze Cie dzieki temu pacjentki przepuszcza :-p Albo sie wepchaj jako jedna z pierwszych jako ciezarna :-D

nie chce Ci psuc nastroju majowiczka ale alkoholu tez za bardzo nie mozna pic, jak sie karmi :-p