mongrana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mongrana
-
czy Wy uwazacie, ze na zdjeciu, ktore kilka dni temu wstawilam do galerii (podpis "swiateczne") widac u mnie duzyc brzuch??????? Wyslalam je jako jedna z fotek kumplowi, bo chcial zobaczyc "prazdnik w Germanii" (swieta w Niemczech), bo uznalam, ze to jedyne z m., gdzie wlasnie za duzo nie widac, a ten mi wyjechal z tekstem (kopiuje z maila): "У ТЕБЯ ТАКОЙ БОЛЬШОЙ УЖЕ ЖИВОТ!!!!!!!!!!!!!!!!!!ТЫ же cкоро уже станешь мамой" (U CIEBIE JUZ TAKI DUZY BRZUCH!!!!!!!!!!! TY nieldugo bedziesz mama", ze mnie az wkurzyl. Jakie niedlugo? Gdzie on sie wogole brzucha dopatrzyl? Ja bym mu mogla wyslac takie zdjecie, ze hej, to by sie przetraszyl, jaki on u mnie wieczorami bywa ale ta fotka jest calkiem grzeczna!
-
swetry dominuja w mojej szafie :-p Mam swetry zimowe (grube golfy), wiosenno-jesienne (ciensze) i nawet letnie (cienkie, rozpinane) - i to jeszcze w wariantach "na codzien", "od swieta" i "do ogrodka":-D Ale ja latem urodzona, wiec kocham ciepelko :-D
-
dzieki dosiach :-) Udanej zabawy zycze i samych radosci w nadchodzacym roku :-D
-
u mnie fasoleczka tez cos ok. 24 stopni a ja w swetrze (zmarzluch ze mnie:-p ) ;-)
-
czesc dziewczyny :-) po wczorajszym aktywnym dniu ogarnal mnie totalny len. Jeszcze nie nadrobilam ostatniej forumowej strony ale pisze conieco, poki troche sil we mnie wstapilo ;-) Moj zaczyna troche przezywac, ze Sylwester tylko we dwojke i w domu... Zeby sie mial czyms zajac wyslalam go na poszukiwania szampana bezalkoholowego :-p Bardzo zaciekawila mnie Wasza dyskusja o ubieraniu dzieci ale dalej niewiele wiem :-o Tzn. wiem, ze jak sa ubranka pod reka to sie na biezaco decyduje, czy cos dolozyc czy zdjac. Ale zeby je pod reka miec to trzeba je najpierw KUPIC a zeby je kupic to trzeba wiedziec CO i w jakiej ilosci i tu juz widze schody ;-) fasoleczka24: "patrzac jak zalecaja ze w temp 21 stopni dziecko powinno miec bodziaka i bawelniany pajacyk" - a gdzie zalecaja????? Jak macie jakies wiarygodne strony to podajcie linki, chetnie sie doksztalce :-) majowiczka "chyba wsrod nas nie ma jakis bogaczy, co maja najnowsze auta" - ooo, bys sie kochana zdziwila :-p Tzn. my ani bogacze ani nie mamy auta (wogole), bo sie wozimy sluzbowym mojego. A ta zaraz sluzbowa zeszla wlasnie z fabrycznej tasmy kilka tygodni temu (i cuchnie, jak ja nie lubie nowych aut :-o ), poprzedni tez byl nowka ale umowa leasingowa byla taka, ze po 3 latach nam go wymienili na tego smierdziucha (poprzedni smierdzial cale pol roku, takze ten ma jeszcze czas...), czyli byl wyprodukowany w 2008
-
dzieki dziewczyny :-) Nie myslalam, ze to takie skomplikowane z tymi ciuszkami :-p :-D Ale jestem padnieta... Ale pozno poszlam, wczesnie wstalam a zle spalam, bo snily mi sie koszmary :-o np. ze budujemy domek letniskowy nad jeziorem ale za maly i w kazdym kacie domu slychac jak moj chrapie i nie da sie przed tym uciec i wyspac i cala budowa na nic :-p
-
ale mnie zmeczylo to ogladanie zakupow, zaraz zasne ;-) Jak sie pewnie domyslacie kupowalismy dzieciece ciuszki, po raz pierwszy. Tj. poszlismy po rzeczy ciazowe a wyladowalismy w dziale niemowlecym :-p Tak sie nam jakos skrecilo ;-) Glownie to sie rzucilismy na bodziaki w rozmiarach od 56 do 68 :-) Ale... od tego calego ogladnia to juz zglupialam: czy body musi miec zapiecie z boku czy to bez zapiecia tez sie wygodnie naklada/zdejmuje? Kiedy zaklada sie spioszki (duzo ich potrzeba?) - zawsze, czy tylko kiedy jest chlodniej a moze zamiast body czy jedno na drugie? kiedy naklada sie kaftaniki? (tylko jak chlodniej?) Czy to praktyczne kupowac oddzielnie spodenki oddzielnie gore, czy lepiej jednak spioszki? Jakei wogole czesci garderoby potrzebuje takie malenstwo w letnich miesiacach? (a lato moze byc wszak chlodne :-o ) Mozecie sie smiac ze mne ale ja mam 0 wiedze i 0 doswiadczenie ;-) Na wszelki wypadek kupowalismy tylko "pewne" rzeczy. W sprawie reszty postanowilam sie z Wami naradzic :-D Do gustu przypadly mi tez wkladki do karmienia: jedna strona z bawelny, druga z jedwabiu (12zl/pare). Ile takich zestawow trzebaby miec? Wozki nie podobaly mi sie zadne... Moze polechce Wasza narodowa dume ale sprzedawczyni (Niemka) nie mogla sie nachwalic polskich wozkow - podobno "ida im jak woda", bo sa "dobrej jakosci w rozsadnej cenie i takie przyjazne dziecku" :-p
-
zjadlam pizze i wlasnie wsuwam swiezo kupione wisnie w czekoladzie jogurtowej :-) Teraz Was nadrabiam ale jest ciezko, bo nie stoicie w miejscu :-p U mnie tez dzis nastroj sredni, bo bylam caly dzien podminowana i mimo ze wycieczka ogolnie sie udala to kilka razy sie spinalismy, wiec cos moze i w powietrzu wisi :-o
-
oooo, jak ja nie cierpie imprezujacych sasiadow, zanm ten bol :-o Nie, Lady, wczesniej moglabym cala kule ziemska objezdzic i nic mi nie bylo :-D Choroba lokomocyjna zaczela mi sie razem z mdlosciami czyli w 7tc
-
co nakupowalam to napisze po jedzeniu bo sama musze najpierw obejrzec ;-) Bylam jak na haju w sklepie (ponad 3 miesiace nie buszowalam porzadnie po regalach) i musze syta i trzezwa obejrzec lupy :-p Choroba lokomocyjna trzymala sie w ryzach. Moj musial jechac jak z jajkiem, miedzy nogami mialam wiadro, pod pacha papier toaletowy a w kieszeni cukierki imbirowe ale dojechalam :-p :-D
-
hej hej wrocilam :-) Chyba powariowalismy dzisiaj z zakupami :-p Troche pewnie czasu uplynie zanim Was nadrobie i wogole zanim sie zbiore do pisania, bo jestesmy strasznie glodni poki co ;-) Chcialam do Was zajrzec o godz. 10 i cos wystukac i podczytac, zeby nie miec za duzych zaleglosci po powrocie ale kafe strajkowala na calej lini :-o Ooooo, nie macie pojecia jak dobrze zrobila mi wycieczka do sasiedniego miasta (40 min w jedna strone) - po 3 miesiacach uwiezenia w domu czulam sie tak wspaniale oddychajac innym powietrzem i robiac inne rzeczy niz zwykle - o tak, zakupy maja bezcenny wplyw na babska psychike :-D :-D :-D
-
no chyba teraz to Khaleesi Ty dzisiaj zamkniesz forum, bo mnie juz molestuje moj o wylaczenie komputera... Pa, pa i dobrej nocy.
-
rozowym wozkiem to wywiez tesciowa jak na taczce do psychiatryka ;-)
-
Khaleesi, szkoda nerwow, wstaw na allegro i po krzyku :-p A plci jej nie zdradzajcie, nawet jak bedziecie juz wiedziec, bo inaczej nie wiadomo co jej do glowy jeszcze przez te wszystkie miesiace przyjdzie ;-)
-
wrocili, psiuta nakarmiona a moj pod prysznicem. Ja zaraz ide pucowac zabki
-
ja tez znam takie pary Khaleesi i tez ich namawialam do badan. Ale na sile ludzi sie nie uszczesliwi, sa dorosli, sami dokonuja wyborow... Tego wtracania sie w plec czy opieke to za grzyba nie moge zrozumiec i tez bym sie pewnie wsciekala ;-)
-
zgadzam sie z Toba Khaleesi. Sa czasem problemy nie do przeskoczenia ale uwazam, ze trzeba przynajmnie sprobowac wszelkich opcji, nie poddawac sie bez walki. Majowiczka - a czemu i co Ty zamierzasz jutro sprzatac?
-
u mnie to blokowala sprawe moja przysadka, tj. jej lekka niedoczynnosc. Leki bralam przez 2 tygodnie. Ale niektore kobiety maja... przeciwciala na nasienie, tzn. np. na nasienie danego faceta. Dlatego z jednym im moze nie wychodzic a z drugim i owszem.
-
burak oczywiscie w odniesieniu do tego typa o ktorym pisala Khaleesi. Musze byc bardziej precyzyjna... ;-)
-
no to rzeczywiscie burak, az sie prosi zeby mu rogi doprawic... Moj poszedl sie zbadac - oczywiscie stresowal sie i wogole, poszlam tam zreszta razem z nim i nawet mielismy fajna zabawe we dwoje (z kubeczkiem ;-) ) Wspominamy to z rozbawieniem :-) Wszystko bylo o.k. i mojemu po wynikach urosly skrzydla. Ale i tak pakowalam w niego witaminy i inne dobrodziejstwa "na wszelki wypadek" :-p
-
jak ta panna taka dziwna, Khaleesi, to moze ja psychika blokuje w staraniach? Niemniej wez im obojgu wytlumacz, ze facetow tez sie leczy z bezplodnosci i to na ogol bardzo latwo i czesto skutecznie. A samo badanie nasienia to juz wogole czysty miod - ktore inne badanie medyczne polega na dostaniu orgazmu? :-p :-D
-
majowiczka - a no fakt i mamy na to nawet dowody na pismie :-D
-
pretensje dlaszej rodziny (w sensie wszystkich innych poza rodzicami) co do plci dziecka to juz jest wogole szczyt szczytow! Do teraz nie moge zapomniec, co powiedzial tesc dosi. Noz sie normalnie w kieszeni otwiera!!!!
-
hej ho - zauwazylyscie, ze dotarlysmy do 400strony!!!!! Niech strzelaja korki (od picolllo) :-D
-
a raz "zmiotla" yorka (wyladowal kawalek dalej) tylko... merdajac :-p :-D Nigdy mu jednak krzywdy nie zrobila, jest ostrozna. Z wiekszymi psami za to dokazuje ostro, bez taryfy ulgowej :-D W psiej szkole swietnie sie dogadywala z rottweilerami i pit bullem. A owczarki niemieckie sobie podporzadkowala bez pardonu :-D Raz jednej dozycy (najwieksza rasa swiata) w zabawie zawiesila sie u szyi objawszy ja przednimi lapami :-D