Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magda75

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. dziewczyny tylko nie wzywajcie do awantur u sasiadow policji...raz tak zrobilismy i...bardzo tego zalujemy...niedlugo sie stad musimy wyprowadzic wiec to nie ma teraz juz znaczenia ale nasi sasiedzi (Szkoci)-banda alkoholikow, co tydzien w piatki i soboty urzadzali sobie balangi, libacje jak zwal tak zwal - z krzykami, bardzo glosna muzyka, bardzo czesto konczylo sie na zewnatrz w ich ogrodzie (wiec prawie pod naszymi oknami), nasze dzieci oczywiscie nie mogly spac i po prostu bylo bardzo glosno (tak potrafili do 5-6 rano)...wiec zadzwonilam na policje, ktora przyjechala owszem dwa razy, ale wiecie po co --- poprosic (poprosic!!!) ich o cisze, bo sasiadom przeszkadza halas...po wyjsciu z ich domu (tzn. odejsciu od drzwi, bo do domu nawet nie weszli,\"interwencja\" trwala 20 sek.) dopiero sie zaczelo...muzyke puscili jeszcze glosniej, w sciane sypialni, w ktorej spi nasz roczny Antos zaczeli walic piesciami...zaczeli specjalnie jeszcze glosniej krzyczec...kiedy zadzwonilam kolejny raz na policje, poinformowano mnie ze tak z reguly jest, oni wejsc nie moga do domu, tak naprawde nic \\zrobic, a tacy halasliwi sasiedzi zaczynaja wtedy robic na zlosc...uslyszalam \"my wam nie pomozemy\"...od tamtej pory sasiedzi czuja sie bezkarni, a ich imprezy sa glosniejsze, bez zadnych zahamowan...KIKA nie pisze tego by Cie zniechecic, ale na drugi raz nie wzywaj policji, tylko moze faktycznie idz do Councilu lub CAB...moze oni pomoga...POLICJA NA PEWNO NIE...powodzenia
  2. dziewczyny ja wypowiadam sie tylko na swoim przykladzie (i tak wlasnie napisalam) czyli jesli chodzi o dzieci jednej plci...nie pisalam nic na temat tego ze dziewczynka z chlopcem moga byc w jednej sypialni do 16 r.z....nie wiem jak jest w takim przypadku...na pewno tak jest jesli dwoch chlopcow jest w zblizonym wieku...
  3. do sandra79...przyznam ze pierwszy raz slysze ze otrzymanie mieszkania z Councilu jest uzaleznione od pobieranych na dzieci benefitow...mamy troje dzieci i nikt nie chcial ode mnie dokumentow poswiadczajacych otrzymywanie czegokolwiek na nie...owszem musialam je dostarczyc ale tylko przy staraniu sie o doplate do Council Tax (ktorej nie otrzymalismy)...nie wiem moze to jest zalezne od czesci kraju jaka sie zamieszkuje, ale nie chce mi sie wierzyc zeby w jednym kraju przepisy byly tak diametralnie rozne... roxelka masz racje...ja tez nie uwazam sie za zadnego nieudacznika tylko dlatego ze jakas pomaranczowa tak mnie ocenia (i innych)...rowniez znam jezyk (kilka), rowniez mam bardzo dobry zawod (nawet kilka zawodow) i nie mam zamiaru sie dolowac...swoja godnosc czlowiek ma i wartosc zna...pozdrawiam wszystkich....elizabeth odezwe sie...
  4. a jezeli chodzi o dzieci....nasz Antos wczoraj zaczal chodzic i takie Twoje pieprzenie jest niczym wobec tej radosci...powodzenia...
  5. wiesz POMARANCZOWA (nie wiem nawet jak sie do Ciebie zwracac-a tak duzo mowisz o tchorzach)...Tobie chyba tutaj tez nie jest lekko, pewnie w Polsce przezywalas dokladnie to samo co my........wiec co ma na celu to Twoje dolowanie innych....kazdy ma swiadomosc kim jest, skad jest itd., kto dal Tobie prawo mieszania ludzi z blotem...przeciez tu nikt od nikogo nic nie chce....my np.wynajmujemy dom prywatnie od lat w UK i dalej by tak trwalo gdyby nam nie wypowiedziano bez naszej winy umowy i nie kazano w ciagu 2 miesiecy znalezc zakwaterowania dla naszej 5-osobowej rodziny....tylko dlatego poszlam do Councila....daj juz spokoj...zrob sobie herbatke z melisy i....swiat stanie sie piekniejszy...
  6. wiesz co pomaranczowa (lub pomaranczowy bo mam wrazenie ze to jakis szowinista napisal) przeszkadzaja Tobie nasze dzieci?ze ich za duzo itd?a prawdopodobnie wlasnie one beda zapieprzaly na TWOJA emeryture...moze pomysl o dzieciach a nie dolujesz innych...masz napiecie przedmiesiaczkowe czy co?jezeli tak dobrze orientujesz sie w tytulach seriali to podejrzewam ze sam/-a je ogladasz!!!pozdrawiam-mam nadzieje ze to byl tylko Twoj zly dzien.
  7. przepraszam bardzo ale ktos chyba za bardzo sie zagalopowal...przez 11 lat w naszej OJCZYZNIE bylam samotna matka dwojki dzieci pracujaca w publicznej szkole...bez alimentow ze strony tatusia...jak rowniez bez alimentow z Funduszu Alimentacyjnego (wiec nie kradlam niczyich podatkow, bo tak niektorzy to nazywaja)...za kazdym razem gdy o cokolwiek sie staralam mowiono mi ze mam za wysokie zarobki...o ile za wysokie?z reguly przekraczalam 5 - 10 zl na osobe i o jakim szarpaniu naszego kraju my tu mowimy...ja nie mam do nikogo pretensji o to ze w obcym kraju nie jest tak kolorowo jak sie wydaje tym ktorzy tam zostali...moj kraj nie jest na te chwile nic mi zaoferowac aby moje dzieci mogly godnie zyc... owszem bylam w stanie przez kilka ostatnich lat utrzymac je na odpowiednim poziomie ale jakim kosztem?musialam robic kolejne studia czyli \"zabierac siebie\" swoim dzieciom, pracowac na kilku etatach albo za innych, bo wielu z naszych rodakow nie ma pojecia o odpowiedzialnosci za swoja prace...az mnie ponioslo...!!! i wypraszam sobie ale moi rodzice nie wykupili swojego mieszkania za bezcen tylko za ciezkie pieniadze...na 47m2 mieszkalismy w 9 osob i ...przekraczalismy 0,13m2 na osobe....wiec o czym mu tu w ogole mowimy...nikt tu nie szarpie obcego kraju...od 27 marca grozi nam spanie \"pod mostem\" wiec tylko staram sie aby do tego nie doszlo...krzywdze tym kogos?NIE!
×