

misiaczkowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez misiaczkowa
-
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej!! Padam na pysk, chciałam tylko podczytać dzisiaj. Co do wózka to nie wiem skąd taka opinia, bo mam go w domu rozłożonego i bynajmniej nic w nim nie telepie, jest fajny, stabilny, normalny wózek, bez jakieś udziwnień, czy sensacji. Dałaś się nakręcić, albo faktycznie widziałaś jakiś rozklekotany model. Mój jest ok, to jest typowy wózek ze średniej póki, a co do Tako to to jest dopiero kolos i toporny wózek :o Ma duże koła, gondolę, amortyzatory, ot zwykły wózek. Co do graco to nie dziękuję, bo symbio ma kubełkowe siedzisko w spacerówce. A żeby nie było spacerówkę w leviro testowała moja 4,5-latka ;) No zwykły całkiem wózek. Zrezygnowałam z x-landera świadomie na rzecz leviroo własnie przez wielkość gondoli i spacerówki, większość 1,5-roczniaków się w nim nie mieści. Aaaa Mot---dzięki za info, liczę na to, że się jakoś odkręci ;) Mąż nie wyjeżdża często, teraz pod koniec czerwca leci do Afganistanu, póki co tak myślimy na 4 miesiące, bo tyle zostało z 9-tej zmiany, a czy zostanie na część drugiej to się zobaczy. Cieszymy się, że w ogóle leci, masa ludzi chce wyjechać, głównie z powodów finansowych no i zadzwonili w końcu, że mają dla niego etat. Planowo wylot na 28 czerwca albo 2 lipca. A twój to strażak, czy policjant? Czy może jeszcze inny mundurek? Leśnik? :) pocahontas---dobrze wiedzieć, polecę w poniedziałek po te chusteczki, pieluszki na razie będę testowała Dada, bo jakoś tak mi się podobają w dotyku, fakturę mają fajną. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mot--a ja chyba nie doczytałam, jest jakiś sposób, żeby dzieciątko odkręcić z tej pępowiny? Anemia nie jest wskazaniem do cc. Mój gin mi syczał o cc, bo dzieciątko duże. Teraz się boję tej pępowiny :o Nie chcę cięcia, ale jak pomyślę o komplikacjach podczas SN, to mam mdłości :o Śpioszków mam jakoś 8-10 sztuk, ale różna rozmiarówka :) Ja z małżonkiem też jutro na wycieczkę, jedzie po mundury na misję :o Bagatela przed nami 350 km :o Zmykam się pluskać i spać, bo o 4:30 pobudka. Miłego wieczoru :) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
łazanko--współczuję problemów dupkowych :o Nic przyjemnego. Są maści, może chociaż sobie złagodzisz dolegliwości? I przy hemoroidach wiem, że się stosuje jakąś dietę, żeby ich nie podrażniać. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej!! mamo8327--no tak coś się mnie czepiło ;) Przy Lidce też nie było lekko. Kleszcz póki co ok, jest nadal ślad, taki czerwony, ale rumienia nie ma, jestem dobrej myśli :) Co do szkoły rodzenia, to owszem fajna sprawa, ale nie róbcie sobie wyrzutów, że nie chodziłyście, powiem szczerze że wiele rzeczy nie zapamiętałam, większości nie użyłam ;) Moja mama wczoraj do mnie, że dwa tygodnie przed porodem przeprowadzam się do nich z powrotem :o Taa a dom będzie się pilnował sam. Mam do szpitala raptem 7 km a ona się boi, że nie zdążę, bo drugi poród jest szybszy, no dobra może i szybszy, ale chyba znajdzie się te 15 minut na dojazd ;) Ach te mamuśki ;) Wczoraj poczytałam te indeksy od as-80, no i ciemne pieczywo, pełnoziarniste, które kazał mi żreć gin to jest na czerwono, więc dzisiaj kupiłam takie chrupkie, coś jak Wasa, tylko z Lidla. Nawet się najadłam, ale żebym była zachwycona konsystencją :o -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
as-80 ---kobieto na rękach cię po porodzie będę nosiła dzięki wielkie za te indeksy!! Bo jak ślepiec po omacku błądziłam po meandrach zywieniowych :o Vilia-to prześcieradło na gumce :) Ja Pepco też ginę, kuszą te wszystkie cudności dla maleństwa..ojjjj kuszą ;) O kiszonej kapuście słyszałam, że bardzo obniża cukier, jutro kupię troszę, no i jakieś ogóry sobie zorganizuję, bo u nas królują nadal małosolne. Lucyjko---to ja napiszę na zimówkach ;) mamo8327--fajne te promocje, ja niestety nie mam w bliskiej okolicy tych sklepów, ale pewnie, gdybym miała to bym coś kupiła ;) zakupoholizm ;) mot--wiesz co, przeszukałam neta i owinięcie pępowiną nie jest wskazaniem, przynajmniej w necie nic o tym nie piszą. Wiele moich koleżanek rodziło nawet nieświadomie dziecko owinięte i jest ok, a ja skoro wiem to mogę być podpięta pod ktg przez cały czas. Tyle minus, że niezbyt to będzie przy skurczach, ale to się zobaczy. ciotko_julio---ja mam zwykły fotelik, przypinany pasami. Baza i fotelik są niezwykle wygodne, bo nie trzeba w kółko upinać fotelika, no ale cenowo są wyżej. W ogóle to uciekł mi jeden dzień tygodnia, byłam święcie przekonana, że dzisiaj jest wtorek :o Nie mogę się przestawić, że jest środa a jutro czwartek :o -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U mojej (też, póki co) Lenki brzuszek 3 tygodnie do przodu. Reszta ok. Waga w normie wiekowej. Większość dziewczyn mierzy co godzinę, ale w naszym regionie mierzy się po dwóch po posiłku. Nie ogarniam w ogóle tych norm, glukoz, takiego chleba to ja u nas w życiu nie dostanę. Mogę niby pełnoziarnisty, ciemny, albo te Wasa (błe). Ja w sumie nic nie wiem, bo on mnie nigdzie nie skierował, tylko kazał przez dwa tygodnie mierzyć cukier a potem zobaczymy :o -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Torba jest duża, podróżna, z różnymi wersjami kieszeni :) Ja wzięłam taką z jedną dużą kieszenią i dwoma małymi z przodu. hjk-dzięki, chyba zadzwonię do niego jeszcze raz się upewnić, bo może coś źle zrozumiałam. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hjk, to ja już sama nie wiem co myśleć. Gin mi każe 2 godziny po posiłku mierzyć, jak zmierzę po godzinie to mam takie wyniki, że masakra. U nas nie ma poradni cukrzycowej, jest dopiero w Poznaniu, tak to tylko jakiś diabetyk się trafi. Torby fajne, kupiłam do szpitala właśnie. I wzięłam jeszcze prześcieradło z jerseyu za 27 zł na duże wyrko :) Poza tym bieda, nic ciekawego. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Grays-napisałam przecież, że mierzyłam 2 godziny po posiłku :o Witam skoro świt ;) Dzisiaj kupiłam torbę :D Oczywiście w biedronce ;) Przygotowałam ciuszki do prania, trochę tego będzie-wychodzi mój zakupoholizm ;) as-80 -- mój gin kazał mierzyć po 2h, wszędzie gdzie czytam to też tak każą. I po 2 godzinach nie może przekroczyć 120. Jak z ciekawości zmierzyłam po godzinie to miałam 180 :o mamo8327--Fajnie, że wszystko ok po wizycie :) Już zrobiłam zwiad i wiele moich koleżanek miało dzieciątka owinięte pępowiną. Mówiły, że były non-stop podłączone do ktg. Dzięki za dobre słowo :) kleopatro--te lustra fryzjerskie są okropne ;) Zawsze, jak przed nim siadam mam doła ;) A czkawkę łatwo rozpoznać, to takie rytmiczne ruchy, niezbyt mocne, często moja miewa. Zresztą ponoć to dobrze, ćwiczą się płucka i ogólnie układ oddechowy :) Z tym drżeniem to mi się zdarza, ale rzadko. Ja dzisiaj piorę, zamieniam się w szopa pracza, a wieczorem wielkie prasowanie :o -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Właśnie zmierzyłam sobie poziom cukru po 2 h po posiłku i masakra, 150 :o Kurcze, a zżarłam ciemny chleb z margaryną i serkiem topionym. Potem piłam wodę,a to może podnosić cukier? Zwykła woda? -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Siema!! Ale wy piszecie!! Masakra, nie nadążam :D as-80------Co do torby to mam zamiar ją nabyć i wyposażyć na początku lipca :) Nie mam ładnej, więc muszę kupić, przyda się na później :) No więc jestem po wizycie. Szyjka 5 cm, dzieciątko ułożone głowkowo, waży 1750 gram, czyli całkiem w normie :) Mam przez 2 tygodnie stosować dietę, mierzyć cukier przed i 2 godziny po posiłku. Nie mam za dużych tych cukrów, do tej pory mieszczę się w 120, także jest ok :) Kiepska nowina to taka, że malutka jest już owinięta pępowiną :o Mam ogromną nadzieję, że jeszcze się z niej wyswobodzi, jak nie to będzie trzeba bardzo przy porodzie uważać. Powiedział, że sama sobie raczej nic nie zrobi, ale mocne skurcze mogą zaciskać pępowinę. Co do cc, to gin powiedział, że mała przystopowała, więc na razie nie ma konieczności :D Strasznie się cieszę! Mój mąż wylatuje 28 czerwca. Od tego dnia będę musiała być strasznie dzielną babą ;) Co do bodziaków, to ja mam większość zakładanych przez głowę, nie miałam z ich zakładaniem większego problemu :) Bez paniki drogie panie ;) vilia---a to jest prywatny żłobek, czy państwowy? Bo u nas jest podobnie, w sumie to nie mamy szans na miejsce, bo u nas przyjmują od 1,5 roku życia, do tego jest masa chętnych. Prywatny kosztuje 600 zł. Państwowy teraz po podwyżce ok. 250. ciotko_julio---w naszym regionie były takie przypadki, że rodzice się rozwodzili żeby mieć miejsce w żlobku a potem w przedszkolu :o Do czego doprowadza nasze państwo... O dziwo nie brakuje mi słodyczy, jedynym pokarmem, na który sobie pozwalam, bo bez tego żyć nie umiem są ziemniaki ;) Nie jem ich codziennie, raz w tygodniu ;) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heloł!! Agabi-wózek cudo!! Ja się czaiłam na coś takiego, ale w końcu kupiłam za grosze inny ;) Ogólnie piękny :) Byłam na cukrze no i mam tę cukrzycę :o Tak się powoli nastawiam na cc, bo mój gin z tego co wiem to nie chce naturalnych przy cukrzycy, więc pewnie mnie potną :o W poniedziałek wizyta, zapytam się go i może już będzie mógł coś powiedzieć. Za to hemoglobina się podniosła z 10.4 na 11, więc coś tam to żelazo pomogło ;) Tak mówicie o tych butelkach, że chyba też z jedną kupię. Tylko od razu TommeTippe, bo są super, córcia tylko z takiej piła. Idę buszować na all. Aaa prawdopodobnie mój mąż leci 28 czerwca. Czekamy na rozkaz wyjazdu...także będzie tym razem bardzo rozrywkowo ;) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamo8327-u nas tak jest, że położna przychodzi zapisać przed porodem do domu. Ta co u mnie była, to akurat była też jak urodziłam Lidkę, ale zmieniły mi się dane, a jechała w moje okolice, więc przyjechała. Pogadała, pooglądała domek, ogólnie jest świetną babką :) U nas kolejna zmiana imienia, tym razem na Lenkę własnie, skoro o niej mowa ;). Zobaczymy na ile się utrzyma. Mam już dość wybierania imienia :o -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Właśnie była u mnie położna :) Powiedziała mi, że mam się nie bać cc (jak by co), bo to z korzyścią dla dziecka (?) (mnie uczono, że sn taki zdrowy, fakt są niedotlenienia, ale korzyść skurczy, uciskanie płuc itd). Obejrzała mnie, stwierdziła że nie doczekam terminu, że brzuch nisko, że nie wyglądam na "nosicielkę" dziewczynki ;) Tak mnie jakoś podbudowała powiem Wam szczerze i może faktycznie przestanę tak biadolić, marudzić, bo w końcu to nie koniec świata ;) Ja mam l4 chodzące, ale staram się "nie rzucać w oczy". A teraz idę na ławeczkę pod blok do koleżanki, fajne powietrze, trzeba korzystać :) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aga_jabi- ja mam zwolnienie lekarskie najdłużej na 4 tygodnie a i tak mój gin syczy, że to niebezpiecznie, bo zus może to skontrolować i notorycznie pomoc mojego gina wpisuje mi 1 zamiast 2, czym doprowadza mnie do szału! Na szczęście jeszcze ze 2 i będzie po sprawie ;) Vilia-współczuję cc, bo ja tak samo jestem nastawiona. Tylko mój gin coś mówi o cc bo niunia jest duża, wyprzedza się wagowo o 3 tygodnie. Nie sądzę, żeby się mylił, bo właśnie rodziła koleżanka, też zlecił cc, bo określił wagę dziecka na 4500 kg, urodziła 4475 :o Tyle dobrego, że tam gdzie on pracuje stosują zewnątrzoponowe, a nie narkozę, więc chociaż świadomość będzie. Szkoda gadać, ja mnie skieruje na cc to też będę wyła :( Moja kropa po kleszczu schodzi i oby tak zostało!Byłam u rodzinnej, kazała czekać i myśleć pozytywnie. Jutro idę robić 3 raz badanie cukru, obciążenie 75 g glukozy :o Na samą myśl robi mi się słabo :o -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki kobietki. Póki co jest zaczerwienione w miejscu wbicia, boli jak się ociera o to ubranie, ale ponoć to normalne. Staram się być dobrej myśli, na pogotowiu nie wiedzieli co ze mną robić tak ryczałam, jak durna :( Mąż się wściekł, nie chce już nigdzie jechać na wakacje, mieliśmy jechać nad jezioro na domki, a teraz jak przywiozłam tego kleszcza to oponuje. Ehh nad morze też nie, bo za daleko, za późno ciążowo. Do tego teraz te nerwy. Wiem, że za miesiąc mogę jakieś przeciwciała robić. Ja mam skurcze, jak za dużo pochodzę, jak chce mi się siku i oczywiście po wysiłku. Ciotko_julio ja też po jeździe samochodem słabiutko, ciężko mi się już wysiada, jak za długo pojeżdżę to mam skurcze :o mum to come- jak tam dzisiaj? Rozumiem, że pessar ci zakładają? leeila-moja córcia nadal zmienia pozycję :o Mam nadzieję, że w końcu posłucha mamy i taty, którzy jej tłumaczą, jakie to ważne, żeby sobie pobyć w pozycji na nietoperza ;) Ja na upał w domku nie narzekam, chłodek mam. Dobrze ocieplone, okien za dużo nie otwieram i jest git ;) Zmykam pospać, bo późno się położyłam, oczy mnie bolą od płaczu. Na pogotowiu jeszcze do mnie z tekstem, że się naczytałam w Internecie i dlatego tak panikuję, ale znam osobiście osobą z sakroidozą i wiem, że nie ma żartów. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej!! Dziewczyny przepraszam, że nie odniosę się do wpisów, ale może wy coś wiecie na temat kleszczy. Dzisiaj znalazłam wbitego w brzuch, tuż pod pępkiem kleszcza, nie był napity, pojechałam na pogotowie, wyciągnęli. Co robić, ja jestem uczulona na penicyliny, nawet antybiotyku nie mogę wziąć :( Tak się boję :( -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Melduję, że żyję ;) Lecę nadrabiać co naskrobałyście :) Tyle już wiem, że mum to come jest w szpiatalu, trzymaj się babo!!! U mnie ok, mała się rusza bez ustanku, mam wrażenie, że w ogóle nie sypia;) Śpię na prawym boku, bo na lewym mi nie za wygodnie. Za to zawsze po nocy budzę się leżąc na plecach :o Nie czuję tego, jak się obracam. Dzisiaj się zważyłam i tak: wzrost-172 waga-74 kg (aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!) Choć nadal nie czuję się takim pulpetem na jakiego ważę, wszyscy się zachwycają, jak do dobrze wyglądam, wchodzę we wszystkie ciuchy ciążowe, jakie noszę i nie mam pojęcie gdzie te kg idą. Nie żrę, zażywam sporo ruchu i tyję :o I dzisiaj dostałam pierwszej wstrętnej zgagi :o Oby ostatniej :o -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eloł!! Zgadzam się z Grays, można się skonsultować z okulistą, ale badanie wzroku najlepiej przeprowadzić tak 2-3 miesiące od porodu. Ja po ciąży z Lidką miałam pogorszenie wzroku o 1 drioprię, więc teraz jak urodzę Gabi też pójde, bo odczuwam, że gorzej widzę, z tym że "-"mają to do siebie, że szybko się pogłębiają. Wczoraj cały dzień męczyły mnie skurcze :o Dzisiaj już jest ich mniej, nie lubię takich dni. Malutka się tak słodko wypycha boczkami, czasem czuję dupkę/głowkę albo coś mniejszego, naciskam a ona "oddaje" ;) U nas też łożeczko złożone :) Muszę materacyk dokupić, bo mam tylko piankowy. Ale to mogę i po porodzie, póki co jeszcze nic nie prałam, bo nie mam gdzie poskładać. Tak sobie na lipiec planuję poprać, bo wcześniej to bez sensu będą leżały tyle tygodni. Dziadek_jacek a co chciałabyś cc? Ja na samą myśl mam obłęd w oczach ;) Już prędzej do dentysty pójdę niż dam się pokroić ;) Serio, tak się boję cięcia, że mam małe ataki paniki dosłownie, jak sobie wyobrazę to, że mi rozcinają brzuch, booożeee :o Idę lepiej coś zjeść, o mi strachy przejdą ;) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie ma rady, trzeba na "własnej" pupie przetestować ;) O każdych pieluszkach można różnie mówić, u nas huugies to była porażka, odparzały, znowu u koleżanki pampersy slep&play odparzały, trzeba trafić. Mąż się ze mnie śmiał, że jak Lidka kiedyś będzie ślub brała to będzie musiała z boku w kościele stać ekipa ratownicza z respiratorem w gotowości ;) Dobra zmykam kąpać małego wierszokletę ;) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U mnie działało tylko Reni. Na szczęście póki co nie mam zgagi. Oby tak zostało ;) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja na momento ;) mama8327-pieluszki tanie, happy są ok, u nas się sprawdziły rewelacyjnie :) Sama na nie polowałam, ale nie dostałam! Póki co jestem tak zachwycona tymi dada, że jak będzie ok to będę ich używała, ale mam próbki tych happy i też są fajne :) koteczkowa-każdy medal ma dwie strony, często ta nafaszerowana cudami droga pieluszka potrafi wstrętnie załatwić delikatną pupkę maluszka . Co do porównywania podpasek, to ja kiedyś kusiłam się na wkładki naturella, zapalenie po nich leczyłam miesiącami! Także nie sugeruj się ceną, bo Pampers po prostu jest bardzo reklamowany, nie mówię, że jest zły, ale można kupić równie dobre pieluszki o połowę tańsze. Zresztą wystarczyła mi mina koleżanki, która przyszła obejrzeć te dady u mnie i była w szoku, mówiła, że jak Pampers. Przedstawienie było super, ja to miękka jestem strasznie, zawsze mi łezka popłynie, nie tyle przez moment mówienia wierszyka, ale jak ona się potrafi uśmiechnąć, popatrzec, zamacha do mnie...ehh ta moja babolka mała, mówię Wam zacałowałabym na amen, gdyby się tylko dała ;) dziadek_jacek-znam ten ból z kasowaniem posta! Najczęściej to ja coś kliknę, albo za szybko te drugie wyślij, albo mnie wywala :o -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Prosze bardzo dziadku_jacku :) :) :) Ja mam zamiar jeszcze skorzystać z pieluszkowej promocji, tylko mam dylemat rozmiarowy. Kupiłam pieluszki w rozmiarze 2, jest ich 156, kupiłabym jeszcze jedną paczkę ale nie wiem, czy nie lepiej już 3. No i można kupić za 6,5 zł patyczki i płatki cleanic w komplecie :) Patrzyłam w książeczkę córci, ona dopiero jak miała 5 m-c ważyła 6 kg. No ale to "nowe" zapowiada się większe. Chyba jednak te 3 kupię. Nie wiem na ile mi ta paka starczy, nie pamiętam. Średnio 8-10 pieluszek dziennie na początku szło (przy karmieniu cyckiem). Co do jakości tych pieluszek to są naprawdę fajne, cienkie, miękkie, nie to co kiedyś. Na allegro znalazłam całkiem przypadkiem ofertę przetestowania pieluszek różnych marek. Za 14 zł wysyłają po 5 sztuk pieluszek, typu hauugies, pampers, tesco, babydream, dada. Fajna sprawa w sumie. Patrzyłam na cenę oryginalnych pampersów. Tak średnio za 62 sztuki trzeba dać 44-55 zł. A te dada ile by nie było 26 zł. Róznica jednak jest. U nas truskawy po 9-11 zł. No ale ja bym musiała kupić ze 2-3 kg, bo tak do śmietany, kefirek zrobić, może tak do jedzenia, mąż lubi, córcia tak sobie, ale z cukrem zeżre. Poczekam do pierwszego, bo i tak kasy nie mam teraz przez ten durny ZUS. mama8327-zdecydowanie można ze sterylizatora zrezygnować. W późniejszym czasie gotowałam przez 5 minut butelkę, smoczki i był ok. Ręczny laktator nie jest zły, ale trzeba jednak sporo pracować ;) bombastyczna-no właśnie ja też ostatnio czytałam o tym białym jeleniu i się zastanawiam. Sama czasem używam mydełka do podmywania, bardzo sobie chwalę. Może też spróbuję. Ile kosztuje płyn i proszek? Eee humanistki są super ;) Mój tato często na imprezach śpiewa mi "ach ta piękna, młoda polonistka" ;) Także nawet pieśni o nas powstają hehe ;) Będę trzymała kciuki!! Masz najwspanialszy talizman na świecie, więc musi być na 5! Mi się marzą studia z języka rosyjskiego. Ponoć ten język ponownie wraca do szkół, na razie, jako drugi, dodatkowy, ale od zawsze mnie kręcił i miałam podstawy na studiach i całkiem nieźle mi szło. Ja też chodzę za mężem, ale on ma ostatnio jakąś fazę strachu i nie chce się dawać ;) Muszę przy nim mniej narzekać na jakieś dolegliwości, bo zaraz sobie coś wkręca. Zmykam się nieco wyszykować, bo dzisiaj moja pierworodna ma występ w przedszkolu z okazji Dnia Matki, jej pierwszy taki :) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Bon dziorno ;) Nareszcie spałam do rana :o Od kilku dni budziłam się regularnie o 5 rano :o I nie wiem dlaczego. Też trzymam kciuki za koleje, małe, zdrowe serduszko!!! Ostatnio jakaś babka do mnie, że każde dziecko ma jakąś tam szczelinę w sercu, która się po jakimś czasie zasklepia. Mój gin nic o tym nie mówił, przy Lidce też nic mi nie mówiono o tym, aż się z z ciekawości zapytam gina na następnej wizycie. A może wy coś o tym wiecie? Mój mąż wczoraj mnie skrzyczał. Nigdy nie był zabobonny, ale jak zobaczył, że sobie wózkiem kółeczko zrobiłam po pokoju, to wpadł w złość :o Pamiętam, że jak kupiłam wózek dla Lidki (okazyjnie w 5 mc ciąży) to wujostwo przyjechało i mi go zabrali do siebie, a oddali dopiero w 9 miesiącu, przed porodem. Ja tam w takie rzeczy nie wierzę (że nie wolno wózka popychać w ciąży, wróży to szybszy poród, czy coś takiego). łazanka-współczuję sikania, ale ja też miewam takie noce, ważne żeby nerki oszczędzać, ja codziennie muszę brać urosept, bo inaczej mnie boli. Cycuchy to mnie pieką i szczypią w środku, już tak nie swędzą, chyba się szykują do karmienia. Mało to przyjemne ;) aga15510-fajnie, że mogłaś podglądnąć synka :) Co do nisko położonej główki to ja nie wiem, niestety nie pomogę. mama8327-postaram się częściej, aj promys ;) A ciuszki to ja mogę oglądać cały czas ;) Olin_ka - ja cię babo podziwiam, ze skracającą się szyjką, jeszcze dajesz radę! Normalnie szok! Nie zwlekaj za długo, nalezy ci się już wypoczynek. Ja chcę truskawek!!! Tylko one jeszcze takie drogie :o -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Musiałam przerwać, bo coś naklikałam nie miała polskich znaków :o Aaa odkupiłam od koleżanki za "stówkę" nieco ciuszków, fajne takie, wyjściowe, ale już na nieco później, tak pół roczku. Cieplejsze. I też ciągle oglądam ciuszki dla małej, przekładam, segreguję. Do tego jest mały problem, bo miałam kupić od koleżanki z pracy meble dziecięce, ale ona coś nie dzwoni i chyba będe musiała poszukać jakiejś komody. Na razie wszystko w kartonach ;) pocahontas-kopanie mnie po pęcherzu to ulubiona zabawa mojej Gabi;) Też podskakuję, do tego jak mocniej kopnie zdarza mi się krzyknąć, często w miejscu publicznym ;) Oczywiście ZUS nadal nie wypłacił mi pieniędzy :) Więc ledwo żyję finansowo. Konam ekonomiczne :o Przyłączam się do sklerotyczek,mam pamięć jak sito, zakręcona jestem jak wiertarka, kompletnie mi się już w tej łepetynie pomieszało ;) Ja się boję aż pytać o wagę małej. W 27 tc wazyła 1350 gram, jak tak dalej pójdzie to będzie wzorowa 4 kg baba :o Żelazo biorę 3x2, do tego 3x1 uroseptu (bez niego masakrycznie boli mnie po bokach brzuszka, na dole) i witaminy. ciotko_julio, ja póki co kupię lovelę, bo jest w promocji w biedronie z płynem do płukania. Ale wiem, że dzidziuś jest też dobry. No i mam saszetki z loveli od gina, więc na razie lovela. Potem tak jak będzie miała z pół roczku to się zacznę przerzucać na zwykły, ale ja piorę w płynie do prania, nie używam proszku w ogóle. No i tyle nowości ;) Ogólnie mam na plusie 11 kg, ale na razie czuję się szczupło, wiele osób wyraża się pochlebnie o mojej figurze, więc nie jest źle ;) Moja dieta "cukrzycowa" trwała aż 2 dni. Babcia co jest cukrzykiem, powiedziała, że najwazniejszy jest wynik po 2 godzinach, po godzinie to może sobie być wysoki. Ważne, że spadło.