Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

misiaczkowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez misiaczkowa

  1. Jestem w czarnej dupie, wielkim dole ze stęchłymi liśćmi, rozkladającym się jeżem i generalnie można mnie zasypać i odkopać wiosną :o Ale i tak Was kofam Nie mam siły więcej kliknąć, ale cieszę się, że tak się wam dobrze układa :) Asik witoj na starych śmieciach :) Patuśka i tak masz wspaniale, bo mieszkasz, nie to co ja :( Buziam i wracam do doła bo mi się liście schłodzą :o
  2. Hej!! Asiu, ja ciebie doskonale rozumiem, bo mała ma 3 lata i regularnie ląduje u nas w łóżku. Przyznam, że trafiło się kilka nocy bez małego lokatora i wyspałam się wtedy genialnie, a tak niestety, wierci się, rozpycha, buczy ehhh, już się zawzięłam i ją odkładam, ale wraca ;) Gruby misiu no to powodzenia na komunii, przede wszystkim życzę udanej pogody! Robicie sami, czy w restauracji. Tak się sama zastanawiałam, gdzie robić, ale kurcze mam taki duży dom, szkoda mi wydawać kasę na restaurację, zwłaszcza, że u nas większość bez ogródków. Remont się wlecze, pomalowali sufity, a instalacji nadal brakuje :o Koszmar przez duże K :o Lucyjko, był ten psycholog u Was? Dziś byłam z miśką u neurologopedy (taki się akurat trafił w PPP) i przebadała ją testem dla 4-latków, z którym mała sobie poradziła :D W szoku jestem, mam kurcze mądre dziecko ;) To z pewnością po mamusi :p Generalnie mowę ma dobrą, a te wady są do korekty, nie wymaga wizyt dalszych, ja wystarczę. Pani mnie pochwaliła, że szkoda, że inni tak nie dbają o dzieci ;) I upomniała, że mam dać miśce więcej samodzielności :o No przecież daję, sama je, ubiera się, czasem bawi, sprząta zabawki, może tam była nieco nadgorliwa, bo chciałam ją kilka razy wytłumaczyć ;) Buziam!!
  3. Siema :D Lucyjko jesteś wielka!! Gratulcje, to teraz obrona tak? A psycholog będzie ją obserwował w domu, czy jak?? Patuśka, no rybki we śnie oznaczają ciążę, macierzyństwo, dobrobyt i takie tam same dobre rzeczy ;) Przyjechałabym z przyjemnością, na dwa dni bym się wyalienowała od wszystkiego, a z Tobą się fantastycznie rozmawia, pewnie dlatego, że masz wrodzony optymizm ;) Może się uda na wakacje choć na kilka godzinek spotkać, męża pogonię do zoo a sama się wybiorę do Ciebie i pogadamy :) Ja dziś zamarudzę, bo jakoś tak ciężko w pracy, nie wiem, pewnie zaczynam odczuwać napięcie przedwakacyjne ;) Kupa roboty przede mną, do tego ta rozmowa na kontraktowego, normalnie we flakach mi się przewraca i działam, jak automat. Ja chcę do szkoły, na polonistkę . Durne, cholerne marzenia, szlag by to wszystko trafił :( Co do remontu to idzie, jak krew z nosa, coraz wolniej i jak tak dalej pójdzie to się wprowadzimy w grudniu po południu :o Patusia, a co ty masz za nową pracę? To już nie uczysz w swojej szkole?Czy to jakaś dodatkowa? Mieszkanko już urządziłaś? Ile sekund rozpaczałaś, że rozstajesz się z teściową? :D Buziam!!!
  4. Powoli się reaktywujemy, więc tylko napiszę, że wszystkie Was mocno, platonicznie kocham i tęsknię. Często wracam myślami do naszym wspólnych chwil na kafe i pomimo, że nie za często piszemy, nadal istniejemy i to się liczy. Genewo-miło Cię widzieć na starym łonie ;) Kinia to cudna dziewczynka i wspaniale patrzeć, jak rośnie i jest coraz mądrzejsza, piękniejsza i taka się z niej panienka robi :) Patuśka-ja też wierzę we wszelkie plany, wierzę też, że uda Ci się spełnić wszelkie misje, łącznie z misją "Bobas". Po prostu może kolejka jest w niebie i maleństwo ma wysoki numerek do wejścia ;) Super, że się spełniasz zawodowo, ja tego jeszcze nie czuję, ciągle nie mogę się zaaklimatyzować. Przytulam Cię mocno, Twój szkrabek nie chciałby, żebyś się smuciła, wiem, że wspomnienia wracają, więc tulę cię najmocniej, jak potrafię Asiku, jak tam synek? Co do bycia dobrą mamą to każdego dnia się nad tym zastanawiam, często sama mam wątpliwości i po prostu się staram, a że czasem nie wyjdzie, trudno, pewne rzeczy są nieuniknione, tak sobie myślę ;) A gdzie reszta babeczek? Sabcial, Ilonka, Angelika? U nas, ciągły remont, szykują się do wylewek i układania instalacji. Bank na nas wymusza kolejność prac, nie chcieli wypłacić drugiej transzy, dopóki nie zostanie to zrealizowane, nie dało im się wytłumaczyć, że wszyskie prace organizuje kierownik i to od niego a nie od nas zależy ich kolejność. Takie rzeczy tylko w Polsce, cytując powiedzonko z reklamy Ery :o Napięcie jest ogromne, czasem mam ochotę rzucić to wszystko w pizdu i gdzieś wyjechać, najlepiej w Bieszczady, bo tam jeszcze nie byłam ;) Lidka ma chyba wadę wymowy, sepleni :o Dostała się do wymarzonego przedszkola, więc jestem cała happy :D W pracy różnie, raz dobrze a raz źle, na szczęście więcej dobrze, choć marzę już o wakacjach, na myśl o zbliżającym się zakończeniu stażu robi się się słabo, ale co tam, to chyba nie jest gorsze od matury, obrony razem wziętych, więc chyba dam radę :p Ściskam każdą z osobna i gorąco pozdrawiam!!!
  5. Wesołych Świąt!!!! Dzięki ;) Za dwa miesiące planujemy zakończenie, ale to się jeszcze okaże, do sierpnia powinniśmy już mieszkać na swoim :) Pozdrówka!
  6. Hmmm to znowu mam dylemat. Muszę dobrze zmierzyć i wtedy ocenię.
  7. Dzięki, w sumie te stoły są tańsze, więc skoro jest taka jednogłośność to nie ma co się zastanawiać ;)
  8. Takie coś: https://ssl.allegro.pl/item953025083_stol_stoly_krzesla_zestaw_marta_2.html czy takie: https://ssl.allegro.pl/item956769390_tanio_naroznik_stol_krzesla_kuchenne_od_ss.html
  9. Baby, ah te baby, gdzie podziały nagle się :D Baby, kredyt dostaliśmy!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Domek się robi :D Za przeproszeniem sikam ze szczęścia, dziś rozbawiłam całą ekipię remontową, bo mówię do męża: R strzel mnie w twarz, bo normalnie nie wierzę! Na co oni, Panie lej! Taka okazja może się więcej nie zdażyć :p Cwaniaki :D Laski no dzieje się :D To naprawdę się dzieje :D Dobrze, że my tylko "remontujemy", bo nie wiem jakie byłyby moje reakcje podczas budowy ;) Psychiatryk gwarantowany ;)
  10. Wielkie gratulacje Wszystkiego dobrego Fryzelko !!!!!!! Zuch chłopak, waga, długość i apetyt na medal :D
  11. I wiadomo nic na siłę :)
  12. Lucyjko w sumie to wolałabym córeczkę, ale byle zdrowe ;) A co do "diagnozy" pani pedagog to się mocno dziwię. Dzieci w wieku dwóch lat preferują zabawy indywidualne, to nie jest czas na zabawy w grupie, czy z koleżanką, owszem mogą takie wystąpić, ale bez przesady. Zresztą Linka może jest tak wrażliwa i jej reakcją na obecną sytuację jest właśnie taka "cichość". Nie potrafi inaczej się obronić, więc tak reaguje. Jeśli w domu jest ok, mówi i się bawi to myślę, że nie ma powodów do obaw. Uspołeczniania dziecka powinno się zresztą wg pedagogów zaczynać od 4 roku życia, wtedy dziecko jest gotowe do przebywania w grupie. Lidka nawet w domu świetnie bawi się sama, owszem wciąga nas do zabawy, ale pozwalamy jej na samotne zabawy, bo rozwija się wtedy jej wyobraźnia. Myślę, że po prostu słabo odnajduje się w grupie dzieci. Trudno, nie każdy musi być duszą towarzystwa. Obserwować trzeba, ale na tym etapie wydaje mi się, że obawy pani pedagog są mocno przesadzone. A Linka chodzi do żłobka, czy do przedszkola? Bo jeśli przebywa ze starszymi od siebie dziećmi, to może trudno żeby 2-latek bawił się z 3,4- latkiem na równym poziomie. I wszystkiego najlepszego dla Twoje skarbeczka z okazji 2 urodzienk Sto Lat Lineczko życzy wirtualna ciotka Marta i Lideczka
  13. Teraz mam umowę do końca sierpnia, bo takie są przepisy, nie może mi dać na stałe. Podobno kontraktowym dają z miejsca na stałe. Oby. Dziś znalazłam przypadkiem skarpeteczki Lidki, z okresu, jak miała 3 miesiące, wpadły pod kanapę i jeszcze były takie wypchane przez małe stopy :) Normalnie aż mnie ścisnęło. Na razie na 100% nie, ale za dwa lata może się to okazać w miarę realne. A na razie po miesiącu brania tabletek anty przestały przetłuszczać mi się włosy, w końcu może nie będe musiała ich myć codziennie. I cycki nawet mam :D I schudłam 2 kg ;) Tak chcę je brać przez 1,5 roku a potem odstawić i sprawdzać cykle pół roku przed zajściem, bo może wyłapię jakieś nieprawidłowości i będzie mniej zachodu, co przy tworzeniu Lidii ;)
  14. Eloł! Co do wyżywania się na zabawkach to nie wiem, ale poczytam w mądrych księgach co to może być. Miśka czasem "gnoi" zabawki, ale tak nie za często ,to chyba się asertwyność kształtuje ;) Przyszłam pojęczeć ;) Tak przy okazji nowinek ciążowych, chciałam pomarudzić, że ta też chcę, ale nie mogę ;) Tak męża namawiam, że może za 2 lata. Myślicie, że dyrekcja nie będzie się burzyć? Tak jak bym tam przepracowała 3,5 roku, to tak będzie chyba ok i nie będzie patrzyła krzywym okiem na moją ciążę? Patuśka, jak tam u Ciebie? Są jakieś dobre nowinki? :)
  15. Gruby misiu!!! No w szoku jestem!!! Wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!! Wszystkiego dobrego PS. Podziwiam Was :D Ja się na drugie nie mogę zdecydować ;)
  16. misiaczkowa

    Yasminelle

    Zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne po 2 latach przerwy. Biorę Yasminelle. I odkąd je biorę bolą mnie ciągle piersi. To minie z czasem? Nie przypominam sobie, żeby wcześniej tak było.
  17. misiaczkowa

    Yasminelle

    Zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne po 2 latach przerwy. Biorę Yasminelle. I odkąd je biorę bolą mnie ciągle piersi. To minie z czasem? Nie przypominam sobie, żeby wcześniej tak było.
  18. No to jest git, Patuśka znowy w formie, a pamiętaj, że sąsiedztwo teściowej nie będzie wieczne :p Kupiłam prawie wszystkie prezenty, po iluś tam magia kupowania to przereklamowany chwyt :o A tak w ogóle to czas mi leci strasznie szybko, dopiero co chodziłam zielona, jak ogór w lecie a teraz już tak jakoś się wszystko fajnie z tą pracą układa :) No to się tym razem pochwaliłam ;) A pojęczę na mojego znajomego, ktory cierpi na przerost ambicji. Nie da sie z debilem pogadać, co ja krytykuje on chwali, dosłownie wszystko na odwrót, chyba uważa że to sposób na bycie zajebistym gościem :o Jak takiemu dowalić? Macie jakieś pomysły, żeby go raz a dobrze zgasić? Byle z pełną kulturą, bo już pchało mi sie na myśl i ledwo się powstrzymałam tak jadowite zdanie, że masakra :o Paaaaaaajaaaaac!!!!!
  19. Patusia nie dołuj się tak. Każdy ma jakieś ograniczenia i trzeba to zaakceptować. Ja też nie potrafię zrozumieć wielu kwestii z polonistyki, co nie oznacza, że ich kiedyś nie zrozumiem :) Z tobą będzie podobnie. Co do bycia samej, to wiem, że na dłuższą metę tak jest ciężko żyć, ale nie sądzę, żebyś była szczęśliwa, nawet blisko Misia, sprzątając komuś chałupę. Ty masz swoje miejsce na ziemi i tylko połowicznie by to rozwiązało sprawę. Myślę, że to przejściowy dołek, może nieco głębszy niż normalnie, ale za jakiś czas zapomnisz o nim i będzie oki :) W końcu jesteś: zabawna, inteligentna, uwielbiana przez swoie słuchaczki, śliczna, pomysłowa, zaradna, pełna optymizmy, radości i samą sobą rozsiewasz pozytywne myślenie, mądra, pełna życia, energii i w ogóle jesteś debesiciak :D Wiesz, jak czasem jestem skrajnie zdołowana to przypominam sobie, jak dzowniłaś do mnie i mnie opierdalałaś, że mam się wziąć w garść :) Jak mnie wkurzy to jutro ja zadzwonię i dopóki nie zaczniesz rechotać w słuchawkę to się nie rozłączę i będę gadała bez końca :) Wiesz, że potrafię ;) Wszystko się znowu pozbiera do kupy, poradzisz sobie z tymi trudnymi ćwiczeniami a mężuś raz-dwa wróci z wojaży i cię wyprzytula za wszystkie czasu :) I nie rycz babo, bo będziesz miała spuchnięte oczy i ledwo będziesz na nie jutro widziała. Ściskam Cię moculko i całuski ślę i w ogóle mocnooooooo przytulam
  20. Ojojojjjj ja mam sklerozę giganta :( Patunia największe uściski kochana Spóźnione ale szczere, wszystkiego najlepszego, spełnienia wszelkich, planów, marzeń i duuuuuuuuuuuuużo radości oraz zdrówka Szkoda, że owulka taka złośliwa i przychodzi nie w czas! W końcu się wstrzelicie :) Też marzę o kominku...i dłuuuuuugo jeszcze pomarzę ;) Fakt, nasz temacik taki jest cieplutki, tylko czas przeszkadza czasem pisać ;) Auto mi się zrypało, koszt naprawy 1000 zł, normalnie wysiadam! Dziś wykupiłam leki od gina (aha uznała wahania w cyklu 27-30 dni, nawet 25 za normalne i zależne od różnych czynników środowiskowych), wzięłam dawkę i godzinę później wisiałam nad wc :o Kto chce za mnie poprasować???? Błagam, plissss!!!!
  21. Eloł!! Umowę mam na rok, niestety. Póki co moja zdolność się nie liczy :o Jutro będzie wiadomo, czy dadzą nam kredyt tylko na wydolności męża. Mam wielką nadzieję, tym bardziej, że dziś w sali miałam dwóch kominiarzy ;) Pisałam sms do Reni, ale nie odpisała, ja więcej pisać nie będę, bo nie chcę się narzucać. Może już nie chce z nami pisywać :( Lucyjko, ależ ci wspołczuję tych skórnych rewelacji Linki :( A jakiś alergolog w Polsce może by ją obejrzał? Nie wiem, co ci poradzić, tulę tylko mocno, wiadać taka jej uroda ;) Moja Dusia ma anginę, ja zawalone gardło, ale za to jutro siedzę w domku. Tylko w sobotę jadę na szkolenie, jak mi się kurrr**** nie chce!!!!! Moja miesiączka ;) tym razem postanowiła mnie olać, czyli jak ni ma, tak ni ma. JEden dzieciak z grupy wypalił dziś do jakieś matki, że Pani ma w brzuszku dzidziusia ;) Ładne kwiatki by były ;) A to jego mama jest w ciąży i się biedaczynie wszystko pomieszało ;) Aha, nadal nie chcę tam pracować ;) Póki co siedzę i próbuję nie podpaść dyrekacji, co niestety z moim zakręceniem jest niezwykle proste ;) Patuśka, jak tam budowa? Wyciągacie już ściany? Gruby misiu-macie komplet mediów ;) :)?? Jak ja pragnę tego kredytu, nie sądziłam, żę bedę sie cieszyła, że bank co miesiąc będzie mi zżerał tysiaka z konta ;) Buziole!!!!
  22. Cze babole!! Angelo z tymi cyklami to do gina mykaj, nie ma na co czekać.Mi też się skraca, jak uda mi się z kasiorka wyrobić, to pójdę i może coś ode mnie się dowiesz. Tyle wiem, że skracające się cykle to nic dobrego, jajo ma za malo czasu na zadowowienie się, zanika też ponić czynność ciałka żółtego, nie ma co pytać, trzeba się udać do dobrego gina, bo to poważna sprawa. Ja mam odchyły do 5-6 dni ostatnio :o Do tego mega napięcie przedmiesiączkowe :o U mnie koszmar kredytowy. Moja umowa na rok jest gówno warta dla banków, gdyby była na stałe to mielibyśmy kredyt w garści. A tak dylemat: 1) brać w złotówce w naszym banku, płacić 900 zł raty?? 2) sprzedać w pizdu, mieć 50% na mieszkanie, na karku rata około 600 zł plus ok. 400 czynszu. ?? Mam dość, mdli mnie na samą myśl o wizycie w kolejnym banku. Pracuję, czas leci a ja chcę już zamieszkać osobno. Domu mi żal, ale ile można jeszcze czekać. Czy ja wiem, czy dyrekcja mi da na stałe, nie wiem, zapytać głupio ehhhhh... Dobrze, że u Was lepiej :) Buziam wszystkie moje piękne :*
  23. siemka!!! Patuś gratuluję dostania się na dalsze studia!!!! Teraz już będzie z górki, najgorsze 3 lata masz już za sobą :D Wróciliśmy z wojaży i jak na razie to mam dość wyjeżdżania ;) Lidka ma ospę :o I kisimy się w domu, możemy wyjść pod wieczór na chwilkę :o Masakra!!! A tu się ciepło robi, człowiek by nad jeziorko pojechał a trzeba się kisić w domu :( O rety, jeszcze 2 tygodnie i wracam do pracy jakoś od 25 sierpnia. Wolne zawsze tak szybko mija???? Jak dam dziś radę to odpisze wszystkim, teraz lecę bo biedronka troszkę maruda. Buziole!!
  24. aha, a pleśniawki jak były tak są Nystatyna, vit C, ścieranie g*** dają, bo ona ciągle coś pcha do buzi i paluchy wsadza przecież jej nie zwiążę, co?? ;)
×