

misiaczkowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez misiaczkowa
-
Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!
misiaczkowa odpisał osti na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elo!!! Ale super fotki!!!!!!! Jaka Ola jest śliczna i też taka zawłosiona jak moja Lidka ;) Już drugi raz podcinałam jej grzywkę ;) Super fotki i mama jaka ładna :) Coś czuję, że niejedno męskie srece będzie kiedyś złamane ;) Aga, opis ekstra, Kusuś to super facet i fajnie się czyta o jego osiagnięciach :) Lidka też lubi zapalać światło, ale najczęściej jej się nie udaje bo te pstryczki cięzko chodzą, wtedy wydaje z siebie taki dźwięk jak się ktoś z czymś siłuje takie yyyyyyyyyyyyyyyyyiiich i się złości, luuubię jak się złości :p ihhihi ale ze mnie matka, ale ona wtedy takie śmieszne minki robi ;) A dziś byliśmy u lekarza, bo już 3 dzień ma gorączkę ponad 39 stopni i tej cholernej wysypki nie ma :( Dali nam skierowanie na badanie moczu, ciekawe jak ja to zrobię? Spróbuję na nocnik, a jak nie to napszczę wody do wanienki bo nam czasem na hasło siii siurnęła i będę łapać ;) Chantal, życzę udanej iprezki :D Pokaż jakąś fotkę i napisz co mała dostała :) Ciekawe co wybierze, kieliszek, książeczkę czy kasiore ;) Lidka złpała kieliszek :p Potem kasiore a na końcu przejrzała książeczkę ;) Ide spać :) Papap :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elo! Asik, jak jest dobra wróżka to pewnie, czemu nie! Mi jedna tak przepowiedziała, że sprawdza się na razie wszystko, nawet kolejność płci jak wymieniła. Najpierw powiedziala, że będę miala córkę i dwóch synów :D i jest córa :) Jak to może cię podnieść na duchu to pewnie, świetny pomysł! -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
:( :( :( -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O rety!!!!!!!!!! Asik!!!!!!!!!!!!!!! Aż 3 razy przeczytałam!!!!!!!!!!!! Jeszcze się poswstrzymam z gratulacjami, ale nie masz w domu duphastonu? Nie możesz zadzwonić do gina i się go spytać? Jak jest kreseczka to jest ciąża, ale może to coś z implantacją?? O rety aż mi szczena opadła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Może zrób drugi test rano i wtedy powinno być lepiej widać :D I będzie my się cieszyć i świętować na topiku :D -
Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!
misiaczkowa odpisał osti na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Chantal, ja mam teraz ten titanium co wkeliłaś linka, mam zielony. A jeśli patrzyłaś w albumie to tam jest Graco Deluxe Devon. Bardzo fajny, nie sprzedałabym go, gdyby nie wyprowadzka na 4 piętro, bo on waży jakieś 12 kg, w piwnicy bałam się go trzymać i sprzedałam...a potem nas wywalili z mieszkania :) I teraz żałuję, że nie poczekałam :( Ale ten co mam też jest fajny i lepiej nam do auta wchodzi :) -
Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!
misiaczkowa odpisał osti na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elo! Chantalko, mam taki wózeczek i jest taki zielony jak na zdjęciu :D Fajnie się prowadzi i już chyba z 5 osób się mnie pytało przez allegro ;) Sklada się jak parasolka i ma fajną torbę do przewożenia. Mi się prowadzi bardzo dobrze i jest troszkę wyższy niż miałam wczesniej i nie bolą mnie ramiona. I oparcie sie rozkłada, ale dziwnie funkcjonować na początku na tym pasku :o Ale ogólnie super, leciutki, efektowny i na moja kieszeń :D Dziękujemy za życzenia :) Baaaaaardzo nam miło :D Miamo też taki masz?????? I trzymam kciukasy za zdobycie pracy :D Kasiu L. ja zapisuję małą do żłobka 25 marca, ale to aż na wrzesnień, bo teraz jest za mała i nie ma miejsc. U nas przyjmują od 1,5 roczku dopiero! Maskara, no ale u nas w domu nie mam jak mieć opiekunki, lata wilczur, nie da się go zamknąć bo drzwi na dole nie ma :o A do kogoś nie zaprowadzę, bo się boję, że nie będę mogła spraedzić co taka pani wyprawia z małą :o Dlatego zdecydowałam się na złobek, no ale finansowo też wiadomo jak jest, do tego moją pensję mamy odkładać na konto, żeby chatkę robić. I tak zapadła decyzja, może jej się tam spodoba, lubi dzieci, chętnie bawi się z kuzynem co ma 3 latka i może jakoś to będzie ;) Koszt u nas pobytu w żłobku to jakieś 160-180 zł. Ansiu, cieszę się, że juz lepiej u Oli, wyobrażam sobie tylko co mozesz czuć, ale jestem pewna, ze na domowym jedzonku szybko odzyska kilogramik i dawne samopoczucie :) Wszytskiego dobrego dziewuszki, ty mama bądź twarda i nie daj się dołkowi a córeczkę deilkatnie wycałuj od ciotki :D Lece bo się obudziła :o -
Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!
misiaczkowa odpisał osti na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elo! O rety, mnie też ostatnio wzięło na wspomnienia :) Jeszcze niedawno rodziłam, zresztą za wcześnie a teraz moje dziecko jest takie samodzielne...czas jest nieublagany. Cieszę się, że rozwija sie dobrze, ale tęsknię za czasem jak woziłam ją w gondolce i była taka malutka...Chciałabym drugie, bardzo bardzo bardzo, ale teraz nie czas, mąż się nie zgadza. Musimy wziąć się za dom :) Anesiu, trzymam kciuki zaOleńkę!!!!! Biedna dziecinka :( Trzymajcie się, wszytsko będzie dobrze!!! A Oleńka szybko nadrobi stracine kilogramy. Szkoda dzieciaczka, że się tak musi męczyć :( Dla wszytskich roczkowych solenizantów wielkie buziaki i nalepsze życznia urodzinkowe :D Cieszę się, że wszystkie dotychczasowe imprezki udały się i dzieciaczki są zadowolone :) Nasz roczek odbył się dzień wcześniej bo tak wszytskim bardziej pasowało. Dostała rowerek, wózek z lalką, takie coś do kąpieli z fisera, bajeczkę o niej, krzesełko-uczydełko, takiego grającgo i opowiadającego bajeczki kubusia puchatka i pieniążki. W sumie jestem baaardzo zadwolona. Za pieniążki kupię jej ubranka :) Witam \"nową\" koleżankę :) Ja siedzę w domciu, od końca stycznia składam cv i mam nadzieję załapać się na wrzesień do jakiejś szkoły lub przedszkola. Lideczka idzie do żłobka, mam nadzieję że ją przyjmą. U nas jest jeden i mała grupa, rodzice są zadowoleni. Aga, cieszę się, że dostałaś okresik, ale jak by było to jakoś by się ułożyło :) Chanlal wózeczek ekstra! Ja ostatnio też zmieniłam, kupiłam na allegor ten titanium baby, fajny taki, lekki i zwrotny.Zielony of cors. Mutsy mi się zawsze podobały ale to nie mój pułap finansowy ;) Lidka chodzi, ale na razie nie puszczam jej na spacerach bo nie mam dla niej butków zimowych, chyba kupię jakieś jednak bo teraz będą wyprzedaże to może coś tanio kupię. Bo nie wiem czy jest sens kupować zimowe butki teraz? Jak myślicie? Jeszcze tylko luty i marzec... Ściskam Was mocno i całuję :) Czekamy na wieści o Oleńce :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Naughty, mooj boże, trzymam kciuki!! Nie martw się aż tak bardzo, mam dwie koleżanki, które urodziły po terminie, u jednej wywołali i obie mają córeczki po 2500, ta druga 2550 g. I to dzieciaczki po terminie. Zdrowe, ale miały stwierdzoną tą przypadłośc, że w brzuszku nie rosły. Hiper coś tam, nie pamiętam niestety :( A z tymi wodami to nie ma żartów, ale mają ci je uzupełnić? Na szczęście to już 34 tydzień i jeszcze 2-3 i będzie bezpiecznie. Dobrze gruby misio pisze, dziewczynki są silniejsze i nie ma bata, musi być dobrze!!!!! Bardzo mnie zmartwiła ta wiadomość od ciebie :( Ale wierzę, że wszystko będzie dobrze. Posrani są ci Anglicy . Boożże. Ściskam mocno!!!!! Fryzlko, zaczynasz szał zakupów :) Tylko proszę się oszczędzać! Gruby misiu, oj współczuję choroby synka :( A jak tam domek? Stoi już? Lidka ma takie suche plamy na pleckach, ramionach i troszkę na buzi. CO TO ? Genewo :) Witoj kochana :) Lece! papa -
Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!
misiaczkowa odpisał osti na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Laseczki :) Strasznie przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale mam masę problemów i wieczorem ledwo mi starcza sił na zjedzienie kolacji :o Mała jest super, ale ostatnio ciężko zasypia, chyba muszę kłaść ją później. Na razie nic nie napiszę do was, bo muszę sporo nadrobić i wtedy się odezwę. Co do tej listy o macierzyństwie, to powiem tak: zasrana święta prawda!!!!!! Matko jak by mi to ktoś z głowy wyjął. Jak mam dla siebie dziennie 2 godziny to nie wiem co chcę najpierw na spokojnie zrobić, zjeść, zapalić, załatwić się czy może ubrać. Czuję się dziwnie spięta oglądając jakis serial, nasłuchuje czy już wstała :o Acha Lidka już chodzi na calego. Napiszę co u nas jak odpiszę na wasze posty :) Ściskam Was mocno i witusiu dziękuję za pamięć o mnie :) Straaasznie miło mi :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lucyjko, dopiero doczytalam. Musiałaś się najeść strachu. To może był jakiś wstrząś po szczepieniu? Biedna Lineczka, pewnie też przestraszona. Mam nadzieję, że to nie padaczka, że to coś przypadkiem, może z gorączki? Daj znać jak coś będziesz wiedziała! -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asiu, a jak tam Twoje starania? Trzymam kciuki za Ciebie!!!Caaały czas :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elo! Dzięki dziewczyny za życzenia :) Naughty, ale masz super, zakupy dla maleństwa, tak mile wspominam ten czas, chętnie bym to powtórzyla ;) ale jeszcze nie teraz, choć chciałabym drugie, ale teraz czas na pracę :) Wklej zdjęcie wózeczka i łóżka :) Reniu, super że tak dobrze sobie radzisz :) A te strachy przed porodem okazały się na lachy ;) Fryzelko, kuchareczko nasza, pogłaskaj brzusio ode mnie :) Angelo, jesteś czubkiem i to takim do sześcianu :D Cieszę się, że realizujesz marzenia :) Gdzie się gruby misio podziewa??? Jak tam Maciuś i Trolki? Sabcialku a co u ciebie i Bartusia? U nas, Lidka coraz lepiej chodzi, śmiga po pokoju,ma pierdolca na punkcie psów moich rodziców i ogólnie ok. Miała ostatnio szczpienie, ale poszło w miarę gladko. Mamy też nowy wózeczek ;) To już mój piąty :o Ale oczywiście w domu mam jeden, poprzednie sprzedawałm na bieżca ;) Teraz mamy Titatnium Baby. Fajny taki zwrotny i ma szerokie siedzisko :) Z mieszkaniem dalej kiszka, nie dość ze ceny wynajmów są zabójcze to do tego opcja powrotu na tamto niezbyt realna. Szukamy i szukamy.... I jakoś czas leci :) Kociczko, co u Hubercika i ciebie? Jagulko, jak się miewasz? Jak starania? Będziesz znowu mamusią? Poczwarko, napisz co słychać :) Ściskam moculko!!! -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
http://img530.imageshack....s5001718sl5.jpg http://img225.imageshack....s5001730ot2.jpg http://img88.imageshack.u...s5001738pn0.jpg tu parę fotek, mam nadzieję, ze się otworzą :) Patuś - pamiętałaś, mojaa ty kochana :) Dzieki Fryzelko Dziękuję też naszej Genewie za karteczkę :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elo!!! Dzieki za pamięć o mojej Princes :D Wczoraj była bibunia, bo mąłż jechał dziś w góry na kurs narciarski :o Takiemu to dobrze ;) Przyszło wielu gosci, ale nie jestem do końca zadowlona z jednego prezentu, moja szwagierka wyżuliła się na prezent za aż 23 zł, na dodatek przeznaczony dla noworodka :o Taka grająca krowa z FP, ktorą moja Lidka nawet się nie zaiteresowała. Oczywiście na urodziny jej syna sprezentuję coś w podobnej cenie i wielkości :) Ależ wredna jestem. Ale serio na kasę to oni nie narzekają, dopiero co kupowała mu drugą zimową kurtkę z wójcika. A ja durna na każde urodziny kupowąłam może nie FP ale coś dużego, z bajerami. Za to dostała 300 zł i już upatrzyłam na allegro dwie zabawki, tego kubusia co mówi i gra i uczone krzesełko czy jak to się zwie. Jeszcze jest mi przykro, bo moja chrzestna, która zawsze pamiętała o wszytskich nawet kartki nie przysłała, tylko teraz wieczorem zadzwoniła :( Taka olewka. Smutne to, bo jak się człowiek naczyta jak było u innych to u nas to takie sobie wyszło. Ide bo mam dołek przez to wszystko :( -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ale ekstra zdjęcie :D Qurcze wszytsko widać :D Super, że malutka zdrowa i wszystko z tobą jest ok Fryzelko :) Patuśka i co, dało się pogodzić tapete z bluzeczką :p hyhy Tynki to drogoooo. A tapeta ma to do siebie, że tania, można sobie od czasu do czasu zmienić, a tynk nie ;) Idem spać :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzień dobry :) Idę dziś zamawiać torta i biję się z myslami, brać droższy, ale za to ekstra czy zwykły z napisem? Miłego dnia :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I to i to :p hyhyhy A nie da się i tapety a ciuszków mnie? Może na bluzeczkę i jakieś spodnie starczy? :D -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elo! Hmm, więc ułożyło się tak jakby po mojej myśli, jesteśmy u mamy, ale wcale nie jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Okazało się, że jednak zdążyłam się zaaklimatyzować w tamtym miszkaniu i teraz tu czuję się jak gość :o W sumie dostałam od życia niezły prezent, taki jak się rzadko zdarza, pokazało mi życia jak by było gdyby ;)No i to gdyby nie jest takie całkiem złe ;) Z tego mieszkania wylecielibyśmy prędzej czy później, okazało się, że nie było to tak załatwione jak powinno i w zasadzie byliśmy lokatorami na dziko, o czym pani urzędniczka raczyła mnie poinformować i jednoczęsnie wyrecytowała mi paragrafy z jakich mogłabym nieco zapłacić :o Tak więc, podpisałam papier że opuszczę mieszkanie w ciągu dwóch dni, bo jeszcze do tego doszło by postępowanie wobec lokatorki (bo to mieszkanie lokatorskie), mogłaby stracić mieszkanie. Na razie czekamy aż ta znajoma przyleci z Anglii, bo jeśli urząd zgodzi się na meldunek tymczaowy to wrócimy tam. Na razie jesteśmy u rodziców, na nowych zasadach, więc unikniemy pewnych wcześniejszych problemów. A potem się zobaczy. Co do pracy to będę składała cv od końca stycznia, bo wg umowy z mężem, od września mam iść zarabiać i przedstać być pasożytem ;) Bo mnie ta wredota tak nazywa jak go wkurzam :p Dzięki laseczki za zrozumienie, tak trudno rozstać się z dzieckiem, to coś okropnego, ale wiem teraz, że z każdym dniem jest lepiej i że da się do tego przyzwyczaić. Tylko trzeba czasu. Jak już wspominałam dostałam piękną lekcję życia. Bezcenną. Asiu, może to faktycznie blokada,fajnie że pójdziesz do jakiegoś speca, może uda się mu otowrzyć to co trzeba i w końcu się uda. Cieszę się, że napisałaś co u ciebie, brakowało tu Ciebie :) Angelo...ochh skąd ja to znam, to wyglądania na przypływ kasiorki ;) Reniu, może to faktycznie skaza, teraz baaaardzo dużo dzieci ma alergię na białko. Trza do pediatry :) Mi dziś Lidka dała pospać do 11 :D Mater biedne dziecko zjadło dopiero przed południem pierwszy posiłek. Ale ona jak ja, do śniadania ma długie zęby :p Lucyjko, biedna walcząca o sen, będzie dobrze, kiedyś w końcu musi zacząć spać przez całą noc ;) Tylko kiedy to kiedyś ;) A do pracy wracasz niedługo? Czy jak? Fryzelko, słodki masz brzuszek i śliczna z ciebie przyszła mamusia :) To już niedługo :D A lidka coraz śmielej chodzi i calkiem jej się to podoba :) Tylko martwię się, czy przez te ciągłe przenoszenie się z miejsca na miejsce nie wywołam w niej jakiś zaburzeń poczucia bezpieczeństwa czy cóś. Tak by chciała, żeby w końcu było stabilnie. Do tego coś mój teść gada, że znajomy kręci się w około misji mojego małża, ale dziś dzwoniliśmi i na razie kiszka, może coś jeszcze się wyjaśni. Już zaprojektowaliśmy naszą kuchnię i wiecie co, wygrałam :D Będzie kuchnio-salon :D Juuupiiii. Oczywiście użyłam wszelkich dostępnych każdej kobiecie środków przekonywania :p Jestem zła zła zła :p hyhyhy Przepraszam, że tyle napisałam o sobie, ale czułam potrzebę pisania ;) Za to tu jest cudownie i zawsze miło mi tu pisać :) Buziole kochane ide nabić sobie kilka kg tostami :D -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elo!!!!!!!!!!!! Szczęśliwego Nowego Roku kochane moje!!!! Brzuchatkom zdrówka i pomyslnego rozwiązania, mamusiom cierpliwości i miłości a przede wszystkim grzecznych dzieci, przyszłym mamusiom szybkiego zajścia w ciążę i wieeeelkich brzusiów!!!! Wszytskiego dobrego dziewuszki!!!1 Ja również odzyskałam łączność ze światem dopiero co ;) Tylko, że mieliśmy problemy z łączem a dokładnie z hasłem, bo takie samo dali nam i komuś innemu i za nic nie mogłam się wbić. Ale już mamy nowe i jest bosko ;) Od jutra planuję wielkie wystawianie ciuszków na allegro :D Angelo, bidna ty moja, ten twój m to cię zamęczy swoimi pomysłami :o Ja proponuje tak: związać go, zakneblować i do piwnici wrzucić i niech przemyśli całą sprawę ;) Mam nadzieje, że jakoś się ułoży cała sprawa i nie wywiezie ciebie w krainę deszczowców ;) Lucyjko, to wygląda albo na jakieś uczulenie albo na azs :( Trza pędziorem do pediatry :o Naughty, nie chcę cię straszyć ale te puchnięcia to chyba ciut za wczesnie i za bardzo. Dobrze by było sprawdzić czy to nie zatrucie ciążowe albo jakieś problemy z białkiem. Mi tak nogi puchły jak byłam w prawie w 9 miesiącu, ale jak aż bieleją to nie za dobrze. I te dłonie, sprawdz to lepiej kochanie, trzeba dmuchać na zimne. Asiu, co tam u ciebie, czemu się nie pojawiasz? Choć nam wytłumacz dlaczemu :( Bo chyba nikt tu cię nie uraził? Czy presja brzuszków za duża? Wszytsko będzie dobrze, mam nadzieję, że wpadniesz niedługo nam oznajmić i dwóch kreseczkach :) A robisz jakieś badania teraz? U nas, pierwsze kroczki, na razie kilka na raz, ale coraz odważniej. Przygotowujemy się do roczku, to już w niedzielę :) Ma już 6 zęboli i mase kudełków na głowce ;) Do tego jest pulpetem i rozkosznym maluchem, a ostatnio ma jazdę na mnie i wiecznie słyszę mamamamam :o Uszy puchną czasem ;) U mnie, pewnie mnie zrugacie i weźmiecie za wariatkę, w grudniu przyjęłam sie do pracy, poszłam 2 stycznia, potem cały dzień i noc ryczałam aż wymiotowałam, poczym po dłuuugiej rozmowie z mężem złożyłam wymówienie, nie tylko dlatego że ja, ale Lidka strasznie to zniosła, przez 3 dni prawie nie jadła, nie zanosiło się na zmianę. W sumie przepracowałam 3 dni. Praca w przedszkolu to ciężka praca. Dobijała mnie myśl, że ja siedze i plinuję cudzych dzieci a moje cierpi i tęskni. Spróbuję podejść do tematu od września tego roku. Poskladam cv w styczniu i poczekam, może jak będzie większa to będzie lepiej. Może jej było źle z babcią, może lepiej by się czuła w żłobku z dziećmi, bo ona bardzo lgnie do dzieci...nie wiem już sama. Ja też nie czułam się gotowa na kolejna zmianę w zyciu. Przeprowadzka, kolejne studia i praca, wszytsko w jednym, krótkim czasie. A ja tak cięzko znoszę zmiany. Uwielbiam mieć sprawy zaplanowane, jak wtedy się dzieje po moich ustaleniach to jeest ok. Do tej pory borkam się z tęsknotą za domem. Do tego wynikła jakaś dziwna sprawa, jutro ma się wyjaśnić. Bo to mieszkanie co wynajęliśmy jest lokatorskie, nie własościowe i gdzieś tam po znajomosciach udało nam się uzyskać zgode dyrektora tego bloku na roczną opiekę na mieszkaniem. W piątek jak jeszcze byłam pracy, przyszły tu dwie urzędniczki i pytały się najpierw o lokatorkę mieszkania a potem o mnie. Kazały mi przekazać, że mam się stawić q pniedziałek do nich...boję się, że takie coś nie jest zgodne z ich regulaminem i nas wywalą. W sumie umarłabym ze szczęścia, że wracamy do moich rodziców, bo cały czas zyję nadzieją na powrót. Ale przy mężu oczywiście udaję, że och jak by było strasznie. A tak naprawę jak by mi ktoś powiedział, że wynocha z mieszknia to w 5 min bym się spakowała :D Czubek jestem, ale było zaplanowane, że idziemy na swoje a nie na rzadne wynajmy. Bo teraz jak by nas wywalili to i tak nie wynajmiemy od obcych bo nas nie stać na takie cos :D Czy wypada się modlić o wyrzucenie z mieszkania???? :p Lece cos zjesć i wyprasować górę pranie, bo pralka nawaliła i cały poókj jest w suszarkach i stosach do prasowania :o Masiakra! Aj love Was -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elo! Dopadłam kompa rozdziców. Na laptopie nabroiłam ja bo odinstalowałam kartę sieciową i muszę czekać do środy i daje go do robienia :o Czuje się jak w średniowieczu bez neta :o Lucyjko Lineczka jest prześliczna!!!!!!!!! Patruśka ja chcę zdjęcia :D U mnie : jadę na prochach bo teraz się schizuję jak to będzie zostawiać małą i w ogóle czy sobie poradzę, ale mam jakiś nerwosol i jest zajeb****, jeeeeaaa ;) W środę pierwszy dzień w pracy :o będę gadać o patakach w zimie ;) Ja chce neeeeeta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! chlip chlip :( Kochane życzę Wam by Nowy Rok był piękny, obfitował w dzieciach, spełnionych marzeniach i samych radościach :) Szczęśliwego Nowego Roku!!!!! Tęsknię za Wami :(:(:( Ściskam mocno!!! Aj love was wszystkie!!!! -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kochane moje, na święta chcaiałabym Wam złożyć życzonka: Wesołych Świąt! Bez zmartwień, Z barszczem, z grzybami, z karpiem, Z gościem, co niesie szczęście! Czeka nań przecież miejsce. Wesołych Świąt! A w Święta, Niech się snuje kolęda. I gałązki świerkowe Niech Wam pachną na zdrowie. Wesołych Świąt! A z Gwiazdką! Pod świeczek łuną jasną Życzcie sobie - najwięcej: Zwykłego, ludzkiego szczęścia :) Życzę Wam spokojnych, rodzinnych i białych świąt :) U mnie już lepiej :) Lucyjko, ciemieniuszkę można też jakimś szamponem zwalczać, ale nie pamiętam nazwy ;) Też się mordowałam z oliwką, bo ten szampon drogi jak cholera ;) Gruby misiu, ty jesteś wulakanem energii i dasz radę :D A prezenty szybko się kupi :) Dla dzieci latwiej ;) My dajemy jednakowo każdemu ramkę ze zdkjęciem małej, jesteśmy spłukani przez tę przeprowadzkę i gdyby nie teściowa i mama to byśmy z głodu pomarli ;) Ale sprzedałam wozek i za to kupiłam inny mniejszy, bo graco na 4 piętro się nie nadaje i kupiłam jakis baby design mini, of cors rożowy :D Teraz muszę dokupić jakiś śpiworek i będzie git. Fryzelko, to czekam na nowe zdjęcie brzusia :D Pogłaskaj Majusie od cioci :) Jagulko, trzymaj się kochana w te święta, ja mamy nie straciłam, ale po malutkiej części też mi smutno, bo nie mam jej na codzień :( Jestem z tobą! Witaj Genewo Patuśka szl;aej tam i przywoź pamiątkę w postaci embrionka :D Nie ma to jak suwenir na całe zycie :D Idę po dziecia, śpi w swoim pokoju, ale na kanapie, bo mąz jeszcze nie złożył jej łóżeczka i przenosze ją na noc do nas, bo oczywiście rąbnie rano, bo zlazić jeszcze nie potrafi ;) No to hoł hoł Mery Christmas, Wesołych Świąt i do napisania po świętach, bo cale święta latamy od domu do domu i jeszcze mam spotkanie z klasą z podstawówki :) Ciekawe jak się ludzie pozmieniali :) Niech żyje nasza-klasa.pl ;) Ppapa kochane i wesołej choinki!!! -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
elo! Już jesteśmy\"u siebie\". Ja na prochach, wczoraj wyłam jak dzika świnia, ale mama przyjechala i mi nagadała, że jestem tchórz :p Z kazdym dniem lepiej :) Angelo - plisssssss zabierz mnie ze sobą!!! Dam ssię spakować w małą walizeczkę ;) Będę wam kanapki na basen nosić :p ciesze się twoją radością :D Sabcialku, życzę udanej wigilii u mamy :) Ja tez jade do mojej mamci :) Raniu ja bym serka homo i winogron nie jadła, bo winigrono lubi wzdymać a serek to białko, ktore moze powodować ból brzuszka. Gruby misio dawno nie pisała, gdzie się podziwasz matko???? :) Ale zmęczona jestem, i tak fizycznie i psychicznie. Ale mam dobre prochy no i meliska :) Ide kąpać swoje grube dupsko ;) papapap -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Laseczki sorki, że się nie odzywam, przeprowadzamy się i nie mam czasu na nic. Odezwę się jak będziemy już po. Mam mega doła w zwązku z mamą. Nawet nie chce mi się pisać co przeżywamy obie :( Dostałam pracę w przedszkolu. Nawet się cieszę. Odpiszę Wam jak tylko znajdę więcej czasu. Asiu miło cię czytać. Naprawdę :) Angelo - o mater :o Jesteś de best! Reniu - brr ale paskudna sparawa :o Sabcialku - caluski dla dzieciaczków. Naughty - dobrze że masz tę rehabiltację. Fryzelko - całusek w brzuszek. Gruby misiu - buziolki dla kochanej gromadki! Papa kochane, odezwę sie wkrótce! -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elo! Laski, ale numer, jednak się udało z tym mieszkaniem! Zajęła się całą sprawą wlaścicielka, bo wczesniej to jej rodzina się zajmowała i wyszłojak wyszło. O poniedziałku idziemy na \"swoje\" :D Normalnie aż mi się gęba smieje od ucha do ucha :D Rety jak ten cały majdan spakowac :o Nie mam doświadczenia w pakowaniu i przeprowadzaniu się. Na studiach wrzucałam wszstko do bagażnika i wracalam do domu ;) Jeeestem taaaaaaaakaa szczęśliwa :D Patusia, a moze zalęgnął się tam mały robaczek :DSkoro nie ma @ :p Reniu, Angela ma rację, na razie daruj sobie ćwiczenia i ściskanie pasem, to że się szew zagoił nie oznacza, że w środku jest już cacy. Organizm musi mieć czas, żeby powrocić do formy. Sabcialku...Lidka też śpi z nami w sypialni ;) Ale teraz na nowym mieszkanku mam zamiar z powrotem przyzwyczić ją do spania w łóżeczku. Ale nie mam pomysłu jak to zrobić z prawie rocznym dzieckie, które ostatnio próbuje swoich sił na mnie i przekraczania granic ;) I w końcu urządzę pokoik dla mojego dziecka, wytapetuję ślicznie, powieszę obrazek, ktory dostała od Genewy, teraz będzie pięknie :) Naughty, biedna ty moja, jeszcze troszeczkę i będzie dobrze, ale cienko cię widzę z tym kręgosłupem przy małej. Może po porodzie uda ci się wydębić jakąś rehabiltację, bo się zamęczysz :o Lece mysleć co dalej ;) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elo! Już mogę napisać jakie to wielkie szczęści nas miało spotkać. Byliśmy dogadani na wynajm mieszkania, na nasze mozlwiości finansowe, 3 pokoje, kompletnie umeblowane, mozna mieszkać do zdechu bo właściciele w anglii, ale przez to, że sąsiadka może się wpier*** i slać pisma do urzędu wszystko szlag trafił. A oni to mieszkanie mają wykupić w przyszłym roku. Teraz tam nikt nie mieszka, ze wszytstkiegi moglibyśmy korzystać swobodnie, nawet jak się coś by zniszczyło to nie musielibyśmy się martwić bo oni i tak to wszysko wywalą potem. Nie napisze tu, ale taki bluzgi mi się cisną na usta, że szok. Boże jaki mi się ryczeć chce. Nie miejcie mi za zle, ale przez kilka dni muszę odreagować i mogę się nie pojawiać. Muszę to przetrawić. Napaliłam się jak jasna cholera, widziałam to mieszkanie, takie piękne że szok. Ide...