misiaczkowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez misiaczkowa
-
Nie wiem dlaczego, ale ja nie wierzę, że to był wypadek, przynajmniej nie do końca. W udział ojca też raczej nie wierzę. Nie ta liga. Czy patolodzy mówili, że dziecko zmarło na miejscu?
-
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tymkowa---o rety, to dobrze, coś pewnie źle zrozumiałam!Też mnie ten filmik wzrusza, taka maleńka, radosna, śmieszek...Staram się nie myśleć, jak wyglądała po odejściu...W moim wyobrażeniu, po prostu śpi. no i ja się kłaniam.pa -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heloł! Cały dzień oglądam tvn news :o W sumie...tak trochę zdjęło mi ciężaru, jak powiedzieli, że malutka mogła rzeczywiście zginąć w sposób tragiczny...Tyle spokoju w sercu, że jej nie zamęczyli...Mam nadzieję :( Niech śpi malutki Aniołek :( Tymkowa--gdzie pokazali Madzię po śmierci?!? Boże, jak można! W tv? Normalnie nie wierzę, że można coś takiego pokazać, po co. Lidia moja chora, smarki po pas :o Lena ma na mnie jazdę, że szok. Najchętniej by mi się przyczepiła do pleców i tam pozostała, jak kijanka na żabie ;) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Poezję śpiewaną uwielbiam, właśnie SDM, Grechuta (mój pupil), no i piosenka turystyczna, przede wszystkim Wolna Grupa Bukowina. Uwielbiam góry, a muzyka gitarowa działa na mnie, jak najlepsze spa :) Mozart, Bach, Vivaldi i ogólnie klasycy-uwielbiam, nie do przesady, ale jak pracuję to świetnie wpływa. Moje córeczki lubią a przedszkolaki układają wspaniałe układy choreograficzne :D Właśnie muszę coś popuszczać, bo dawno nie słuchaliśmy. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej Aga--ja śpię z Lenką. Karmię ją 2 razy w nocy i znam siebie, nie pamiętałabym, żeby ją do łóżeczka odłożyć. Ze starszą też spałam, uwielbiam się do nich przytulać, dzisiaj miałam zresztą pakiet ;) Czytałyście na onecie? Patolog nie znalazł ran na głowce ani obrażeń. Wczoraj znowu się zryczałam, zobaczyłam demota dla Madzi... "odeszłaś cichutko, nie mówiąc nikomu, my jeszcze błądzimy, ty jesteś już w domu...". Czekam na wyniki sekcji, strasznie mną ta sprawa wstrząsnęła. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mną też targają ogromne emocje. Po porodzie, choć zgrywałam bohatera to też było ciężko. Wyłam i nie ma się co z tym kryć. Jenak dziecko było "poza tym". Smutek był mój, a dla niej starałam się być uśmiechnięta i na tyle radosna, na ile mogłam. Nie pojmuję tego wszystkiego. Nawet, jak mnie czasem jakiś nerw bierze, ale rzadko, bo Lenka ma takie od kilku dni dziwne zachowania, kiepsko śpi, mało cycka ciągnie, zakochała się w biszkoptach, to i tak widząc jej buźkę sama się myślowo walę w tył głowy. Może i było tak, że ją poszarpała, wstrząsała, uderzyła i raz za mocno i zabiła. A może faktycznie upadła jej na ten próg i złamała kark/przerwała rdzeń. Mam tylko w sercu ogromną nadzieję, że jej śmierć była szybka, że nie zdążyło zaboleć. Sąsiedzi nic nie mówili, żeby dziecko płakało, a wiemy jak płacze przestraszone, czy głodne dziecko. Lenka jak się wystraszy, zazwyczaj, jak się przebudzi i nie ma smoczka, czy mnie to tak płacze piskliwie wydając takie szybkie "hihihi". Wiem, że tłumaczą ją młodym wiekiem. No ale sory, 22 lata to nie jest cale mało. Mam kilka koleżanek, które mają aktualnie dziecko prawie w gimnazjum, bo rodziły mając 17, 18 lat. Owszem w wieku 22 lat większość nie grzeszy dojrzałością, ale no człowiek jest już na tyle dorosły, że może sam o siebie zadbać. Kurwa mać, co jest z tym pokoleniem, gdzie się podziały wszystkie wartości, jasna cholera, czy już liczą się tylko pieniądze, kariera, zysk, zabawa?Czy po urodzeniu dziecka to wg tego należy założyć burkę/habit/sutannę. Dałabym się pokroić za kolejne dziecko, może być moje,może być adoptowanie, najchętniej stworzyłabym rodzinę zastępczą, nie rozumiem, jak można. Ile ja się w pracy naoglądam biedoty i głupoty, to szkoda gadać. Tylko czy to tak naprawdę trudno kochać swoje dziecko? Może ze mną jest coś nie tak, nie wiem, ale nie rozumiem, jak można było choć nie próbować ratować swojego dziecka, postawić siebie przed nim w takiej sytuacji. Wolała zrobić szopkę niż upewnić się i trudno, ponieść konsekwencje? Myślała, że sprawa ucichnie? Chyba na to liczyła. Jak dla mnie to ona jest nikim, zerem i osobą pozbawioną wyższych uczuć. Wiele wypadków zdarza się w domu, sama czytałam bloga babci, pod opieką której utopiła się wnuczka, poniosła wszelkie możliwe konsekwencje. Kilka lat depresji, prób samobójczych, psychiatryk. A tu...Boże masz kolejnego Anioła... :( Nie mogę się z tym wszystkim pogodzić... -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Byłam raz na pogrzebie dziecka, w sumie to nastolatka, matka nie kontaktowała w ogóle. A ta dała radę wiedząc, że malutka nie żyje, mówić, chodzić, jeść i pić :( Do tego ta maskarada, dbanie o swoją dupę, wiele jeszcze może być przed nami, jak się okaże, że to zabójstwo, albo Magdusia żyła, kiedy ona myślała, że nie. Wypowiadała się wczoraj psycholożka, że skazane w Krzywańcu od razu powiedziały, że ona ją zabiła :( i na koniec martwiła się co o niej powiedzą... -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Wczoraj nie spałam do 2 nad ranem, cały czas oglądałam programy informacyjne...czułam,że ją znajdą i znaleźli :(:( Śpi już spokojnie Biedne maleństwo... :( Strasznie to przeżywam, taka kruszynka uśmiechnięta, radosna :( Nic mi się nie chce pisać :( -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć :( Wstałam rano i na dzień dobry taka wiadomość :( Biedne maleństwo, uryczałam się, jak durna, normalnie się uryczałam :( Co z niej za matka, jaki szok, kurwa!!!!!!!!!!!!!!!! Jak by mi sie coś takiego stało, pierwsze co wołałabym pogotowie, darłabym się by mi ktoś pomógł!!!!!!!!!!Ponad tydzień malowała ryja, skamlała do kamer i powstrzymywała łzy, kiedy jej dziecko może nawet żyło w momencie, jak je gdzieś porzucała!!!!!Już w tv się zaczęło, spece od psycho, ratownicy takich "biednych zszokowanych mamuś". Przecież jej mąż był wtedy w domu, a ona kąpała dziecko o 17?1? Chryste....Biedne maleństwo!!!!Takie jak nasze, brak mi słów i jest tylko jeden wielki żal w sercu... -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak serio, to bym wypiła takie zimne piwo, albo Vernę, ale taką z lodówki ;) Mam zakamuflowane winko, from Chorwacja, może być? -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heloł!!! Ciotko- ja się nie dziwię, u nas jest to samo. Ostatnio chciałam się zarejestrować na cytologię, dzwoniłam, zajęte, zajęte, nie odbiera,zajęte, zajęte i tak 500 razy. Jak w końcu się dodzwoniłam to tylko po to, żeby usłyszeć...trzask odkładanej słuchawki!!!! Normalnie ręce opadają! Mąż pojechał mnie osobiście rejestrować, to nie mógł bo nr NIP musiał podać, i jak się potem dodzwoniłam, to zarejestrowałam się (za miesiąc) i nie musiałam już NIP-u podawać :o Chooora ta nasza służba zdrowia :o U nas jest kilka poradni, z jednej się przeniosłam, bo mnie lekarka wkurr ciężko. Teraz jestem u pediatry, lekko rąbniety koleś, ale generalnie może być ;) Fajne piguły za to tam pracują. Dzisiaj Lena w południe poszła spać w furce na taras, ale na popołudniowy spacer brakło mi odwagi, niby termometr pokazywał -7, ale odczuwalnie bylo chyba z -500 ;) Mania---łaaaał! Twoje młodsze od mojej a waży piknie! Lena aż 7200 ;) Tego obiadku to ładnie wcina, moja daje radę max 120-130 ml. Dostaję lekkiego stresa przed powrotem do pracy. Zaczynam już główkować, jak by tu nie wrócić ;) Wzięłabym wychowawczy, ale z czego potem żyć. Dzizes chyba się zaryczę normalnie :( No i jak nauczyć pić z butelki?!? Ni cholera nie chce pić, próbowałam już z NUK-a, Tommee Tippee, Avent :o I nic. Będzie musiała dostawać około 6:00 cycka, potem koło 8:30 kaszkę, no i po 11 obiadek i lulu. Chyba może tak być co? A picie to łyżeczką chyba, bo kubka-niekapka też nie czai. as-80---szkoda, że nie wiedziałam, że dzisiaj dzień przytulania, cały dzień kłóciłam się z mężem, nadarłam się na starszą i ogólnie w nastroju poligonowym :o Wódki tu trzeba ;) Spadam coś zeżreć, może herbatę w końcu na siedząco wypiję. Zaczynam się mocno zastanawiać nad tym trzecim dzieckiem ;) -
Mam córkę w wieku Magdy...nie potrafię przestać myśleć o małej. Ileż to maleństwo musiało przeżyć w ciągu tych paru dni, jak wiele strachu i lęku. Modlę się, by nie stała/działa jej się jakaś krzywda, by odnalazła się bezpieczna. Jako matka dosłownie bym oszalała. Nie ma życia po takim czymś. Biedne maleństwo, a wy tylko teorie snujecie...Tu trzeba współczucia, wsparcia, pomocy, działania i przede wszustkim czujności. Dziewczynka ma dość charakterystyczną urodę, niestety ale warto dyskretnie przyglądać się dzieciom w podobnym wieku. Oby porwanie nie miało na celu zrobienia jej krzywdy, w tym całym potwornym wydarzeniu wolę myśleć, że trafiła do nowej rodziny. Straszne :(
-
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Siema :D TNKS-termin-- i Dziadku--ja tyż furia jestem, no i niestety chłonę po ataku, mocna w gębie jestem, zwłaszcza jak mi się nazbiera i już jestem w stanie wrzenia ;) Z wiekiem łagodnieję, więc może i Wam też tak będzie schodziło ;) Dady są od 3 fajne, bardziej podobne do Pampersa, mają te zielone coś ;) Moja Lena boi się balonów i piłeczek :o Balona wczoraj się przestraszyła, dzisiaj byliśmy ze starszą na sali zabaw i masakra, piszczała na widok tych kulek. No cóż, można i tak ;) pomarańczko---nie dostaniesz "13" niestety. Przysługuje jak się przepracuje rok, a i tak dają za każdy miesiąc. Ja dostanę ale tylko za styczeń, luty i kawałek marca, bo potem byłam na zwolnieniu. TNKS-termin---a te z Tesco pieluszki to jakie są? Nigdy ich nie używałam. Seria białego jelenia jest w rossmanie. Lena podobnie zjada, też się pytałam dziewczyn ale nie odp. ;) J&J u Lenki powodował suchą skórę, używam z Hippa, fajnie nawilża. Fajnie macie,że pijecie drinolki, ja to na razie czasem pół szklaneczki piwa pszennego ;) aga_jabi---ulał, pewnie za dużo mleczko i zupka. Ja jak daję zupkę to nie daję już cycka, tylko wyciskam z kubka-niekapka wodę albo podaję jej łyżeczką. Najlepiej dawać wodę, soki zmniejszają apetyt. Czasem można, najlepiej świeżo wyciskane, bo te sklepowe to wiadomo ;) Dzisiaj upichciłam małej jarzynową z burakiem, otwierała dzioba, jak nigdy :D Za to starsza, ciągle testuje pokarmy małej, spróbowała, to ją rzuciło w drugą stronę ;) Niedoprawione to i nie jej smak ;) Polecam buraczkową, bo i koopa tak nie śmierdoli ;) Dostała też soczek melisa, winogrona i rumianek, wielkie zaskoczenie smakowe i jakaż satysfakcja ;) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heloł!! Nie zazdroszczę Wam tych gonitw za promocjami. Mam to z bańki, kupuję DADA i bez promocji mam mega taniej ;) Carrefurr, czy jak się to pisze, to rzeczywiście syfny market. Też będąc tam odczuwałam wszechobecny brud,błe :o Lena zaczęła dzisiaj podnosić się na rączkach i podciągać tyłek do góry, jak zsynchronizuje te dwie czynności to będziemy mieć wesoło ;) I tak, jak obserwujemy, to zaczęła reagować, jak ją wołamy po imieniu, chyba wie że do niej gadamy ;) Mąż się śmieje, że czas już wybrać dobry internat dla dziewczynek, bo on nie da rady jak my wszystkie trzy zaczniemy na raz gadać i w jednym czasie miesiączkować ;) Burak ;) O małej Madzi nie potrafię przestać myśleć, staram się myśleć, że w najgorszym razie jest teraz u nowej rodziny i nie dzieje jej się nic złego. Na samą myśl o okropnościach, jakich mogłaby lub może doświadczać, robi mi się słabo. To maleństwo jest w wieku naszych szkrabów, łatwo sobie wiele rzeczy wizualizować :( -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lady_Aniu---o jaki apel chodzi? Bom ciekawa ;) Mąż mnie wnerwia. No i okres dostałam :( Bu. Fakt, mniej bolesny,mniej obfity. Pierwszy od listopada 2010 ;) Szkoda, myślałam, że dłużej nie będzie. Ostatnio na kafee było kilka tematów o spiralkach, coś bardzo zawodna ta metoda. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No własnie Dziadku ;) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zamiast żeli, polecam mrożenie gryzaków, albo masowanie miękkimi szczoteczkami dla niemowląt, czasem nawijam zwykłą tetrę i jej masuję dziąsełko, przeszczęsliwa jest i uspokaja się na długo. Lidka przechodziła ząbkowanie niemal bez łez. Ciekawe, jak Lena, na razie wszystko jest odwrotnie, więc nie spodziewam się rewelacji ;) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dowdupnie to najlepiej, tylko coś tam się odejmuje albo dodaje. Nie pamiętam, czy mierząc w odbycie powinno się dodawać, albo odejmować 0,5 stopnia. Pies chory, bo ma mega infekcję, leczymy już od wtorku i poprawa średnia, no i dziwne, że dorosły pies leje po meblach. Zrozumiałabym lanie na podłogę/dywan, ale kanapa i materace??!? Przeraziło mnie to, bo jestem dość higieniczna, jakieś tam brudy mnie nie brzydzą, ale spać na osikanym błeeeee!!!!!! To jest główny powód zwrotu :( Ja też rano poproszę o kafinę :D Bez jednej filiżanki dziennie nie daję rady. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Siema!!! TNKS-termin----może być skok, bo dziecko takie niespokojne. Zęby też, ale czy ja wiem, żeby tak strasznie płakać? Ja mam termometr jakiś tam 7w1, do ucha, czoła i jest git. Dałam 70 zł, jeszcze za czasów Lidki ;) U nas masakra z psem. Laski leje wszędzie. To jakiś koszmar. Dzisiaj nalał nam na fotel i kanapę. Czyli już mam zasikaną kanapę, fotele, łożko Lidki, materac nasz, matę Leny (prałam w 90 stopniach dwa razy), dywanik Lidki, podłogi :o Dzwoniłam do gościa, jutro oddaję psa. Leczenie już nas kosztowało 200 zł, do tego przejazdy. A to nie koniec :o Dzisiaj dałam gruszkę whiliamsa, całkiem się radowała jedząc ją ;) Ja też, uwielbiam dojadać :D -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Najlepszego dla Agnieszek :))) aga15510--super, pentelka już długo jest na rynku, więc można śmiało :) I cena baaardzo przystępna :) Oblukam i może też się skuszę, niech sobie będzie ;) Próbuję Lenę nauczyć spać w łożeczku,zasypia szybko, ale budzi się co chwilę :o Jabłko dawałam od razu w normalnej ilości. Czyli mniej więcej 1/2 słoiczka. Teraz planuję wprowadzać coś nowego, tylko muszę poczytać co można ;) Może buraczka, albo kabaczka dodam. Miłej soboty, przypominam, że dzisiaj Dzień Babci, warto do ukochanego seniora/ki zajść/zadzwonić :) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
TNKS-termin, wiesz co no niby się powinno, jak podałam w odstępach 3-dniowych marchewkę, jabłko, banana, dynię i spoko jest. Pokarmówka z reguły szybko wychodzi. Fakt, dla bezpieczeństwa lepiej te 5-7 dni odczekać. No i zresztą mi dr kazał dać od razu zupkę. Także my dość szybko i nie ma problemu. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Siema!!! Mam już mętlik w głowie od tego imienia ;) Kalinka śliczne :) Która to gugała do psa??? Za to mi się dzisiaj wyrwało "chodź do mamy" :o kurfa ale mąż ze mnie kulał ;) Ryje mi beret ostatnio zdrowo ;) Ja się z KDC wypisałam z KK też, bo to kupowanie książek strasznie wciąga. Za to chętnie oglądam katalog a potem szukam w wypożyczalni. Też lubię mieć książki na własność, ale gdzie to mieścić. Mam dwie potężne witryny z książkami, około 800-1000 książek w sumie mieszczą, a drugie tyle w piwnicy :o Masakra. Tylko, teraz też ciężko do dobrą literaturę. Polska się stoczyła już jakiś czas temu, światowa no z racji ilości potrafi zaskoczyć. Częściej kupuję używkę na all z katalogu, też jakiś sposób. Właśnie, jak by ktoś coś w tabelce poprawiał, to niech machnie, że ja z lubuskiego-plisss :) Ciotka julia owuluje, a ja chyba miesiączkuję ;) Coś dzisiaj podkrwawiłam :o Ale odkąd mam spiralkę, to w stresie plamienia mam często. Dzisiaj pewnie powodem jest rozmowa męża z ojcem. Od 5 miesięcy unikamy kontaktu i każde spotkanie to dla nas ogromne nerwy, przynajmniej dla mnie, mąż jak to facet, próbuje to olewać, ale widzę, że wkoorwia go to wszystko. Dzisiaj użyłam swojej przedszkolnej wyobraźni i przekształciłam małej sukienkę w suknię balową ;) Normalnie jestem z siebie dumna ;) No to czas spać. tymkowa--bromek jest na wyciszenie laktacji, ale musisz mieć receptę. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja najczęściej czytam w "pokoju zwierzeń", tylko tam mam ostatnio spokój ;) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lady Aniu--to ja cię jutro pomęczę pytaniami. Przede wszystkim, czy twoja też tyle pije? Cukrzycy nie ma, sprawdzaliśmy. No i ponoć ta rasa to alergicy :o Co one lubią robić/jeść? No i czemu zapałała tak wielką miłością do mojego męża a mnie ma generalnie w d** jak jesteśmy razem? Ogólnie jest przekochana, tylko te sikanie :o Może to przez cieczkę? Wet mówi, że wielce prawdopodobne, ale ww dał antybiotyki. Mistrz i Małgorzata, klasyka, cudna... 100 lat samotności---kilka razy "łykałam" Za to ja, choć po studiach fil pol, to nie przebrnęłam przez Pana Tadeusza :o Zasypiałam i nadal zasypiam przy tym dziele naszego wieszcza ;) Sama kolekcjonuję Iwaszkiewicza, Szymborską i Krall. Choć ostatnia to dziwny człowiek, na spotkaniu autorskim opowiadała o reportażu z jakimś niemieckim baronem-ludobójcą, na koniec dodała, że to była miła rozmowa i on okazał się sympatycznym rozmówcą :o Nieco mnie ta jej opinia zawiodła... Angorę czytam rzadko, ale ogólnie chwalę. Szybki przegląd wydarzeń i już człowiek coś tam wie, co się w świecie i kraju dzieje ;) Chyba koncepcja zmiany padła, tchórze jesteśmy, no i Lenka do niej pasuje ;) Trudno, jedną córkę mamy z rzadkim imieniem a drugą z częstym. No i jest równo ;) Fajne macie poczucie humoru, miło się was czyta :D Też chcę drina, ja za to aj love krwawą mery oooohhhh, a póki co zadowalam się bezalkoholowym Lesiem ;) Czy Wam też tak lecą dni? Przestaję ogarniać, a co dopiero jak wrócę do pracy :o Słit drims :) -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mi się średnio podoba, do tego jest zbyt popularne. Mąż ciągle się myli i jedną nazywa imieniem drugiej. Ja już parę tyg po porodzie chciałam zmieniać, ale potrzebna była zgoda obojga rodziców. Nie jest to może normalne, ale spotykane. Chciałabym dać imię niestandardowe, mąż też jest za tylko czy to "wypada" zmieniać imię? Już po chrzcie. Ja bym strasznie chciała Michalinkę i będzie podobnie jak Lidka, mniej więcej imionami się przypodobają. Popularność Lenek jest ogromna, u nas jest masa dziewczynek z tym imieniem. Powiem szczerze, że boję się, ale zarazem bardzo chcę. Miesiąc czasu i przywykniemy do zmiany ;) Chyba ;) Znam zresztą wiele osób, które w dowodzie mają inne imię, a posługują się też innym. To mnie przekonuje do zmiany.