

misiaczkowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez misiaczkowa
-
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dobra, włażę, mam sok porzeczkowy...zawsze to coś. Bo one bolały cały czas, czasem była przerwa, a teraz od dwóch dni mało bolą, a bolały bardzo :( Qurfa mać......uwaga włażę....pogrzebcie troszke z boku bo mi się dupsko nie mieści ;) O teraz lepiej....faktycznie chłodno tu :D W ramach rewanżu świeże fluidki ++++++++++++++ ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ * -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Bosheee znowu siedzicie w dołku??? A nie uważacie, ze to nie fair?? Że może inni tez by chcieli sie schłodzić..Hę??! Ja sobie wypraszam, ja też chce dziś do dołka, bo mi gorąco i cycki przestały same boleć i jakby się zmniejszyły i nue są takie twarde i ja też chce do dołka!!!!!! Ja też !!!!!!! buuuuuu chlip chilp -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Już :) Najadałam się :) O ja też poprawię tabelkę :D NICK........... IMIĘ ........WIEK .....MIASTO..........CYKL ST...........@ julk_a............Sylwia......31......Szczecin........................17.07 Asik25...........Joanna......26......DolnyŚląsk........10.............25.07 reniol............Renia........22... Katowice..............6............12.07 angela32........Pati.........32.......DŚ....................3...nie odliczam tuptim..........gosia........32......Wroc............staranka zawieszone Eva_B...........Angela.......23......Staffs..........staranka od lipca \'07 Sabcial...........Sabina......32.......Racibórz..........11............19.07 Gruby miś........ ..... ....... ........... ........... TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......TC.........TERMIN PORODU kocica_26...Jola.......26........Piła...........21.................27.10.06 jagula.........Ilona.....31........ok.Żywca....19.................ok.10.11 kicia 76.........evelka.....29/30.....BW...........20...........4 Listopad poczwarka....Marcia...27.......centrum.......13 ............1 Grudzień misiaczkowa...Martuśka...24....ZG.............11................29.01.07 -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heeej :) Gooooooooorącoooooooo!!!!! Dziewczyny u mnie już o 7 rano można zdechnąć. Ale w pogodzie zapowiadli deszcz :) Angelo ja też tęsknię za pogaduchami miałam w tej sprawie już pisac sms, ale wypadło mi z głowy. Z tego upału piersi mnie mniej bolą i zaczynam się lekko schizować. Asik, spoko, zdaża się :) Ide żreć, potem przyleze :) Fryzella-że ty masz jeszcze sił ę na rower w taką pogodę :D Miłego dnia :D -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Padam na ryj..... :o Też chce wyjechać, obojętnie gdzie byle daleko i poczuć się jak turysta. Uwielbiam patrzeć na turystów :) Wszystko mnie boli, a najbardziej kręgosłup, od łażenia. Muszę nieco wyluzować. Bosheee i brzuch pobolewa i mdłości mam jakieś....co za koszmarny koniec dnia :o I jeszcze przeczytałam posta Angeli, to tak się zmeczyłam tym opisem ćwiczeń.....wykończę się jak nic ;) Sabcial miłych przytulanek :) Genewa kawały ekstra :D Qurcze o Chucku Norisie, to kiedyś czytalam świetny artykuł, oczywiście doprawiony ogromna dawką ironii, tam byo tak np. Jak ty wiedzisz Chucka to on ciebie też widzi,ale widział cię zanim ty go zobaczyłaś....i tego typu. Idee spać, maż mnie dziś namawiał na przytulanki to mu powiedziałam : faralto Antonio, a że nie mial Nestea Tee to nie ma cin cin bez Cin Cin :P Dobranoc kochane -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kiedys wyczytałam, że w trakcie owulacji może wystapić plamienie, lub niewielkie krawienie. Poszłbym do gina z tym, jak jest obfite. No chyba , że tak masz zawsze. Ja odczuwałam ból owulacyjny, ale plamień nie miałam. Pleasssssssssssss niech ktoś zgasi słońce ;) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzieńdoberek :D Zbudził mnie o 6 głód, probowalam go zaspać, ale się nie dało. Mężuś mi rano po buły polecial....szczena mi opadła normalnie :) Gorąco!!!!!!!!!! Już czuję jak idzie w górę.....oby do jesieni :D O widziałam ten filmik, fajny, ciekawe jak jest kiedy płaczą ;) Milusiego dnia :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heej :) Jagula fajnie, że już cie wypuścili :) A co teraz zrobisz z tymi odleżynami? Smarujesz czymś ? Reniol witoj kochana :D Zabierz misiaczkową ze sobą, będę ci kanapki robiła, stópki masowała, ale zabierz mnie :D Eee nie przyjdzie....zawsze optymistyczna wersja :D Precz z miesiączkami!!! Na stos!!!!! No dziewczątka, jest źle z moją przyjaciółką, wyje od dwóch tygodni, w tym miesiącu mają 7 rocznicę, mieli ustalis datę ślubu i planowac, planować. On się zaparł, oddał jej wszystki rzeczy, ona mu pierścionek. Mąż zadzwonił do niego i tyle się dowiedział, że on ma już dosyć, że się nazbierało i, że już wszystko skończone. Ale ją kocha, to jeszcze jest swiatełko w tunelu. Teraz odpuszczamy wszelkie rozmowy z nim, bo zapiera się jak osioł. Rozumiem i jego i ją. Jego, bo kumpela ma ciężki charakter (o czym Angela już nie raz musiała czytać, bo często mnie wkurzała), była sesja i ona była marudna, zmeczona i męcząca. On jej zarzucił, że ona się za dużo uczyła, była zbyt marudna i w ogole, że ją kocha ale nie moga być razem. Ona jest teraz zła, bo uważa te powody z wymówki i ma mu za złe, że jak zryal, to nie powiedział jej o co tak naprawdę chodzi. Qurfa, no facet ma 29 lat, ona 24, tyle lat radzili sobie ze sobą i teraz taka fajna para się rozlatuje. Może potrzebują od siebie odpocząć, nabrać dystansu, zwłaszcze on. Tylko ona mi powiedziała, że jak tak dalej bedzie, to ona już nie będzie chcicła z nim być, bo on nie jest taki jak myślała. I badź tu mądrym. Wiem, nie powinnam się tyak emocjonować, ale poczułam się jakby ktoś umarł. Nie chcę się w to wtrącać, postaram się tylko wspierać ją. Chyab najgorsze przed nią. Moze wrócą do siebie.... Jak tak słuchałam tego co ona mówi, to poczułam taki lęk o swojego męża, tak bardzo go kocham, nie wyobrażam sobie, że mogłabym go stracić, jest moim powietrzem, tlenem, słonkiem, wszystkim......ide się potulać :) A wy dziewczęta, nie obijać się i nie klik klik, tylko bzyk bzyk i ZACHODZIĆ :D Przez duże Z :D Angelo, faajnie, że twój maż pójdzie do jakiejś szkółki, moze weź go pod swoje skrzydełka :P Nie tak serio, to go super rozwinie, wiem jak mój poszedł na studia, to normalnie odżył, teraz to jego pasja,a ja się wściekam, bo z zajęć nie chce uciekać ;) Zmykam się położyć, za dużo wrażeń jak dla mnie. Strasznie przezywam rozstania bliskich mi osób. Za bardzo sie przyzwyczajaam do stałego układu a potem ciężko jest mi się przetawić. Sabcial, reniol, idziecie na pierwszy rzut jak widzę :) Trzymam mocno kciukaski i wytsyłam fluiddki dla WAs i wzsystkich kobietek :) ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ Fryzeloo, spoko, szybko się zadomowisz :) Zobaczysz :) Dobranoc kochane dziewczątka :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Laski, oby tak dalej :) Z uśmiechem i dużą wiarą :D Ja wiem, że szybko Wam się uda, wakacje są, to może odpoczniecie i przy okazji spłodzicie dzidziusie :D :D :D :D :D A ja na razie próbuję otrząsnąć się z szoku, wyłam ze 20 minut, choć zazwyczaj rzadko kiedy mam takie napady. Wyobraźcie sobie, że moja najlepsza przyjaciółka rozstała sie z narzeczonym. byli razem przez 5 lat i serio strasznie sie kochali/ją, napawdę jestem w w strasznym szoku.....nie wierzę, że onu mogli się rozstać, mieli wziąść ślub za rok, byli tacy dla siebie idealni, ja wiem że takie rzeczy się zdarzają, ale jeszcze 2 tygodnie temu było wszytko dobrze.Jadę do niej, może uda mi się z nią pogadać....bardzo sie martwię o nią, oni naprawdę sie kochają. Co za paskudny dzień....... :o -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wiecie co, siedzę na różnych topikach, ale niegdzie nie gada mi się lepiej jak tu, tu jest tak po naszemu. Już Was znam, każdą uwielbiam i żyję topikowym rytmem :D Cudownie, że jesteście :D Sabcial, pewnie, że tęskniłyśmy, jak kogoś dłużej nie ma, to zaczyna czegoś brakować, jak trybika w zegarku :) Ja widziałam laskę, co miala na plecach białby ślad od kokardki z bikini, normalnie kokardka. Ja to wygladam pokracznie, wiecie mam teraz etap \"jestem brzydka,gruba i pryszczata\". Brzuch zaczał rosnąć, mam milon pryszczy, zaczynają mi wyrastać czarne włoski na brzuchu, kto wie, czy nie na plecach ;) dostałam boczków i nic nie zapowiada zmiany na lepsze ;) Angelo, ale masz fajnie, że już niedługo zamieszkacie sami :D A net, coś wymyślisz :D Jesteś zdolniacha :) A reniol co? Dalej w podróżach? Asik, bardzo dobrze, bierz się do roboty i już niedługo chcę przeczytać, że jesteś w ciąży :D Genewo, ja żarłam wiesiołka, chyba działało :) Ale co jak co, zioła mają cudowne własciwości i nie zaszkodzą :) Jak tam dołek? Zasypany? Spać, spać, spać..... :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oczywiście tulam moculko :D -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Genewo :D Ja własnie miałam podziękować za deszczyk :D Nawet burza była :D EEE nie dołuj się, szkoda czasu, daj spokój, że też ci się chce ;) W dołkach są robale i gryzą.....są taaaaaaaaaakie wielkie :o Ja to dopiero śmiesznie wyglądam, nogi opalone do kolan, ręce do ramion z przerwami na ramiączka, brzusio tak troszkę ciepmniejszy, bo zdążyłam przed ciążą, a na środku wielkie białe cycki, jak żarówki 100 ;) Super seksi, normalnie nie wierzę, że mój slubny na nie patrzec może, a zazwyczaj z gołymi cyckami po pokoju wędruję, takie sino-blado-różowe wielkie Coś ;) Noooo....żadnych dołków, nie mozna zaczynać tygodnia od dołka...to jest zabronione ustawowo. Nie wiedziałaś? Grozi kara pozbawienia seksu nawet do 5 dni ;) I żadnych słodyczy ;) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heeeeeeej :D Angelo, strasznie się cieszę !!!!!! A nie mówiłam, że przyjdzie pora na rozmowę :D Teraz będzie już dobrze :D Buziam cię mocno!!!! A teraz Was opierniczę, wszystkie, bez wyjątku!!!! Zachodzić w ciążę i to natychmisat!!!! Skończyło się przedszkole!!! Byłam na zebraniu założycieli topików i mamy najgorszy przyrost na całej kafeterii!!! To się musi zakończyć!!!! Za karę każda musi się seksic do upadłego i zameldować o fasoli!!!!Zebym to ja się musiała tłumaczyć przed naczelnym za WAs....i opiernicz dostać :P Zawiesić mnie chcieli ale się nie dałam :D Noo.... ;) Miłego dnia kochane!!!! -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Helooo :) Angelooo jak tam?? Miłego dzionka :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Boshee mam jakieś czarne woski na brzuchu, jak facet , co to ????tak nad pępkiem i pod pepkiem, a co potem?? Klata mi obrośnie i plecy ?? No i jak ukoić ból piersi? Zaraz mi wybuchną...... -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gruby misiu, ty nadal myślisz, że ja na ciebie jechałam wtedy :( A to naprawdę było na moją szwagierkę,która tylko o tym gada,ale w taki sposób, że się odechciewa słuchania tego,ciągle tylko co on nie zrobił, słucham niektórych historyjek po 50 raz i naprawdę takiego gadania można mieć dosyć.Skoro odebrałaś to tak osobiście to przepraszm,ale mam już nieco dość tych aluzji w stylu \"już nie przynudzam\". Dobrze niech będzie, że jestem potoworem i nie lubię w ogóle słuchac historyjek o dzieciach :( Co innego jest pochwalić się, że dziecko coś tam zrobiło nowego albo opowiedzieć co zabawnego lub przkrego zrobiło, a co innego słuchac 50 rtaz jak to dziecko pomaga pranie rozwiesić, i nie pomagają słowa \"ahaa no no już mówiłaś\" i tak opowie to setny raz.Już się zamykam i obiecuję nigdy więcej nie wyrażać swoich opinii na temat dzieci. Słowo honoru :( -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O Fryzello, mam dość dużo rodziny w Białymstoku i Michałowicach :) Prawie wszystki siostry mojej babci tam mieszkają labo mieszkały, nie wiem czy jeszcze żyją, bo kontakt się urwał jak babcia zmarła. Nigdy nie byłam w Białymstoku i bardzo chetnie bym kiedyś zwiedziła misato, gdzie mieszka moja rodzina. Tam żyją trzy rodziny na pewno, jejku a ja nikogo nie znam,moze spróbuje odnowić kontakty :) Dziś przeczytałam niezłą bzdurę,że kobiety które nie wymiotują mają większą mozliwość poronienia, bo te co wymiotują, to wywalają z organizmu toksyny i nie dociera to do maluszka. No to 50% populacji kobiuet w ciąży na całym świecie ma probem, bo nie wymiotuje ;) hyhy -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Reniol, fajnie, że wóciłaś :D No to udanej imprezki, u nas zacyna wiac wiatr, moze popada :D Ale tobie nie życzę :) To do miłego :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Papa genewo, miłego odpoczynku :D Jak spotkasz po drodze jakiś deszcz to przyślij go w okoice Zielonej Góry :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Helooo :) Milego dnia kochane dziewczynki :D -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Helooo :) Angelo, jak tam sytuacja?? Napisz, czy udało Wam się porozmawiac? Byłam u tego kardiologa, mam mierzyć ciśnienie cały tydzień i przyleźć na kontrolę. Udalo mi się dostać cudem, bo babka proponowała mi termin najwcześniej na wrzesień, ale jak powiedziałam, że jestem w ciaży, to poszła do lekarza i zagadala i mnie przyjął. Od razu zrobiła mi ekg, bo pan doktor zawsze odsyla, i wiecie co, nie mogła zrobić wykresu bo dziecko się ruszało i zaburzało wykres, ze trzy razy próbowala aż się udao :D Pyta się mnie czy dziecko się rusza, ja jej na to, że pewnie juz tak, ale ja jeszcze nie czuję, zrobiła wielkie oczy ale nic nie powiedziaała. Fajnie jest wiedzieć, że już się rusza :) cudowne poczucie bezpieczeństwa, że po tych przebojach z cisnieniem maleństwu nic nie jest. A potem wytłumaczyłam sobie jej zdziwienie, bo przyjechała do mnie chrzestna i pyta się który tydzień, mówię, że prawie 11, a ona na to, że wyglądam jak przełom 4i 5 miesięca, taki mam brzuch. EE nawet ja nie wiedziałam. Żeby to tylko potem zrzucić :P Bo j utyłam na razie tylko 3 kg, wiec to chyab dzidziuś taki niczego sobie ;) Eva, niesamowita historia, serio, ale mądry zwierzak. Dobrze, że przezyłaś to, bo jak piszesz, że wtedy się czuje takie ciepło i jest przyjemnie, to trudno mysleć racjonalnie. Niesamowite... Ja też nieraz strasznie krzyczę na męża, nawet przeklnę, czy wyzwę go, a potem mi jest straszne wstyd i sie przymilam. Jest taki kochany, że zawsze mi wybbaczy, boję się jednak, że kiedyś przeleję czarę goryczy i już mi nie przebaczy :o Nie mamy cichych dni, jedynie jak mamy kryzys, to tak ci agle się kłócimy, ale zawsze staramy się pogodzić tego samego dnia. Bo potem rano tak okropnie jest :o I tym pozytywnym akcentem kochane dziewczatka mówię dobranoc ;) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) Fryzello, strasznie mi przykro, to straszne co się stało, okropne...bardzo ci współczuję. Straszna śmierć. Masz rację, w większości nie szanujemy naszego zycia, ale jak to zmienić? Dziś obudziłam się bez bólu głowy....cudowne uczucie, aż mnie korci, żeby nie pojechac do lekarza, ale pojadę...zobaczymy co powie. Mam tykko nadzieję, że nie bedzie tam miliona osób. Pozdrawiam cieplutko i do napisania! -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) Angelo no problem spory, macie chyba kryzys małżeński. Trzeba się uzbroić w cierpliwość. My tak mamy raz na rok, na dwala lata, nie możemy się dogadać, rozmowy nic nie dają, on nie słucha a ja się frustruję. Musisz wyczekać, aż bedze dobry moment, nic na siłe, bo tylko pogorszysz sprawę. A wtedy on i ty będziecie gotwowi do zrozumienia swoich racji. Daj sobie i jemu czas, żebyście zwerbalizowali swoje zarzuty i pretensje, a wtedy pojawi się ugodowość i się dogadacie. To musi samo nadejść.Tak jest u nas, czasem traw to tydzień a czasem miesiąc. Jesteśmy ze sobą 9 lat i u nas się to sprawdza. Czas, dużo czasu, nie ma co ponagalać tego, ja wiem, że się męczysz, że jest ci ciężko, źle, że nie jest to do końca zrozumiałe, bo on cię krzywdzi, bo nie traktuje cię tak dobrze jak byś chciala, że krzyczy, że zachwouje się dziwnie, ale to nadal jest twój kochany mąż i wszystko się ułoży. To jedyna rada jaką mogę ci dać, bo widze wiele podobieństwa w tym co opisujesz do siebie i R. Właśnie ja zaczęłam studia to mieliśmy taki kryzys, on był zły, że ja wyjeżdża, że zaczynam studia, ze się rozwiajm. Może faktycznie zasugeruj mi jakiś kurs, studium, moze to go dowartościuje. Życzę ci duuuużo wytrawałości, kryzysy są straszne, okropne ale są i trzeba jest przezwyciężyć. Wiem, że dacie sobie z nim radę, tyle razem przeszliście, że to was nie złamie. Mocno cię przytulam i jestem z Tobą....zawsze o każdej porze...--pamiętaj. Genewo bardzo chetnie wypróbuje jakieś sparwdzone przepisy :) Z góry dziekuję :) Co do mojego ciśnienia, nadal jets kiepsko, mam bardzo wysoki puls, zwłaszcza wieczorem, bóle głowy to norma,mam już serdeczni dosy ć calodzoennych bóli, są okropne, migrenowe. Jutro jade wywalczyć konsultację z kardiologiem, moze mi sie uda. Idę też do gina, nich cos z tym zrobi, bo bardzo się boję o dziecko, zwłaszcza, że wszyscy mi mówią, że ono to odczuwa i tez może się źle czuć. Dlka mojego dziecka zrobię co sie da, choćbym miała sie wedrrzeć do gabinetu...jeszcze mnie jedna glupia pielegniara postraszyła zatruciem ciązowym....świnia jedna, teraz to się tak boję.... :( Zmykam spać...moze dziś się uda bez problemów. Asik, ja o tej macy słyszałam tylko, że dobre i pomaga i zwiększa potencję. A tez myślałam ,ze to te wafle ;) papapap -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziendoberek :D Genewo nie ma się co dołować, poztywne myślenie, uśmiechnij się do siebie, i przegoń dolinkę. Mamy sluczny dzień, spróbuj zaplanować na dziś coś miłego, może jakąś niespodziankę dla męża, albo że dziś ot tak sobie kupisz sobie coś ładnego i będziesz czekała na to caly dzień i bedziesz się cieszyła :) To mój sposób na dołek, zazwyczaj pomaga :D Wyobrażam sobie coś miłego, coś fajnego i mija mi zły nastrój :) Asik, wiesz co, mój mąż miał w badaniach 65 % ruchliwych, reszta to zwłoki ;) Czyli w sumie ma twój maż calkiem dobrze, może wzmocnić go jakimiś witaminkami, macą, a przed kochaniem dla niego szklaneczka coli, bo kofeina wzmaga ruchliwość. Dobrze jakby to zobaczył lekarz :) A ja mam super wieści!!!! Mój wysoki cukier był wysoki tylko raz, byłam dziś i mialam 73 jednostki, nawet poniżej normy :D A piłam wieczorkiem soczek pomarańczowy. Czyli jest ekstra :D No to miłego dnia kochane dziewczątka :D -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Renil miłego odpoczynku u tesciów.... :)