

misiaczkowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez misiaczkowa
-
Clostilbegyt-dziewczyny brałyście te LEKI?
misiaczkowa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja brałam od 7 do 10 dc, po dwie dziennie. Dziś rano dowiedziałam się, ze jestem w ciąży :D Wyszły mi dwie kreseczki na teście Quick Vue. To mój pierwszy cykl z clo..... Cudowny specyfik :D -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A żadna nie ma do niej numeru telefonu? Faktycznie nie odzywa się od wczoraj od kiedy napisala, że plami, a może przyjmijmy druga wersję, może jest na podtrzymaniu i dlatego jej nie ma. Może ratuje swoje maleństwo.... W kazdym razie, martwie się, mąż tez sie zmartwił, ale on to wymyslił, że może nie poroniła, tylko może co innego się dzieje. Trzymma kciukii za wszystko co jest bardziej optymistyczne od poronienia. Qurfa--a ja tu jeszcze z taką radością....ale mi teraz wstyd...mam nadzieję, ze nie uraziłam jej jeśli czyta. Ide bo mi wstyd. -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Już kukam i zaraz sobie wydrukuje i na scianie zawieszę. Julka Dobra dziewczyny, to teraz kolejno odlicz i spadać do drugiej tabelki.....raz raz :) Papierochy rzucam dzisiaj, znaczy się juz rzuciałm, zapaliłam, ale czułam się jak ostatnia swinia. Nie chcę mojemu dziecku zafundować gorszego zdrowia. Od dziś duzo wody, soczków i wypłukam z siebie to ścierwo. Żegnajcie fajki :D !!!! -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No duphaston kupiony, połkniety. Teraz mi zostalo rzucić palenie. Tylko zrobić tak od razu, przemóc się i już po prostu nie palić, czy stopniowo....chyba lepiej tak od razu, chociaz zdania są podzielone, że to szok dla organizmu ITP. Chcę tylko dobrze dla fasolki....mam nadzieję, że jutro @ nie przyjdzie. Bo jutro mam termin... Miłego dzionka dziewczyny :D Kurcze ci z tym reniolem? -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sabcial ja też podejrzewam, że reniol jest w szpitalu. Wczoraj tak pomyślałam, bo nic nie pisala albo jeszcze może nie ma ochoty się uzewnetrznić. Mam andzieję, że nic jej nie jest...martwię się też. Jutro zrobie jeszcze jedne test, żeby mieć super pewność, ten test wyszedł bardzo dobrze, kreska różowa, gruba, niue musialam tym razem użyć lupy i lampki ;) Na razie nie-dziekuję :) Żeby nie zapeszyć. Miłego dzionka :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Miłe panie spokonjnie jutro termin @, wszystko sie może zdazyć, ale testy wyszedł tak porządnie, że chyba nie przyelezie ?? Jeeeeeeeeeesuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu Matkoooo ja chyba umrę ze sczęścia, oby ono nie prysło, na razie jescze kupi z jeden test i jutro zrobię, oby nic nie znikneło. Ale i tak się stasznie ciesze!!!!!!!!!!!!! Zmykam do apteki ppo le..sorki za literówki ......emocje :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heeeeeeeelooooooooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeszcze nie wierzę, mój mąz też, ale POZYTYWNY W 100 % :D Krecha grubaśna i rózowa, nie ma wątpliwości, lece po dyphaston do apteki :D Boże nie wierzę...ale dziękuję :D -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No i nie śpię.... Za 8 godzinek testuje.....nerwyyy mnie zżerają.A brzuch zaczyna boleć...znaczy cię tak się napina.To chyba nie wróży za dobrze. Dobra nie będę gdybać. Jutro się okaże. Dobranoc :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Geneweo, to wy może macie prywatną kamienice ;) albo blok ;) Ja też całe życie mieszkam w domku i nie dalabym rady w mieszkaniu. Za malo przestrzeni, bez urazy dla mieszkańców bloków. Do tej pory na studiach mieszkam w mieszkaniu i w zasadzie daje radę, bo nie ejst w bloku, ale nad myjnią orlenu :) Mieszkam w największym pokoju i może dlatego nie odczuwam tak bardzo. Ale jak kosztu remontu zaczęły rosnąć, to plułam sobie w twarz, że nie kupiliśmy mieszkania. Mąż na mnie nakrzyczał i przeszło :) Wyobraź sobie, że ostatnio wywiercałam otwory na puszki, dostąpiłam zaszczytu trzymania wiertarki ;) Lubie męskie prace :) Nawet mnie to ciekawi. A ten steropian to okurzaczem ;) hihi Kocico, najwazniejszy jest własny kąt, a ty masz jeszcze piekny widok z okien, super, ja mam widok na jakiś zakład (dobrze że otoczony drzewkami) i na ulicę :O Obawiam się, że nie ejst za dobrze, bo reniol się nie odzywa. Dajmy jej czas, na pewno to straszne co może teraz przeżywa. Wie, ze jsteśmy z nią, ale nie dziwie się, że nie pisze...kto by miał ochotę klikac w takiej sytuacji. Dobranoc kochane!!! Reniol jeśli czyta--dobrych snów kochanie.Sen zawsze przynosi ukojenie. Jestem z Tobą!!! -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Genewo, no co ty, widziałas ile na kafe jest kobiet, ktore mają ponad 38 lat i dopiero zaczynają się starać o pierwsze, a mają w planach następne? Sznuję oczywiście Wasze postanowienie, ale troszke ci tu będe marudzić, bo uważma, że nie powinnaś się ograniczac czasowo, bo to źle wpływa na staranka. Jesteś jeszcze młoda i mówię serio masz duuużo czasu. Widzisz, ja sobie zalożyłam, że jak nie zajdę do kwietnia to zawieszam staranka, bo staż, bo praca. Ale potem pomyśałam, że w dupie to mam, że jeszcze się w życiu napracuję i teraz najważniejsze jest to, zeby sie wyleczyć :D Genewo, nie musisz mi mówić ile to kasy, matko ja już nie licze na setki ale na tysiące ;) Ładujemy i ładujemy a konca nie wiedać. My mamy dom w zdbudowie szergowej, też dwukondygnacyjny (ogromne poddasze, bez strychu), ale na razie ogarniczamy się do zrobienia dołu. A tam bagatela 160 m kw, do zrobienia. Jeszcze rok temu wydawalo mi się, ze spoko, damy radę, aoj szybko się otrząsnęłam z mrzonek.Te wszystkie materiały są koszmarnie drogie, dosłownie załamka. A jak już się cos chce z bajerem to nie ma mowy o tańszych kosztach. Ja się nawet wprowadzę na gołe ściany, drzwi to będą tylko w łazience i ubikacji, bo nas na razie nie stać.Same panele będą nasz kosztowaly 5 tyś. Koszmar normalnie. Mi wystarczy jak będą meble kuchenne, pralka, lodówka, kuchenka. Wstarczy na poczatek. Byle nie jeść na kartonie ;) Nie mam wielkich wymagań, kuchnia bedzie ze sklepu nie na wymiar, bo też nas nie stać. Sorki, że tak piszę tutaj, ale w końcu znalzłam kogos komu moge nagadać się do woli o tym :) Ale sam fakt, ze robimy Nasz dom daje mnóstwo satysfakcji :D Fakt w przyszłym roku pomogą na finansowo rodzice męża, bo bez tej pomicy musilibyśmy czekac ze trzy lata, żeby się wprowadzić. Reniol nic nie pisze, mam nadzieję, że jakoś się trzyma... Znowu się rozpisalam..... soryyyy -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Genewo a ile ty masz lat, że tak mówisz? Na dziecko nie jest niegdy za póxno. Słuchaj jak laski po 40 zachodzą i kwiczą ze szczęścia, to czym ty się przejmujesz?? Ile masz lat, ze zdjęcia dałabym ci 32-33. To za dużo na bycie mamą?? Chyba, że się mylę, ale daj spokój. Treaz kobiety dłużej wygladają młodo, zresztą większośc kobiet decyduje się na maciezyństwo grubo po 30. A co do nas, to my sobie lubimy umilac zycie z mężem i najlepoiej się czujemy jak mamy milion sparw na głowie ;) Ale tak serio, to ja sie boję, że w przyszłości moge miec straszne problemy, popatrz, teraz mam niecałe 24, i nie moge zajść. Zreszta gin mi mówił, że będe mieć problemy. Teraz chcę zajść w ciążę, potem pójść na staż, dobić się do kontraktowego i znowu zajść:) Chce miec trójeczkę dzieciów i kropa :) Mąż chce dwoej, ale ja się postaram o bliźnieta :D Zresztą duże prawdopodobiństwo, bo mój i jego dziadzio też byli z ciąż bliźniaczych :) A mówią, że geny przechodzą co 3 pokolenie, ja sem trzecie ;) Co do domu, to są gołe sciany, w tym roku zaplanowaliśmy położenie reszty dachu, elektrykę, ocieplenie, kanalizację i inastalacje wodne oraz położenie regipsów. Podejrzewam, że tego ostatniego nie wykonamy, byle tylko sufity zrobić to już będe zadowlona, bo na sciany to się szybko kładzie. Ale się rozpisalam :) A wy już mieszkacie w swoim domku? Czy jeszcze trwa dokańczanie? -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wiesz genewo, ile kosztuje usg u nas? Mam w swoim mieście najlepszego lekarza, który wykonuje usg i ma super sprzet, dziala na całe lubuskie. Bierze za wizytę 80 zł.... :O Więc na razie nie stać mnie na monitoring, a w państówce to nawet nie wiem, jaki sprzet mają. Wiem, że to jest dużo lepsze, ale nie stać mnie niestety, nad czym ubolewam. A te testy owu, to mi zawsze wychodzą, znaczy się zazwyczaj wyjdzie mi w którymś tam dniu pozytywny jeden. Póki kiesa pusta, muszę sobie tak radzić. Dla mnie wielkim wydarkiem jest kupno 2 opakowań duphastonu, bo jeszcze nie zleźliśmy z mężem w kredytów, a to nastapi ostatecznie w sierpniu. Tak to jest jak jest jedna pensja :( A jeszcze dziś mój mąż ośwaidczył, że MON wysyła go na urlop od 1 czerwca. Idzie się pociąć z tym wojskiem. A od 20 sierpnia oddelegowują go na 40- dniowy poligon :O Fajnie, że ponad połowę czerwca spedzę na uczelni i tyle będę miała z jego urlopu. Mial być wielki remont domu a będzie remoncik.Cholera wie, czy uda nam się teraz dociagnąc prace do tego szczebla co chcieliśmy. Na następny rok miała nam zostać wykończeniówka, typu kafelki i panele, ale teraz to jestem załamana.Mieliśmy się za rok wprowadzić do naszego domku Dobra już nie marudzę, trzeba się jakoś z tym pogodzic i spróbować zapanowac nad sytuacją. Jeszcze tu wrócę ;) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Angela, no przeterminowała nam się nazwa ;) Genewo, dzięki za te wykład :) Bo masz rację, w sumie jak się kocha co dwa dni, to i tak powinno utrafić i tak. Ale mi testy dają, że tak powiem, orientację w terenie ;) Mam większą pewność, że nadszedł mój czas. Ale ja to odrębny temat, bo wiecie, że lubię testować, w zasadzie obojętnie czym ;) I genewa ma rację z tym dzieleniem bólu....troszkę my na siebie weźmiemy, i już będzie lżej. Ale ja wiem, że reniol da sobie radę, jest wielgachną optymistką i zaraz znajdzie mnóstwo pocieszających słów. Nie ma co w sobie dławić cierpienia.Ja wiem, że już niedługo znowu na twarzyczce Renatki bedzie piekny usmiech!!! Jejku, niech już będzie jutrooo. :) Zmykam sobie odgrzać obiadek, może jeszcze co zostało :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Angela dobrze rozumiem twoje niedowierzanie, bo mi się to też wydaje niewykonalne, żebyśmy ja i mój maż mogli razem spłodzić dziecko. Nie wierzę, że to się wydarzy we mnie, że ja tego doświadczę.. EE szkoda, że nie jedziesz, mogłabyś do mnie wpaść na pogaduchy w realu :D Buziaczki wielkie, zmykam na razie :) Aha co do moich pryszczy, to mąż powiedział, że sobie coś uroilam, że było ich tyle co było i żebym lepiej coś pozytecznego zrobiła, a nie wymyśała sobie takie rzeczy. Ideeeeeee paaaaa!!!!!!!!!! -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wiem Angelo...ale już mnie to strasznie wnerwia...coraz bardziej i bardziej. Jedyne co mi jeszcze daje nadzieję, to ten ból piersi, znaczy cię sutków (jak ja nie lubię tej terminologii). Nie da się ich dotknąć, ból jest taki przeszywający i piecze normalnie. Jutro testuje, o ile gadzina nie przylezie. Reniol--jak tam sytuacja? Buziaki wielkie!! -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Angelo tak myslalam, że te z allegro to syf. Qurcze ale mnie nie stać na te z apteki. Niby mi te testy pokazują owulację, zmieniają się testy kazdego dnia. Ale niczego nie można być pewnym. Reniol, trzym się kochana.Jakoś przez to przejdziesz i będzie dobrze. Zobaczysz.....Wierzę, że wolałabyś być w domku a nie latać po ludziach. Parę godzinek i będzie z głowy. Mnie zaczął tak brzuch boleć jak na @.Spodziewam się tego nieproszonego gościa już dzisiaj. Qurfa znowu się nie udało i znowu porażka. Ja już nie wiem co jest grane. Mam powoli serdecznie dość tych starań, ciąglego comiesięcznego strachu i niepwności. Nie wiem, czy dam radę tak długo pociągnąć. Sorki, że marudzę dzisiaj, ale musiałam się tego pozybyć z psychiki. Dlaczego się nie udaje, no dlaczego??? -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Reniol, masz w nas wsparcie. Pomożemy ci, a może jescze jest jakaś nadzieja, choć malutka, ale może jest. Może nie warto jescze spisac wszystkiego na straty. Jak tylko bedę umiala to cię wesprę i pomogę.Obiecuję, masz we mnie przyjaciela. Mi się w tym cyklu raczej nie udalo, właśnie mnie wysypało jak zawsze przed okresem. Ale wiem, że będzie kolejna szansa, kolejna nadzieja.....dlatego wypłacz się ile się da i spójrz w przyszłość, a zobaczysz siiebie szczęśliwą. Damy sobie radę....nie jesteś sama. Masz męża i nas.Choć wirtualnie ale jesteśmy!!! for you -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Reniol i dla ciebie. -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Reniol, nie wiem co mam ci napisać....boże jest mi tak strasznie przykro...tak bardzoo ci współczuję.....to nie może być prawda...Jestem z Tobą, wszystko będzie dobrze....bedziesz mamą, zobaczysz!!!!Nie wiem jak moge cię pocieszyć... Jestem w szoku normalnie, to jakaś paranoja... Jestem z tobą, pomogę ci jak tylko umiem....jak tylko potrafię. Trzymaj się jakoś... :( -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dobra biore się do roboty :O najpierw posprzatam a potem spadam do biblioteki. Ale mi się dzis nic nie chce robić ;) Wpisałam w wykres 36.7. bo jako taki był pierwszy wynik. Do miłego :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Haloooo!!! Jest tu ktoś ??? -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny ! Jejku bardzo mi miło, że i Wy za mną tęskniłyście :) Ja cały czas myślałam, co się tu dziejej, bo teraz to tyle się wydarza :) Moja tempka utknęła w miejscu, znaczy się dzisiaj, musialam zmierzyć parę minut po siódmej bo piesior chciał na dwór, to było 36.7, a potem o naormalnej porze (bo oczywiście zasnełam jhak go wypusciałam) mialam 36.8, o ósmej też taką miałam, to chyba wpiszę te 36.8. Kto wie, którą wpisać? Piersi bolą, znaczy się ich środkowa część ale i tak obawiam się, że się nie udalo, bo bola jakoś mniej. Nie ma co się oszukiwać. Reniol, nie martw się, na pewno wszystko jest dobrze, może faktycznie jajeczko się zagrzebywało. Jestem z Tobą kochanie i mówię ci wszystko będzie dobrze. Ale mnie zmartwiłaś. Tulam cię mocno. Gruby misiu, ale jesteś :P ;) Angelo, cieszę się z twojej decyzji :) Baaaaaaaaaaaaaardzo :) Mam dołek, ale wyleze z niego.....po prostu boję się, że znowu się nie udalo...a taka sznasa była. Pozdrawiam i życzę miłego dnia :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aha to takie buty :) Ja myślałam, że ci się tak spóźnia. No to zyczę szybiego pojawienia się @, albo testu pozytywnego. Ale jak nie meisiączkujesz to chyba nie da się zajść w ciążę? Czy się da? Pytam bom ciekawa :D -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ideee spać :) Dobranoc :) Papa :) Do jutra :) -
Zimowe starania 2005
misiaczkowa odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gruby misiu--spóźnia ci się :D ? Reniol pisz jak najszybciej z rana...ale wiesz co skorzytałam na tych twoich perturbacjach ciążowych, bo nie muszę już golic nóg do końca życia ;) Trzymam kciuki mocno za jutrzejszą betę!!!! Juleczka już wysyłam zdjęcia Angeli :D