Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

misiaczkowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez misiaczkowa

  1. Witojcie :D Znowu sie wybrałam na darmowy inernecik :D Uczelnia stawia :D O 3 dni toczylam walkę z moim rozsądkiem i sercem.Chcę, nie chce, chcę, nie chcę itd. Budziałm się w nocy i szłam do kuchni mysleć i pisać. Tak tak znowu dopadły mnie wątpilwości ciązowe. Czy to dobry moment, czy nie odpberam sobie i męzowi młodości, beztroski, zabawy, spokojnego planowania urządzenia domku itd. Czy nie odbieram nam najlepszych teraz chwil, kiedy jest tak dobrze i sudownie miedzy nami, kiedy jestesmy ze sobą tacy szczęsliwi, czy dziecko tego nie zburzy, czy bedziemy mieli czas dla siebie itd. nieskonczona ilośc pytań bez odpowiedzi. Głowkowałam i glowkowałam i nie wymysliłam nic nowego, jak to, że to bedzie Nasze dziecko, ktore z pewnością dobrze wpłynie na związek, bo oboje go chcemy i wywnioskowałam, że moje obawy i leki biąrą się ze strachu przed nowym i nieznanym, czyms co nie jak slub, zmieni naszę życie już na zawsze, że od tej pory już nie bedziemy tylko My ale też Ono i przewróci nasz swiat do góry nogami. Tak więc, nadal chcemy się starać i mysle, że w kwietniu to na pewno, jak dalej to jeszcze nie postanowiliśmy, dalsze plany to jak na razie, że jak w kwietniu nie to chyba przez duże C, dajemy sobie spokój na jakiś czas. Co Bóg da, jak w kwietniu da to bedzie jak nie to nie. Jeszcze nie ejst to decyzja ostateczna. Ale ja się nerwowo wykańczam i nawet moja współ lokatorka zauwązyła że od jakiegos czasu chodzę poddenerwowana, ale nie wyżywam się na nikim, tylko tłamsze to w sobie. Boję się tego, bo nie chcę by mój mąż kiedys mi powiedzał, że moglismy zaczekać, że załuje bo czuje że cos stracił. Ja tez nie chcę tak pomysleć. Jednak instynkt jest tak silny, że nie mogę tak po prostu zrezygnować.Z jednej strony chcę a z drugiej nie chcę. CCzy ktoś tak jeszcze ma?? Czy tylko ja jestem taka poryta? Pewnie pomyslicie, że ejstem straszną egiostką.Nie wiem czy to egozim. Po prostu boję się, czy podołamy finansowo, psychicznie, czy będę umiała zająć się dzieckiemi dać mu miłość (bo ja mam czasem problemy z okzywaniem), czy otworzę się na tyle, żo ono będzie czuło moją miłość. Mam oparcie w mężu, nie ukrywam, on też chce tego dziecka, ale boje się czy jego zaangazowanie nie ejst wynikiem mojego podekscytowania i czy nie uległ mi dlatego, choc sam czasem mówił, że mu czegos brakue, a raczej kogoś. Strasznie Was przepraszam, że tak sie rozwlekam z moimi wątpliwościami, że Was obarczam moimi rozterkami, ale już nie daje rady. Czy ja sobie poradzę??wiem będę musiała sobie poradzić, ale czy znajdzie się miejsce na basze marzenia i potrzeby, choćby boje sie o sex, uwielbiam się kochac z mężem, boję się, że będę zmeczona i będę zaniedbywac tę istotną dla mnie i dla męża stronę małżeństwa. Tak bardzo kocham mojego męża, że cgyba boję się obdarzyć kogoś innego tajkim uczuciem. Matko nie chcę usłyszeć, że jak nie ejstem pewna, to nie powinnam tego robić. Ale ja chcę, tylko te cholerne wątpilkowości nie dają mi spokoju!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny, pomózcie, brakuje już sił, nie mam z kim o tym porozmawiać, przez telefon się nie da z mężem. Reniol, ty jesteś w podobnynm wieku co ja, co ty o tym myslisz??Też studiujesz, też jestes mężatką z niedługim stażem, poradź dobra kobieto......... Sedrcznbie Was pozdrawiam i sorki za długość posta. Całują mocno!!! Angelo----------jestem z Tobą, trzymam kciuki, wierzę, że się udało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  2. Smaczniego reniolku :D Ja tez muszę iść, bo juz sie wiara zbiera, no nic, kochanie trzymam kciukaki za jutro, pisz jak cos bedziee już widomo i trzymaj się :D Bo ja wierze że jest dobrze!!!!!!!!!!Opoczywaj dużo, niech mężuś cie na rękach poniosi, nic mu nie zaszkodzi ;) Tylklo nie denerwuj się :D Jejeku trzymamkciuki za ciebie tak bardzo mocno, będetak spała dzisiaj z zaciśnietymi kciukami :D Duphaston to cudowna rzecz!! Serio, on nam pomoże :D Dobranoc wszystkim miłym paniom i do zoabzcenbia, postaram sie tu jutro zajrzeć, moze mi się uda wbic :) papapapapapa
  3. to mialao byc zbiegi okoliczności :D
  4. To nie mozliwe, zebyś siebie tak zeschizowala, to nie mozliwe, ja w to nie wierze, już czuje smak kubusia w ustach :D
  5. hihih, ale ja się tam nie wychowywalam, tylko bywałam na wakacjach,bo ja z lubusiego jestem, tylko tam bywalam, ale możliwe, że jkuż keidys przeszłysmy obok siebie i nie wiedziałysmy że jescze nas loss połaczy, że w taki sposób :D Matko te zniebi okoliczniści są fenomenalne :d
  6. Reniool a co my nie damy rady ?? Peniw że nam się uda, już niedługo bedziemy sobie rozsyłały zdjecia brzuchów która ma większy :D
  7. Ja pitole, ale maskara, no co ty????????Serio??????? ale numer!!!!!!!!!!!!!!! :D Jaki ten swiat malutki jest:D Tojeszcze lepiej :D Bedziemy mogły sie spotkać, bo ja na wakacja ch zawsze do cioci jeżdżę, tak na weekend :D ŁĄAAAAAAAAAAAAAAAAAAła
  8. To ten BabyMax?? Bo jak to to to na pewnoe, wiedzial w necie ale maskare ai jakie ceny, taaanio!!!!!!!!!! :D Pwnie że przyjade bo we Wrocławiu na Maślicach mieszka moja rodzna, matka chrzestan a dokładnie siostra mojej mamuni :D
  9. No pewnie, że zobaczysz, tylko sie nie zalamuj jak nie wykaze test z moczu bo to nieco za wczesnie, wtedy biegusiem do labolatorium i z krwi rób. Ano bede miałą motywację :D Ale to taka dobra motywacja :D Najlepsza jaka może być :D Kupic testy owu czy nie kupic ???
  10. No bedzie lato, my z wielkimi brzuchami pijace kubusia z butli....ekstra widok heheheheh, bo ja mam wielka nadzieje,że nam się uda, napierw tobie potem mi, bo ty już prawdopodobnie jesteś, a ja już niedługo za tobą :D Spadam z ajakieś 20 minut .....
  11. No pewnie, nie zaszkodzi bo ten duphaston to hormon macieżyństwa tak mówią, uuufff jutro będę obgryzac paznokcie, dupa z tym ,ze są niestrawne ;) Będętrzymać kciuki, napisz jak cos bedzie widono, błagam, oczywićie najpierw małożonek, ale jak już cos bedfzie to plissssss :)
  12. Mnie piersi też nie bolały, a dziąsło mi pękło. Kurfa może faktycznie zrób ten test bo ja sie wykonczę :D Ja też dziś pospalam, jakaś zmaioana cisnienia była. A wiesz co wszyscy lekarze jak patrzyli na moje wyniki z moczu to się pytali czy ja nie mam kamini albo piasku. Dziene, bo jaies eleukocyty były i białko to ma byc znak, że są kamienie?? Sorki za błędy ale pisze szybko, bo czas ucieka :)
  13. Angelo, ja wierze,że jestes w ciąży, bo takich objawów sie nie ma z urjenia czyz czegoś. Mysle że pomysł na test z krwi jest dobry, bo taki zwykły może jescze nie pokazać, a ten z krwi to na pewno. Tak by bylo cudownie, napisz jak tylko coś się bedzie działo i jak już cos bedziesz wiedziała. Balagam bo bardzo się tym przejęałm i denerwuję się, czy się udało. Mam wielką nadzieję, że tak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Masz we mnie wsparcie i jak się okaże że jestes w ciąży to powiesz mi, że ja a nie mówiłam i stawiasz mi (bo ja tez zajdę niedlugo) wielkiego Kubusia z bananem! Bo ja czuje przez skórę, że się udało, ale nie zapeszam oczywiscie, to takie moje odczucie :D Caluje mocno :D
  14. Już jestem:D Wbiłam się na darmowy uczelniany internet i korzystam, nie mam dużo czasu jakies 40 minut bo zaraz zamykają budynek ale to czawsze coś :D cofając się di poniedzialku, to przypadkiem w torbie znalazlam test ciążowy z 23.03, czyli z dnia przed @@,jakież było moje wielkie zdzienia, że był on pozytywny, po prostu schowalam go za szybko i nie dostrzegłam dwóch kresek. Matko ja byłam w ciąży, nadal to przezywam, ale staram to sobie też jakoś tłumaczyć, że to było samiostne i że sie zdaża każdej kobiecie, ale to takie przykre dowiedziac się, że byo się w ciąży. Nawet teraz jak pomyslę, to mialam typowe objawy, piersi szczypały, mokro wiadomo gdzie, skurcze, łaskotanie w brzuchu i odrzut od słodyczy, które uwielbiam. Nosiłam w sobie maleńkie coś ale sobie poszło :(Teraz staram się o tym nie mysleć, ciesze się, że moge zajśc w ciążę, że jest ok z moim R., że nie bedzie musiał robic badań. Mam tabletki, może brakowalo progesteronu, może to był stres przez tę lekcję. Sprawdziłąm oczywiście czy nie ejstem w ciąży, test wyszedł negatywny. Jeszcze to do mnie nie dotarło, to jest takie dziwne, czulam coś ale myslałam, ze sobie urajam, że to tylko moja wyobraźnia. Teraz wiem jak sie czuła sabcial, jakie to okropne.Nie umiem nawet plakać po tym. Przepraszam, że tek mało pozytywnie ale musiałam to z siebie wyrzucić. Angelo, prosze napisz mi jak tam, w końcu normalnie pogadamy:) Pozdrawiam sedrecznie!!!
  15. Hej reniol :) Zauwazyłam regułę, że w niedziele zawsze mało dziewczyny piszą :) Wykorzystują weekend na coś bardziej pozytecznego ;) Ja się już żegnam, bo musze nadrobic stracony czas i napisać jeszcze pare stronek. Jutro jadę o 15 więc mam duuużo czasu i na pewno tu zaglądnę :D Dobrej nocki życzę :) papapa
  16. Znowu wyladowałysmy na 2 stronce :( Czemu nikt nie pisze? Haaaaaaaaaaaloooooo!!!!!!!!!!!! Znowu zmuszam sie do pisania, ale coski mi nie idzie. Moja połowica wróciła na poligon i siedze w domu sama jak palec. No nic nie moge byc bezproduktywna, biorę sie za to pisanie. Paaaaaaa :D
  17. Dzień dobry bardzo :D Reniol gin kazłam mi prac włąsnie od 15 dnia cyklu. A na ulotce jest napisane że od 14 i mam dylemat. Tak załozyłam nowy temat. Uwielbiam film Filadelfia (spolszczyłam sobie) i dlaego ten nick. No mnie też podniosło na duchu, bo czytałam tez na innych stronach, że laski zachodziły po duphastonie. Może się uda :D Ale nie wiem, czy nie zacząć brac już od 14 dc. Jak myslisz ? U mnie paaaaaaada maskrycznie i ponoc ma byc tak cały tydzień. Wstretna @ powoli zbliża się ku końcowi, może już za 2 dni zapomnę o niej. Z tymm czasem to przed chwilka się zorientowałam, zupełnie zapomniałam. To prawda godzinka to mnówstwo czassu. No nic, życze miłego dnia :D
  18. Dzieki reniol, poczytałam troche o tym i mpodobno babeczki zachodziły. Zaraz zrobie nowy temacik to się dowiem więcej. No tak łózeczko i sex podobno pozwala zwalczyć przeziebieni, tak mówi mój mąż, tylko skąd on to wie?? A to łajza jedna, zrobi wszytstko zeby się pokochac ;D Pozdrówka ja tez wracam do pisania :D
  19. No więc tak, byłam u gina, nie chciał ze mną gadac na teamt niepłodności bo to za wczesnie, ale dał mi duphaston i zalecił badanie nasienia u męża. Jeszcze R. nie wie, że znowu powóci do zabaw z lat młodości i bedzie musiał do kubeczka ;) Dobiła mnie cena duphastonu, 39 zł za jedno opakowanie a gin przepisał mi aż 2, więc jak mi pani w aptece zaśpiewała 78 zł to mało nie upadłam. Powiedział ginowi o tych bolesnych miesiączkach i powiedział mi, że to nie ejst cos nienormalnego i ze kobiety z bolesnymi miesiaczkai szybciej zachodzą (kłamał w zywe oczy), bo jak na razie to jakoś nie zachodzę a bolesne mam baaardzo. Zadzwoniłam do gościa od badania nasienia ale aktualnie do srody jest w szpitalu, więc nici z badań w tym tygodniu, jako, że mężuś jest na poligonie jescze ten tydzień, no chyba, że ja przyjade specjanie do domu po chłopaków i przywioze do badania. Powiedział, że nie ma problemu. A tak przy okzaji odkryłam, ze powołanie sie na czyjeś nazwisko działa cuda. Jako że mój gin jest ordynatorem jednego z najlepszych oddziałów połozniczych w lubuskim, dzwięk jego nazwiska działa jak zaklecie. No to zobaczymy jak plemniczki się mają. Mąż juz po wczesniejszych rozmowach bez oporu zgodził się na badanie, więc tyle o ile mam z głowy namawianie go na tego typu badania i na szczęście ma do tego zdrowe podejście. Bałam się bo wielu panów nie chce się badac, bo to niby taki dyshonor. Eh, znowu się rozpisałam, sorki. wracam do pisania pracy magisterskie. Reniol ty brałaś/bierzesz duphaston napisz mi czy miałas na niego znizkę i co ci dokładnie gin o tym leku powiedział, bo mi powiedział, że dzieki temu nawet łatwiej w ciążę zajdę i jak by co to ona się utrzyma. Porównajmy wiedzę :) Pozdrawiam i do zobaczenia :)
  20. Ja jestem....chyba sobie poobgryzam paznokcie, słyszałam, ze to uspokaja ;) Boje się tylko że obgryzę je po same łokcie, ależ się denerwuje przed wizyta u gina. Na dodatek się zdoaławałam znowu, bo otworzyłam Oliwię a tam na pierwszej stronie: metamorfoza przyszłej mamy. Kurfaaaaaaaaaaaa mać.....niech ta paskuda @ juz się skonczy i to na 9 miesięcy!!!!!!!!!!Precz z mych oczu!! Kończ Waść, wstydu oszczędź, ---chyba źle ze mną.....papa
  21. Helooo reniol :D No ja też jestem głodna ale mam jakis jadłowstręt. Ohh ja też nie lubię tak czeakć i trwać w niepewności. Przed mną znowu wszystko.... Wracam do pisania pracy, musze to skonczyc przez weekend. Miłej nauki zyczę :) Niech fasolki będą z nami !!!!!!!!!!!!!
  22. Miło być wizyty, ale wstyd....
  23. Hej dziewczyny!!!!!!!!!! Pokłóciłam się wczoraj z mężem . Ale się pogodziliśmy, strasznie było, nie wiem skąd we mnie się tyle złości zebrało, darłam się jak jakaś szurnieta, ale na szczęście moje Słońce jest baaaaaaaaaardzo wyrozumiałe :D Chciałoby sie poprzytulać a ta głupia, wstrętna @ nie pozwala. Brzuch mnie boli jak cholera, ściekam litrami, mam dość. Oby się szybki skończyła. Wczoraj poleciałam do gina a on sobie wisyty przełożył na sobotę. Tak więc nie mam żadnych nowinek :) Będę je miała po 16. Napiszę jak tylko wrócę :) Reniol ja też mam tyle roboty, że nie wiem jak zacząć. Muszę przekształcic swoją pracę magisterską, tak żeby dało się ją odczytac na forum, bo na razie mam taki syf, że wstyd było by to czytać. A mam najpierw do przeczytania i sparafrazownia kilka książek :) no nic trza się brac do robotu, bleeeeeeeee.... U mnie też nie ma słoneczka, buuuuu. Życzę miłego dnia!!!!!!!
  24. Tak Asik masz 100% rację!!!!!!!!!! Wynocha stąd wstretna, pskudna @@@@@, a kysz już się tu nie ma!!!!!!!!!!!!!!!! Już mi lepiej jak się wypisałam. Mam straszny dylemat, bo mam cykle tak 28,26,27 dniowe(kolejno od stycznia) i jak tu ustalic płodne dni i owulację ??? Już nie chcę testów owulacyjnych, bo coś mi to nie pomaga a tylko kase na to wydaję. Już wiem, że musze zdobyc to cholerne zwolnienie, bo trza mi pójśc na wagaryu od srody. To nie są ważne zajęcia ale z jednego jest potem egzamin i pan sobie zyczy usprawiedliwienia, jak w szkole podstawowej. No nic jadę pozałatwieć swoje sprawy. Mąż na poligonie, nawet nie ma mnie kto utulić :( Do zobaczenia :)
×