Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

misiaczkowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez misiaczkowa

  1. Siema :d Melduneczek ;) No więc żyję, mąż to baaaardzo absorbująca istota ;) Ciagle coś chce i na dodatek nie przyjmuje sprzeciwu ;) Nie odzywałam się bo Lenka miała drugie szczepienie i była jazda bez trzymanki, gorączkowała ponad dobę. Na pogotowie już dzwoniliśmy, bo nie dawało się to niczym zbić. Spadła dopiero około 17 następnego dnia. Dzisiaj odsypia, a moja laktacja wariuje, mam nawał za nawałem, bo wczoraj często chciała pić, często przystawiałam i teraz mam. No ale dobrze, że tak sama chciała się nawadniać, bo ona nie za bardzo umie pociągnąć z butli. Olin_ka--a te nacieki to mogą być związane z chorobą męża? Mogłaś się zarazić? Moja koleżanka z pracy ostatnio musiała robić calej rodzinie prób bo jedno z dzieci miało kontakt z zarażonym na gruźlicę. Swoją drogą to myslałam, że ta choroba odeszła na lamusa, a jednak istnieje :o W końcu kupiliśmy autko :D Jest piękne!! Kolor seledynowy metalis, WV Sharan, śliczniutkie ;) Tabletki---cóż o Lidkę przez nie musiałam się starać ponad rok, skończyło się stumulacją CLO bo nie miałam owulacji. Przy Lence wystarczyły 3 miesiące. Teraz mam spiralkę, ale od 17 października co kilka dni plamię, brzuch nie boli. Namawiam męża na trzecie dziecko, ale coś nie chce się zgodzić ;) Dziadku_jacku---za to u nas jest odwrotnie, Lenka jest owszem mało skomplikowana, ale dużo ważliwsza niż Lidka, gorzej znosi zmiany, bodźce. Lidka to mały szatan a Lena jest wrażliwiec, ale pogodny no i tulas ;) Co do płodności, to jak mówią " jak się worek otworzy..." ;) tymkowa---gratulacje! Ja jestem w stanie Lenę uspić tak tylko jak długo śpimy razem, za to uwielbia być utulona i nie mam jej serce tego odmawiać, choć rozum mówi, że powinnam ją kłaść ;) A bebiko polecam, to dobre mleczko, no i Bebilon. Co do kg po ciąży to ja stoję, 65 jak było tak jest ;) Kupliśmy z M orbitreka i jeździmy ;) Do tego 3-4 godziny spacerowania to będzie git ;) Szkoda mi wiecie co, że jest już tak zimno i wilgotno, ciemno. Zaraz po 16 wracam do domu, bo spacerowanie nie jest już przyjemne...a do lata tak daleko ;) Dzisiaj, jak kupowaliśmy autko (od gościa co mieszka na wsi) to pogadałam sobie z jego żoną. I wiecie co mi powiedziała, że dwoje dzieci to bieda, ona sama ma 5 i jest jak to ujęła idealnie ;) A mój mąż nie chce trójki, dupek ;) Powoli go urabiam, jak będzie dobrze z kasą to mooooże się zgodzi :D No i przyłączam się do grona przeziębionych :o Mam odporność chomika :o Czy ktoś coś może mi napisac o szynszylach? Chciałabym kupić Lidce, nadaje się toto dla dziecka? Rety wy już wprowadzacie zwykłe pokarmy, nas to czeka dopiero w lutym. Ponoć zmieniło się i dzieci karmione tylko piersią zaczynają od zupki, nie wiecie, czy to prawda? Rety idę spać, buźka babole
  2. Siema!!! Mąż wrócił, lekko jest psychiczny, ale ponoć z czasem mu przejdzie. Zachwycony Lenką, póbuje się facet ogarnąć ;) Teściowa-niah niah mój ulubiony temat ;) Jako, że do tej pory nie odwiedziła swojej najmłodszej wnuczki, nie dzwoni i nie pisze prawie 3 miesiecy, olała też Lidkę to ja olewam ją. Wielce obrażona, ze mężowi o wszystkim powiedziałam, na ulicy nie odpowiada mi dzień dobry. Toteż przestałam jej mówić. Wysłała mężowi ckliwego sms w dniu przylotu: witaj w domu synku, gratuluję slicznej córeczki (tylko skąd ona kurrr mać wie, jaka ona jest, skoro jej nie widziała) :D Bajer normalnie, przedstawienie musi trwać. Zdziwi się potężnie na święta, bo nie mamy najmniejszego zamiaru nawet ich odwiedzić. Wiecie co podliczyłam ludzi na chrzciny i wyszło mi 30 osób! Masakra jakaś, na gwałtu rety szukam lokalu bo nie wyobrażam sobie w domu gotować dla takiej bandy ;)
  3. Siema!! Ja nadal słomiana wdówka ;) Niestety mąż utknął na lotnisku, samolot się zepsuł i czekają :o Co do drapania to owszem Lenka też ma tendencje, ja też jestem cała w rankach, paznokcie obcinam co 2 dni :o No i zaczęła chwytać, to jest masakra, dzisiaj wczepiła się mojej mamie we włosy :o ;) Wystawiłam dom na sprzedaż, jutro ktoś będzie oglądał, nie robię sobie wielkich nadziei, ale coś się dzieje. Upatrzyłam sobie piękne 89 mkw mieszkanko, na osiedlu gdzie mamy najwięcej znajomych, gdzie jest mnóstwo dzieci i teraz modlę się, żeby sprzedać dom jak najszybciej. MT-78---hehehe następnym razem rodzę w DE :D
  4. Eloł!!! Ja mam wózek Leviroo Duo, taki z pojedynczym kołami, super się sprawdza. Malo trafiony zakup?-otóż kołyska, korzystam z niej sporadycznie, mała śpi ze mną, bo się karmimy nawet po 4 razy w nocy :o Czasem w dzień da się w niej ululać. Dziadku_jacku--powinnaś zostać pisarką, masz świetny dowcip :) Aga---niestety ja jeszcze "dziewicą" jestem ;) Mąż jest aktualnie w Kirgistanie, dokładnie w Manas :o Niby ma dzisiaj być późnym wieczorem, ale lot już przekładają, jest fatalna pogoda. Zmykam, nagotowałam się, nasprzątałam i jeszcze mi wc i łazienka do pomycia zostały :o Spieprzyłam krem do karpatki z proszku:o Taki ze mnie "miszcz" kuchni ;) Zamiast twardej margaryny dolałam roztopionej ;) Padam na fejs,a jeszcze mnie ten żarłok mały pewnie powysysa ;)
  5. pocahontas--może zrób ciepłe okłady? Może to zator się zrobił? Nie wiem do jakiego lekarza powinno się pójść. Ja zawsze proszę o zmierzenie, łaski nie robią. W poprzedniej przychodni sami mierzyli, tu na żądanie. Jak się mierzy dziecko to nie na płasko, tylko przkładając centymetr do ciała, zaczyna się od głowki, potem szyjka, plecy, pod pupką, pod kolankami do piętki, tak żeby cm dotykał skóry. Wtedy najdokładniej wychodzi.Dziecko ma leżeć na boku.
  6. Siema!! Ja mam leżaczek FP 3w1 do 36 kg, fajny, polecam :) Pocahontas, to nie na ciebie uczulenie, tylko może na coś pokarmowego albo hormony przeszły. Nie zniechęcaj się :) Ja w nocy przypadkiem dałam dwa razy pod rząd tę samą pierś i teraz czekam, żeby z tej drugiej dać, bo się rozreguluje :o Mąż coraz bliżej, leci do ostatniej bazy a potem już przystanek Wrocław :D Moja Lidka się dzisiaj budzi i pierwsze co "jest tata?" ;) Biedna moja, musi jeszcze ze 2-3 dni poczekać. Niby lot do Polski jest 29, w moje urodziny, może zdąży :)
  7. No już z tydzień ma takie kupki, raz tylko była ładnego koloru. Ja wczoraj, jak bym była sama to bym kupiła to autko ;) Tato mnie delikatnie mówiąc odciągnął ;) Dobra, czas nakarmić małego głoda i jechać po siostrę do przedszkola :) Miłego dzionka :)
  8. Pacahontas---ee tam, to z nudów ;) hehe Lena mi robi zielone kupska, kurcze może pójść do lekarza, sama nie wiem, bo nie płacze, śpi spokojnie tylko ten kolor :o Przecież muszę coś jeść :o
  9. Pomarańczo, nie trzeba tak z jadem, ja rozumiem, że popadasz w irytację, ale nikt nie broni byś napisała co myślisz w nieco spokojniejszy sposób. Fajkom mówimy zdecydowane NOŁ ;) Ja paliłam mniej więcej paczkę na dwa dni, co w sumie dawało i tak około 200-300 zł miesięcznie, za tyle kasy to ja mam pełno ciuszków dla dziewcząt mych :) Szkoda kasy, zdrowia i urody. Wrócę do nałogu jak będę miała 70-kę ;) Będę stara, brzydka i schorowana, to będzie mi wisiało ;) Lenka coś mi śpi, normalnie powinna już spacerować po tarasie ;) Pokochała pieluszkę i śpi z nią na buzi, Lidka też mi tak spała. My na cycku to raczek problemów kupkowych nie mamy, tylko coś zielone są, nie wiem już co wyeliminować :o Mleka nie piję od miesiąca, ser i jajko bardzo rzadko spożywam, kawę piję tylko raz dziennie i to taką Nescafe z saszetki. Jak by co na pierdki piję herbatkę dla mam karmiących i mała nie ma problemów brzuszkowych. Z hippa jest herbatka ułatwiająca trawienie po 1 miesiącu, polecam :)
  10. Siema! Laski nie pozwalajcie maluszkom na oglądanie tv, to jest mega stymulacja mózgu maleństwa, ściągają wzrokiem, bo to są światełka, ale za dużo bodźców no i pozostaje kwestia higieny wzroku. Dzieci przynajmniej do roku nie powinny w ogóle oglądać tv! Apeluję o rozsądek w tej materii-tym razem jako pedagog ;) Co do ślinienia się, to nie ząbki (choć to możliwe) w tym okresie dojrzewają ślinianki i występuje nadprodukcja śliny, dodatkowo dziecko ma podrażnione wszystko i dlatego z lubością ciumka co tylko ma w zasięgu paszczy ;) Moja Lenka uwielbia ssać kocyk ;) Męża się spodziewam 2 listopada. Autka nie kupiłam, mój ekspert( tato) przeczołgał kolesia dosłownie, marny handlarzyna owszem miał autko ze świetną blaszką ale strasznie dorżnięte w środku, powycierane tapicerki i takie tam. Mąż wróci i sobie kupi, tato i mi nagadał, że to męskie zajęcia i baby autek kupować nie powinny ;) Nażarłam się dzisiaj zupy z fasolką i brokułem, niestety mała darła się wniebogłosy :( Biedna tak krzyczała :( Ojjj durna ja, myslałam, że jej to nie zaszkodzi i teraz pół garnka pysznej zupki z tortelini poszlo do wc...buuu
  11. Tymkowa--primo--aga ma rację, nie stymuluj małego specjalnie, sam musi się nauczyć pierdki puszczać. A chcę kupić wolkswagena Sharan, dzisiaj idę z tatą oglądać, bo on też takim jeździ. Wyhaczyłam 1999 rocznik za 10500 plus opłaty, benzynka. Założymy gaz oczywiście. Diesla nie chcemy bo za mało jeździmy i boimy się kosztownych usterek. Mąż wybrał, ja bym wolała opla no ale pojechał, zarobił, to niech wybiera ;) Moja Lencia umyśliła sobie spanie na dworze, więc regularnie o 11 muszę pełzać z wózkiem po tarasie i wtedy moja księżniczka śpi ;) Dzisiaj za to nocka kiepska, bo męczył ją brzuszek i od 4 do 5 nie spała. Starsza też dawała czadu, wstała i jak lunatyk poszła do garderoby ;) Musiałam ją zebrać z podłogi ;) Dziiiiwne to było ;) TNKS-termin----nie daj się babo, ja tak skończyłam karmienie. Okropne wyrzuty sumienia. Pomyśl, że dzieciątko będzie się tuliło do pachnącej mamy a nie do smroda. Bo ten smród to potem już skórą wychodzi, nie tyle od dymu, ale człowiek cały tym przesiąka. Nie warto, męża piłuj, niech nie pali przy tobie i tyle. Ja mam dobrze, bo mój mąż nigdy nie palił, więc miał mnie dość takiej śmierdzącej.
  12. U nas agu się wyrywa czasem, od wczoraj krzyczy, tak ze złością, nie płacze tylko krzyczy ;) Oszaleję z tymi babami ;)
  13. TNKS-termin---ojj smakowałoby, smakowało ;) Ja rzuciłam w ciąży z Lidką i wystarczył jeden bym wróciła do nałogu. Staraj się o tym nie myśleć, ja też mam podobne odczucia, ale jak pomyslę, że jedna paczka kosztuje 10-12 zł to mnie od razu odstrasza ;) Ach moje drogie, spiralka sobie już siedzi, założenie wywołało u mnie okres, nie wiem czy to był okres, ale lecialo ze mnie trochę przez kilka dni. Zobaczymy za miesiąc ;) Mąż już jest blisko, chciałabym żeby zdążył na moje urodziny, są w sobotę, ale to chyba mało realne. Przypadkiem upatrzyłam autko na allegro,jutro jadę oglądać, kupiłyście kiedyś samochód? Same? ;) Spróbuję kogoś do pomocy zawezwać ;)
  14. Dzieci mają ciepłotę taką samą, jak dorośli, tylko szybko reagują na zmiany temperatur w otoczeniu. Samilgilr możesz dać czopek paracetamolu, do tego 3-5 kropli cebion (vit.C). A najlepiej idź do lekarza bo takich maluszków nie powinno się jeszcze leczyć na własną rękę,wystarczy doba i zapalenie płuc gotowe. Mój mąż wraca :D Wyleciał ze swojej bazy, dżizes normalnie nie wysiedzę do 2 listopada ;)
  15. Ciotko_julio--my ten dom remntowaliśmy, nie stawialiśmy. Mamy go od 5 lat, z czego dopiero teraz zamieszkaliśmy. Decyzja jest podjęta i naprawdę przemyślana. Oby się powiodło to co planujemy, bo trudno znaleźć kupca na dom. Ja bioderka badałam małej w 3 tygodniu życia, poszłam prywatnie i wszystko ok. Miałam tylko profilaktycznie pieluchować. Aga ma rację, na dysplazję częściej zapadają dziewczynki. Aga, a jaki masz stopień dysplazji? Sporą 2, czy wyżej? Nam przy 2a- chcieli dać rozwórkę, ale ortopeda zarządził pieluchowanie i jest ok.
  16. Hej!! Mi zalecili podawać do 3 m-ca K+D, potem tylko D. Mam jeszcz całe opakowanie to mi wyjdzie trochę dłużej, ale co mam z tym zrobić ;) Usypiam dzisiaj Lenkę w kołysce, nie wysypiam się jak jest ze mną w łóżku, budzę się cała zesztywniała :o Mąż ma być 2 listopada. Dzisiaj w jego bazie zginął żołnierz, straszne...
  17. Ja to gruntownie przemyslałam, od ponad miesiąca główkuję, więc decyzja nie jest pochopna. Nie chcą ciągle dojeżdżać, chcę mieć ten komfort, że biorę wózek i IDĘ na spacer, bo w tej obecnej miejscowości nie ma gdzie spacerować, żeby nie zdechnąć z nudów :( Mam dość, boję się że jak to nie wyjdzie to mąż będzie mnie zmuszał do mieszkania tutaj a znam siebie na tyle, że będę się psychicznie zamęczać, w efekcie oddalę się od niego i będzie źle. Ja w tej kwestii nie potrafię pójść na kompromis :( Żle mi tu i co poradzę :( Dzisiaj w ogóle mam doła, chodzę po domu i buczę, najchętniej już bym się spakowała i wyniosła :( O jakiej książce piszecie? Bo może też chcę :)
  18. Hej!! No, mimo syfu modlę się, żeby babka się zgodziła na zamianę. Bank już ustawiony, zacierają ręce bo to dla nich niezłe wyzwanie z naszymi hipo i do tego mało spotykana transakcja bezgotówkowa ;) U nas fajna nocka, budziła się tylko 2 razy, a z reguły 4-5 potrafi :o I kurczaczki od rana wali zielone kupy, czy to może być od zmiany chleba? Bo zaczęłam jeść razowy a nie jasny.
  19. Heloł!! No to już wiadomo co z tą szatką ;) Pocahontas--matko jak zazdroszczę, ja się utrzymuję na poziomie 66 kg, ani grama w dół :o Tylko ja żrę jak wół, normalnie mogę jeść bez końca :o Mamo8327--założyłam zwykłą, miedzianą. Założenie Mireny u nas 1200 zł, trochę sporo. Nadal krwawię i pobolewa mnie podbrzusze. Widziałam dzisiaj nasze nowe (chyba) lokum. Jak się babka zdecyduje na zamianę. Głęboki PRL w wystroju i remontach. Cofniemy się do początku dosłownie. Trzeba wszystko odświeżać, zrywać jakieś dziwne zabudowy, masa syfu, brudu. Jak weszłam do naszego pięknego domeczku to aż mi się odechciało, ale gra warta świeczki, tylko tej kasiory będzie trzeba tam wpompować full. Da się mieszkać, ale chyba najpierw zanim się tam wprowadzimy pomieszkam kilka tygodni u rodziców, a tam najpierw wysprzątamy, bo jest masakra. I wstrętne, brudne ściany z odchodzącą farbą. Mąż zachowuje się, jak by doskonale znał Lenkę i nie czuje się póki co całą sytuacją przytłoczony. Zobaczymy, jak będzie po jego powrocie.
  20. siemanko!! No dzisiaj załozyłam. Dostałam zastrzyk w szyjkę (mało bolesny-znieczulający) i reszta trwała dosłownie 2 minutki, nawet nie. Teraz trochę boli podbrzusze i lekko krwawię. Miałam kiedyś spiralkę, ale gin-geniusz założył mi ją jako nieródce (łaaał kiedy to było) i myślałam, że konam :o Mam nadzieję, że tym razem będzie dobrze :) Przy okazji dowiedziałam się, że mam torbiela przy szyjce i że mi go przebije, no jakoś mnie to nie uradowało :o Bombastyczna, Emoilium polecam, świetne jest, jeszcze lepiesz Oliatum (nie Olian-do dupy jest), ale roztwór. Piszecie o samotnych kąpielach, ja mam tak od początku ;) Zresztą mam okropnego pierdolca na punkcie Lenki i szczęściem to chyba pomaga mi przetrwać czas bez męża. Pojawiła się wielka szansa na zmianę miejsca zamieszkania. W tym tygodniu powinno się to określić, mam nadzieję ogromną. Mąż już zna moje stanowisko. Wiem, że nie będzie mu łatwo opuścić nasz dom, ale trzy osoby będą żyły spokojniej, łatwiej... Szkoda mi odbierać mu tę radość, ale tak czy siak musimy wrócić do miasta, tak będzie lepiej. mamo8327-super że żegnacie kolki :) Ta biała szatka to krzyżmo, ale taki sam ze mnie katolik, jak z ciebie i tyle wiem, że trzeba ją mieć, przykłada się ją podczas ceremonii, nawet nie pamiętam co ksiądz wtedy mówi ;) Ale siara noo ;) Czeka was pewnie kurs przygotowawczy, spowiedź. Trzeba brykać na mszę i słuchać ogłoszeń. My chrzcimy 26 grudnia, na święta :) Będzie choinka, piękne dekoracje, oprawa i świąteczny nastrój :) Lidka miała chrzciny na Wielkanoc za to Lenka na Boże Narodzenie :) I jest sprawiedliwie :) Mąż ma być na początku listopada. Odliczam każdy dzień. Olinka-podziwiam cię kobieto, sama, trójka dzieci i dajesz radę pracować. Chylę czoła master!!! Lenka kula mi się z brzucha na plecy, więc nie poleży na brzuszku, choć to lubi, przewracanie jest silniejsze od niej ;) Kładę jej teraz zabaweczki z boku, żeby próbowała się sama kulać. Słodkie to moje maleństwo :) Każde nasze zresztą jest cudne :):):) Sory za błędy, literówki ale coś ledwo klikam ;)
  21. Grays-no masakra! A nie możesz iść do jakiegoś polskiego lekarza? Tymkowa-chyba nie mam takich problemów z pochwą, w każdym razie ja mam chyba odwrotnie, mam wrażenie, że mi się zmniejszyło wszystko :o Znaczy nie w środku, na zewnątrz, dziwne to chyba.Moja Lena śpi z reguły w moim łożu. Jako, że dzisiaj w nocy karmiłam 2 razy, o 12 i o 4 rano to chcę ją już odkładać na noc do kołyski. W pn zakładam spiralkę, brrrr ponoć ten lekarz znieczula szyjkę zastrzykiem, na samą myśl robi mi się słabo :o Miałam dzisiaj gości i przepadł nam popołudniowy spacer. Zła jestem, bo mi szkoda takiej ładnej pogody. Mała i tak zasnęła w swoich porach u mnie na rękach ;) Mąż będzie dopiero w listopadzie :o Koszmar z tymi wylotami, ciągle mu przekładają. A tu Lenka już się przewraca z brzuszka na plecki, śmieje się od ucha do ucha i chcę, żeby był, żeby to widział.
  22. Hej!!! Dzięki dziewczyny. Ja podjęłam decyzję, powiedziałam dzisiaj wszystko mężowi, podałam wszystkie argumenty, wyryczałam się się jak durna, od 3 dni nic innego nie robię tylko ryczę. Przeszczęśliwy nie był, ale ma teraz sporo czasu na przemyślenia. Powiedziałam, że owszem najbardziej mnie to uszczęśliwi, bo nie będę wiecznie dojeżdżała po wszystko, a prawda jest taka, że to ja wożę małą, zakupy robię, wszystko na mojej głowie. Mąż pomaga, ale wiecie o co mi chodzi. Potem dojdą zajęcia pozalekcyjne, chciałam żeby dziewczynki chodziły do dobrych szkół, tu jest moloch skupiający dzieci z kilku wsi, miejscowych jest mało. No i źle o tej szkole mówią. Tylko czy da się dom tak szybko sprzedać, o to się marwię. Kupić to nie problem, jest ogromny wybór mieszkań. Co do chusteczek to ja bardzo lubię za zapach, nasączenie Cleanic. Tanie, ładnie pachną, nie cieknie z nich, jak np,z gaga. Lena śpi mi ciągiem od 9, leży tak jak ją rano brałam żeby Lidkę zawieźć, w kombinezonie, śpiworku, nawet czapkę ma ;) Nie budzę jej, chyba jej dobrze skoro się nie budzi. Idę odpocząć, bo jestem strasznie roztrzęsiona, aż mi ręce latają z nerwów. Cud, że nie wpływa to na laktację. Dziadku_jacku, no mi też się nie chce w to wierzyć, w końcu ta osoba mogła blefować jak pisała, że jest jedną z nas. Kiedyś też, jedna z pomarańczy wspięła się na wyżyny kultury i przeprosiła za wpisy, trudno to ocenić. Ja to pozostawiam sumieniu tej pani i tyle :)
  23. Lena poszła dzisiaj spać bez kąpieli :o I teraz tak po cyckach stwierdzam, że miałam kolejny kryzys laktacyjny. Mam więcej pokarmu, więc zapewne ostatnie dwa dni to był skok małej i nie najadała się, jak trzeba. Aaaa zapomniałam się pochwalic, Lenka podnosi wysoko głowę, z uniesieniem się na rączkach i przedwczoraj pierwszy raz się przewróciła sama z brzuszka na plecki, ale miała minę hehe ;) Mała, ale byk :D
  24. Droga ostatnia pomarańczo, ależ my wiemy, że to jedna z nas, bo się kiedyś do tego przyznała ;) Ja mam kryzys aklimatyzacyjny. Myślę o sprzedaży domu. Brakuje mi miasta, gwaru, większej przestrzeni życiowej. Mąż będzie załamany. Nie wiem co z tym zrobić. Codziennie płaczę, jak wracam od mamy to ryczę, bo wiem że popełniliśmy błąd zamieszkując tutaj. Dom jest świetny, tylko nie w tym miejscu co trzeba. Tam są sklepy, przychodnia, wszyscy znajomi, więcej atrakcji. Tu gdzie mieszkamy nie ma nic, oprócz lasów, dwóch placów zabaw, na których z reguły nikogo nie ma. Tu w weekendy nie ma życia, wymarłe wszystko. Tylko jak się ze 160 mkw na 50-60 przenieść?
  25. W skrajnych przypadkach u Lidki, jak się mega odparzyła używałam Tormentliolu, pewnie mnie zaraz Grays nakrzyczy, bo to ma coś tam w składzie, ale używane było sporadycznie. Teraz ww bephanten. Lena mi śpi od 18:30 z przebudkami na karmienie. Zje i dalej śpi. Właśnie kombinuję, jak by ją tu przewinąć, bo ostatni raz ją przewijałam 3 godziny temu. Chyba w końcu się uspokoiła. Fakt, że musiałam ją ciasno zawinąć w rożek i trzymać na kolanach, ale dało to efekt.
×