Dla mnie to przerażające co piszecie. My z moim Ukochanym zawsze chodzimy razem. Ostatnio mieli wypad taki dwudniowy gdzieś (to chyba gorsze od imprezki integracyjnej w klubie) ale mój Kot nie pojechał, bo stwierdził, że ma to gdzieś. Mam nadzieję, że nigdy nie zrobi mi takiego świństwa, ale jestem teraz dużo bardziej przerażona tymi imprezkami :( bardzo Wam dziewczyny współczuję.
Julia--> co On tak wcześnie wrócił, skoro imprezka całonocna?