Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zaczynam_od_nowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zaczynam_od_nowa

  1. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Bez miłości Gdzie jest ta moc, co serce spina Gdzie jest ta moc, gdy już jej nie ma Dziś już w nich chłód po szczyty Alp I tylko tli się żal Gdzie jest ta noc, gdy zniknie w dali Słyszysz to ci, co się kochali On za nią mógł do ognia wejść Co z nimi stało się I jest jak jest I nie ma nic Choć jeszcze śpią pod wspólnym niebem On jest już sam Jak smutny mim A ona obca z nim I tylko czas co noc się zjawia Przedstawia kwit I płacić karze On daje mu banknoty sił Ona urodę i łzy Więc jeśli Bóg ich przyszłość znał Czemu z ich dróg ten węzeł splótł Czy dla tych chwil szczęścia bez tchu Gdy byli równi Mu I jest jak jest, bez snów i potrzeb Choć jeszcze cień o cień się otrze I żyją tak jak z cieniem cień Martwi o każdy dzień Gdzie jest ta moc, co serce spina Gdzie jest ta moc, gdy już jej nie ma Dziś już w nich chłód po szczyty Alp I tylko tli się żal Gdzie jest ta noc, gdy zniknie w dali Słyszysz to ci, co się kochali On za nią mógł do ognia wejść Co z nimi stało się I jest jak jest I nie ma nic Choć jeszcze śpią pod wspólnym niebem On jest już sam Jak smutny mim A ona obca z nim I tylko czas co noc się zjawia Przedstawia kwit I płacić karze On daje mu banknoty sił Ona urodę i łzy Więc jeśli Bóg ich przyszłość znał Czemu z ich dróg ten węzeł splótł Czy dla tych chwil szczęścia bez tchu Gdy byli równi Mu I jest jak jest, bez snów i potrzeb Choć jeszcze cień o cień się otrze I żyją tak jak z cieniem cień Martwi o każdy dzień Teraz z tego pięknego uczucia pozostał tylko żal... nie ma już mnie nie ma tamtej dziewczyny... on też sie bardzo zmienił nie poznaje chwilami go jak pisze coś wydaje mi sie ze to nie on mówi... wiem ze to koniec, ze realnie ja i on razem już nigdy nie bedziemy istniec... były jakies tłumaczenia tzn lepsze okreslenie próby... ale ja dziś chcialąbym wiedziec tak na prawde"dlaczego?" niestety nawet na szczera rozmowe z jego strony nie moge liczyc...:( wiec musze odejsc zniknąc z jego zycia na zawsze... mam nadzieje ze wystarczy mi sił
  2. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    zaza165 - ja mam pomysł by zmienić gg tzn numer i mu nie podawać w starym który sie jeszcze z trzy miesiace bedzie wyśpwitlał napisać jestem szczęliwa w opisie i zninąć. Tak zrobiłam z profilem na nk. Wykasowałam i założylam nowy, bez jego, bez jego znajomych... przy okazji jednej pseudoprzyjeciółki sie pozbyłam teraz mam o ponad połowe mniej znajomych ale przynajmniej moge ich tak nazwać :) A sms już nie pisze do mnie, wczoraj na gg napisał że swojej tej co sie w niej zakochał bukiet róż wyśle... i nie wiem po co mi to pisał... żeby mnie wkurzyć, żebym czułą sie podle... on tej laski wogole nie zna w realu... a się angazuje bardziej niż w zwiazku ze mna jak i w swoim poprzednim... no ale coż ja mu odpisałam "dobrze że wysłałeś pewnie się ucieszy"... z innych relacji wiem, że ona go zlewa, traktuje jak wirtualnego kolege... no ale niech sie dalek płaszczy i żebrze o miłość jeśliu to tak mozna nazwać...
  3. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Migotko ja robie porzadki w domu :P od czegos trzeba zacząć ;)
  4. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    zaza165 - faceci tak mają w większości po rozstaniu pokazują jak to się świetnie bawią... mój ex to się popisywał na ile imprez sie wybiera, ze kolezanki do niego piszą, raz nawet dostałam meila, który był adresowany nie do mnie, niby wysłany przez pomyłke. Jak mnie nie ma dłuższy czas na necie albo siedze na gg na niewidocznym ma opisy \"samotny wrak\" itp. a jak jestem zmienia je na takie szczęsliwe że chocho. Czasem cały tydzień sie chwalił ze gdzie to on z kumplami nie idzie, a później jak sie okazało pił sam do monitora i jak sie już upił sie mi zalil ze źle mu samemu... teraz sie skończyło nie bede robic za pocieszycielke, niech to robią jego przyajaciółeczki i kumple, którzy tak dobrze doradzali jak byliśmy razem \"doradzali\" powino być :P
  5. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Witam :) U mnie dziś się kilka spraw wyjaśniło i się pochwalę, że z początkiem lipca jade nad ukochane morze i to nie w jedno miejsce. Wyjazd połączony z koniecznością załatwienia spraw służbowych, ale na plażę też znajdę czas...:D A zaraz czeka mnie denstysta i fryzjer heh :P
  6. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    We mnie się własnie gotuje boli jak cholera :( i strasznie smutno...:( i zachowałam w tej krótkiej rozmowie zimną krew. :(:(:(
  7. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Zaza doczytałam posty wyżej dzięki za moją ulubiną piosenkę :) A to coś ode mnie nie wiem czy komuś poprawi humor ale ja się pośmiałam :P Dlaczego mężczyźni uganiają się za kobietami, których nie mają zamiaru poślubić? - "Z tego samego powodu, dla którego psy uganiają się za samochodami, którymi nie zamierzają jeździć." Rozmawiają dwaj faceci w barze: - "Strzeliłbym pięćdziesiątkę - mówi jeden." - "A ja osiemnastkę." Rozmawia dwóch kolegów: - Czy znasz moja żonę? - Znam. - A ile byś mi za nią zapłacił? - Ani grosza. - Dobra. Umowa stoi.
  8. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Witam ponownie i proponuje zmianę tematu na bardziej przyszłościowy. Hasło przewodnie WYJAZD W GÓRY NA WEEKEND i proponuje niech każdy napisze kiedy ma najbliższy wolny weekend ja od drugiego weekendu lipca :)
  9. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    zaza165 - też czasem mam wrażenie że gdzieś go spotkam, jadać pociągiem do pracy wysiadam a na przeciwnym peronie stoi pociąg w który przesiadałam sie jadąc do niego... i choć nie chce rodzi się myśl żeby wysiadł albo wsiasc i jechać... a nie mam łatwo, bo mam bilet sieciowy i mogę wsiąść w każdy pociag i jechać przed siebie... i czasem w podświadomości rodzi się pragnienie by zadzwonic do pracy wziaść urlop na żadanie i jechać tam... wiem gdzie go zastac bo wiem gdzie pracuje i o której kończy... chciałabym mu wtedy spojrzeć w oczy i zapytać się co się stało? dlaczego? chciałąbym uzsłyszeć najgorszą prawde "nie kocham Cię " "odejdź na zawsze" chciałabym by zabolało tak bym na zawsze wybiła go sobie z głowy... albo jechać i zobaczyć go z inną... może wtedy byłby to punkt zwrotny że my już nigdy razem nie będziemy... a czasem chciałabym tak po prostu jechać, spacerować dawnymi uliczkami, usiąść w parku i patrzeć na wodę, położyć się wśród pól pachnącch zbożem... tęsknie... nadal tęsknię... jednak nie zadzwonię nie odezwię sie pierwsza nie będę prosic o spotkanie... bo jest coś we mnie co na to nie pozwoli - resztki honoru i godności...
  10. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Witam Wszystkich. Beren - ja też na wiele pytań od byłego słyszałam \"nie wiem\". Potem sam się nazwał \"dupkiem\" i przyznał, że sam prowokował mnie, bym to ja odeszła. Nie pisałam tego tu nigdy... bo mi było wstyd po prostu, ale kiedyś jak jeszcze byliśmy razem i kiedy powiedzialam mu wprost przestań kłamać... przyznał się nie tylko do tego co mu zarzucałam i o czym już wiedziałam, ale także do tego, że będąc ze mną szukał innej bo chciał zdradzić... potem już cały związek szedł na dno... były próby ratowania... ale ból po nich był jeszcze większy... czasem żałuje, że nie odeszłam wtedy gdy za pierwszym razem mnie okłamał... ale kochalam go nad życie... i tak mnie wychowano i takie mam przekonania że ludziom trzeba dawać szanse... ale on już wyczerpał limit... coś we mnie pękało aż wreszcie pękło na zawsze... ja już nigdy nie będę tą sama dziewczyną co wtedy... ja też swieta nie byłam... bo zdarzało mi się mówić, odejdź koniec a za chwilę kiedy prosił wybacz zgadzałam się by spróbować... wiem, ze nie mogę do niego wrócić... nie mogę...
  11. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Baren jedź takie oderwanie od codzienności dużo robi, wiem sama po sobie... a w góry można jechać nawet i te blisko Zazy. Proponuje trzeci weekend lipca, wiem, że jej wtedy pasuje już :P bo pisałam o planach na pierwszy i drugi ;). A jak reszta? Ja planuje następną podróż tym razem Szczecin i Międzyzdroje, no chyba ze znów coś sie namiesza heh :P Mam zamiar załatwic sprawe słuzbową i odwiedzić moją przyszywaną Siostrzyczkę :)
  12. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Witam Wszystkich Wróciłam ze stolicy heh dziś w nocy Warszawa była moja :P poznałam nowych ludzi, odwiedziłam znajomą, jest super i ani razu nie patrzałam na telefon czy ex sie czasem nie odezwał Migotko jak jesteś z Wawy to sie musimy dogdać jakoś na jakąś kawe albo coś jak będę następnym razem jak oczywiście będziesz miałą czas i ochotę... Zaza gratuluje odwagi z tym odebraniem klucza...:). Szkoda, że niektórzy faceci nie mają jej choć w niewielkiej części. Kilka osób powiedziało mi że jest dumne z tego co robie i jakie cele postawiłam sobie w życiu...:) i szczerze nie spodziwałam się akurat tego po tych osobach... Pozdrawiam :)
  13. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Życzę dobrej nocy i pożegnam się na ok. 2-3 dni Warszawa czeka :) Pozdrówka trzymajcie sie i pomyślcie nad terminem wypadku w góry!
  14. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Migotka_Stokrotka - to na pewno trochę bardziej skompliwkoane ale możliwe, o postępach będę informować, sama procedura trwa kilka naście miesiący nawet i ponad rok, czsem dwa to standard ale mnie to nie zraża będę informowac na bieząco :)... ja chce robic taki kurs by od razu miec i matką zastepczą (bo od tej trzeba czesto zacząć) jak i adpopcyjną... a z zwiazku kiedys nie wykluczam, bo jak juz pisałam jesli bedziemy sobie pisani tzn ja i ewentualny facet - heh jak sie znajdzie taki - to wtedy dziecko nei bedzie przeszkoda... a nie chce sie obudzic jak ktos z mojej dalszj rodziny bez faceta przed 40 samotna jedyne co ma to kupe kasy choc i tak placze ze jej mało (zarabia coś koło 4 tys netto - do tego sie przyznaje)...:(:(:( żal mi tej osoby... przegrala zycie i zawodowo i rodzinnie... zrezygnowała z pracy naukowej, bo rodzinie to nie odpowiadało... a była i jest niezwykle zdolna... ja przy niej sie chowam...
  15. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    niebieskie_migdały - podobnie powiedzialam ex i podobnie czuje i najbardziej przeraza mnie że to moze byc prawda...
  16. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    zaza165 - a moze wyślij jego rzeczy pocztą i napisz ze chcesz swoje... znam osobe ktora tak zrobila bo nie chciała widziec byłego
  17. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Baren heh a może Ty pierwszy na forum weselnym bedziesz pisał heh :P:P:P Dziś kolega z pracy ktory ma niedlugoślub mówil ze ma dośc przygotowań, bieganiny itp. jejku jak ja bym chciala miec kiedys takie problemy :) heh marzenia odległe heh moze i nieralne :)
  18. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Zmienie temat... chciałam będąc z exem mieć rodzine, dzieci, on też chciał... wychowywać dzieci nie swoje chciałam już wczesniej zanim był ex, jak on był zawsze mu mówiłam że chce mieć dużą rodzine, nie koniecznie wszystkich bilogicznych dzieci... tu sie zgaddzaliśmy przynajmnei wtedy gdy sie o takich tematach gadało i gdy miedzy nami było super... Od odszedł marzenia zostały, więc postanowłam realizowac je w pojedynke... w końcu skończylam studia, pracuje, mam gdzie mieszkać... Wiecie co dostałam dziś wiadomość od koleżanki że będzie mamą adopcyjną bo dostała kwalifikacje, dostała będąc sama. Ja też tak chce... już pisałam... jeszcze trochę mobilizacji i złożę dokumenty... wracam z Warszawy i się biorę za konkrety... a tyle osób gadało, ze jak sama to nie masz szans, nie dasz rady, a to już nie jedyna osoba z mojego otoczenia. Ktoś mi powiedział, ze ja będę miala jeszcze kogoś spotkać w życiu kogo pokocham z wzajemnością to dziecko nie bedzie przeszkodą... Wiem niektórzy mówią jesteś mloda, czekaj, szukaj... tyle, że na dzień dzisiejszy próba jakis związków wykraczajacych poza przyjaźń czy znajomosc była by oszukiwaniem samej siebie i tej osoby, wierze ze nadejdzie jeszcze czas ze znajde szczeście z facteem, podświadomie nawet rodzą sie mysli ktorych nie chce, ale na dzień dzisiejszy nie chce nikogo okłamywac wiec zdaje sie na przeznaczenie, choc wiem ze czeka mnie bardzo trudna droga...
  19. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    zobaczcie Dziewczyny aktualnie jest tu jeden facet i tyle kobiet hehe :P:P:P
  20. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    niebieskie_migdały - wiesz co nic mi dziś tak nie poprawiło humoru jak Twoje pytanie? :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Ale w sumie to nigdy nie wiadomo, kto siedzi po drugiej stronie monotora ;)
  21. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    zaza165 - wiem to boli, bo wiem co ja czuje i jak sie podle czuje jak ex zakochał sie w pannie z neta i pisał mi ostatnio ze sie oswiadczy i ze dla niej sie przeprowadzi... pisał to czego nie zrobił dla mnie choć tak mówił... ta dziewczyna moze naprawde jest cudowna, ale tak na prawde on jej nie zna.... pisał mi ze pokochal jej wnetrze, bo dobrze mi sie pisze i maja podobne zainteresowania... ja rozumiem ze tak mozna poczuć do kogoś sympatie ale miłosc wg mnie to przesadzone... i nadal jestem ciekawa czemu przy kazdej najblizej okazji mi to mówi...
  22. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    zaza165 - mój też tak gadał nawet pisał, bo mam taki jeden list od niego z wyznaniem i podpisane że na zawsze mój i mimo wszystko i co? dziś już jest na nowo zakochany ;)
  23. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Witam Dziewczyny ! Ja wrócilam z pracy miałam dziś sajgonik :P ale dawno nie odwalilam tyle roboty w jeden dzień w dodatku dobrze...:P A jutro czeka mnie już stolica :) Dziewczyny a komu pasuje trzeci weekend lipca na wypad w góry, bo wiem, że 4-5 oraz 11-12 u niektórych odpada :P 4 lipca jednak ide na ten slub, idziemy delegacją z pracy, w końcu mimo wszytsko lubie te osoby, z niektórymi wygląda to nawet na początek przyjaźni, znm ich niecały rok poznałam w pracy ale wiem jak mi pomogli jak ex odszedł... w końcu dzięki nim bawilam się świetnie na majówce, a ex siedział i jak sam pisał pił wino w towarzystwie monitora kompa. Ex zakochany w tej co jej nigdy nie widział tylko na necie z nią pisze, chce się odwiadczać już, życzę szczęścia :D:P
  24. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Własnie zaza ja też sie obawiam ze moj ex moze wtepnąć gó...., już raz dzięki kolegom (tzn. on uwaza ze sam do tego doprowadzil) miał problemy....
  25. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Szczerze to co czuje do niego nie wiem co to jest tak do konca miłośc na pewno ale przywiazanie też... w końcu to była przez jakis czas nawwazniejsza osoba... własnie ja tego nie rozumiem obecywanie nie zostawie Cie jestes jedyna... a teraz co popisywanie sie ile to on kkolezankek nie ma i ze jednej nawet sie owiadczyc ma zamiar ( z tym ze to gadal po pijaku)... zagadal mnie chwile na gg, wesele nie było udane, ale mi zal go... i siebie tez i tej dziewczyny... sama juz nie wiem co mam myslec... chyba przestane i pójde spac niebawem...
×