zaczynam_od_nowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zaczynam_od_nowa
-
dwa razy pod obojczyk dwa... - dobre podejście, ale dziewczyny najważniejsze to postępować w zgodzie z sobą... z pieścionkiem to na na szczęście nie mialam problemu - nie byłam zaręczona, ale pewnie bym go oddala. miałam łańcuszek nie oddałam go... bo mam od niego też inne rzeczy, tak samo jak on ode mnie... ja łańcuszka nie noszę, mam schowany razem z większością rzeczy od niego, przynajmniej tych najcenniejszych dla mnie oczywiście, łącznie z listem, w którym padło kocham Cię :) wiem, że on codziennie wychodząc przed dom patrzy na nasze drzewo zasadzone wspólnie... wiem, że dla niego ono mialo olbrzymie znaczenie, dla mnie też zresztą... u mnie na działce kwitnie krzew od niego... i nawet po tym co się stało między nami nigdy nie pozwolę go usunąć, teraz nawet nie walczę o to by rodzina nie sprzedała tej ziemi... ale mi się wzięło na rozważania, ale wiecie co im więcej z siebie wyrzucam nawet może takich spraw, które inne osoby uznają za pierdoły tym mi lżej...
-
Zawsze można się gdzieś spotkać w Polsce centralnej :)
-
ale każdy z Nas odnajdzie to nowe życie jeśli tylko uwierzy w jego istnienie - pięknie to napisalaś, pozdrawiam :)
-
Ja :) Powiem Wam jeszcze coś... nie wiedziałam jak dotrzeć do pewnego miejsca, do pewnych ludzi, jak pomóc w realizacji swoich i czyiś marzeń... okazało się że wiąże się to z moją pracą... czasem tak się fajnie życie składa... sorki, że nie piszę szczegółów, z resztą to mało istotne o co chodzi dokładnie heh cieszę się jednak że życie lubi czasem tak pozytywnie zaskakiwać.
-
no racja Koleżanko :)
-
stefaniaharper - mój ex idzie na wesele z nową koleżanką, ale kocha się i podobno chce się oświadczyć innej...:P
-
Witam! A ja dziś dobita nie ex ale postawą mojej rodziny, która mnie zlewa... na początku teksty przyjedź, pogadamy, jak ... a jak przyjede i jest ktoś inny jestem spychana na bok... była dzis sasiadka babci wszystko jej na nie, drze się wydziera w obcym domu, nie mogłam wytrzymać wyszłam z płaczem... prosiłam mame by mnie odwiedziła powiedziała ze nie ma czasu...:( że może jutro... a dla tego babszyla co obgaduje pół wsi włącznie z moja własną rodziną ma czas... jejku jakie to teraz przykre... sorki ale chciałam się wygadać... Ja pochodzę z Małopolski, ale obecnie należy ta część do woj. śląskiego, ale jak już niektórzy stąd wiedzą szlajam się i zawodowo i turystycznie z racji mojego zawodu w zasadzie po całej Polsce, więc jak kiedyś ktoś ma ochotę sie spotkać to ja chętna :) Baren ja też dziś w pracy byłam na ochotnika, przynajmniej tam dobrze się czuję :)
-
Witam serdecznie, pozdrawiam w szczególności Nowe Osoby. Ja wrócilam z pięknej wyprawy, mam nowych przyjaciół... w pracy układa się dobrze... zyskałam uznanie... takie na które inni pracują latami... a z ex koniec ostatecznie... czasem fajnie jest posiedziec w necie i na jednym z portali poczytać wypowiedzi byłego (zawsze używa jednego nicka) o swoim związku o tym co czuł do mnie, pisal ogólnie ale wystarczająco bym zdala sobie sprawę że Ci co mówią, że on na mnie nie zasługuje... na naszej klasie wykasował wspólne zdjęcie choć zarzekał się, że nigdy tego nie zrobi... \"pochwalił się\" że poznał jakąś dziewczyne były jakieś spotkania ale na jej propozycje by spróbowali odmówił...a potem mi napisał na gg a co mam lecieć na pierwszą lepszą? te przykłady i wiele innych pokazują, ze nie warto już plakać... nie warto też żyć złudzeniami... teraz już wiem, że on nie jest dla mnie... niech znajdzie sobie taką co będzie widziała tylko jego... zaakceptuje jego egoizm... będzie w stanie poświęcać się dla niego nie mająć za wiele poświęcenia z jego strony... życzę szczęścia... A Wam tutaj dziękuje za wsparcie... wiem, że nie będzie łatwo żyć w tym świecie samotnie, ale ostatnie miesiące nauczyly mnie tego, że jest to możliwe... Pozdrawiam serdecznie i uciekam na trochę do sąsiadki :D Trzymajcie się!!!
-
Witam! Wróciłam z gór i leczę zakwasy :P Ktoś tu napisal, że im więcej zajęć tym mniej się myśli o byłych - dla mnie to chyba jedyny sposób by zapomnieć... samotna24 - były kiedy byłam chora też mnie zostawił, jak powiedział potrzebuje się spotkać z kolegami i napić, a to że jestem chora cytuje \"nie oznacza, że będę Cię odwiedzał co tydzień\" A wczesniej jak bylam zdrowa był co tydzień... Cóź faceci są dziwnii. Idę coś zjeść... jakaś kąpiel i maseczka a jutro znów rzucam sie w wir pracy zakupów i spotkać, pozdrawiam :)
-
Witam Wszystkich. Pozdrowienia dla Szczęśliwych ;) i dla tych w szczególności co tu piszą Nowi... co u mnie? Jakoś leci... w zasadzie poza sprawami uczuciowymi to jest super... widzialam się z ex niedawno na kawie... tylko niecałą godzinkę bo on miał pociąg ja tylko na chwilę wyrwałam się z pracy (po prostu był przejazdem tu gdzie pracuje)... i co? nadal go kocham... nawet nie wiedzialam, że można tak kochać, ale uczę się też być znajomą na nowo... On chce być ze mną, ale jednocześnie nie chce się wyprowadzać z domu... bo on chce tam mieszkać, gdzie się urodzil... dowiedzialam się, że się spotykał z jakąś koleżanką... ale nic z tego nie będzie... chcialabym by się z kimś związal by tam był szczęśliwy... czasem mam takie myśli..., że wtedy dla mnie jasne by było między nami już nic nie będzie w sensie związku... A poza tym kariera zawodowa rozwija się eskpresowo... żyje w takim tempie, że o ex nie mam czasu za dużo myśleć... jutro z rana jadę z kumpelami w góry heh w te same w których były był tydzień temu sam... jak znajdę chwile wyślę mu kartkę... Pozdrawiam Wszystkich i udanego weekednu!!!
-
Witam świątecznie oczywiście Wszyskiego Najlepszego :) a jutro wszyskiego mokrego ;). U mnie dużo zmian, ogólnie na dobre, tryb życia mam taki, że z trudem znajduje czas na neta. Ale to pozwala nie myślec za dużo o przeszłości. Bo ex to już przeszłość. Odzwywa się czasem, ale ja zaczynam to już traktować jak luźną znajomość. Kocham nadal, ale muszę żyć bez niego, sama sobie radzić i iść do przodu... a co będzie dalej zobaczymy. Gratuluje przyszłym Mamą, tym którym udało się coś zmienić w życiu uczuciowym czy zawodowym, trzymajcie się ciepło :)
-
Hej Dziewczyny! Wpadłam na chwile bo mam tyle zajęć ze nawet nie wiem jak sie nazywam ale to dobrze bo o ex-ie nie jestem w stanie myslec. Pochłania mnie praca życie zawodowe, hobby, spotkanie i zawodowe i prywatne. A wieczorami nie czuje samotnosci bo jak padam na łóżko zasypiam od razu. Kocham takie życie w biegu. Pozdrawiam WAS w szczególnosci miło mi powitac nowe osoby W weekend nadrobie bo mam troszke zaległosci a narazie trzymajcie sie i udanego weekendu oraz udanego zmagania z życiem po rozstaniu a niektórym moze udanych powrotów. Pa !
-
edziorek1111 - mój ex pewnie by opijał tyle że gdybym ja dziś była w ciąży nie powiedziała bym mu o tym wogóle. Tak przynajmniej myśle.
-
edziorek1111 - ja pojadę chętnie bo będę miała też w tym swój interes - wiesz pewnie dlaczego? :P Fajnie że się jakoś trzymasz, ja trzymam kciuki za Ciebie w zasadzie za Was. Pozdrowienia dla Wszystkich. P.S. Ex sie pofatygowal wysłac mi życzenia odpisalam tylko zwykłe dziękuje i pozdrawiam.
-
Edziorek z pewnością sobie poradzisz choc nie bedzie łatwo A ja nie wiem czy człowiek który oczekuje bys poroniła zasługuje na miamo ojca? Wg mnie NIE Znam przypadek gdzie para - jeszcze wtedy, wpadla, okazało się że dziewczyna była w ciąży - nie wiedziala o tym jak się rozstawali, ojciec nie jest z matka dziecka, ale jest ojcem. Wziął odpowiedzialnośc życie, życie swojego dziecka. A jeśli ojciec chce śmierci dziecka wg mnie nie jest wart sie tak nazywać. Nawet jak nie chce być z Tobą powinien wziąść odpowiedzialność za to. Takie jest moje zdanie sorki za mocne słowa, tak po prostu myśle.
-
edziorek1111 - wierzę że nie jest Ci łatwo. Ale pomyśl o swoim dziecko które jest w Tobie. Ojca może nie będzie miało ale ma Ciebie - wspaniałą kobietę Masz dla kogo żyć. Dziecko to wielkie wyzwanie ale nie koniec świeta. Wierzę, ze dasz radę! :)
-
A ja jak patrzę z perspektywy czasu dostrzegam coraz wiecej jego wad. Rok temu w Dzień Kobiet nie mial czasu się spotkać bo miał zjazd. Ale wieczorem poszedł pić z kumplami i w niedziele i tak na uczelnie nie poszedł. A ja myślałam że jak nie przyjedzie to choć wieczorem popiszemy na gg. Dla kumpli byl w stanie zrezygnować ze szkoły w niedziele dla mnie nie. Wtedy wybaczyłam potem przez ponad pół roku nie było żadnych wyskoków. Aż do czasu kiedy olewanie mnie stało sie standardem. Wiecie co dzis już nie załuje że odeszłam od niego.
-
zamyslona2626 - witam po to jest ten topic by się wygadać. Powodzenia w zwiazku życzę. Pozdrawiam!
-
Witam Wszystkim Kobietką wszystkiego najlepszego z okazji naszego Święta :) Edziorek szybkiego powrotu z \"dołka\" ku \"górze\" byś znów cieszyła sie życiem! :)
-
miniara - ze mna ktos chce sie umówic ale nie potrafie sie przemóc na kolezeńskie nawet spotkanie z facetem.
-
edziorek1111 - wiadomość na temat opisów w meilu :P
-
edziorek1111 - mój ex już załuje no chyba że jego opisy na gg i naszej klasie są dla pokazu
-
stefaniaharper - ja sie ucze na nowo jeżdzic po 9 latach :P Edziorek - odpisalam na meila A tak w ogóle Witam Wszystkich! Dziś padam na pysk miałam sajgon w pracy. Ale jakoś wyszlam z krytycznej sytacji wiec teraz relaksik ;). A jutro rozmowa z szefową o całym etacie. Trzymajcie kciuki. U mnie im wiecej pracy tym mniej mysle o ex. I choc tak jak teraz wracam czasem półprzytomnai chce widziec tylko swoje łóżeczko to wiem ze to jedyny sposób jaki znam by o nim nie myslec za często. Pozdrawiam!
-
karut - wiesz nie wiem czy do końca sie wyleczyłąm ale na pewno są postępy w \"kuraacji\" bez niego też potrafie życ i się smiać ;) czasem jest dołek dzis też byl przez chwile ale dołków jest juz coraz mniej coraz rzadziej i nie są tak głebokie żebym spadała na samo dno. Pozdrawiam! P.S. W pracy się postawiłam dziś, teraz bedzie wiecej obowiazków, ale dzieki temu nie bede słuchchała jednej straszej pani. To znaczy grzecznie odmówiłam propozycje przyjecia jej dodatkow do pracy bo miała mi niby pomagać (czyt. przeszkadzać) bo szefowa mi zostawiła decydujące zdanie. I własnie dzis noc spedzam przed kompem w stercie papierów. Ale jestem dumna z siebie że potrafilam powiedzieć wprost wolę pracować sama.
-
Ja obecnie się bawie czytajac takie teksty i wisi mi to co on pisze. I tak wiem że z tą panna nie będzie :P, no chyba że się mylę. Ale jeśli z nią by był jakims cudem to szczerze pożyczę im szczęścia