Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zaczynam_od_nowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zaczynam_od_nowa

  1. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    nelli4 - no to pewnie on, jak masz ochote odpisz :), może i Tobie sie uda. Najwyżej zrób to za jakis czas np. 2 godziny albo i dłuzej i potrzymaj go trche w niepewnosci...
  2. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    nelli4 - wysłac mozesz jak chcesz jak masz watpliwosci poczekaj kilka godzin 14 lutego jeszcze trwa, a on tez nie niech pomysli czemu milczyć, a ty wyslij np. po południu...
  3. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    nelli4 - a on mi wczoraj wysłal sms wieczorem pije ogladam film i dobrze sie bawie... odpisalam tylko dobranoc bez komenatarza, zlewam go, wiele razy pokazal ze wazniejsze jest co on chce, że kumple waźniejsi, jakis wyjazd z bratem, nie było go przy mnie kiedy byłam chora i to nie raz. Oddalam mu wolnosc której tak bardzo pragnął. Widocznie tak mu lepiej... ale powiem Ci jedno on sie stacza coraz bardziej, wolałąbym by był z innakobieta, bolało by bardziej, ale miala bym jasność sytacji, a teraz z jedej strpny nie chce by sie staczał, z drugiej strony nic nie zrobie. To jego życie, chcial tak wolnosci i bycia nieazaleznym na to. Choc o tej niezależnosci to bym dyskutowała, bo musi robic jak ojciec chce i brat, przynajmniej w waznieszych sprawach. Jego rodzina miała prawo mnie obrazac ja nic złego poiwedziec o nich nie. Brat napijał sie z regionu z którego pochodze, a jak kiedys ja cos powidziałam ex o jego regionie - powiedzial mówiac o nim źle ranisz tez mnie, Wtedy wygarnęłąm a jak Twoi koledzy albo brat śmieja sie z mojego to co nie ranią mnie? A Ty stoisz i milczysz, a dziewczyne chyba sie powinno branic, powiedzial mi ze nie bedzie mnie bronil bo mysli tak samo jak oni (nagle mu sie przestawiło). To było już przy końcu naszego związku, i w tym końcu wląsnie wiele razy pokazal ze nie mam na kogo liczyć, a przynajmniej nie na niego. Wiec dowidzenia. Ja żyje po swojemu. Może sama do końca życia, ale przynajmiej mam spokój. On niech szuka dziewczyny ze swojego regionu jak mu brat doradził, życzę powodzenia!!!
  4. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Witam :) No ja czekam już dla zasady, wiem, że on woli sam dziś pić niż być ze mną, a podobno kocha i chce przyjaźni, hehehehehe, a w taki dzień nie zampomina się ani o dziewczynie ani o przyjeciółce tym bardziej, że sie wie, że jest sama. Nawet kartki nie dostałam, telefon też milczy mimo, że wiem że już dawno wstał, bo siedział już na gg, a ja byłam na niewidocznym, co on widzi. Wie że jak cos pisze do pracy jestem na niewidocznym. A u niego widoczna jest wtedy słuchawka. Ja mam nawał w pracy, w poniedzialek okaze sie czy nie dostane więkzego zakresu obowiazków ale ja tam sie cieszę. W pracy zapominam o tym co sie stało, nie mam czasu by myslec. Poza tym to chyba ostatni wolny weekend. Wiec przeznaczam go dla siebie :P. A wieczorem spije sie z kims kto jest dzis samotny. A jeszcze jedno wiem, że już niektórym sie udało, więc gratuluje, a tym co mają jeszcze jakieś szanse życzę powodzenia. By dzisiejszy dzisń zakończył sie szczęśliwie!!! A do reszty jeśli będą tacy co dziś zamilczą, powiedzice sobie jak ja widocznie nie był mnie wart. Mój ex sam powiedział ze zdaje sobie sprawe ze jak bedzie chciał wrócic to jego kolej na inicjatywe, więc ja jej nie wykarze a szczerze nawet w tej chwili nie mam na to ochoty. Idę coś zjeść :D
  5. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    StaramSięNieMyśleć - witam no troche zmian było wiec aktualizacja tabeli sie przyda. P.S. Powodzenia 14 bo czytałam wczesniejsze posty Boli jak Diabli też trzymam kciuki! Ramona, pozostali też sie trzymacjie A swoją drogą ciekawa jestem czy piątek 13 bedzie dla kogoś szczęśliwy w miłosci? :P
  6. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Witaj :D Mój ex też ma tęskniące opisy na gg, ale nie wiem czemu skoro jak mówi chce być sam... przynajmniej niedawno tak czytałam Wiem że innej nie ma przynajmniej narazie. A czasem wolałabym by była bo wtedy wiem, że zabolało by raz a dobrze... i to by mi wybiło go z głowy!
  7. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Cześć dziewczyny :D ja już czekam tylko dla zasady... jestem konsekwentna ale już realnie brak nadziei że kiedyś będziemy razem... A poza tym świat się kręci on już nie jest moim \"Słońcem\" wokół którego kręciło się głównie teraz moje życie należy przede wszystkim do mnie. I dziękuje ludzią którzy są w koło... jakoś powoli bardzo powoli ale odnajduje sie w tym świecie świecie bez niego jako faceta i żyję :D Nie mam już tyle chwil słabości bo nie mam czasu myślec, tyle pracy,zajęc ,spotkań , wyjazdów I dziękuje Szafowej która dala mi tak ważny projekt do nadzoru bo nawet nie mam czasu na dołowani sie przynajmniej dłuższe... Pozdrawiam trzymajcie się!
  8. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    nelli4 - przypomniałam sobie że był w moim okresie czas kiedy nie mialam nic: pracy, studiów, poparcia rodziny i przyjaciół, nie było miłości i żyłam. Chciałam wtedy żyć mimo wszystko bo wierzyłam, że nie zawsze bedzie tak że wszystko sie będzie pieprzyć... a teraz mam w życiu wszystko poza spełnioną miłością, ale mam wiecej niż wtedy i to znacznie, wiec nie byłabym wporządku wobec samej siebie gdybym nie zmierzyła się z dzisiejszym stanem rzeczy.
  9. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Dobry wieczór przeczytalam zaległe posty i powiem Wam jedno nie siedzcie za długo na necie wyjdzicie do ludzi ja siedziałam tu tydzień bo byłam chora teraz moge juz pracowac, spotykac sie z ludźmi, żyć a że bez Niego - trudno, pogodziłam się z tym, że być moze nie bedziemy razem, choc tego nie wyklucze bo w życiu niczego nie mozna wykluczyc poza śmiercią Staram sie ile moge a reszte zostawiam życiu I nie ma we mnie juz tyle zalu i bólu Nie jest do końca wszystko dobrze, ale tak na prawde nigdy nie mozna miec wszystkiego, no chyba że ktoś bedzie totalnym mimimallistą. A ja do nich na pewno nie należe. Zawsze miałam w życiu tak jak sie w przyjażni czy miłosci ppeprzyło to życie zawodowe kwitło jak była spełniona miłość miałam problemy w pracy. Teraz nadszedł czas na rozwój zawodowey wiec go wykorzystam Dawno nie miałam takiego potencjału, nadzoruje tak ważne projekty, że w głowie mi sie nie mieści jakie to odpowiedzialne a jednak wszystko mi wychodzi ot tak... Wiec korzystam z tego co mam a z miłoscią poczekam... teraz nie jest mi pisany czas na szczście w miłości...
  10. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Wpadłam na chwile trzymajcie sie Dziewczyny! Mi praca a w zasaadzie ludzie z pracy przywrócili do życia. Mam za soba bardzo udany zawodowo dzień i pogadałam z fajnymi ludzmi nie tylko o pracy. Dobrej nocy! Ide spac za chwile bo padam i nie ma nawet czasu i siły by za duzo myslec o ex pozdawiam!
  11. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Ja tylko wpadłam życzyć dobrej nocy :D Trzymacie sie!!!
  12. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Lukasz000 - witam meskie zdanie zawsze sie przyda ;) Dziewczyny ja narazie ide na chwile z neta potem moze zajrze Trzymajcie sie Wkrecona - dobra postawa z tym czesc i ide dalej!
  13. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Przynajmniej spróbujemy co? :D
  14. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    A wiesz nawet nie warto pisać... i nie wiem czy by zostało usuniete... A ja od dziś mam hasłA do zrealizowania NIE PRZEJMUJ SIE DUPKIEM! POKAZ SOBIE I JEMU ZE DASZ SOBIE RADE NAWET CHOĆBYS MIALA SIE SMIAC PRZEZ ŁZY! ON WZGARDZIŁ TWOJA MILOSCIA WIEC NA JEGO WŁASNE ZYCZENIE ODESZŁAS DAJ MIŁOSC TYM KTÓRZY JA USZANUJĄ!
  15. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    RamonaSama - napisz do mnie jak chcesz na meila to Ci powiem... mi nic nie zrobił bezposrednio ale to co sie dowiedzialam świadczy o tym ze jest dupiem!
  16. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    RamonaSama - nie chce o tym pisac bo nie chce by wiedział skad sie dowiedziałam jak czasem trafi na to forum... on mysli ze ja nic nie wiem... i niech tak zostanie...
  17. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    mała555 - moj ex tez sobie takie fotki powstawiał... żeby sie pokazać kim on to nie jest... a komentarze pod jednym z nich pokazały, że dla niego wazniejsze jest to zeby zgodzic sie z kolegami, choc wiedzial ze jak to przeczytam zaboli...
  18. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    kaniuga - niestety u mnie tez w któryms momecie zwiazku stali sie wazniejsi koledzy...
  19. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    edziorek1111 - mdlości mozesz miec ze zdenerowoania, a narazie daj sobie spokój z takim... nie powiem jakim... nie jednego słowa użuje dupkiem... bo czytałam o tych fotach... Ja własnie sie czegos dowiedziałam... nie moge tu pisac... ale to mi pomogło przejrzec na oczy... :(
  20. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Ja narazie musze isc z neta... pozdrawiam bede koło 20-21 Trzymaj sie jakoś. A jak juz wybaczałaś tym bardziej swiadczy o tym ze zrobuiłas wszystko co mozliwe by ratowac ten zwiazek ale on jak widac chciał tego roztania na własne życzenie
  21. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Jedyne co mu zrobiłas to to ze byłas za dobra, widocznie na Ciebie nie zasługuje skoro z niego taki tchórz. Można rozstać sie, ale wazne by to zrobić z odrobioną klasy. Każdy zasługuje na to by wiedziec dlaczego i na to by pozałatwiac wszytskie wspólne sprawy do końca chocby nawet takie oddanie rzeczy...
  22. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Ja kiedys z duma śmialam sie prosto w twarz komus kto mnie skrzywdził i widziałam jak spuścił głowe... i przyspieszył krok...
  23. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Znam te piosenke... moze mojemu ex wysle na Walentynki! :P hehe
  24. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    RamonaSama - wiesz jak nie powie nawet czesc to spójrz mu w oczy i sie uśmiechnij... nawet ja zaboli... chodzi o taki uśmiech dumnej kobiety, która tchorzowie nie da sie skrzywdzić... Pokaż mu że dasz sobie rade bez niego - to bedzie dla niego najgorsza porażka!
  25. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Po tym co pokazuje ze nie wchodzi do baru bo pracuje tam ktoś kto Cie zna albo że nie oddaje jakies rzeczy swiadczy o jednym jest "tchorzem". Mój ex oddal mi moje rzeczy przywiózł mi je do domu i sam zapytał kiedy mam czas by mogł je odwieść. Przynajmniej mojego ex na tyle było stac Twojego jak widze dotad nie stac na to by zachowac sie jak facet. Sorki ze tak pisze... po prostu tak mysle...
×