Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zaczynam_od_nowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zaczynam_od_nowa

  1. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Witam :) A ja znów zafundowałam sobie życie w biegu...:):):). Uwielbiam to co robię i zawodowo i hobby bo to się u mnie łączy...:D. Nie pisałam kilka dni a dużo się zmieniło... pracuje obecnie zwykle ok. 3 dni w tygodniu tzn. pracowałam :P. We wtorek dostałam propozycje, po minucie się zdecydowałam, całkowity spontan.. mam świetną tą prace obecną... ale to jest jeszcze bardziej super... :). Pracuje w mieście, które kiedyś było mi bardzo bliskie, nawet mam tam znajomych... dziś rano byłam pierwszy raz... pojechałam wcześniej... spacerowałam zabytkowymi uliczkami..., przechodziłam obok kawiarni, w której w zaraz po wojnie pracowała moja babcia i ona jest do dziś tam... potem praca którą tak uwielbiam, a potem ktoś mnie zaprosił na duże lody :). W środę miałam też spotkanie ze znajomym... przestaje się odganiać od facetów, bo zaczęłam ich traktować jak kumpli, tak jak kiedyś gdy byłam singlem... A ta praca to prawdziwy dar od losu :), to czasowa przygoda przynajmniej narazie, ale po dzisiejszym dniu wiem, że warto czasem podejść do tego co niesie życie. Udanego weekendu wszystkim :) jeszcze nie będzie mi smutno - jesteś z Wrocławia? :)
  2. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Widzisz a mój ex ma wirtualna miłość której na oczy nie widział :P i dla niej poświęca przyjaciół po części i rodzinę własną. Dla niej nie pojechał na weekend z przyjaciółmi bo ona chciała się wtedy spotkać - ale potem odwołała po raz kolejny to spotkanie. A była nim zainteresowana jedna z koleżanek, w sumie z tego co słyszałam fajna dziewczyna troche może zagubiona ale jest spoko, spotykali się ale on podobno chciał głębszego uczucia i jak mi napisał nie bedzie się zadawalał pierwszą lepszą - no to teraz ma wirtualną miłość :P
  3. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    stefaniaharper - mój ex ma podobnie, nie ma pracy, nie ma ambicji by to zmienić, odizolował się od znajomych i ma tylko swoją wirtualną miłość, której na oczy nie widział i na którą wydaje resztki oszczędnosci - wysyła kwiaty, prezenty - może po prostu niektórzy faceci od jakiegoś momentu zaczynają dzicinnieć :P U mnie dziś lepiej. Bezimienna - życie składa się z dołow i górek ja już miałam takie dwa miesiace że prawie wogóle o nim nie myślałam, jak się zaczęły wakacje i w jeden pracy przerwa to wraca jak bumerang. A też myślałam że takie załamiki jak wczoraj już nie wrócą. Trzymaj się! Udanego dnia wszystkim ja ide na słoneczko.
  4. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Pamiętam jak kiedyś tu na forum była dyskusja o tym czy Ramona ma si.e odezwać czy nie - to Walentynki były... odezwała się z tego co pisała odnaleźli się... może być i tak że tego nie doceni... ale czasem trzeba zdać się na to co się czuje... ja na przykład nie mam ochoty pisac do ex i tego nie robie
  5. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Jeśli tak czujesz napisz... powiem Ci od takiego jednego sms zaczęło się dokładnie 1,5 roku nasze szczęście :). A też wiele godzin ryczałam w samotności - to długa historia... ale wtedy warto było odrzucić honor i iść spontanicznie, zrobić tak jak się czuje :D
  6. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Wierzę Ci bo też tak mam... czasem jest ok jest dobrze, a czasem jestem taka bezsilna, ja też uniosłam się honorem a w zasadzie jego resztkami, bo wcześniej już dawałam szanse, które on jak sam mówił spieprzył... A przecież mogło być inaczej... tyle że on nie chciał, wolał być bezrobotny i siedzieć u rodziców niż ze mną spróbować... on nie był zachwycony moją nową pracą - urażone męskie ego...:( A wystarczyło spróbować...
  7. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Ja też płaczę... z kilku powodów... a najbardziej chyba z samotności.
  8. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    a małe wyjaśnienie - nie chciał po mnie wyjechać na pkp, bo był mecz :P i ja mu przeszkadzalam
  9. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Niczego w życiu nie przewidzimy... byłam gotowa do kompromisów, ale jak on przestał się angażować, ważniejsze stało się to co on chce a nie co my chcemy...zaczął kłamać, nie dotrzymywać słowa, jak wiele razy pokazywał że inne sprawy np. picie z kolegami jest ważniejsze niż weekend z chorą dziewczyną... doszło do tego że jechałam do niego 300 km prawie by próbować rozmawiać a on mi pojechał ze przyjeżdzam w nieodpowiedniej godzinie bo mecz jest i on chce oglądać - wtedy się zmieniłam stopniowo traciłam zaufanie i też zaczęłam patrzeć czego ja chce, my po prostu znikneliśmy... czy się kiedyś odnajdziemy watpie ale jak już pisałam nic nie przewidzę.
  10. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Ja myślalam że po pierwszym zauroczeniu - pierwszym uczuciu już nikogo nie pokocham, byłam singlem, kobietą twardo stąpającą po ziemi, mialam swoje plany, cele, miałam kilku przyjaciół, ale dla facetów wiele lat byłam niedpostępna jako kobieta... potem pojawił się on... początkowo kumpel jak inni, potem coś więcej... pamietam jak wracaliśmy ze wspólnego sylwestra i jak wtedy idąc razem w śnieżycy na pociag poczułam to coś :) tego nigdy nie zapomne :). Wiesz może ja go za mało kochałam - czasem tak myśle, może trzeba było jechać za nim, zrezygnować z kariery zawoodowej - co on mi zarzuca... tylko że wtedy nie byłaby sobą... wtedy jak pojawiło się to uczucie robilam wszystko w zgodzie z sobą niczego nie byłam pewna tak jak jego i uczucia, ale on to zniszczył moje zaufanie do dziś pamietam jego szyderczy uśmiech igłupie teksy o jakich już tu pisałam... tak naprawde nawet jeśli byśmy byli razem po tym co się stało nigdy nie było by jak wtedy... wiec pewnie dobrze sie stało że nasze drogi sie rozeszły - odeszliśmy w takim momencie kiedy jestem w stanie jeszcze miec dobre wspomienia :)
  11. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Migdały to co piszesz jest najlepszym dowodem na to że bardzo go kochasz
  12. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Wiecie co mam dziś dziwne myśli za dużo przeżyć... ale dziś zrodziło się we mnie pragnienie, by kiedyś za kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt lat spotkać na drodze ex tak niby przypadkiem i przywitać się, usłyszeć od niego co słychać? i powiedzieć "jestem najszczęśliwszą osobą na świecie" :)
  13. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    I jeszcze coś smutniejsze... ale muszę to z siebie wyrzucić... ktoś z moich bliskich odchodzi do innego świata... boję się dnia kiedy nie zastanę już jej żywej... widzę jak z dnia na dzień ulatnia się z niej życie...:(. Staram się być silna ale nie wychodzi mi to. Wiele spraw ja drażni, cierpienie robi swoje... a ja już czasem nie wiem co mam mówić żeby nie było źle... :(, udaje kogoś kim nie jestem, staram się nie mówić nic co wiem, że może wywołać u niej gniew lub sprawić przykrość ale często to mi po prostu nie wychodzi... i wiecie co ludzie korzystajcie z życia na maksa jak niektórzy stąd już zrobili... bo ja nie jestem za dobrym przykładem... korzystajcie, bo życie jest za krótkie by płakać po dupkach.
  14. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Powiem Wam coś jutro ktoś bierze ślub ktoś kogo znam od lat , bo mieszkamy na tej samej ulicy - jak wyjrzę przez okno widzę jak robią koronę... pamiętam tą dziewczynę w 2000 roku - była wtedy ze starszym o kilka lat facetem - znajomym siostry - piękna miłość, była młodziutka miała 16 lat on ok. 22... coś się stało i związek z dnia na dzień się skończył... jej siostra brała zaraz po tym ślub - ona była świadkiem poszła z kolega, byłam też na tym ślubie... pamiętam jej łzy jak cierpiała jak starała się śmiać przez łzy... potem ja wyjechałam nie widziałam jej długo ona poszła na studia... widziałam ją raz z nowym partnerem i znów radość w jej oczach... jutro powiedzą sobie tak... J. życzę Wam Szczęścia :):):)
  15. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Dobry wieczór ja się dziś opalałam, bo mam oszczędzać stawy :P aktywnie będzie za tydzień trzeba będzie sobie odbić. NK znów mnie zaskakuje, weszłam na profil dawnego znajomego, nie widzieliśmy się ponad 4 lata. W tym czasie zmienił partnerkę. Ale fotki ma i z ex i z obecną. Pod pierwszym podpis "moja pierwsza miłość" pod drugim "moja nowa miłość" Dobrze że ex wykasował nasze fotki, bo nie chciałabym mieć kiedyś takiego podpisu pod zdjęciem. Jeszcze jakby to było jakieś grupowe ok.
  16. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Weszłam na tego polczata ale komp mi się zawiesił i se dałam już spokój
  17. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Dzień dobry :) i jak tam czatowanie wczoraj ? :P Miłego dnia ja już mam weekend! Jeszcze nie w formie, ale już lepiej. Więc czas na relaks oczywiście nie przed kompem.
  18. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    ja pomału zasypiam
  19. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Ja też nie - ale w necie to jest jako dowcip :P
  20. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    ale Ci odpowiem :) choć nie wiem czy będziesz zadowolony z takiej odpowiedzi :P Gdzie znajduje się punkt G u kobiety? Punkt G u kobiety leży na końcu wyrazu shoppinG...
  21. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    no zgadzam się z Bezimienną :)
  22. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    ok dawaj ale nie wiem czy odpowiem - po prostu nie na każde pytanie odpowiem publicznie :). Dawaj zanim nie usne :P
  23. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Bezimienna pociesz sie że są starsze od Ciebie np. ja :)
  24. zaczynam_od_nowa

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    ok zadawaj jestem jeszcze chwile
×