zaczynam_od_nowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zaczynam_od_nowa
-
mała555 - mój e niby sie nie umawia z innymi ale jakis czas temu dostalam od niego sms który podobno miał byc wysłany do kolegi ale nie wiem czy celowo nie był do mnie w stylu "Choc do nas zobaczysz jaka fajna laska przyszła?" - to było niby do kolegi z pracy a ja to dosłalam... Ja mu odpisalam "jeszcze nie zmieniłam orintacj, nadal wole facetów :P" bo nie wiedzialam co mam pisac wiec w zart obróciłam... a teraz tak od dwóch tygodni głownie siedzi nan gg i ma smutne opisy i co mnie zagaduje... nie rozumiem facetów...
-
bolijakdiabli - potwierdze jak Ramona szczeniackie zachowanie... Mała... - ja też czekam i on czeka ale nie wiem jak to długo ma trwać...
-
Witam ponownie :) a mój ex złagodnial i ma smutne opisy na gg. Ciekawe tylko na jak długo... no ale od 3 dni widze takie duze zmieny... Dzieki Elf za rady w poniedzialek jade co sprawda słuzbowo ale w fajne miejsca wiec też wrzuce sobie jakies fotki na nasza klasę (na gg napisalam poczakowo-hehe). Ramonka moze rzeczywiscei czas na zmiany... I do tek osoby co napiala kocha się w życiu raz - też tak uwazam, ale pewnosc bede miala niestety dopiero kiedy bede odchodzic z tego świata :P
-
Witam Dziewczyny i Elfa - i z Tobą chce sie zgodzić co do tego, że nie warto od razu odpisywać na sms na meile. Ja czasem jak dostałam od niego sms w pracy odpisałam po 5-6 godzinach jak wrócilam do domu. Od razu nie odpisuje...- też mi to jeden facet powiedział, że nie można facetowi pokazywać że jesteśmy do jego dyspozycji 24 na dobe... Ja od 3 tygodni nie odezwalam sie pierwsza do ex to on sie odzwya i od kilku dni zaczyna gadać normalnie, tak jak na poczatku zwiazku nie dogaduje mi itp. Od nie jednego faceta słyszałam ze kobieta nie moze dać wszystkeigo facetowi i byc na kazde jego zawołanie, bo wtedy przestania ja szanowac... nie wiem na czym do końca polega ten mechanizm meskiego zachowania, ale widocznie to trzeba przyjaąć, skoro tyle facetów o tym mówi. Pozdrawiam!
-
nelli4 - no to szczerze współczuje... to smutne :( Uwazam ze kazda nawet nie wiem jak beznadziejna czy zła osoba zasługuje na kilka zdan wyjasnien. A tam w ogóle miło mi poznac szkoda ze w takich okolicznosciach... Ramonka - moze i dobrze z tym nr gg zrobiłas... jak ma tlena bedzie widzial ze go wywaliłas.
-
RamonaSama - jakby Cie dodal na czarna liste to bys mu nie mogla informacji wysłac wtedy bym uwierzyła ze jestes mu calkowice obojetna... i na gg tez by Cie zablokowal... a tak szuka sposobu bys sie odezwala do niego bo jemu widocznie meska duma nie pozwala :P
-
RamonaSama - - jakby chcial Cie wymazac z zycia na wszelkie mozliwe sposoby pewnie by Cie usunął z listy i dodal na czarna zebys nie mogła wejsc na jego konto... do konca wiec chyba obojetna mu nie jestes.. a moze on tylko szuka sposobu by Toba poruszyc bys sie odezwała ale Ty sie nie daj! Wie ze juz do niego nie piszesz to szuka prostackiego sposobu by Cie zaczepic zebys sie odezwala...
-
bolijakdiabli - może Kolezanka ma racje kolezanka usunęła kiedys exa z naszej klasy nie dlatego ze go niec kochala ale dlatego ze chciala zapomiec i działala pod wpływem emocji. Wiesz co sprawdź moze czy Ty mozesz wejsc na jego konto... bo jeśli Cie tylko usunął ze znajomych a nie dodal na czarną liste... to znaczy ze do końca nie jestes mu obojetna i moze jak podpowiada kolezanka chciał Ci na złosc zrobic.
-
RamonaSama - płacz jesli chcesz... to Ci pozwoli rozladowac emocje :)
-
Witaj hehe co bał sie ze cos mu ukradniesz... jejku faceci sa żałosci... widze ze moj ex jest w maire w porzaku oddal mi sam rzeczy, spokojnie pogadalismy, kontaktuje sie ze mna... chyba zaczne mu wierzyc ze nadzieja która mi dal jest szczera... A tabelke zakładaj pewnie sie ktoś dopisze!
-
RamonaSama - trzymaj się! Widać że to cham i prostak nawet nie umie sie godnie zachować... :) a kiedys moze nas sobie dodasz do znajomych na naszej klasie niech wie ile masz znajomych i jaką fajną osobką jesteś...
-
RamonaSama - i dobrze ze sie wygadałaś trzymaj się jakoś... ja rozumiem usunąc zdjęcia ale ze znajomych to jest prostackie... i chamskie!
-
mała555 - on jest daleko wiec nie bede wiedziala czy gania za innymi tak łatwo... wiem ze wieczorami siedzi głownie na necie i slucha muzyki... bo jest na gg widoczny albo na nk... dam mu troche tego czasu skoro potrzebuje szczerze ja tez go potrzebuje do 15.02. na pewno... a potem... duzo zalezy od niego... wolalabym kiedys od niego usłyszec słuchaj przemyslałem nie mozemmy byc razem... niż widziec ze zabawia sie z inna a mnie odstawia na gorsze czasy... nie wiem co mam myslec... licze ze nie dam sie wrobic musze byc bardzo czujna o ostrozna...
-
RamonaSama - fajnie tak usłszec bo dał mi nadzieje... ale nadzieją to ja moge zyc do późnej starości... hehe :P No ale zawsze to jakis krok do przodu. Trzymaj się jakoś!
-
Mój na szczęscie nie blaga i nie prosi, jest przy mnie jak znajomy...ale wiem, ze rozumie swoje błedy... i miejmy nadzieje, że je keidyś wykorzysta... ze mną lub z inną ale mam nadzieje że kiedys go to cos nauczy.
-
RamonaSama - a moze za długo tu siedzisz na necie... :P bo dzisiaj widze dół za dołkiem... mamy a ja na przemian sie śmieje i płacze wiec Mała jak coś może w jednym wariatkowie będziemy :P we dwójke raźniej bedzie a moze i wiecej bedzie...
-
Hehe Edziorek ja na picie też chetnie zaproszę do siebie w końcu chate wolną mam ale problemem moze byc odległość :P Ale upic bym sie chciała :P:P:P
-
Ania1986 - witam nową Koleżankę... Ja dziewczyny też mam się ochote spić jak już pisalam... Rozmawialam z ex dlatego mnie tu nie było...powiedzial że narazie woli byc sam i nie szuka innej... że ze mną był najszczęśliwszy... i ze nie wyklucza że kiedys będziemy razem... I już sama nie wiem co mam myślec... jejku... jakby mi powiedział ze nidy nie bedziemy juz razem jako para chcialabym choc cień nadziei... a tak... ok mam nadzieje... i poczekam do 14.02. a co potem... dla niego moge czas zakończyc ale uczuc nie zmienie...
-
Wiecie co ja bym się najchętniej schlała :P
-
edziorek1111 - no i to taka głęboka dolina
-
Cortina - ja przecież mogłabym jechac do niego rzucić sie mu w ramiona... ale to by była utrata godności... nie ja spieprzylam wiec nie ja powinnam naprawiać... z resztą on dobrze wie co źle zrobił i dlaczego powiedziłam koniec... sam powedział, że ja zrobilam wszystko co możliwe by ratować ten zwiazek... wiec teraz jego kolej... i sądze, że gdybym do końca dala sie poniesć uczuciom straciłabym nie tylko swoją godność ale i jego szacunek...
-
mała555 - witaj w klubie chorych :D
-
Cortina mój ex sie co prawda odzywa ale na powrót realnie są male szanse, poza tym jeśli nawet wrócimy, to nasz związek będzie wymagał ogromnego wysiłku, by go utrzymać, a on do wielkim poświeceń nie jest zdolny... Ja uwazam ze w życiu należy walczyc o wszystko do końca oczywiście uczciwie i tak by nie stracić godności... i to w każdym aspekcie życia... On wiele spraw przyjmuje ot tak od losu bez walki... przykład ze studiami ja trzy lata walczyłam o te wymarzone, on poddał się za pierwszym razem..., choć do tej pory mówi że chcialby tamte studia... i to widać po jego zainteresowaniach, ze lepiej by mu było na nich... Mamy inne podejście do życia... ja walcze do końca on nie...
-
Dead_girls_dont_say_no - no opcja dwóch wariantów jest chyba najrozsądniejszym wyjsciem, i tak jak sie nie odewą bedzie pewnie rozczarowanie, ale na pewno bedzie mniej bolec jakbym założyla tylko pozytyne... Coritina - to widzę białe szaleństwo się udało... a że jego siostra nic nie wiedziała to moze tak być... mój ex nigdy sie siostrze ze spraw sercowych nie zwierzał ona jemu też... totalnie nie gadali o tych sprawach ze sobą... nawet sie czasem dziwiłam czemu nie... Pozdrawiam!
-
No własnie nie chce sie po raz kolejny rozczarować... stąd ten sceptyzm i dwa warianty... w sumie wolalabym miec jasną sytacjie... ale nie zapytam go wprost... jakbym wiedziala że nic nie planuje to bym gdzieś może wyszla... a tak... takie czekanie... Druga sprawa jak kocham powinnam coś wysłać na Walentynki choćby zwykłą kartkę... ale jak On mi nie wyśle nawet kartki nie chce sie poniżać... tzn chce byc honorwowa... Czekam na Jego krok... ale moge sie nie doczekac :P