Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

dziwadełko------mój problem to jakby odbicie lustrzane twojego jota w jote starsza nie dość że chora to jeszcze pije , pare razy o mało nie osiwiałam bo zabrała moja córeczke i nie mogliśmy odebrać dziecka bo była agresywna ( wtedy jeszcze nie wiedziałam że jej stan jest taki ciężki] kurde rzeczywiście mamy przesrane nie dośc że trawią nas własne problemy ze zdrowiem to jeszcze zero wsparcia a przecież matka dla córki ach co tu dużo gadac , oj czuje że bierze mnie nerwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza dzięki za zainteresowanie i rade , tak jak mówisz kiedyś z łzami w oczach i bardzo delikatnie próbowałam zachęcic mame do wizyty u lekarza no i wazon razem z 100000obelg wylądował na i w mojej głowie ponawiałam te próby ale było coraz gorzej - mama mści się na mężu i wszystkich po kolei , jest mi ciężko samej ze sobą i coraz bardziej boje się że tego nie wytrzymam w końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwadełko32
częstochowa:ja wielokrotnie zmuszałam swoją matkę do leczenia,ale bezskutecznie,miała przykazane to od kuratora,ale po wielokrotnych pobytach na różnych oddziałach iterapiach i tak wracała do picia.Jej stan trwa już wieki, a mój ojciec ma jej dosyć.Na dodatek nigdzie nie pracuje i przeoija ojca pensję.Ja osobiście nie mam już do niej cierpliwości ani chęci żeby walczyć.Może Tobie to się uda.Całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwadełko32
częstochowa:ja wielokrotnie zmuszałam swoją matkę do leczenia,ale bezskutecznie,miała przykazane to od kuratora,ale po wielokrotnych pobytach na różnych oddziałach iterapiach i tak wracała do picia.Jej stan trwa już wieki, a mój ojciec ma jej dosyć.Na dodatek nigdzie nie pracuje i przeoija ojca pensję.Ja osobiście nie mam już do niej cierpliwości ani chęci żeby walczyć.Może Tobie to się uda.Całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwadełko32
częstochowa:ja wielokrotnie zmuszałam swoją matkę do leczenia,ale bezskutecznie,miała przykazane to od kuratora,ale po wielokrotnych pobytach na różnych oddziałach iterapiach i tak wracała do picia.Jej stan trwa już wieki, a mój ojciec ma jej dosyć.Na dodatek nigdzie nie pracuje i przeoija ojca pensję.Ja osobiście nie mam już do niej cierpliwości ani chęci żeby walczyć.Może Tobie to się uda.Całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Cześć dziewczyny :-) Mam nadzieję, że dzis w lepszych nastrojach, w końcu piątek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim uczestnikom i obserwatorom - czynnym i biernym! :-) Taaak, wizja 3-dniowego weekendu zawsze jakby nieco pozytywniej nastraja do życia... Zwłaszcza, że wolnym jest poniedziałek, co oznacza brak zespołu niedzielnego popołudnia! :-) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ku*********** @#?*&%?^ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przepraszam, ale nie mam gdzie wrzasnąć.... a kibel w robocie nie jest dźwiękoszczelny niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
A co się stało? Ech, pokrzyczałoby się.....:-D, ale w innym sensie :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam całą sawannę ;))) Mi dziś - na tą chwilę (bo za 5 min może być inaczej ) jest dobrze. Pospałam se 5 godzinek, a wczoraj - resztkami sił starałam się jak mogłam, żeby było miło i.................było ;))) Wiecie, te matki, to może jakiś wspólny czynnik? Mojej wołami też nie zaciągnę na leczenie, bo twierdzi, że to ja jestem psychiczna, a kilka istnień ma już na sumieniu (w sęsie rozszarpała na kawałeczki układy nerwowe w połowie rodziny) Kobieta jest po prostu nie do zniesienia - chodzący dynamit i lepiej nie wchodzić jej w drogę, ale ja zawsze się cholera napatoczę brrrrrrrrrrrrrr. A o pogodzie - fajna, ale bez czarnych okularów się nie obędzie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
nerwica to wyprowadź lewy sierpowy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nerwica - może tableteczkę ? ;))) Sorki, mam dziś taki czarny humor. Oby weekend był bez zmor itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że dziś wszyscy zajęci, więc.................. MIŁEGO, POZBAWIONEGO NIEPOKOJÓW WEWNĘTRZNYCH itp. SPOKOJNEGO I ..................UDANEGO WEEKENDU !!!!!!!!!!!!! :))) Izuś, Nerwiczko, Dziwadełko, Częstochowo, i Ma-dziku (gdzieś Ty?) Dzięki Wam dziewczyny, że jesteście - z Wami lepiej mi się żyje ;))) Do usłyszyska w poniedziałek ;))) Buziaczki.......................o matko, ale się słodko rozckliwiłam :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że dziś wszyscy zajęci, więc.................. MIŁEGO, POZBAWIONEGO NIEPOKOJÓW WEWNĘTRZNYCH itp. SPOKOJNEGO I ..................UDANEGO WEEKENDU !!!!!!!!!!!!! :))) Izuś, Nerwiczko, Dziwadełko, Częstochowo, i Ma-dziku (gdzieś Ty?) Dzięki Wam dziewczyny, że jesteście - z Wami lepiej mi się żyje ;))) Do usłyszyska w poniedziałek ;))) Buziaczki.......................o matko, ale się słodko rozckliwiłam :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza, wyprowadziłam lewy sierpowy, prawy prosty, hak, kopnięcie - uhh, trochę ofiar się posypało ;-) Laxi - buźka wielka na weekend i nie tylko! I też się cieszymy, że Cię mamy - szczególnie dla Ciebie wielkie dzięki za założenie tego topiku! :-) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Dziewczyny prosze zajrzec do poczty. Macie tam coś na humorek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Dziewczyny prosze zajrzec do poczty. Macie tam coś na humorek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Dziewczyny prosze zajrzec do poczty. Macie tam coś na humorek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Dziewczyny prosze zajrzec do poczty. Macie tam coś na humorek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wiem, dzięki! :-) Oj, przydało się... :-D dobrze, że to piąteeeeeeeeeeeek! :-) Ale przynajmniej dzisiejsze zawirowanie wyciągnęło mnie z apatii, więc może nie ma tego złego... itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza ;))) Dzięki, dzięki - poczta w deche ;))) się uśmiałam z siostrą :))) Ale mam nadzieje, że to nie był Twój solowy występ hi,hi ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendobry Paniom Chciałam się tylko przywitać, bo może to mi polepszy dzień. Wczorajszy był do bani, więc dziś trzymam się nadziei,że dziś będzie noooooo po prostu ślicznie kurde ;))) A i wreszczie dotarło do mnie moje łącze internetowe (a jednak mnie nie oszukali ), więc chętna jestem na wieczorne pogaduchy, bo teraz to mnie już nikt nie goni ;))) Miłego dnia, o ile taki dzień może być miły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwadełko32
Cześć dziewuszki!Weekend,weekend i po weekendzie.Mój był połowicznie do dupy.W sobotę wzięłam pierwszą tabletkę Tranxene5 i wczoraj czułam się bajecznie,ale po drugiej dawce...dzisiaj lepiej nie mówić.Nie mogę się skupić na niczym,jestem kompletnie zakręcona,boli mnie głowa i jakoś dziwnie widzę.Ciekawę jak ja jutro wstanę o 6 do pracy.Kochane powiedzcie,czy to minie,czy tak będzie cały czas przy braniu tego leku.Fakt uspokoił mnie,ale dzisiaj jestem warzywem,a może jakąś inną rośliną,bo myślenie strasznie mnie boli.Całuję Was mocno.Trzymajcie się cieplutko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmmmm Na początku to normalne, że człowiek czuje się rozbity i przejechany przez walec, w końcu to psychotrop :))) Ale jak Ci po kilku dniach nie minie ten ból głowy i \"dziwne widzenie\", to znak, że trzeba zmienić lek, bo ten jest dla Ciebie nieodpowiedni, więc co? Spowrotem do lekarza. Ps. A przepisali Ci tylko jeden, bo zazwyczaj przepisuje się dwa leki, żeby jakoś tam na siebie nawzajem wpływały, co eliminuje takie uboczne dolegliwości. Jednak psychotrop to zawsze psychotrop, więc śnięta troszkę zawsze będziesz ;))) Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwadełko32
Dzięki Laxi za odpowiedź.Lek dostałam tylko jeden bo to od internistki,nie od psychiatry,a tylko dlatego ,że czekam na wizytę u psychiatry i czymś musiałam się ratować do czasu aż zajmie się mną fachowiec.Ale jeśli piszesz,że to normalne to mnie pocieszyłaś.Ciekawe tylko czy po odstawieniu tego za 2 tyg. nerwica mi minie i za ile pojawi się znowu?Pozdrawiam Laxi i cieszę się,że jesteś w ten ohydny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwadełko, ej chcesz ozdrowieć po 2 tyg. hi,hi optymistka ;))) Dzieńdobry wszystkim Paniom ;))) Życzę miłego dnia, bez zmor i ciemnej strony mocy itd ;))) Ja już nie spię, bo przegrałam bitwę na polu walki z %, (bo se wczoraj pozwoliłam ) i mój żołądeczek kochany domaga się częstych spotkań z panią toaletą w celu bliższego zapoznania się - czyli mają baaaaaaaardzo wylewny romans , kosztem moich cierpień ;))) A Panie jak po weekendzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Wszystko jest do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zgodzę się z Tobą w zupełności, ale iskierka nadziei mi się tli. Mam straszną trzęsawkę, znaczy rączki i nóżki mi się trzęsą i papierocha nawet nie mogę utrzymać. Dlaczego? Wczoraj i dziś nie wziełam prochów, bo żygać mi się chce od tego przyćpania po nich i mam do wyboru - wziąć i uspokoić się, bo cholera prania nawet złoźyć nie mogę, albo nie brać i chodzić jak osika, ale przytomna, brrrr............. chyba jednak wezmę, bo nawet pisać nie mogę, więc - do dupy to wszystko :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry O rany, albo coś źle widzę (ale po czym?? nie zmieniłam ani prochów, ani ich dawek...), albo coś sie zmieniło w kafeteriowych czcionkach. Wszystko do dupy, mówicie? Hmm, u mnie dziś chyba trochę lepiej niż wczoraj. Na szczęście!!!!! Wczoraj to miałam ochotę zapalić znicz we własnej intencji. Więc dziś wszystko jest do dupy w miarę kontrolnie... Może dlatego, że od rana jeszcze nikt się do mnie nie odezwał?... ;-) He, niby średni powód do zadowolenia, ale świrowi i taki wystarczy... Lepszego dnia! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×