Ostrzeżenie

Przed a moze o. Po porodzie 2 tyg badz 1 tyg. Do mamy i malenstwa ma obowiazek przyjść położna. Drogie mamy przyszłe .Nie bójcie się zapytać, a jak będzie trzeba to i postawić. Jest bowiem położnej obowiązkiem obejrzeć malca zobaczyć czy wszystko z nim w porządku. Ale i obowiązkiem zobaczenia was po porodzie. Czy malec prawidłowo je . Jeśli macie ranę po porodzie to jej obowiązkiem jest obejrzenie jej i zobaczenie czy wszystko w porządku. Do mnie i mojego maleństwa przyszła panienka ,wyperfumowana ,wymalowana, a na moja prośbę-odpowiedziała „nie będę się dziś brudziła.

to ja mam szczęscie, bo przy córce położna była dwa razy: w pierwszym tygodniu po powrocie do domu, i po miesiącu. Przy synku już nie było tak dobrze, bo się przeprowadziłam, a one jeżdzą tylko w rejonie, ale dzwoniła i pytała czy mogę przyjechać lub ją przywieźć - kiedy zapisywałam syna do tej przychodni informowano mnie że tak będzie bo mieszkam za daleko. Co prawda potem zmienili lekarkę i uciekłam stamtąd bo już pediatra był potrzebny bardziej niż położna, ale rzeczywiście trzeba się w przychodni o to upominać.

to ja mam szczęscie, bo przy córce położna była dwa razy: w pierwszym tygodniu po powrocie do domu, i po miesiącu. Przy synku już nie było tak dobrze, bo się przeprowadziłam, a one jeżdzą tylko w rejonie, ale dzwoniła i pytała czy mogę przyjechać lub ją przywieźć - kiedy zapisywałam syna do tej przychodni informowano mnie że tak będzie bo mieszkam za daleko. Co prawda potem zmienili lekarkę i uciekłam stamtąd bo już pediatra był potrzebny bardziej niż położna, ale rzeczywiście trzeba się w przychodni o to upominać.

Przyznam, ze gdy widzę wrednych przedstawicieli służby zdrowia, tych ludzi, którzy z powołania powinni nam pacjentom pomagac, gdy widze w nich chamstwo, pychę i brak chęci udzielenia pomocy, TO MAM OCHOTĘ WALIĆ W TE BEZMYŚLNE ŁBY UTRZYMYWANE Z PIENIĘDZY PODATNIKÓW i patrzeć się, czy równo puchną. Myślę, że tej babie wsadziłabym do dupy basen i wypieprzyła przez okno, dobrze więc, ze nie na mnie trafiło :-)

dokładnie. nie bójcie się pytać. pytajcie aż znadziecie

rodziłam niecałe pół roku temu i do mnie żadna położna nie tyle co nie przyszła, co nawet nie zadzwoniła... to nasze pierwsze dziecko i na samym początku było naprawdę ciężko... tym bardziej, że nie możemy liczyć na pomoc naszych własnych rodziców