Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monika 28

dlaczego ta prolaktyna jest taka duza?

Polecane posty

Gość mika ja
ok11 lat temu stwierdzono u mnie wyskoi poziom prolaktyny, mlekotok, brałam bromergon i dufaston i dopiero po odstawieniu około po 3 - 4 mies. - przestałam wtedy myśleć o ciązy i jeszcze coś ważnego lekarz zabronił mi sprawdzania zbyt częstego czy jest mleko w piersiach ( chodzi o to by ich nie masowac ani zbyt często nie dotykac) zaszłam w ciąże - mam zdrowego synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaMi222
Czesc! wlasnie dzis dowiedzialam sie ze mam podwyzszona prolaktyne... Gin przepisala mi Duphaston i Bromergon... mam pytanie czy moge pic alkohol podczas ich przyjmowania czy lepiej zrezygnowac ?? Duphaston mam brac miedzy 19-25 dniem cyklu a Bromergon przed snem zaczynajac od 1/4 tabletki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaina
mam problem z latktacją już kilka lat. badałam sobie prolaktynę i wyszło mi 534 mlU/l. czy jest to dobry wynik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaina
laktacja. przepraszam za błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania-anula
Hej dziwczyny- ja własnie jestem po 6 miesiacach starania się o dzidziusia- i nic. Udałam się do gin i dał mi skierowanie na badanie prolaktyny- wyszła 35 ng/ml a norma z moicg wyników jest do 25,5. Nie wiem czy to wysoko czy jeszcze nie najgorzej. Jutro idę do lekarza i jak taj poczytałam to prawie wszystkie dostajecie bromergon. Czy gdybym go również dostała to nadal mogę się starać o dziecko i co jak zajdę - przevież zanim się dowiem to będę jeszcze brać to świństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja25J
U mnie jest wszystko na raz progesteron za niski(1,08), PRL za wysoka 38,38. W sierpniu odstawiłam tabletki i zaczęliśmy starać sie o dziecko. Na początku grudnia wylądowałam w szpitalu zrobili mi wszystkie badania. Na początku stycznia dowiedziałam sie ze byłam w ciąży bo właśnie poroniłam :( .Teraz z progesteronem jest trochę lepiej (10,82) ale z prolaktyną nadal słabo. Od stycznia jestem pod opieką ginekologa- endokrynologa. do tej pory brałam Luteine, teraz mam sie przerzucić na Cyclo-progynova . Wiecie coś o tym ostatnim leku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doris 32
cześć dziewczyny u mnie ok 10 lat temu endokrynolog wykryła wysoką prolaktynę a w badaniu rezonansu maggnetycznego głowy wyszedł mikkrogruczolak zaczynałam od dyużej ilości bromergonu początki był trudne miałam rano zawroty głowy wymiotowałam ale po pewnym czasie organizm się przyzwyczaił lekarka straszyła mnie że mogę mieć trudności z zajściem w ciąże po pewnym czasie wyszłam za mąż brałam cały czas bromergon ale tylko 1 tabl dziennie po 3 latach zaplanowaliśmy z mężem że będziemy starać się o dziecko i udało się nam od razu teraz nasz synek ma rok i 9 miesięcy a ja od 9 miesięcy mimo że go nie karmię mam nadal pokarm a oprócz tego wyczuwam zgrubienia w piersi mam też problem że od urodzenia syna nie mam ochoty na współżycie z mężem chociaż bardzo go kocham muszę iść koniecznie do lekarza bo wydaje mi się że muszę mieć znowu wysoką prolakttynę proszę napiszcie czy któraś z was miała też zanik popędu seksualnego pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tramtam
Dziewczynki, moja prolaktyna to 31,6, zastanawiam się czy przy trądziku pomoże mi Bromergon i czy mogę brać witaminę B? Poradźcie proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny. Ja podobnie jak Wy miałam i prawdopodobnie znów mam problemy z prolaktyna, a już myślałam, że chociaż na jakiś czas będę miała spokój. Moja prolaktyna była 18razy większa od dopuszczalnej normy, prześwietlenie nie wykazało gruczolaka. W kwietniu po kolejnych badaniach w których prl wyszła w normie zaczęłam odstawiać bromergon i nie długo minie miesiąc jak go nie biorę a wcześniejsze objawy. bóle głowy, zaburzenia miesiączkowania i okropne z tym bóle (choć przez cały okres brania bromergonu nie zanikły, jedynie sie zmniejszyły)zaczęły znów wracać. Mam nadzieje, że jednak nie będzie tak źle. Niestety jestem poza granica więc, z lekarzem będę mogła skontaktować sie około sierpnia.Ale wierze, że będzie dobrze. Dlatego pamiętajmy, ze musimy wierzyć ze będzie lepiej i nie poddamy się. Wiem ze trudno sie nie denerwować czy martwic, bo sama często sie denerwuje, ale pamiętajcie dziewczyny ze stres zwiększa prl. PS. doris 32, jak byłaś u lekarza, mam nadzieję ze wyniki są oki, a co do zaniku popędu seksualnego, niestety u mnie również wystąpił,--bromergon znacznie pomógł. Pozdrawiam i nie traćmy nadziei, że jutro i dla nas zaświeci słońce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta27
cześć Dziewczyny! szczęście w tym nieszczęściu,że nie jestem sama. moje problemy z prolaktyną trwają od 16 roku życia. mam torbiel na szyszynce więc występuje ucisk na przysadkę. poza tym nam problemy z bielactwem,o braku jajeczkowania,miesiączkowania już nie wspomnę. zawsze śmiałam się, że jestem wyrzszy stopień ewolucji ;) jednak mam już 27 i czas na dzidiusia. wiem że nigdy nie będę zdrowa, że po odseawieniu leków znowu przestanę jajeczkować, ale chyba warto połykać te tabletki przes parę lat i dać mężowi dzidziusia. a może adopcja? co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inezka86
Witam! Kilka dni temu dostałam laktacji, było to dosłownie kilka kropelek, ale ten stan trwa do dziś. Miałam miesiączkę i robiłam test ciążowy, więc ciąża odpada... Lekarka dała mi skierowanie zbadanie poziomu prolaktyny. Śmiałam się z tego mleka, a mój chłopak miał niezły ubaw, ale teraz widzę, że to wcale nie są śmieszne rzeczy! :( Muszę jak najszybciej zrobić te badania. Nie mam żadnych innych objawów, o których piszecie, np. trądziku, otyłości, nieregularnych miesiączek czy depresji... Tym bardziej zmniejszonej ochoty na seks;) Myślę, że może to być związane z tym, że odstawiłam tabletki antykoncepcyjne... Muszę wybrać się do ginekologa, bo na razie, to skoczyłam tylko szybko do lekarki na uczelni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.mam pytanie,zaczelam zazywac parlodel i czuje sie okropnie.strasznie boli mnie glowa i mam zatkany nos,nie moge oddychac.kiedy przychodzi pora tebletki az sie boje.po za tym mam skierowanie na rezonans,oczywiscie wszystko przez prolaktyne.prosze niech mi ktos powie,czy takie objawy sa normalne.boje sie,ze moge miec gruczolaka.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violkus
powiedzcie mi nie mam zielonego pojecia o co chodzi z tym badaniem na prl... to ma zwiazek z miesiaczka czy ciaza?? spoznia mi sie okropnie okres lekarz powiedzial ze dostane tabletki co powinny go wywolac zbadal mnie i nic nie wspomnial o ciazy a tego sie strasznie boje no i nie wiem na co te badania..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziewczyny! Nadal walczę z za wysoką prolaktyną (a jest chyba gorzej bo coraz gorzej czyję się przed okresem). Jadę w sierpniu na Polną do Poznania, jedziemy już z moim kochanym bo możliwe, że będziemy mieli ważne decyzje do podjęcia. Szukam dobrego endokrynologa w Szczecinie. Kogo polecacie? Leczyłam się u prof. Górskiej ale to było dawno, dawno a ona teraz to już chyba \"najstarsza starownika\" bo moją mamę też leczyła. Pozdrawiam, CC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doti151
Dziewczyny nie martwcie sie po pierwszych badaniach zbyt wysoką prolaktyną,po pierwszej wizycie u ginekologa, lekarz powiedział mi że nie mam jajeczkowania, wysłał mnie na usg po którym stwierdził że prawdopodobnie nie mam wogóle jajeczkowania, był to dla mnie szok, bo od 3 miesięcy staraliśmy się o dzidzi i nic.Byłam załamana, ale moja znajoma powiedziala mi abym sie nie przejmowała i poszla do innego lekarza, tak tez zrobiłam. Pani doktor wysłala mnie na badania prolaktyny,ale juz po pierwszej wizycie przepisala mi Bromergon, brałam po pół tabletki,przed Bromergonem zrobilam te badania i prolaktyna wyszła 45, po tygodniu brania leku zorjentowalam sie ze juz byt długo spóźnia mi się miesiączka, zrobiłam test i nie wierzyłam własnym oczom, test był pozytywny.Na następnej wizycie pani doktor potwierdziła to.A więc dziewczyny nie martwcie się po pierwszych badaniach bardzo, warto zmienić lekarza, a podobno prolaktyna się zwiększa jak się jest już w ciązy, tak mi powiedziala pani doktor.Mam nadzieje że Wam się też uda być szczęśliwymi Mamusiami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście takie obcykane w tych badankach, napiszcie proszę, czy na wynik prolaktyny bedzie miał wpłtyw stres związany z pobieraniem krwi. Mdleje na widok igły, więc jak sie domyślacie pobranie krwi jest dla mnie przeżyciem extremalnym. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doti151
Hej!Czytałam gdzieś że stres może być powodem podniesienia prolaktyny. Więc jeśli się tak boisz pobierania krwi to wynik napewno bedzie podwyższony, ale jeśli bedzie zbyt wysoki to lepiej zgłoś sie do swojego ginekologa! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia19
Hej dziewczyny.ja też 2 miesiące temu robiłam badanie na prolaktyne i wyszlo 576 a norma jest do 495.lekarz powiedzial wtedy że nie ma powodu do paniki za to tydzień temu znów powtórzylam badanie i wyszło 789,7.od razu powinnam dostać skierowanie do endokrynologa ale wszyscy są przywatni...mogę też powiedzieć że od 3 lat leczę się na hormony.ostatnio zażywam TRIQUILAR,niby ok ale to może od tego???bo miałam za często okres.nawet w szpitalu leżałam bo miałam 20% krwi...ale jakoś jest.teraz ta prolaktyna!niby lekarz powiedział czym to grozi ale nic chyba nie uspokoi mojej paniki ja znam swoje szczęście i chyba bez jakiegoś zabiegu się nie obejdzie;-(powiedzcie mi od czego Wy macie taki wysoki poziom prolaktyny?pozdrawiam mała niespokojna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guger
Witam dziewczyny Ja mam za wysoki poziom ale nie chce narazie zachodzic w ciaze. Chcialabym miec okres, nie miec mlekotoku, nie miec krostek, nie miec brzuszka... Ciekawe ile bede miala brac leki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, wstyd sie przyznać ale ja również mam bardo wysoki poziom prokaltyny , zatrzymał mi sie okres więc zaczełam się leczyć. Potem troszkę zaniedbałam sprawę tego hormonu ponieważ trafiłam na okropnego lekarza, który mi powiedział, że wiele kobiet ma zbyt wysoki poziom prokaltyny i nawet o tym nie wie, a fakt, że przytyłam w tym okresie bardzo zastanawia mnie. Nigdy przed tem nie miałam problemu z nadwaga byłam szczuplutka, Lekarz powiedział że to nie ma związku. Proszę doradżcie mi może znacie jakiegpś dobrego lekarza z okoloc Krakowa. Już nie wiem w co i komu wierzyć. Pozdrawiam kkuniaw@onet.eu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziewczyny. Wpadam się pochwalić :) Jestem w ciąży! Rok temu myślałam, że się zdecyduję się na ciążę za 4-5 lat ale mnie tak nastraszyli, że to może być za późno. Teraz jestem szczęśliwa. Udało się po pół roku starań, 9 latach leczenia, 3 latach na Parlodelu, 1,5 roku na Bromergonie, przy pierwszej owulacji od sierpnia 2006! Bez żadnych innych leków. A już chciałam zmieniać na Noprolac :). \"Wredny pasożyt\" rządzi się moim ciałem jakby był u siebie (to jedz, tego nie jedz, śpij, nie śpij) bo jest u siebie. Ja te wszystkie żądania spełniam i się cieszę bo już tego pasożyta kocham! Pod koniec kwietnia lub na początku maja 2008 urodzi się mój \"od początku rozpuszczony bachor\" i \"potwór do straszenia znajomych\" (\" patrzcie jakie moje dziecko piękne, mądre itp.\"). Pozdrawiam i życzę wam powodzenia w walce z hiperprolaktynemią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _niedoswiadczona_
witam. Prosze o odpowiedz bo sie zaczynam martwić troche po tym co tu przeczytałam. Mam 21 lat i raczej rzadko miałam regularne cykle,ostatnio miałam usuwaną torbiel na jajniku i jak poszłam do kontroli do lekarza to przepisał mi Cilest i zlecił badanie prolaktyny. Zrobiłam je i jest podwyższona dokładnie o 3.70ng/ml. Czy to duzo? dzwonilam do swojego lekarza i narazie mam brac Cilest a jak tylko bede mogla to mam sie z nim umówić na wizyte czyli ok. listopada. Czy te tabletki wpłyną jakoś na moją prolaktyne? Prosze pomózcie mi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia 19
hej ja to bardzo mało wiem na ten temat1 niedawno bylam u lekarza i dowiedzialam sie ze jestem chora na zespół policystycznych jajników:(:( i mam właśnie porobić badania na prolaktynę progesteron i inne..........! boje sie strasznie tych badań.....:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia 19
dziewczyny napiszcie cos wiecej na ten temat jesli mozecie jak sobie radzicie z ta choroba psychicznie i w ogole bo mi jest okropnie ciezko ledwo daje rade...............:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkir zmartwione dziewczyny, mam dla Was bardzo dobrą wiadomość. Miałam bardzo duży poziom prolaktyny i po zażywaniu Bromergonu, a następnie Norprolaku(po Bromergonie źle się czułam) przez okres około pół roku zrobiłam badania i nie do wiary prolaktyna we właściwym stopniu!!! Juz ponad rok nie zażywam żadnych tabletek, okres jest regularny i dla kontroli zrobiłam badznie poziomu prolaktyny, wyszedł rewelacyjnie! Nie zartwcie sie trzeba czasu i systematyczności w leczeniu.Głowy do góry nie taki diabeł straszny. Powodzenia wszystkim życzę i trzymam kciuki. Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EfQa
O Boże ja właśnie jestem po pierwszej tabletce Parlodelu - wymiotowałam 12 godzin, dreszcze, omdlenia, zawroty głowy- po prostu piekło. Postanowiłam nie brać drugiej tabletki dziś wieczorem - nie dam rady. Muszę zmienić lek - zadzwonię do gina i poproszę o Norprolac może lepiej go przyjmę. Prolaktynę miałam 435,5 mU/l a tabletce po po godzinie 6719 mU/I. Więc coś muszę brać tylko nie takim kosztem! Słyszałam o skutkach ubocznych ale coś takiego przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Do pracy oczywiście nie poszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie odważyła bym się łyknąć od razu całej tabletki. Zacznij od 1/4 tabletki i powoli zwiększać dawkę, wtedy powinno być ci tylko niedobrze. Powoli zwiększać to znaczy po np. 1/8 codziennie lub co drugi dzień aż dojdziesz do swojej dawki. Po kilku tygodniach organizm się przyzwyczaja, ale jeśli stać cię na leczenie innymi lekami (300zł/miesiąc) to szybko zmieniaj lek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EfQa
dzięki za radę! Moja Pani ginekolog zapomniała najwyraźniej mi o tym powiedzieć! Jak do niej wczoraj zadzwoniłam byla w szoku że tak ciężko to zniosłam. Kolejna dawkę wzięłam dziś rano - 1/4 tabletki. Chyba następną ćwiartkę wezmę wieczorem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EfQa
Hm. No to będę brała 1/4 tabletki co wieczór. A po tygodniu zwiększę do 1/2. Jestem już trzy godziny po połknięciu ćwiartki i na razie spoko. Więc to chyba dobra taktyka. Boże ale sie trzeba namęczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Czytam i czytam to forum juz drugi dzień bez przerwy - cieszę się że mogę dowiedzieć się czegoś co mnie dotyczy. W sobotę wróciłam od ginekologa ze skierowaniem na rezonans . Badał u mnie prolaktynę - w spoczynku było OK i mówi że żaden inny lekarz nie widziałby nic niepokojącego, ale zlecił mi też badanie po godzinie z Metroclopraminidum\'em - i wynik był 20-krotnie wyższy!! Szok!! Powiedział że dziwne rzeczy. Dał mi skierowanie na rezonans - przepisał też Bromergon. Jak byłam poprzednio to robił mi USG i wyszło że mam prawdomodobnie ok 3 centymetrowego torbiela na jajniku. Acha - w wynikach cytologii wyszło mi że nie miałam jajeczkowania w tym miesiącu, a zresztą cykle mi się wydłużyły - i ostatni trwał 53 dni. Zaniepokojona co się ze mną dzieje skoro się zabezpieczam i ciąża raczej nie możliwa poszłam do lekarza. Na szczęście przepisałam się do naszej przychodni - i dzięki Ci Boże za to - bo wcześniej chodziłam gdzie indziej - prywatnie - i w takim stanie wyszłam od tamtej ginekolożki. Gdy do niej trafiłam miałam 16 lat - wiadomo głupie to ze mnie jeszcze było itp - zaproponowała pigułki - wziełam (bez żadnych badań!!). Po kilku latach (robiłam przerwy i tak) powiedziała że cerę taką mam nie za bardzo - więc dała mi Diane - i łykałam ją ok 2 lata. Jak o tym że dostałam Dianę 35 bez badań i łykałam tak długo dowiedział się to mój opecny gino - to aż się zpienił -> kto mi to dał !! Acha jeszcze przy prolaktynie robiłam na poziom testosterunu - i on też wyszedł wyższy!! Co ze mną się dzieje?? Czy ktoś może mi to wytłumaczyć?? Wczoraj wzięłam pierwszą połówkę bromku na noc (zalecił jedna - ale poczytawszy na forum - wolałam wziąść mniej). Gdy się połozyłam - nie mogłam zasnąć - a gdy się obróciłam na drugi bok - tak mnie zmuliło że wylądowałam w łazience wymiotując całą kolacją (po 2,5h od zarzycia). Zobaczymy co będzie dalej. Dzisiaj jestem jakaś dziwna, zmulona - ale ogólnie nawet dobrze. Tylko myśle i myslę - i czytam wszystko możliwe na ten temat co w internecie znajdę. Musze się umówić na NMR i zobaczymy jak sie to dalej potoczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×