Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kamila S. 100001

problem z zajściem w ciąże przy tyłozgięciu macicy.

Polecane posty

Gość Kamila S. 100001

mam tyłozgięcie macicy, nie mogę zajść w ciąże choć bardzo chcę, mam prośbę jeśli ktoś miał równiż ten problem, to prosze o opisanie w jaki sposób sobie z nim poradził!! bardziej interesują mnie metody naturalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też mam
...tyłozgięcie macicy i jakoś nie miałam problemów z zajściem w ciąże a dziś mamy piękną córeczkę. :) Niektórzy zalecają tzw.pozycję na jeźdźca. Ja jednak skoncentrowałabym się na Twoim miejscu na cyklu owulacyjnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radaaaaaaaaaa
Idź do ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oli_oli
Też mam tyłozgięcie i pierwsze słyszę, aby to przeszkadzało w zajście. Zresztą moja mam tez ma tyłozgięcie i urodziła trójkę dzieciaków - w tym mnie. ;) Także również radzę Ci skupić się na owulacji. I pamiętaj, że nad zajściem można pracować nawet 1-2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj lekarka mnie nastraszyla tylozgieciem a jednak z zajsciem w ciaze nie bylo problemow zapytaj sie lekarza moze on ci cos doradzi sa przeciez rozne pozycje type dla tylozgiecia np na jezdzca czy od tylu na leczaco :) uwierz w naszym prypadku zadzwialalo :)) ps. powodzenia, my tez sie staramy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam tyło
zgiecie macicy gdzieś przeczytałam że po stosunku powinno sie położyc na brzuchu na 20/30 minut zrobiłam tak kilka razy i dziś mam synka 6 tygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXL
Ja także mam podobmy problem ,a mimo to zaszłam w ciążę za pierszym razem i to dwa razy.Aż mój lekarz był zaskoczony.Zastosowałam się do jego rady i po kochaniu sie podłożyłam pod pupę poduszkę .Leżałam tak kilka minut.Być może to pomogło.Życzę powodzenia w staraniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg7777
Moja m nie dość,że jest w tyłozgięciu to jeszcze na dodatek w tyłopołożeniu!!! Fakt-starałam się dobre 4 mc-e a w tej chwili jestem w 3-cim mc-u !!! co i tak uważam za sukcess !!! A tuż "po" proponuję poprostu poleżeć ( ja poszłam spać ). Także zróbcie sobie pyszną lekkostrawną kolacyjkę i ... słodkich snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg7777
Moja "m" nie dość,że jest w tyłozgięciu to jeszcze na dodatek jest w tyłopołożeniu. Też myślałam,że może będę miała problemy z zajściem w ciążę ale udało się - to już 3-ci m-c :)) Proponuję poprostu poleżeć tuż "po" ( ja zasnęłam). Także zróbcie sobie pyszną lekkostrawną kolacyjkę i ..... słodkich snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam tyłozgięcie macicy, w ciąży narazie nie jestem, mimo że staramy się już od 6 miesięcy, mam wrażenie że od tego czekania w końcu zwariuję. Po stosunku kładłam się na brzuchu, podkładałam poduszkę pod pupę i ciągle nic . Nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Jestem już kilka lat po 30-tce i boję się że za późno zaczeliśmy się starać i teraz nic z tego nie wyjdzie. Zastanawiam się również, czy to że brałam przez kilka lat MINISISTON ma jakieś znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam tyłozgięcie macicy, w ciąży narazie nie jestem, mimo że staramy się już od 6 miesięcy, mam wrażenie że od tego czekania w końcu zwariuję. Po stosunku kładłam się na brzuchu, podkładałam poduszkę pod pupę i ciągle nic . Nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Jestem już kilka lat po 30-tce i boję się że za późno zaczeliśmy się starać i teraz nic z tego nie wyjdzie. Zastanawiam się również, czy to że brałam przez kilka lat MINISISTON ma jakieś znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam tyłozgięcie macicy, w ciąży narazie nie jestem, mimo że staramy się już od 6 miesięcy, mam wrażenie że od tego czekania w końcu zwariuję. Po stosunku kładłam się na brzuchu, podkładałam poduszkę pod pupę i ciągle nic . Nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Jestem już kilka lat po 30-tce i boję się że za późno zaczeliśmy się starać i teraz nic z tego nie wyjdzie. Zastanawiam się również, czy to że brałam przez kilka lat MINISISTON ma jakieś znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nieprawda że tyłozgiecie nie ma nic wspólnego z zajściem w ciązę. Ale jesli ktos ma tyłozgiecie i zachodzi to ma szczcescie. Ja tez mam tyłozgiecie i lekarz poiwedział mi że najlepsze pozycje aby zajsc w ciąze to pozycja od tyłu. Spróbujcie z meżem, zycze powodzenia...ja tym sposobem urodziłam juz dwie sliczne dziewczynki. A co do lekarzy: są lekarze i konowały , ja trafiłam do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka23
Ja mialam tylozgiecie macicy, bez problemu zaszlam w ciaze, staralismy sie tylko dwa miesiace, moj lekarz mowil mi ze takie ulozenie macicy to nic zlego, ze wiele kobiet tak ma. problem pojawil sie dopiero w ciazy, otoz moja tylozgieta macica rosla w przeciwna strone, bardzo bolaly mnie plecy a brzucha nie bylo nic widac, okazalo sie ze macica przez tylozgiecie rosnie w miednicy małej a powinna w duzej. Wtedy lekarz kazal mi spac jak najwiecej na brzuchu (bylo to w 3-4 miesiacy ciazy) i udalo sie, po jakichs 2 tygodniach spania na brzuchy, momentalnie, wlasciwie z dnia na dzien urosl mi brzuch, macica przeskoczyla tam gdzie powinna rosnac. Dziecko urodzilo sie zdrowe i porod przebiegl bez problemow. Przy pierwszej wizycie u ginekologa, po porodze, dowiedzialam sie ze moja macica juz nie jest tylozgieta, jest juz normalna. Wiec jest dobrze, ale strachy w ciazy sie niemalo najadlam. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrawieMama
ja tez mam tyłozgięcie i udało sie za pierwszym razem..:) jestem w 22 tc... ..sadze że nie w tym tkwi główny problem z zajsciem w ciąże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahas
witam, ja tez mam tylozgiecie, o dziecko sie jeszcze nie staram, zabieram glos gdyz moja mama miala rowniez podobny problem, nie mogla zajsc w ciaze przez 2 lata, lekarz mowil ze to przez to, wreszcie zaszla w ciaze ze mna, przy porodzie meczyla sie kilkanascie godzin, cierpiala strasznie, byly chwile ze lekarze mysleli iz nie da rady urodzic ale udalo sie, a te bole i caly ten koszmar ponoc przez to tylozgiecie, bardzo sie tego boje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg7777
Troszkę chyba nastraszyłaś wszystkich..?! Moje 2-dwie siostry mają "tyło" ,obie mają już dzieci i żadna z nich nie miała większych problemów przy porodzie. Poród trwał ok. 2 godz. :))) Także nie martwcie się na zapas,zapiszcie się do szkoły rodzenia,gimnastykujcie się w miarę możliwości i myślcie pozytywnie.Ja sama mam też "tyło",zaszłam w ciążę jak tylko przestałam o tym myśleć (po 4-mcach starań) Obecnie jestem w 8-smym m-cu i myślę pozytywnie. Uszy do góry-Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe
Kochani! przy tyłozgięciu trzeba się po prostu po wszystkim położyć na brzuszku..... ja już jestem w ciąży- po pól roku starań tak własnie zrobiłam - doradziła mi fajna pani ginekolog. /Mimo, że miałam bardzo niski progesteron/. Acha , dałam sobie też spokój z ciąża - postanowiłam sie podleczyc itp. - no i jak sobie odpusciliśmy to akurat zaszłam w ciąże. Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enta111
Mam tyłozgięcie macicy, mój ginekolog powiedział mi, że będą problemy z zajściem w ciąże, a koleżanka pielęgniarka to potwierdziła. W ciążę zaszłam za pierwszym razem, koleżanka z tym samym problemem po 2 miesiącach starań. Ginekolog który prowadził moją ciążę powiedział natomiast, że tyłozgięcie nie wpływa na możliwość zajścia w ciążę, ale na jej donoszenie - mogą być problemy. Żadnych problemów nie miałam, czułam się fantastycznie, brzuch miałam taki, jakbym była w ciąży mnogiej, poród był taki sobie, ale to już inna historia... Do czego zmierzam: 2 lekarzy, dwie inne opinie, najważniejsze, to nie dać się zwariować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groza
A my zaszlismy od pierwszego strzaly, pozycja normalna, pełen luzik. Na pierwszym badaniu ginekologicznym w 7 tygodniu ciazy dowiedzialam sie, ze mam lekkie tylozgiecie m. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozycja od tyłu albo na brzuszku i nie myślcie, ja też ma tyłowzgiecie, niestety 1ciąże poroniłam , mam nadzięję że teraz okresu nie dostanę i że będzie wszystko ok. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozycja od tyłu albo na brzuszku i nie myślcie, ja też ma tyłowzgiecie, niestety 1ciąże poroniłam , mam nadzięję że teraz okresu nie dostanę i że będzie wszystko ok. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczecinetianka
Tez mam tyłozgięcie. Z pierwszym dzieckiem nie było zadnego problemu, zaszłam za pierwszym razem. Teraz staram się od pół roku i nic. Na dodatek w połowie cyklu zaczełam plamić. Miała może któras z was cos podobnego i moze cos podpowiedziec?? dzieki z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kayka
tez mam tylozgiecie i kiedys w serialu PRZYJACIELE usłyszalam, ze przy tylozgieciu nalezy sie po stosunku polozyc na wznak. Troszke mnie to wtedy smieszylo ale przetestowalam.... a wynik testu ma dzis 4 lata :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachari
Ja także mam tyłozgięcie i od 3 lat systematycznie staram się o ciąże.Czasem myślę że jestem kobietą wrakiem bo nie mam już sił wymyślać coraz to nowe sposoby na zajście w ciąże.Jeszcze przestraszyłam się że poronie lub poród będzie dla mnie bardzo bolesny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hb
ja tem mam tylozgiecie mam corke lat 5.teraz staram sie o trzecia ciaze bo druga niestety poronilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dowiedziałam się, że mam dość silne tylozgięcie macicy przy porodzie. Lekarz zapytał się, czy nie miałam problemów z zajściem w ciążę i dziwił się bardzo, że żadnych, fakt, że przez jeden cykl staraliśmy się baaaaardzo intensywnie, bo chcieliśmy dziecko w kwietniu. Druga ciąża też bez problemu. Ale czytałam gdzieś, że po pierwszym porodzie macica się często prostuje, dlatego miesiączki stają się mniej bolesne albo wcale. Fakt, u mnie tak było. A pozycja do zajścia przy tyłozgięciu najlepsza taka : już po, nóżki do góry i na ścianę, taka świeca jak na WF, i tak 15 minut. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzy 34
witam.bylem w zwiazku przez 2 lata z kobieta.zostawila mnie bo nie moze miec dzieci.wlasnie przez to.dzieki waszym wypowiedziom bede walczyl.dzieki bede tu zagladal.doradzajcie wiecej.prosze.bede tu stalym bywalcem.dziekuje wszystkim.trzymajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia 24
czesc.ja rowniez mam tylozgiecie macicy, ale takze zespol policystycznych i niedoczynosc tarczycy...od ponad roku niemoge zajsc w ciaze..na jajniki biore od 3dc clostibegyt 6 tabletek i od 16dc 10 tabl.-duphastonu...kuracje taka mam od roku poniewaz niema mnie w Polsce wiec niewiem co z tymi pecherzykami,ale przy drugim usg macicy okazalo sie ze liczba tych pecherzykow sie zmniejszyla.CZy to znaczy ze mam juz owulacje ? boje sie tez o moje hormony...mam nadwage, lekki hirsutyzm...hmmm....bralam kiedys ELTROXIN.czy powinnam znow zaczac ?tak bardzo bym chciala juz dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:-) ja tez mam tylozgiecie macicy i udalo mi sie zajsc w ciaze po 9 miesiacach CZytalam zeby po stosunku lezec pol godz na brzuchu Mi sie udalo:-) chociaz nie jestem pewna czy to zasluga lezenia na brzuchu:-) Moja mama tez ma tylozgiecie i ma 3 dziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×