do matek siedzących w domu z małymi dziećmi,którym bardzo się nudzi

femkam spytaj lekarza o taki preparat DEBRIDAD (pomaga udrożnic jelitka)może to pomoże , teraz juz naprawdę zmykam pa :)

dzieki ...........dobrej nocki

o i prosze jak latwo popasc w dolek... kbietki nie zalamujcie sie!!!!! Kurcze :)

Serdeczne pozdrowionka dla wszystkich kobietek,młodsze dziecie mi się rozchorowało,więc wczoraj wieczorem walczyłam z gorączką mam nadzieje ,że dziś wieczorkiem jej się polepszy i dołącze do Was.PA.

Kochanie mamusie, jak to dobrze miec czasmai wolne dwa dni od tych szalejacych brzdacow... w planach?? caly dzien przespac, a potem, hmmm moze jakas imprezka i powrot nad ranem w poniedzialek do dzieci ukochanych naszych .... trzymajcie sie, odezwijcie sie czasem :)

jak ja marzyłam o takim topiku! myśmy Ameryke odkrywali z mezem przy dziecku, nie bylo nikogo do pomocy, a tu? pare matek na raz i spokoj! dzieki! Sprytna Kotko! tak do mnie mów, twoje slowa sa jak balsam na moja dusze, od dzis wokol mnie tylko pierdzenie wezy!!!!!!!! mysmy na kolki używali Bobotic, po niedlugim czasie dziecko tak sie odgazowywalo i w razie potrzeby przeczyszczało, że był spokój, niedługo to trwało. Właśnie laliśmy z mężem ze suszenia dziecka suszarka!!!! :) :) :D :D całe szcześcia, że go nie prasujecie żelazkiem! a pamiętacie te chwile, kiedy byłyśmy piękne i młode (tak jak teraz) i marzyłyśmy o domu i dzieciach i wszystko miało być takie piękne.... ech... kto wtedy myślał o gilach zwisających z nosa i nieprzespanych nocach? Pozdrawiam! acha, co lepsze kawałki daje poczytać mężowi :)

Kobitki.........witam:) Jestem sama???

no tak................jestem sama:( uciekam ....do jutra;) papa kobitki:)

Cześć dziewczyny !!! Ja też walczę z gorączką u mojej córci przedszkolaczki. A dopiero tam poszła w poniedziałek? Ja chyba zwariuję z tym jej chorowaniem. Pa! (bo pewnie mnie znowu nie będzie dzisiaj) spadam wytrzeć nosek dziecku.

apropo suszenia brzuszka to narazie najlepszy patent, dzieki temu mały juz śpi bo go brzuszek nie boli a my mamy wreszcie czas dla siebie...........papa

po walce z gorączką dzis tu trochę posiedzę

po walce z gorączką dzis tu trochę posiedzę

witam mamusie :) widzę że u was nieciekawie ,maleństwa wam się pochorowały :(, wpadłam na chwilke , jutro idę z małym do szpitala na mały zabieg ( będziemy ciąć skórkę na siusiaczku :( ) i muszę sie nastawić psychicznie bo nie nawidzę szpitali i do tego bedą męczyć brzdaca ale niestety mus innaczej się nie da.....

Witam babeczki:) A cóż to za choroby brzdąców zagościły na naszym topiku???? wypędzić to djabelstwo...... mężatka...tak to w przedszkolu bywa że dzieciaczki chorują....jedno kichnie na drugie i choroba gotowa suanno...ja tak samo dzisiaj posiedze,smaruj malucha wikiem i wracaj tutaj do Nas anussiaa.....nic się nie martw ..bedzie dobrze....napisz koniecznie jak poszło....buziaczki:)

helo, skonczyl sie moj dzien wolny, ale i tak psychicznie jestem jakos tak nieuczesana... jechac dzisiaj busem i ucinac komara po nieprzespanej nocce jakis maluch zaczal trzeszczec, darl sie jak diabli, a tylko upadl z podlogi na podloge. Jak sie okazalo wybil sobie zabka i go polknal!!!! Kurde to musialo byc staraszne dla niego... ale ja juz potem (wybudzona glosem wyskokiej czestotliwosci) jechalam ze zrenicami otworzonymi maksymalnie i nadal zasnac nie moge.... nie ma co, szok robi swoje, takie wybudzenie zle dziala na mnie definitywnie!!! pozdrawiam was gorrraco :)

Hej matuszki! No tak , czyli nie tylko ja mam chorobsko w domu!!! My goraczke mamy juz za soba. Tylke te przeklete gile! Maly juz ma obtarty nosek mimo roznych sztuczek z masciami itp...A ja dzis umieram.Naganialam sie wczoraj bo mecze byly na wysokim poziomie i nawet na moment nie dalo sie postac.A potem nieprzespana noc(do 2 rozmowa z mezem a od 2.30 synio sie obudzil i do zabawy) Tak wiec padam na morde i ide gotowac obiad...

Abusiaaaa...trzymaj się...to okropnie nieprzyjemne, ale będziecie juć miec to za soba...Trzymam kciuki..z aCiebie :) i malucha:)

Po długiej przerwie witam kochane mateczki poleczki. Moje najstarsze dziecię poszło do szkoły ( do pierwszej klasy ) i tydzień miałam wyjęty z życiorysu. Zakupienie wszystkich potrzebnych rzeczy i wytłumaczenie jej że ma słuchać i zapamiętać co jest zadane , wyprało moją kieszeń i mózg. Dobrze i tak że chce tam chodzić bo ja pamiętam że nie chciałam. Mam chwilkę bo reszta mojego " przybytku radości " aktualnie śpi. Tak sobie myślę może któraś z was mi pomoże. Mam taki problem z moimi dziećmi że wszyscy troje ssią kciuka a nie chcą smoczka. No oprócz tej 7-letniej bo ona już " trochę" na smoczka za duża , ale palca ssie dalej ( kiedy zasypia albo ogląda tv ). Synio 1,5 roku ssał palucha już jak miał 2 m-ce. Jakby się już tak urodził. Smoczkiem pluł na odległość a preparat " gorzki paluszek " zlizywał i ssał dalej. Próbowałyście jakie to niedobre ? Malutka ma 4,5 m-ca i też już dujda. Na smoczek jest po prostu zła, no chyba że ją usypiam na rękach to wtedy ssie smoka i nie wnika ale ja nie chcę jej przyzwyczajać do usypiania na rękach. Może któraś z was miała podobny problem i jakoś go pokonała ? Czekam na porady. Będę wieczorem. Miłego dnia. Pa pa

No to widze, ze wszystkie mamy chorobsko w domu?!U mnie pomogl Bactrim...

Witam wszystkie Mamy. Moja Weronika zasnęła niedawno, w związku z czym mam chyba wolne na dziś. Maluszek mój ząbkuje od kilkunastu dni, jeden ząbek już stuka, drugi na wylocie, ale marudna strasznie. Jakoś to przeżyję. Współczuję wszystkim mamom pochorowanych maluchów, u mnie na szczęście nie było jeszcze nic, żadnych wirusów czy innych paskudztw. albo moje dziecie tak jest odporne, albo faktycznie to mamine mleko takie wspaniałe. Pojutrze u nas święto bo moja Kozunia kończy- uwaga - 8 miesięcy... Pamiętam jak w pierwszych z Nią tygodniach myślałam że nie dożyję tego dnia ze zmęczenia, ale czas tak szybko leci, a Ona z dnia na dzień coraz starsza i bardziej samodzielna. Strasznie z Nią szczęśliwa jestem i już nie pamiętam jak to było gdy Jej z nami nie było...

Witam wszystkie Mamy. Moja Weronika zasnęła niedawno, w związku z czym mam chyba wolne na dziś. Maluszek mój ząbkuje od kilkunastu dni, jeden ząbek już stuka, drugi na wylocie, ale marudna strasznie. Jakoś to przeżyję. Współczuję wszystkim mamom pochorowanych maluchów, u mnie na szczęście nie było jeszcze nic, żadnych wirusów czy innych paskudztw. albo moje dziecie tak jest odporne, albo faktycznie to mamine mleko takie wspaniałe. Pojutrze u nas święto bo moja Kozunia kończy- uwaga - 8 miesięcy... Pamiętam jak w pierwszych z Nią tygodniach myślałam że nie dożyję tego dnia ze zmęczenia, ale czas tak szybko leci, a Ona z dnia na dzień coraz starsza i bardziej samodzielna. Strasznie z Nią szczęśliwa jestem i już nie pamiętam jak to było gdy Jej z nami nie było...

witam wszystkie panie! pilnie przestudjowałam wasze wypowiedzi i rady.Moje maleństwo ma 6 tygodni. to jest całkiem interesujące o czym mówicie.Ale chyba nie jest do końca prawdą,że Wam się nudzi przecież dzidzie to ręce pełne roboty!

witam zaleglosci nadrobilam moje sposoby na kolki ciepla prawie goraca pieluszka na brzuszek a czesniej go posmarowac mascia majerankowa delikatnie woda koprowa do kupienia w aptece bardzo dobra spanie na brzuszku tez pomagalo masowanie bembenka tez tyle pamietam a ryczal calymi nocami i dniami pare miesiecy jak ja to przezylam nie wiem ale cycus zawsze pomagal ACHA JA GO KLADLAM SOBIE NA BRZUSZEK tak potrafil cala noc przespac to pamietam papa

DZIEKI ZA WSZYSTKIE PORADY ANTY KOLKOWE!!!!!!!!!!!! (nie wiem jak się wstawia te fajne rysuneczki?) DZIS wypróbowalismy bobotic i pierdnęło się małemu tak ,że aż obsrał sobie całe plecy i wreszcie byłszczęćliwy bo go nic nie bolało i ja tez odsapnęłam , za to jeszcze sie na nic nie szczepilismy bo mały ma ciagle bakterie w moczu i zazywa teraz bactrim moze to pomoze bo nie mozemy nigdzie wyjechac a znowu zrobiło się ładnie.mam nadzieję ze w tym tygodniu wreszcie ruszę się na aerobik bo mimo ze maluszek robi się coraz bardziej tłuściutki to ja jakoś nie chudnę-pozdrowionka

Na dziś koniec czekania. Szkoda że nikt do mnie nic. Może jutro? Pozdrawiam mamuśki i życzę zdrówka dożo wam i dzieciaczkom.

cześć kobitki........jak tam Wasze maluszki? nadal chorowite??? I u mnie ta plaga się przypałętała.....no tak ale co sie dziwić ....już prawie jesień...pozdrawiam Was serdecznie......nie dawajcie sie katarkom:)

:)

mężatko.......a dzie Ty się kobieto podziewasz????:)

wszystkie mamy pozdrawiam.Widzę, że o tej godzinie puściutko>Jkby jeszcze jakieś niemiłe kolki to mojej małej pomogly ito b. szybko kropelki Esputicon.Trochę się gimnastykuje i pojękuje ale to co ma być jest i to jakie!Jak dam wieczorem to ładnie śpi całą nockę ufffffffff.

Witajcie! Mojemu juz prawie przeszlo i od 3 godzin spi!!! Juz az mi sie nudzi! I powiedzcie jak te obrazki wstawiacie. ktoras kiedys pisala adres. Obrazki tam sa ale co mi to daje? Nie umiem ich przeniesc do tekstu...Do wieczorka, narka...