Jaki kwiatek na biurko

Kłaniam się i całuje rączki szacownych forumowiczek. Mam drobne pytanie., bowiem jestem posiadaczem dość duzego, ale niestety pustawego biurka i wpadłem na pomysł, aby umieścić tam jakiegoś kwiatka. Niestety nie wiem jaki kwiatek wybrać. Musi być taki by nie było go trzeba codziennie podlewać i żeby nie musiał mieć dużo słońca (biurko stoi kawałek od okna). No i oczywiście musi ładnie wyglądać i najlepeiej żeby nie był kaktusem :D Czy któraś z szacownych Pań mogła by mi cos poradzić ? Z góry dziękuje.

W opisane miejsce idealnie nadawałby się obficie i często kwitnący fiołek afrykański. Wymaga on jednak codziennego nalania wody do podstawki, no ale coś, za coś.

jeśli na tym biurku stoi komputer, to polecam paprotkę, minimalizuje szkodliwe promieniowanie.

mały aloes albo makrocelium - to palemka miniaturka - wdzięczna i mało wymagająca

Efektownie wygląda storczyk . Można kupić wiele odmian barwnych tego gatunku i dobrać taką, która będzie się dobrze komponować kolorystycznie z wystrojem pomieszczenia.

Efektownie wygląda storczyk . Można kupić wiele odmian barwnych tego gatunku i dobrać taką, która będzie się dobrze komponować kolorystycznie z wystrojem pomieszczenia.

Dziękuje wszystkim za cenne porady. Teraz pozostaje mi tylko udać się do kwiaciarni i wybrać jeden ze wspomianych okazów. moi wposmiała fiołka. To z tym kwiatkiem miałem już styczność, dostałem kiedyś fiołek, tyle że tamten był chyba alpejski(?) nie jestem pewien. I róśł pięknie, kwitł co jakiś czas. Jednakże, ciekawostka wydażyła sie gdy zmarła osoba od której był kwiatek, bowiem on też w krótkim czasie obumarł, mimo iż cały czas był troskliwie podlewany. Czyzby właściwość tego kwiata, czy przypadek ? Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuje za rade.

Ja mam na biurku skrzydłokwiat.Co jakiś czas pięknie kwitnie.Jest super.Pozdrowienia

ja proponuje Drzewko Szczęścia, neutralizuje dodatnie jonizowanie komputera, przez wydawanie jonów ujemnych, a poza tym jest lekko taki kaktusowaty wiec nie podlewa się często tak wygląda, bo inna nazwa to grubosz drzewiasty http://polki.pl/wiadomosc.html?wid=348339&kat=1663&katn=Rośliny

Mam takie drzewko w domu na oknie :P I już mam go powyzej uszu.. ciągle rośnie w góre, tak, z epo jakimś czasie przewraca doniczkę. Po przycieciu dalej to samo.. w suket przycinania wierzchołek robi sie zaciężki w stosunku do grubości nogi kwiata i kwiatek się łamie :P Tak że jeden samobójca w doniczce mi starcza.

Proponuję rosiczkę. Pozdrawiam.

www.kalendarze.net.pl może lepiej jakiś kalendarz z kwiatami? :D Wiadomo, że lepiej mieć roślinkę- ale jak nie ma miejsca... Ja właśnie taki patent zastosowałem :)