Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rubina

TERMIN MAJ 2005

Polecane posty

Cześć dziewczyny! U nas dzisiaj kolejny dzień upałów. Na podwórko można wyjść z małym albo o 9 rano a jak nie to dopiero około 7 wieczorem. Mój malutki też gada jak najęty. Czasami tak fajnie robi jak ktoś do niego coś mówi on patrzy patrzy, uśmiechnie się troszkę i tak słodzitko odwraca główkę jakby się wstydził. Muszę się jeszcze pochwalić! Dawidek chwyta grzechotki :-D Stało się to jakieś trzy dni temu i teraz dzielnie udoskonala swoją nową umiejętność. Normalnie cieszyłam się jak głupia. Cudownie obserwować tych malutkich ludzi jak się rozwijają ! Ze spaniem nocnym to różnie bywa. Wcześniej zjadał około 20, po kompielce i zasypiał, pierwsze jedzonko tak mniej więcej o 1. A teraz wcale nie jes taki głodny po kompieli, zje trochę zasnie po 21 budzi się i domaga jedzonka. Karmienie między 1-2, a później już co 2,5-3 godz. A od 5 to czasami cały czas postękuje do 7 ale się nie budzi, tylko piszczy i macha rączkami. Zastanawiam się kiedy nasze pociechy przestaną potrzebować nocnych posiłków ;-) ? Wybieramy się na weekend do Augustowa lub w okolice i szukamy jakiegoś fajnego miejsca do którego można pojechać z 3 mies szkrabikiem. Może któraś z Was ma jakieś sprawdzone miejsce? Pa pa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Moja Małgosia śpi jak zaczarowana. Zasnęła o 11.00 i o 13.00 ją nakarmiłam (tak troszeczkę) i zasnęła od razu. Mam nadzieję, że nie nadsypia nocy. No nie narzekam ... niech śpi. Mam przez to chwilkę czasu dla siebie. Justka ... ale Ci zazdroszczę. Ja muszę siedzieć w domu i dusić się w tym mieście. Mój mąż nie dostanie teraz urlopu i mogę zapomnieć o wyjeździe. A tak bardzo chciałabym wyjechać.... może pod koniec sieprnia. Życzę miłego dnia kochane majóweczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewuszki! U nas dziś fajna pogoda. Rano byliśmy na spacerku, Tosiaczka śpiącą wsadziłam do wózka i fajnie się spacerowalo. Mala nie przepada za wózkiem i gdy nie śpi i chcemy wyjść na spacer to od razu jest ryk. Mam nadzieję, że jej to przejdzie, szczególnie gdy będzie jeździć w wersji spacerowej, wtedy będzie więcej widzieć. Może to ją właśnie wkurza, że nic nie widzi, kto wie... Teraz też śpi już godzinkę, więc zdążyłam spokojnie powiesić pranie i poczytać co u Was. Wczoraj rzeczywiście się nie udalo usypianie bez cyca. Tylko go poczuła to zasnęła. A tatuś męczył się tak długo. Zdecydowałam się na Cerazette. Zażywam już kilka dni i jest na razie ok. Moja gin polecala tylko to, resztę odradzala. Aha, mówiła, żeby ćwiczyć mięśnie Kegla ok. 100 powtórzeń dziennie i wszystko się cofnie, tzn. zmiany porodowe. Mówi, że widzi po pacjentkach, które wzięły to sobie do serca. I oczywiście ćwiczę;) Teraz też;P Idę pomyć naczynia, bo mi się niezła sterta nazbierała. Póki malutka śpi. To na razie! Caluski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Prze zte upały nie miałąm jak nawet siąść i spokojni wam cokolwiek napisać.Wieczorkiem byłam padnięta. Moja Hania potrafi już raz w nocy wstawać na cyca. Odbywa się to tak: codziennie ok 7:30 karmię ją moim pokarmem ale z butli. Zasypia ok 20 godz sama w łóżeczku, ok godz 22:30 sama przystawiam ją do cyca. Potem wstaje o 3 nad ranem a później o 6 rano. Do 7 sobie leży ,a później znowu zasypia na ok godz. Na razie uciekam odezwe się wieczorkiem .Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :D Iwanka - moja dzidzia ma to samo. Na spacerze to najchętniej na rękach i wtedy rozgląda się z zaciekawieniem. Jak odkładam ją do wózka to już się jej nie podoba. Ale jest coraz lepiej i mogę coraz dłużej wychodzić z nią na spacer. Małgosi zrobiło się ciemiączko. Smaruję to oliwką i wyczesuję szczotką. Ale może znacie sposoby na szybsze pozbycie się tych łuseczek. Życzę dobrej nocy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawid też miał ciemieniuchę i to jaką, była nawet na brwiach. U nas oliwka nie za bardzo pomagała, właściwie wcale. Smarowaliśmy też maścią Linomag i później przy następnej kompieli myliśmy główkę i wyczesywaliśmy, ale nie znikła całkiem. Rewelacyjna okazała się maść robiona w aptece na receptę. Pediatra wypisała ją na krostki, które miał na buziaczku i powiedziała że do ciemieniuch też ją można stosować. Zadziałało błyskawicznie jednego wieczoru posmarowaliśmy a następnego już jej nie było. Ijak na razie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo!! Ja narzekałam,a widzę,że powinnam się cieszyć z przesypianych nocy :).....skoro o 20 karmię, a budzi się po 4,5-6 godzinach, to powinnam uznać to za sukces i skakać z radosci :D Rzadko zdarza się jej częste budzenie ( co 3 godz.) Od dziś zatem nie narzekam ;). Chciałam od razu mieć za dobrze ;) Dziś też strzelałam fotki, oto jedna z nich http://img148.imageshack.us/my.php?image=obraz1110093jz.jpg i jeszcze jedna http://img180.imageshack.us/my.php?image=obraz1110349jy.jpg - w te różowe ciuszki zaopatruje mnie przyszła bratowa, kora ma fioła na punkcie tego koloru , no i Majki oczywiście( jest w niej zakochana, musi codziennie przyjść wyściskać ją i wycałować :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duda
witam Was wlasnie nadrobilam zaleglosci w czytaniu i poogladalam zdjecia dzieci ,bobasy sliczne. u nas wsystko w porzadku ,na razie to tyle bo pora na karmienie pozdrawiam Mela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam. CZas na dłuższe pisanie :-) Moja Hanka zaczęła robić mi awanturki przy cycu.Nawet wiem dlaczego.Spodobało jej się karmienie z butelki.Ale nie mogę z niego zrezygnować aby potem nie było awantury ,ze to nie cycuś.Co prawda nie robi tego za każdym razem tylko czasami. W nocy wstaje już o 3rano jeśli dostaje jeszcze cyca ok 23godz a później budzi się ok godz 6 lub 6:30. Ja szybko zauważyłam ,że Hani zaczyna się robic ciemieniucha.Trzy dni smarowania przed kąpielą i wyczesywania i jest spokój. To były dopiero początki. Smarowałam jej główkę parafiną.Ponoć dobry jest OLEJEK NA CIEMIENIUSZKĘ Skarb Matki. Niestety nigdzie u nas nie mogłam go dostac jak potrzebowałam. Na szczęście parafinka wystarczyła. Byłam już z mężem na piwku- pozwoliłam sobie .Pokarm odciągnęłam ,karmienie o 19:30 i później przed 23 było odciągniętym. Dopiero o 3 nad ranem odważyłam się piersią. Dziecku nic nie było :-). Wypad nie był długi bo zaledwie 2,5h .W tym czasie z dziećmi została ciocia.Jak mama i tata sie relaksowali dzieci spały. Hania zaczyna wymuszać już aby ją brac na rączki i nosić.Bardzo lubi jak jej się śpiewa jej brat tego nie znosił. Coraz częściej śmieje się na głos- bardzo rozbawił ją brat skaczący za moimi plecami-ona oczywiście na rączkach. Upały były dla nas katorgą- ona nie mogła spać i była marudna ,a moje drugie czteroletnie dziecko też nie było lepsze. Najlepsza jest umiarkowana pogoda- wtedy mała tylko je i śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Sukces!!!! Tosię uśpił dziś tatuś.:D Ja w tym czasie specjalnie wyszłam na spacer z psem, bo balam się, że nie zniosę jej płaczu. Wróciłam po 10 min a tu w domku cisza:)))) Ale się cieszę. W dzień nie spała prawie nic, rzeczywiście taka pogoda nie bardzo dzieciaczkom służy. Ale ma być chłodniej. Byle tylko nie lało. A dziś debiutowaliśmy z nosidełkiem. O spacerach w wózku już pisalam. Wyjechaliśmy wprawdzie wózkiem, ale nosidełko wzięliśmy ze sobą, jakby co. I się przydalo. Zadowolona rozglądała się na wszystkie strony. Taka ciekawa świata ;) Ale czekamy z dłuższymi spacerkami w nosidełku aż trochę urośnie. Tak piszecie o tej ciemieniuszce i zaczęłam się przyglądać, coś w brewkach jakby się robiło, na główce nie. Posmaruję profilaktycznie. A Waszym maleństwom niech szybko znika. Mały coś ruch u nas, Mala Mi, Koniczyna, Mała Mocca do roboty, WY coś się obijacie. I nie tylko Wy niestety. Edyta, ja za różowym nie przepadam, ale Twojej małej w nim prześlicznie. I jeszcze z tą opaloną buzią... Dobrej nocki wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim mamusiom :) Moja maleńka zasnęła po porannym cycu i mam chwilkę (bo raczej to nie na długo). ;) :) Rubina moja Małgosia z awanturuje się przy cycu na tygodnia. Trochę martwi mnie, że je krótko i za godzinę jest znowu głodna (a nie potrafię zachęcić jej do dłuższego karmienia). Dzięki za rady co do ciemieniuchy - smaruję i wyczesuję (może się uda). Dziewczyny na miesiąc wracam do pracy i w związku z karmieniem malutkiem wyłącznie piersią zastanawiam się czy nie zacząć odciągać pokarku aby pod moją nieobecność dawać jej moje mleko z butelki. NIe chcę dawać jej mleka sztucznego bo jest podejrzenie że mała ma skazę i chciałabym karmić ją tylko piersią. Co Wy na to? Kiedy zacząć odciągać pokarm, żeby mieć z dwa zapasy pod moją nieobecność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwanka-ja też nie lubię zbytnio różowego koloru, lecz moja starsza córka wręcz odwrotnie , podoba jej się wszystko-dosłownie-w tym kolorze. Możecie dzieczyny pokazać się na zdjęciach? Byłoby chyba fajniej widzieć z kim się rozmawia. Może się kiedyś spotkamy, to poznałybyśmy się od razu :D. Iwankę już widzieliśmy, chyba żadnej więcej :(. I może napiszcie coś więcej o sobie, swoich zainteresowaniach itp. To propozycja, co Wy na to? Majka dziś miała dzień nie do spania i choć nie marudziła zbytnio, raczej poleżała sobie w ulubionym leżaczku i podziwiała wnętrze domku , lub taras ;), to czuję się zmęczona. Teraz śpi od 1,5 godziny i nie wiem kiedy obudzi się na kąpiel . Idę troszkę posprzątać po gościach. Pa kobitki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola 27
Czesc dziewczyny. Dopiero teraz odkryłam wasz temat. Urodziłam tak jak Wy w maju ( czternastego). Pozdrawiam Was wszystkie i gratuluje udanych dzieciaczków.mam nadzieje, ze moge sie jeszcze do Was przyłaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Jola 27 jasne ,że możesz do nas dołączyć :-) Agapant ja poradziłabym ci już teraz zacząć odciągać i karmić z butelki, po to aby po pierwsze zorientowac się jaką ilość pokarmu potrzebuje mała na zaspokojenie głodu i aby przyzwyczaiła się do buteleczki.Oczywiscie można podawać pokarm za pomocą strzykawki lub za pomoca łyżeczki.Możesz też robic sobie zapasy w postaci zamrożonego pokarmu. Ja miałam taki okres gdy nie odciągałam bo nie było potrzeby. No i pewnego dnia chciałam odciagnąć a tu lipa. Laktacja unormowana, małą najczęściej karmiłam z lewej piersi,prawą prawie wcale.Wiec gdy przyszło co do czego to było tego mało. Całe dwa dni zajęło mi odciągnięcie 2 porcji po 80ml :-O. Teraz już regularnie odciągam aby mieć zawsze dwie porcje po 120ml w zapasie :-). To że ja miałam takie problemy to nie oznacza,że i ty będziesz mieć.Ale może lepiej wcześniej zobaczyć jak to będzie i przygotowac się zwłaszcza ,że zalezy ci na karmieniu swoim pokarmem :-). Awanturki chwilowo minęły :-) . Czytałam oststnio ,że powodem płaczu przy przystawianiu do piersi może być zapalenie ucha. Przy próbie karmienia w pozycji leżącej dziecko może płakać bo wtedy zaczyna boleć. Zalecana jest wtedy pozycja pionowa przy karmieniu. wiem ,że u mnie na szczęście to nie ucho bo małej fochy na razie minęły :-) No dziewczynki pisać ,pisać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej! Jola, witamy serdecznie. Pisz dużo:D A u mnie leje od rana, wreszcie się rześko zrobiło. Mała śpi, zatem zgodnie z sugestią Edyty czas na zwierzenia:) Pewnie, fajnie będzie się poznać nie tylko od strony ciążowo-porodowo-laktacyjnej;) I jakby się dalo spotkać to też byłoby super:) Ja już trochę pisalam kiedyś o sobie, najwyżej trochę sie powtórzę. Zatem lat 29 ( w październiku, czyli zodiakalna waga). Mężatka od 14.02.2004. Miejsce zamieszkania ujawniłam w tabelce- małe miasteczko Chełmek (koło Oświęcimia).. Ja mieszkam w tzw. wiejskiej częście miasteczka, w malym starym domku. Warunki wreszcie pozwoliły mi mieć dużego psa, o którym cale życie marzyłam, ale wcześniej mieszkalam w bloku, więc nie bardzo się dało. Przez 8 lat mieszkalam w Krakowie i już byłam pewna, ze tam zostanę, ale jak widać życie płata figle;) I tu jestem szczęśliwa. A w Krakowie studia: oligofrenopedagogika i germanistyka. Teraz pracuję jako nauczyciel j. niemieckiego. Moje pasje to przede wszystkim konie, ale też książki i podróże (niekoniecznie dalekie i egzotyczne). Uff, nieźle się napisalam. Tyle chyba wystarczy:P Czekam teraz na resztę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola 27
Dzieki dziewczy. Lat 27, Warszawa, córki 3 ( Ola 5,5; Zosia dzisiaj kończy 3 latka oraz Ania 2,5 m-ca). Aż mi sie zachciało czwartego dzidziusia, żeby w takim topiku uczestniczyc od poczatku. Pozdrawiam i Zyczę wam wszystkim przespanych nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ide w slady Iwanki...;-) Mieszkam jak wszystkim wiadomo w Miastku,mam 28 latek,zodiakalny Blizniak,podobnie jak moj Igor:-).Wykształcenie srednie,od 7 lat ten sam niemaz;-).Prowadzimy niewielka własna działalnosc.Od dwoch lat mieszkamy we własnym,wymarzonym mieszkanku(z dala od tesciow,co jest głowna zaleta tego mieszkania...).Razem z nami mieszka dog niemiecki-Magnus i rozpuszczona do granic mozliwosci-persica Figa.Lubie zwierzeta,Michała Bajora i...Tyskie;-).Oczywiscie mam rowniez inne zainteresowania:-).Co do podrozy to razem z niemezem mamy swoje ukochane,wakacyjne miejsce na ziemi-czyli Dębki,daleko im wprawdzie do Majorki,ale i tak co roku tam jezdzimy;-). Jako,ze \"dorobilismy\" sie wreszcie cyfrowki juz lada dzien pokaze Wam swoja cała wesoła gromadke i tego samego oczekuje od WAS!!! No Dziewczynki-do pisania...:-D Witam Jole-pisz duzo!!! A moze podamy tez wszystkie swoje imiona i nr.GG-co Wy na to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mała śpi ... więc ja biegnę do komputera. Pogoda paskudna .. to i na naszym topicu zrobił się ruch. Jola - witam w naszym gronie. Ja też od niedawna uczestniczę z wielką przyjemnością w tej wymianie myśli. :) :) Rubina - dziękuję za radę. A jaki laktator powinnam kupić? Słyszałam że Aventu są dobre ... co Wy na to. Idąc Waszymi śladami również przedstawię pokrótce swoją osobę. Mam na imię Agnieszka, lat 30, znak zodiaku Waga (miło mi Iwanka). Mieszkam w Warszawie ale pochodzę z okolic Żywca. Stąd moje i mojego męża zamiłowanie do piwa Żywiec. Uwielbiam góry ... i czym wyższe tym lepiej. Z muzyki kocham jazz ale słucham wszystkiego co nie zabija słuchu. Moje GG to 5145351. Pozdrawiam Życzę Wam ładniejszej niż u mnie pogody ... brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze gorące życzenia dla Zosi. 3 latka to już nie byle co:) 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
Witam Majowe Mamy Mam jedno pytanie do Was i myśle że jesteście w stanie mi odpowiedzieć.Niedługo mam termin i słyszałam o czymś takim jak zwolnienie dla męża chyba L4 "na opiekę nad żona po porodzie".Kilka osób mi to mówiło ale żadna nie wie konkretnie o co chodzi.Podobno wystawić cos takiego może lekarz przy wypisie lub połoznik prowaqdzący ciąże z przychodni.Czy któraś z was korzystała z tego? Pozdrawiam gorąco wszystkie mamuśki i maluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ja korzystałam, tzn. mój mąż i to dwukrotnie. Dostaje się zwykłe zwolnienie na opiekę nad żoną po porodzie. Uważam że jest to świetna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
Madi 30 - a możesz coś więcej powiedzieć o tym, tzn od jakiego lekarza dostałaś takie zwolnienie i czy rzeczywiście mozna je łatwo uzyskać? Ja pytałam się nawet połoznej z przychodni ale tam nikt nic nie wie o czyms takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! Jola-witamy :) List gończy: Edyta, 01.09.1972- nie wyglądam tak staro :P a tym bardziej czuję się baaardzo młodo :D, 2 córki( Adrianna 17 sierpnia ukończy 10 lat, Majka 26 sierpnia 3 miesiące), mężatka od 12 lat. Tak,tak , wyszłam za mąż mając 21 lat :P Ponoć ponad 10 -letni staż można uznać za kazirodztwo ( tylko tak słyszałam :P). Jestem oligofrenopedagogiem, pracuję jako wychowawca w internacie. W pracy uchodzę za nieco szaloną . Jestem urodzoną optymistką, uwielbiam się śmiać, naleśniki, pizzę , kocham zwierzaki( głównie psy, kotki, konie) . Muzyki słucham nie do słuchania :P, głównie rock w wersji hard. Od od 5 lat mieszkam w swoim domku, w starej kamienicy z dobudówką . Piętro niżej mieszkaja moi rodzice,lecz nie przeszkadza mi to, wręcz odwrotnie. Mogę zawsze liczyć na ich pomoc w opiece nad dziećmi. Długo trwało zanim wyremontowaliśmy mieszkanko. Z powodów iście przyziemnych ( kasa) pomieszczenie po pomieszczeniu powoli doprowadzaliśmy do używalności, ale teraz mozemy się cieszyć :) Pisałam wcześniej o problemach z zajściem w ciążę....gdy Adrianna miała ok 5 lat zachciało nam się drugiego baby, a tu nic!!! Badania, leki....dalej nic....Teraz myślę,że dobrze się stało, iż mała pojawiła SIĘ po tych wszystkich remontach, które odbijały się na zdrowiu fizycznym i psychicznym naszej rodzinki ;), teraz przynajmniej mogę jej poświęcać więcej czasu i energii. Majkę sprzedałam na spacer matce chrzestnej, zrobiłam sobie budyń śmietankowy i zajadam z biszkopcikami. AAA- mam psa-jamniczka Astra i kota-dachowiec Kicia Oto zdjęcie mojej Astry http://img82.imageshack.us/my.php?image=obraz0409qt.jpg Tyle chyba o mnie,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiona - zwolnienie wystawia ordynator oddziału położniczego w szpitalu w którym rodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze o czymś zapomniałam( gapa) : uwielbiam thrillery, zarówno książki( priorytet) jak i filmy, chętnie oglądam też dobre horrory, lub komedie. Marzeniem moim jest zwiedzać świat, niekoniecznie miejsca znane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agapant czyli Agnieszko- laktator Aventu jest dobry ,ale polecany jest też elektryczny Medeli- podobno bardziej efektywny.Na pewno byłby lepszy niż ręczny zwłaszcza jeśli chcesz nadal podawać tylko swój pokarm. Niestety jest głośny więc jeśli w grę wchodziło by odciąganie w nocy to może być to kłopotliwe.Możesz sobie najpierw wypróbować na pewno w Warszawie jest wypożyczalnia laktatorów.Ja mam ręczny Canpola podobny do Aventu.Przyznam ,że czasem marzę o elektrycznym ,przystawić tylko i niech sam ssie :-) A teraz o sobie ;-) Mam na imię Monika , jestem mieszkanką wsi położonej w górach Sowich. Mam 27lat jestem bykiem tak jak moja córcia.Mąż i synek to wodniki. 4 września będe obchodzić piąta rocznicę małżeństwa. Studnia zaczęłam lecz nie skończyłam. Dopiero teraz uświadomiłam sobie ,że bardziej widziałbym się w zawodzie fryzjerki(to moje marzenie)- amatorsko obcinam i nawet nieźle mi to wychodzi .Może kiedyś uda mi się zrealizowac swoje marzenie. Uwielbiam czytać thrilery medyczne, kryminały,powieści obyczajowe. Uwielbiam oglądać filmy Science-Fiction - moje ulubione to OBCY i pozostałe części. Jestem też maniakiem gier komputerowych ;-) Moje gg 2518611

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 36
Cześć dziewczyny. Od jakiegoś czasu czytuję ten topik. Też jestem mamą majowej córeczki- Marysi. Chętnie, jeśli pozwolicie, przyłącze się do Waszego grona. Mam na imię Ania, mieszkam w Toruniu i mam 36 lat. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×