Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NICOLE_GRAF

RODZINNY DOM DZIECKA

Polecane posty

Czy zgodziłabyś/zgodziłbyś się na przyjęcie pod swój dach obcych dzieci? Czy psychicznie dałabyś/dałbyś radę opierkować się dziećmi z patologicznej rodziny? Co myślisz o rodzinnych domach dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaMarta
Myślałam o tym dużo, w pewnym sensie jest to nawet moje marzenie. Jestem teraz w 4 miesiącu ciazy, razem z mężem zbieramy na nasz dom, z daleka od rodziców i tesciów. Mam nadzieję że moje dziecko spędzi swój pierwszy rok w swoim domu. Rodzinnych domów dziecka jest zbyt mało w porównaniu do liczy dzieci które potrzebują pomocy. W swoim środowisku znam conajmniej kilkoro dzieciaków którym nalezy sie pomoc, a nie mogą liczyć na swoich rodziców....z różnych powodów......bieda, alkohol, śmierć rodziców. Takie dzieciaki potrzebują wiecej miłości, cierpliwości i zrozumienia. Zawsze chciałam by moje dziecko miało rodzeństwo i zawsze marzyłam o tym by móc pomóc potrzebującemu dziecku ofiarowując mu swój dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaaa
To świetny pomysł, ja też już o tym myślałam. Znam rozinę, która ma dwoje takich dzieci, dobrze ich znam i muszę powiedzieć ,że to cudowne dzieciaki. Bardzo uczuciowe i naprawde kochane. Jest to rodzeństwo chłopiec ma 7 lat a dziewczynka 6. Ich obecni rodzice bardzo się do nich przywiązali i nie wyobrażają sobie już życia bez nich. Także popieram - takich rodzinnych domów dziecka powinno być znacznie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej nikt nie zakłada od razu RDD. Najpierw jest rodzina zastępcza, 1 - 2 dzieci, jak się rodzice sprawdzą, to dopiero więcej. Osoby, które się decydują na stworzenie takiej rodziny, powinny najpierw jak najwięcej dowiedzieć się na ten temat, a jeszcze lepiej porozmawiać z innymi rodzicami zastępczymi. To nie jest tak, że przyjmuje się biedne sierotki i wszyscy żyją długo i szczęśliwe. To są najczęściej dzieci potwornie skrzywdzone przez najbliższych. Często z FAS, ADHD lub innymi niepełnosprawnościami, wynikającymi z tego, że matka w ciąży piła, paliła, ćpała lub po prostu nie dbała o siebie. Czasami dzieci molestowane seksualnie, bite, poniżane. Nie mające zaufania do dorosłych, same sprawiające problemy wychowawcze. Rodzice zastępczy muszą z nimi ciągle jeździć po lekarzach, terapeutach, psychologach, rehabilitantach. Do tego kontakty z rodzicami biologicznymi, którzy mogą odwiedzać dzieci, zabierać je na weekendy lub święta. Po takich wizytach często dzieci się buntują, przestają słuchać opiekunów. Poza tym część rodziców biologicznych odzyskuje dzieci i wtedy trzeba się rozstać, pomimo iż nie zawsze ma się pewność, że dziecku w domu rodzinnym będzie lepiej. Ale w kolejce czekają już kolejne i pracę trzeba zaczynać od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×