Mam zatrucie ciążowe-czy to wskazanie do cesarki???

Proszę o poradę, jestem w 37 tc i od...miesiąca mam zatrucie ciążowe, poważnie opuchnięte nogi, twarz. Mam na to leki..ale jakoś mi nie pomagają. Ginekolog kazał brać mi fenoterol do38 tygodnia i leżeć. Słyszałam, że zatrucie ciążowe jest wskazaniem do cesarskiego cięcia? czy to prawda? Czy ktoś wie jakie zagrożenie dla mnie i dla dziecka niesie takie zatrucie??????

To czy robią cesarkę z \" założenia \" przy zatruciu ciązowym zależy od szpitala. Ja również miałam tą chorobę i urodziłam drogami natury (a marzyła mi się cesarka). U mojej zaś koleżanki w szpitalu (jest położną) zatrucie ciążowe kwalifikuje od wejścia na cesarkę. Najlepiej zapytaj się w szpitalu, w którym zamierzasz rodzić. Co do zagrożeń nie powinnaś się martwić ponieważ to już końcówka ciązy i twoje dziecko w zasadzie mogłoby przyjść już na świat. Co innego gdyby ta choroba dopadła kogoś np. w 5 miesiącu. Ja również zachorowałam na to paskudztwo w 8 miesiącu i też brałam różne leki a ponieważ coraz bardziej robiłam się \"pękata\" i miałam coraz większe ubytki białka postanowili mi poród sprowokować i w konsekwencji urodziłam 10 dni przed wyznaczonym terminem. Trzymaj się to już końcówka. Będzie dobrze.