Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Madzik55

Obrażona na nocnik

Polecane posty

Gość kali
ciag dalszy: Na szczescie moj maz tez chyba woli "swietowac"u nas.Co prawda w zeszlym roku bylo troche niefortunnie,bo Oliwierowi akurat w Wigilie wyrzynaly sie dwa pierwsze zabki,wiec same wiecie...,Ale mysle,ze w tym roku bedzie cudownie!Madzik zycze Ci z calego serca,abys i Ty przekonala meza do spedzenia swiat "u siebie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Internetowe Znajmome, Jak sie macie? Coraz mniej czasu na Internetowe pisanie tutaj, poniewaz jest za duzo rzeczy do zrobienia przed Swietami Bozego Narodzenia. Z prezentami juz jestemy z mezem skonczeni. Teraz tylko jeszcze musmy je poczta powysylac do ludziow z rodziny, ktore mieszkaja w inych czesciach kraju. Zostalismy wczoraj zaproszeni do moje siostry z jej mezem na Wigilie. Mam az 7 dni wolnego i ja po raz pierwszy od 14 lat spedze wigilie z siostra. Jestem bardzo tym przejeta.. wzruszona. I moze jej sie uda kupic karpia w Philadelphia. :-) I barszcz juz zaczela kisic .. Patrick od tygodni tylko mowi \"Big, red ciu, ciu\" - \"Duzy, czerwony pociag - to znaczy\" No i juz mu nie nadazamy z tlumaczeniem, ze musi poczekac na Gwiazdke. On mi, \"OK\" i za 5 minut znow to samo.. jak mala katarynka. Co sadzisicie, czy taki 3-y latek bylby zainteresowany malym kotkiem? Wprawdzie nie jestem zakochana w kotach - ale takiego, jak w POlsce na wsiach lataly takiego zwyklego tygryska malego to bym zaakceptowala.. Ale pewnie by musial miec paury usuniete, zeby nie drapac.. Pies moze ugryzc. Patrick czesto biega i spiewa razem z Barney i ostatnio lubi grac w \"hockey\".. ---> zaklada taki czerwony kask budowniczy na glowe i ma kij hokejowski i popycha gumowa pilke po dywanach.. hahaha Siostra kupila synkowi takie male akwarium z rybkami i Dominick (2.5 roku stary) jest zwariowany na punkcie karmienia ryb. Nie wiem.. ja dawniej w Polsce mialam takie duze akwariums. Milo by sie bylo popatrzec na rybki tak wieczorami. Ale znow to sie laczy zrobota.. a czasem rece leca w dol ze zmeczenia. Cos chyba juz taki chlopczyk powinien miec.. niech sie zaczyna uczyc milosci i dbania o cos swojego.. Jak myslicie? My choinke nie bedziemy w tym roku ubierac.. Nie bedzie nas w domu... Siostra kupi zywa (pierwszy raz uslyszalam, ze lubi zywe, bo w domu rodzice zawsze mieli sztuczne). :-) Dzisiaj wieczorem musze kartki swiateczne napisac. Nie bardzo lubie, bo sie boje pomylic. Tutaj na klawiaturze moge nacisnac \'backspace\' i wymazac pomylke. A tam zepsuje kartke. A najgorzej, ze te kartki nie sa po poslu i je musze pewnie tlumaczyc. No ale to jest tylko raz w roku. Bedziemy miec u siostrzyczki 12 potraw, tak nam babcia nauczyla, ze tyle bylo Apostolow, to ma byc 12 potraw. Tak bylo i tak robimy. Tradycja rodzinna. I sianko bedzie pod obrusem (juz sie upewnilam, czy ma i nie zapomniala). I oplatki juz tez mamy. I kompot ze sliwek bedzie (kolejna tradycja, ale za nim nie przepadam). Zawsze jak bylam mala, to pilam kompot ze sliwek z zatkanym nosem, zeby smaku nie czuc. A potem mnie otrzepywalo.. lol Kolejna rzez, ktora jest tylko raz w roku i jest typowo polska i dawniej tego w PL nie docienialam, a tutaj jestem z tego dumna, ze Polacy maja lepsze Swieta niz Amerykanie. Oni jedza swojego suchego indyka z gravy 25-go Grudnia. Wiec, swieta po polsku z ich swiatelkami i ozdobami sa SUPER. :-) No i nie maja lamania sie oplatkiem. Ale traca! Kocham ten kraj, jak wlasny, ale sa rzeczy, ktorych nigdy nie zamienia i zawsze jestem dumna, ze mam akurat takie tradycje typowo polskie. Mamy sie czym szczycic przynajmniej w tym! :-) :-) Mam jeszcze pytanie.. jak sie ubieracie do Wigilii? Na tak luzie, ale oczywiscie schludnie i czysto, czy zakladacie na siebie cos super ladnego? Pytam sie, bo sie sama zastanawiam.. Chyba zeby sie jak najlepiej czuc, no nie? Bo tak, to sie pod krawatem i w nie wiadomo jakich bluzkach to wszyscy czu bedziemy \'sztywno\'. A moze tak ma wlasnie byc, inaczej..? Madzik.. to gdzie w koncu te swieta spedzasz? Czy u siebie, czy sie przelamiesz i raz w roku bedziesz udawala ze sie cieszysz z pobytu u rodziny meza? Ciekawa jestm, co zadecydowalas. :-) Kali.. Oliwier.. jakie to jest imie? Z jakiego kraju? Czy ja to dobrze napisalam? I jak na niego wolacie? Sorry, ze sie tak pytam, ale chcialabym wiedziec? Wymawia sie tak jak sie czyta? Czy Oliwier (dalej nie jestm pewna, czy dobrze napisalam Jego imie.. sorry, jesli zrobilam blad) juz ma wszystkie zabki? Fajne sa takie malutkie dziurkacze, no nie? Hahaha :-) Musimy sie kiedys jakos pochwalic zdjeciami naszych pociech. Napewno jestesmy wszystkie ciekawe tych naszych skarbow o ktorych sobie tutaj piszemy. :-) OK.. Na mnie juz czas. Bardzo Was pozdrawiam i mnostwo usciskow i ucalowan dla Waszych Skarbow (tych malutkich, bo dla duzych to nie wypada.. to jest odrebna dzialka). :-) Ala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) Otóż moje śiwęta..aż wcale nie chce mi się mysleć..wigilię spędzę z teściową...:((( Tak w tym roku wypada,że taraz kolej zostać w Lublinie.Wcale mi się to nie podoba i już zapowiedziałam Tomkowi żeby sie nie zdziwił jak się pokłócimy w ten dzień. Na szczęscie następnego dnia jedziemy do mnie do domu..Tam święta wyglądają podobnie jak u Ciebie Kali.Tylko tu opłatek dostaje nasz kochany kotJest miło,wszyscy są kochani,nie trzeba być sztywno uprzejmym i grzecznym i co najważniejsze wszystko robimy razem.Jest przy tym dużo śmiechu-zwłaszcza teraz jak sa dzieciaki i jest nas coraz więcej.Święta w domu uwielbiam!!! A tu?Teściowa wszystko robi sama,teść tylko przynosi choinkę,przez pół wieczoru jest debata nad tym gdzie jaka bombka ma wisieć i że ten łańcuch to nie tu ma być.Na moje nowosci kulinarne (sałatki śledziowe i karp z grzybkami) teściowa reaguje oschłym \"A po co to?Tyle bedzie jedzenia\"Wigilia jest sztywno-uprzejma.Niczym nie rózni się od np. imienin. Mam nadzieję wytrzymać te kilka godzin.... Hm..Alicjo nie wiem czy żywe zwierzę jest dobre dla małago 3latka.Mówi się że dzieci sa najbardziej okrutne jezeli chodzi o zwierzaki-nie rozumieją że zwierzę tez odczuwa bół..Ola uporczywie ciągneła kota za ogon u moich rodziców albo tak go mocno ściskała (z miłości) że kot ledwo zipał:) Także moze jakieś interaktywne zwierzątko na początek? Strój na wigilię?Zawsze staram się wyglądac ładnie i elegancko.Chociaż rok temu założyłam sobie figlarnie \"kabaretki\"te czarne rajstopki siateczkę:)Ale ładnie się komponowała ze spódnicą,Tomek zawsze ubiera koszulkę i krawat..a Olę stroję jak księżniczkę w jakąś sukieneczkę, Kupiłam sobie dziś rózowy golfik..to jakaś obsesja z tym rózowym zauważyłyście?Coraz więcej tego różu ..widziałam dziś pannę w różowych butach!! Moja ola dziś mi powiedziała na powitanie \"pajówto tofana\" (parówko kochana)-chyba musze zrzucić parę kilo :D Calusy dla waszych skarbów-tych małych oczywiście ;) Ala-to niezły pomysł z tymi zdjęciami .Jestem za :) Madzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) Otóż moje śiwęta..aż wcale nie chce mi się mysleć..wigilię spędzę z teściową...:((( Tak w tym roku wypada,że taraz kolej zostać w Lublinie.Wcale mi się to nie podoba i już zapowiedziałam Tomkowi żeby sie nie zdziwił jak się pokłócimy w ten dzień. Na szczęscie następnego dnia jedziemy do mnie do domu..Tam święta wyglądają podobnie jak u Ciebie Kali.Tylko tu opłatek dostaje nasz kochany kotJest miło,wszyscy są kochani,nie trzeba być sztywno uprzejmym i grzecznym i co najważniejsze wszystko robimy razem.Jest przy tym dużo śmiechu-zwłaszcza teraz jak sa dzieciaki i jest nas coraz więcej.Święta w domu uwielbiam!!! A tu?Teściowa wszystko robi sama,teść tylko przynosi choinkę,przez pół wieczoru jest debata nad tym gdzie jaka bombka ma wisieć i że ten łańcuch to nie tu ma być.Na moje nowosci kulinarne (sałatki śledziowe i karp z grzybkami) teściowa reaguje oschłym \"A po co to?Tyle bedzie jedzenia\"Wigilia jest sztywno-uprzejma.Niczym nie rózni się od np. imienin. Mam nadzieję wytrzymać te kilka godzin.... Hm..Alicjo nie wiem czy żywe zwierzę jest dobre dla małago 3latka.Mówi się że dzieci sa najbardziej okrutne jezeli chodzi o zwierzaki-nie rozumieją że zwierzę tez odczuwa bół..Ola uporczywie ciągneła kota za ogon u moich rodziców albo tak go mocno ściskała (z miłości) że kot ledwo zipał:) Także moze jakieś interaktywne zwierzątko na początek? Strój na wigilię?Zawsze staram się wyglądac ładnie i elegancko.Chociaż rok temu założyłam sobie figlarnie \"kabaretki\"te czarne rajstopki siateczkę:)Ale ładnie się komponowała ze spódnicą,Tomek zawsze ubiera koszulkę i krawat..a Olę stroję jak księżniczkę w jakąś sukieneczkę, Kupiłam sobie dziś rózowy golfik..to jakaś obsesja z tym rózowym zauważyłyście?Coraz więcej tego różu ..widziałam dziś pannę w różowych butach!! Moja ola dziś mi powiedziała na powitanie \"pajówto tofana\" (parówko kochana)-chyba musze zrzucić parę kilo :D Calusy dla waszych skarbów-tych małych oczywiście ;) Ala-to niezły pomysł z tymi zdjęciami .Jestem za :) Madzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) Otóż moje śiwęta..aż wcale nie chce mi się mysleć..wigilię spędzę z teściową...:((( Tak w tym roku wypada,że taraz kolej zostać w Lublinie.Wcale mi się to nie podoba i już zapowiedziałam Tomkowi żeby sie nie zdziwił jak się pokłócimy w ten dzień. Na szczęscie następnego dnia jedziemy do mnie do domu..Tam święta wyglądają podobnie jak u Ciebie Kali.Tylko tu opłatek dostaje nasz kochany kotJest miło,wszyscy są kochani,nie trzeba być sztywno uprzejmym i grzecznym i co najważniejsze wszystko robimy razem.Jest przy tym dużo śmiechu-zwłaszcza teraz jak sa dzieciaki i jest nas coraz więcej.Święta w domu uwielbiam!!! A tu?Teściowa wszystko robi sama,teść tylko przynosi choinkę,przez pół wieczoru jest debata nad tym gdzie jaka bombka ma wisieć i że ten łańcuch to nie tu ma być.Na moje nowosci kulinarne (sałatki śledziowe i karp z grzybkami) teściowa reaguje oschłym \"A po co to?Tyle bedzie jedzenia\"Wigilia jest sztywno-uprzejma.Niczym nie rózni się od np. imienin. Mam nadzieję wytrzymać te kilka godzin.... Hm..Alicjo nie wiem czy żywe zwierzę jest dobre dla małago 3latka.Mówi się że dzieci sa najbardziej okrutne jezeli chodzi o zwierzaki-nie rozumieją że zwierzę tez odczuwa bół..Ola uporczywie ciągneła kota za ogon u moich rodziców albo tak go mocno ściskała (z miłości) że kot ledwo zipał:) Także moze jakieś interaktywne zwierzątko na początek? Strój na wigilię?Zawsze staram się wyglądac ładnie i elegancko.Chociaż rok temu założyłam sobie figlarnie \"kabaretki\"te czarne rajstopki siateczkę:)Ale ładnie się komponowała ze spódnicą,Tomek zawsze ubiera koszulkę i krawat..a Olę stroję jak księżniczkę w jakąś sukieneczkę, Kupiłam sobie dziś rózowy golfik..to jakaś obsesja z tym rózowym zauważyłyście?Coraz więcej tego różu ..widziałam dziś pannę w różowych butach!! Moja ola dziś mi powiedziała na powitanie \"pajówto tofana\" (parówko kochana)-chyba musze zrzucić parę kilo :D Calusy dla waszych skarbów-tych małych oczywiście ;) Ala-to niezły pomysł z tymi zdjęciami .Jestem za :) Madzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj fajnie Madzik, ze napisalas cos w koncu! :-) Jejku, jak ja czytalam to co napisalas, to Ci z calego serca zaczelam wspolczuc (zalowac cie.. o to mi chodzi). Czy Ty masz tak co roku? To bez sensu.. i tylko tworzy niemila atmosfere. Twoj maz nie powinien Cie w takiej sytuacji stawiac. Czy on jest jedynakiem? Jak ma wiecej rodzenstwa, to moze niech jego rodzenstwo icdie na Swieta do jego rodzicow. To zadna radosc, jak wszyscy sa jak w wojsku i.. ok.. wszystko przygotowalam, siadajcie do stolu. Swieta to ma byc radosc w sercu, ze sie je spedza w gronie najukochanszych Ci osob. Naprawde sorry, ze masz takie na sile wizyty w planie. Madzik, jak ta Coreczka Twoja fajnie mowi! Jejku. Ale musisz miec z niej pociechy i smiechu. A wiecie.. Najfajniejsze jest jak wlasnie takie male babelki cos mowie.. cos im innego wychodzi i to tak powaznie przy tym sa, ze az nie jeden raz czlowiek parska smiechem. Malutkie Krasnoludki. :-)) Co do zwierzat, to masz widze racje. Patrick czesto na punkcie kota lub psa to dostaje bzika. Tak je uwielbia. W ksiazce takiej co mam o toddlers (do 36 miesiecy) pisalo znow, ze wlasnie w takim wieku jest dobrze jak dziecko zacznie miec psa, lub kota, bo sie uczy odpowiedzialnosci i dzielenia i dbania... No i ponoc dzieciaki, ktore maja kontakt ze zwierzetami to sa ponoc bardziej zahartowane (tak sie to pisalo?) Ale jednak mimo ze sie zgadzam co do kotow i psow, to sama mam ochote na male, takie 10-cio gallonowe akwarium z kilkoma rybkami i ladnymi kamyczkami na dnie. Wczoraj bylismy na zywnosciowych zakupach, Patrick jak zwykle podszedl do Customer Service Counter (tam gdzie sie idzie jak sie cos zwraca, albo na przyklad sie kupuje bilety w lotka, albo sie ma jakies skargi) i mowi do tej dziewczyny za lada \"Bun, plis\" (chodzilo mu o baloon - balon). No to sie go ona pyta jaki color, a on tak brudke podparl i mowi\" Hmmm.. Grin\" Ze zielony chce. To jest jedyny sklep zywosciowy u nas, gdzie dzieci jak rodzice robia u nich zakupy dostaja za darmo balonika na wstazce. Jejku, jaki potem byl szczesliwy! :-) (A Mama z Tata chyba jeszcze bardziej... hehehe.) Co do ubioru na Wigilie, to moj maz nie cierpi krawatow, tylko byc na luzno ubrany.. Jeans, koszula, albo ciemny golf ale nic z krawatem. Poza tym, to zawsze ma taki dwudniowy czarny zarost i jeszcze do tego krawat, to by wygladal jak hmm.. no niefajnie. A znow bez zarostu, to go nie poznam i wywale i bedzie szukanie meza.. LOL :-) Tak ze chyba w piatek wyruszam na sklepy w poszukiwaniu dlugiej czarnej spodnicy i do tego cos jeszcze dokupie. A co do rozowego koloru, to jest bardzo ladny. Z czego zrobiony ten golfik sobie kupilas Madzik? Madzik.. bylam raz w Lublinie, wprawdzie tylko jeden dzien, ale bylam ... :-) Ladne stare budynki. Maly brzdac bylam wtedy .. jakies 15 lat mialam. A tak wogole to jestes z Lublina? Chyba ze pisalas, i przeoczylam, ale sobie nie przypominam. Duzo pozdrowien z zimnego State College dla Was.. rrr jest duzy wiatr, zero sniegu, ale mroz trzyma. A jeszcze niedawno bylo cieplo. A w styczniu znow bedzie sniegu az do marca. Brrr.. Zmykam.. papapa Ala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alu
Padam na nos-własnie wróciłam z pracy i zajrzałam co tu się dzieje i przeczytałam Twój post :) Śmieszny ten Twój szkrabek :) Takie małe dzieciaki są najfajniejsze. Jutro napisze więcej musze jeszcze zająć się Olą która ogląda w telewizji Jamesa Bonda a to jak wiadomo film nie dla dwulatka :) Całusy Madzik Hm..Kali coś się nam nie odzywa :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik, Rozsmieszylas mnie tym, ze Twoja Mala Krolewna :-) oglada James Bond\'a. HAHAHAHA.. no niezle Mamusia.. lol A niech sie uczy.. moze sie jej kiedys przyda? (zartuje). Uff.. prezenty juz popakowalismy dzisiaj i powysylalismy. Nareszcie. Dobrze, ze to tylko jest raz w roku taki nawal. Madzik, masz e-mail? Moj juz wiesz. Chce Ci wyslac zdjecie. Pozdrawiam i duzo caluskow dla Oluni, Ala P.S. Ja mialabym ciocie o imieniu Ola, ale jest tylko grob po niej. Umarla majac kilka dni zycia. Babcia nie bardzo lubiala o tym mowic, przybijalo ja to. Uwielbiam takie skrocenia imion. Moja sis jest Ela, moja Mama Ula, ja jestem Ala, a teraz jest tez Ola.. hahaha Mozna sie pomylic, nie sadzisz? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alu jak klikniesz na mój nick powinien otworzyć się moj profil i tam jest mejl :) Czekam na zdjęcia Twoje i Twojego skarbka Patricka.W międzyczasie też wybiorę jakieś twarzowe fotki mojje Oli ;) Tak,jestem z Lublina..dużo się to zmieniło.Jak kiedyś tu przyjedziesz stwierdzisz że prawie wszystko-ciągle powstają nowe budynki (miedzy innymi hipermarkaety) odnawiają kamienice na krawkoskim przedmieściu a jakie zrobili oświetlenie poczty..fiu fiu..i krakowskie wygląda pięknie po zmroku. Sweterek jest z mocheru...moheru?..Piekny i rózowy ,..tylko gryzie..nie mogę doczekać się kiedy go upiorę i wypłucze w jakimś płynie zmiękczającym. Ogólnie jestem jakaś taka zmęczona..tymi swiętami ..a raczej przygotowaniami..a Ty? Już zakupiłam wszystki prezenty.oli kupiłam ciastolinę i ogromny wór klocków. W planie mamy ubieranie małej chioneczki..oczywiście zaopatrzyłam się w bombki plastikowe.Zastanawiam się tylko co to bedzie bo na dole teściowei ubierają żywą chionkę wysoką aż do sufitu w szkalne wiekowe bombki mam nadzieję że ola się do nich nie dorwie, Jeszcze pracuję do czwartku.Wcale mi się juz nie cche.W zasadzie w nic się nie angażuję tylko kawę piję :) Szkoda że tak mało mamy czasu na pisanie tutaj..Kali się nie odzywa bo pewnie też ma masę roboty..albo siedzi w szafie z męzem ;) Kali -odezwij się jak mozesz-brakuje nam Ciebie!! Alagdzie zamierzacie spędzić sylwestra?Bo u nas to znowu do łask wracają house parties :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze teraz na odwrot maz zamknal Kali w szafie? Hahahaha? Nie wiem, jak Kali wyglada, ale cala sytuacja zamykania w szafie mnie smieszy, jak sobie o tym pomysle. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdzam tylko
:) ;) :( :* :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kali
No w szafie to nie siedzialam ale troche zajec mialam i dlatego nie pisalam,ale od dzis sie poprawie!!!! PO PIERWSZE :"Swietego w kominie,prezentow po szyje,zielonej choinki,slodkosci trzy skrzynki,gwiazdki najjasniejszej,choinki najpiekniejszej,swiat mile spedzonych zycza wam Hania(kali),Mariusz i OLiwierek!!!A od siebie zycze wam dziewczyny aby dzisiejszy dzien byl dla Was najpiekniejszym w tym roku,a przy wigilijnym stole nie zabraklo wam rodzinnego ciepla i milosci!!!!!!!Ja tam stroje sie maksymalnie,bo uwielbiam wigilje i nawet na Sylwka sie tak nie staram!!!!Co do Oliwiera to jest to imie starofrancuskie(oczywiscie Oliwier to wersja spolszczona).Mowimy do niego OLI,OLUS,OLIWIEREK lub OLIGATOR-kiedys o tym napisze.Za dwie godzinki wyruszamy do rodzicow ,i poniewaz nie ma tam kompa to niestety dzis juz sie nie odezwe,ale nadrobie jutro!!!Za to postanowilam sobie ze o 19.00 pomysle o Was i waszych rodzinkach,siedzac przy wigilijnym stole!Co do zwierzatka to zgadzam sie,ze jeszcze troche na nie za wczesniej(ewentualnie taka zlota rybka w kuli),sama mam ogromne akwarium i wiem,ze czyszczenie zajmuje caly dzien.Co do pieska to my mamy ogromnego wilczura(z domieszka doga)i ma troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kali
CD. "przerabane bo OLI potrafi dac mu sie we znaki!!!Ale Lestat jest tak lagodny ze nie ma problemu,po prostu odchodzi.Jest za to strasznie agresywny gdy ktos obcy chce sie zblizyc do mnie,czy dzidziusia.Ma 7 lat,jest u nas od szczeniaczka i uwielbiamy go- to jeden z nas!No coz niestety musze juz konczyc -jeszcze raz -niech sie w wigilijna noc spelni zyczen waszych moc!!!!Caluje,sciskam i pozdrawiam was i wasze maluszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja też Wam zyczę miłych i spokojnych Świąt , radosnej atmosfery i pogody ducha.Oczywiscie pysznego jedzenia i masę ślicznych prezentów. Co do mnie niestety nic nie dostanę ponieważ mój miły nie znalazł w sklepie wystarczająco ładnej piżamki dla mnie-uroczy prawda?;) Uciekam bo ocraz więcej jest do przygotowania,pakowanie prezentów, nakrycie stołu itp Ściskam mocno i bedę o Was myślała :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlaolimpia
Czesc dziewczyny!Ja mam dwu i pol letniego synka. Od niedawna uczymy sie korzystac z nocniczka chciaz latem stawialismy juz pierwsze kroki. Wtedy bylo najlepiej . Zdejmowalam Jankowi pieluche a on sobie swietnie dawal rade.Na poczatku sikal gdzie popoadnie i "malymi porcjami" ale potem juz sikal "normalnie". Potem byla jesien a jak wiadomo jesienia jest zimno i ne da rady zdjac majteczek na dworze, wiec Janek sikal w pieluchy. Ostatnio kupilam pampersy bo byly w promocji ale potem ta sobie myle, ze warto by sprobowac jeszcze raz z tym nocnikiem. Poszlismy do domu i zaczelam tlumaczyc Jankowi ze duzi chlopcy sikaja do nocnika a nie w pieluchy. Na poczatku byl troche niesmialy , ale potem wszystko mu przeszlo. Czasami zdarzaja sie wpadki, ale i tak w ciagu dnia Jas zuzywa jedna pieluche. Jeszcze nie moge do "przystosowac" do robienia kupy do nocnika ale i tak cieszcze sie ze juz sika do nocnika. Ostatnio nawet wola: "Sikac mi chce do kibla". Nawet nie sika juz na spacerze tylko dopiero jak jest juz w domku. Ciesze sie ze mozna sobie pisac na temat sikania dzieci naszych kochanych i nie tylko bo rady, ktore tu znalazlam sa naprawde przydatne. No i oczywiscie juz sprawdzone. To taki "babski klub netowy" Pozdrowienia dla wszystkich mam i dzieciakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlaolimpia
Czy ktos tu jeszcze zaglada??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie tu zagladnelam po prawie 8 miesiacach nieobecnosci. Jesli znajdziecie ten topic, to sie odezwijcie. Poazdrawiam, Ala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×