Białystok - Zamenhofa

Boże co sie dzieje na tym świecie,płacisz skłądki choirobowe, a tu nawet nie ma gdzie rodzić bo boisz sie o bezpieczeństwo swego dziecka.... Zobaczcie przykład siłacza Bonka, druga z jego córeczek niedotleniona bo lekarzom nie chciało sie cesarki zrobic;/ a nawet jesli by juz robili to później pozszywają cie jak prosiaka, mam porównanie kolezanki która była zszywana w klinice i w szpitalu nfz, w klinice oczywiscie nic nie czuła, a nfz - szarpania, blizna nie do porównania. po prostu jest mi smutno i mam żal do tego państwa że takie rzeczy się dzieją, karmisz zus składkami, a oni i tak cie mają gdzies

Coraz więcej nagłaśnia się przykładów błędów przy porodach. I bardzo dobrze. Kiedyś też tak było, ale w końcu zaczyna się o tym mówić. Moja ciocia była rewelacyjną położną, ale odeszła ze szpitala publicznego, bo nie mogła znieść tego jak traktuje się kobiety i noworodki. A wtedy jeszcze się o tym nie mówiło. Lekarze i położne chyba już się znieczulili....

ja rodzilam 4 lata temu na zamenhofa i naprawde jestem zadowolona, teraz kiedy uda nam sie znowu zaciazyc nawet sie nie bede zastanawiac ze porod tylko na zamenhofa u dr. Nowaka :) mialam cesarke i wtedy placilam 1700 albo 1800 widze ze cena poszla w gore ale wole zaplacic te 2 tys i miec pewnosc ze bede traktowana jak czlowiek a i moja dzidzia bedzie w dobrych rekach .. o panstwowych szpitalach od kolezanek i rodziny slyszalam tyle zlego ze w glowie sie nie miesci .. :/

4 ząbki naraz i jedna nocka z temperaturą 38 stopni i pare pobudek z płaczem. To chyba i tak dobry bilans :)))

iw6k - super!:) Też bym już tak chciała. Dziś mam 5 dzień z maratonu ząbkowego:(

Iraf o jeeeej zęby to powinny mieć oddzielny temat założony hehe :) ja właśnie wróciłam do pracy i etap ząbkowania jest trochę nie w porę. Można paść na ryj :) jednym słowem.

w jakich sytuacjach nie przyjmują do porodu? czy jesli brało się Duphaston lub Luteine to nie ma szans na poród w tej klinice?

białostoczankaa--- nie robią problemu ze znieczuleniem na warszawskiej i psk????? coty piszesz za durnoty , moja kolezanka na warszawskiej nawet po znajomosci nie dostala znieczulenia nie pisz glupot potem matki sie nastawią na znieczulenie a tu zonk uslysza

japiszonek- ja brałam Luteinę i bez problemu mnie przyjęli.

bialostoczankaa - to co piszesz o warszawskiej i psk nijak nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. Może i są kobiety, które są zadowolone z porodu w tych szpitalach, ale dużo więcej jest takich, które wspominają go bardzo źle. Znam też lekarzy i pielęgniarki tam pracujące, a broniące się rękami i nogami przed porodem w tych szpitalach i decydujące się na prywatną klinikę. Moim zdaniem dyskusja na ten temat jest bezsensowna, wolny kraj-wolny wybór. U nas wysyp czwórek, przebiły się wszystkie cztery. W końcu znowu przysypiam noce :) Ciekawe jak długo potrwa ten "błogostan" :)

nUrszula - gratuluje, pociesze Cie, u nas jak wyszły czwórki, to zaczęły sie trójki na dole. Ale dwójki lewej dolnej jak nie było tak nie ma :D

Stellamix- u mojej małej też nadal nie ma dolnych dwójek :)

U nas podejrzewałam jakiś czas temu dwójki i trójki górne ,a okazało się że to jedynki i dwójki, górne dwójki sie przebiły jedynki jeszcze nie. Na początku wyszła jedna jedynka dolna potem było trochę wolnego i następna, a teraz cztery na górze nie zdążyły wyjść i na dole coś się zaczyna dziać . Pozdrawiam .

Dziewczyny ma któraś z was informacje o dr. Taleckiej -Niczyporuk bo dzwoniłam i laboratorium się odezwało. Ktoś ma może inny numer tel. do tej pani doktor.?

dziewczyny czy wiecie moze ile kosztuje usg3d/4d w bialymstoku?? i jakies namiary?? z gory dziekuje

na zamenhoffa 130 lub 180 nie pamietam, ale zdjecie nie zawsze wyjdzie,bo za mało wódpłodowych dzidziusźle ułożony itp itd, a i tak trzeba bedzie zapłącic

U mnie łądnie się układała do 23tc. Później widać było tylko plecki, pupkę i tył główki. Nawet filmik mam, ale i tak nic tam nie widać.

Hej. Ja rodziłam w USK w grudniu ubiegłego roku:) Do szpitala trafiłam na 3 dni przed porodem - sączyły mi się wody. Na patologii ciąży bywało różnie - tak naprawdę wszystko zależało od zmiany, która przychodziła. Jak zaczęły mi się "właściwe skurcze" to jedna z położnych się zaśmiała i stwierdziła, że niemożliwe jest,że tak mnie boli - zmieniła zdanie po zrobieniu KTG. Sam poród ogólnie ok - miałam bardzo dobrą położną i uwierzcie to już połowa sukcesu:) Życzę wszystkim mamom takiej fachowej opieki jaką ja zostałam obdarzona:) A na marginesie uważam, że najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo naszych Maluszków, mamy są w stanie znieść naprawdę bardzo dużo.Zorientujmy się przed porodem gdzie w razie jakiś komplikacji nasze dziecko otrzyma najlepszą opiekę.

Czyli wszystko zależy od szczęścia... A jak ktoś będzie miał pecha to niektórzy powiedzą coś w stylu "Bóg tak chciał"... Jasne, męczmy się, na pewno to dla dobra dziecka... Piszesz, że położna się zaśmiała i wątpiła, że cierpisz - naprawdę, bardzo profesjonalne podejście, takie współczujące i podtrzymujące na duchu. Właśnie w państwowych szpitalach dzieją się najgorsze rzeczy i coraz częściej możemy o tym usłyszeć w mediach.

Chciałabym się wypowiedzieć na temat porodu, rodziłam w grudniu 2012 roku na warszawskiej i zostałam przyjęta na dyżurze tępym. Na izbie przyjęć Pani pielęgniarka chyba nie była zbytnio zadowolona że przyjechałam właśnie do nich ale nic nie powiedziała. Odchodziły mi wody płodowe więc od razu trafiłam na porodówkę, a tam super atmosfera, położna od razu się mną zajęła, przyszedł młody lekarz i mąż był przy mnie. Miałam straszne skurcze i od razu mi zaproponowali zneczulenie( warunkiem otrzymania tam znieczulenia jest rozwarcie szyjki macicy do 3 cm). Ja byłam bardzo zadodowolona i gdybym miała drugi raz rodzić to tez tam. Polecam warszawską.

Skończyły mi się pomysły na robienie obiadków , podzielcie się tym co gotujecie dla maluszków. Ja robię różne miksy z: Zielonego groszku, eko kaszy jaglanej, ekologicznej marchewki, ekologicznych ziemniaczków, jabłuszka, cielęcinka myślę nad wprowadzeniem ekologicznego buraczka a co wy gotujecie?

aha dodaje jeszcze oliwy z oliwek albo prawdziwe maslo, pietruszke. A na deser np jablko z ryzem i cynamonem

dziewczyny czy orientujecie się jak wygląda kwestia porodu w klinice jeśli jest się ubezpieczonym w innym niż podlaski oddziale NFZ? jest to jakiś problem?

prenatal = myslę że to żaden problem w zgłoszeniu jednie musisz znasz jakieś oznaczenie kod ze swojego regionu i podejrzewam że ermła z zusu również.

widziałyście podwyżki w Klinice?

Tak duże podwyżki za poród to trochę przesada, tym bardziej, że opieka nie jest aż tak super jak wszyscy to malują. 2000 zł to dużo a teraz cc o 300 zł drożej ;O

Jeśli uważacie, że 2300 to dużo to sprawdzcie jakie są ceny w innych prywatnych klinikach(nie mówię o Białymstoku), w których sam poród nie jest refundowany przez NFZ. Zawsze można rodzić za darmo w państwowym szpitalu.

Tu już w sumie nie chodzi o samą cenę tylko o fakt, że z roku na rok cena jest podnoszona o 10-15 % a to nie jest mało. Po pierwszym porodzie jestem średnio zadowolona z opieki poporodowej (mam na myśli pielęgniarki i położne), niestety tylko tam przyjmuje mój lekarz i chcę urodzić i być pod jego opieką do końca.

nikt nie ma nic przeciwko podwyżkom, bo ne są wszedzie, ale żeby takie radykalne?

10-15% to radykalne podwyżki? No nie przesadzajmy. To o ile mieli podwyższyć ceny? o 20zł? Swoją drogą, ja jestem za wyższymi cenami i mniejszą ilością lepiej obsłużonych pacjentem niż za "taśmowym" działaniem i wypuszczaniem pacjentki niezależnie od jej stanu i samopoczucia po dwóch dobach. W innych prywatnych klinikach ceny wynoszą nawet 10tyś, więc można powiedzieć, że u arciszewskich jest tanio