Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiona20005

CESARSKIE CIECIE- OBAWY

Polecane posty

Gość Fiona20005

Mam prosbe do kobiet ktore wlasnie niedawno urodzily za pomoca cesarki o podzielenie sie swoimi doswiadczeniami.Zdaje sobie sprawe z tego ze te tematy zostaly juz wielokrotnie omawiane mi jednak chodzi o ostatnie porody ta metoda.Pytam gdyz jestem pelna obaw, w styczniu czeka mnie zabieg ze wzgledu na pierwsza ciaze i polozenie posladkowe dziecka, czy to naprawde musi sie wiazac z cesarskim cieciem czy jednak upierac sie przy porodzie naturalnym(co oczywiscie wedlug mojego lekarza jest wykluczone).Prosze podzielcie sie ze mna swoimi doswiadczeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta 34
nie bój się, zostanie tylko mały ślad na brzuchu, a dziecko wyjdzie mniej zmęczone i zdrowsze. Nie musi się przepychać a jak jeszcze jest ustawiona pośladkowo to się wcale nie zastanawiaj. Przecież nie chcesz zrobić krzywdy swojemu dziecku, prawda?. Tak bedzie dla niego lepiej, a ty też się tak nie nacierpisz bo dostaniesz znieczulenie, potem szybko wstaniesz rozchodzisz tą bliznę (trzeba chodzić nie leżeć plackiem wtedy się lepiej goi) możesz sobie siedzieć na tyłku bez jakiś boleści. Ja tam uważam że jeżeli są takie wskazania to tylko cesarka. Pozdrowienia i bez strachu za mną dwie cesarki i bardzo sobie chwalę, czułam się lepiej niż te co rodziły normalnie a moje dzieci urodziły się różowiutkie, dotlenione i całe. Trzymam kciuki za nowego obywatela ;) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mamuśka rodziła 3 dzieci naturalnie, najmłodszą córeczkę przez cesarkę. I szczerze mówiąc twierdzi, że nie ma nic lepszego nad poród naturalny, jeżeli chodzi o matkę. Rozchodzenie bolącego krocza jest podobno o niebo łatwiejsze niż rozchodzenie pociętych powłok brzusznych, nawet kichnąć się nie da ani usiąść samodzielnie. Natomiast - jeżeli położenie dziecka jest nietypowe (w tym przypadku pośladkowe) nie ma co się upierać przy porodzie naturalnym. Dziecko ułożone w ten sposób faktycznie umęczy się podczas takiego porodu, a przeciez jego zdrowie jest dla Ciebie najważniejsze, a nie jakieś Twoje boleści poporodowe czy blizna. Myślę, że dasz radę, mały czlowieczek daje kobiecie tyyyle radości, że szybko zapomnisz o niedogodnościach porodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona20005
Dziekuje za slowa otuchy i nadal ponawiam prosbe o doswiadczenia zwiazane z cesarskim cieciem. Jak to wygladalo u was? Jakie znieczulenie mialyscie? Jak dlugo dochodzilyscie do siebie ? Czy m,ialyscie jakiekolwiek problemy z karmieniem piersia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta 34
znieczulenia ogólne bo jestem odporna, ale najlepsze jest do kręgosłupa bo zobaczysz swoją dzidzie i jesteś przytomna. Teraz dają takie pzrciwbóle że zaraz możesz i chodzić i karmić. Ja niestety dostałam dzidizie w dwie doby o porodzie a i tak nie mam żadnych problemów z karmieniem piersią. Na początku się wydaje że nie ma pokarmu ale dzidzia ma taki mały brzuszek że mu wystarczy ilość jak łyżeczka od herbaty. trzeba przystawiać do piersi i trochę pomóc. Połozne pomoga tylko poproś. jak już raz dobrze chwyci to juz zacznie ciagnąć że potem będzie miało ciągle ochotę. Ja karmiłam starszą do 1 roku a młodzszą tez tak zamierzam. Nie ma nic prostszego niz podawanie mleka z piersi, żadnego sterylizowania butelek, walki ze smokiem, zawsze dobre i ciepłe a nie gorące. Na początku trzeba sie pilnować z jedzeniem ale jak minie pół roku to juz można prawie wszyssko a od 10 m-ca to nawet kapuche.:) Tylko w wyjątkowych przypadkach nie ma pokarmu słyszałam że nawet matki dzieci adoptowanych pod wpływem hormonów mogą dostać mleko. A siła hormonów jest wielka jak dzidzia zaczyna płakać to czuć jak mleko nachodzi. Niczego się nie bój natura i instykt matki sam wszystko podpowie i nawet nie będziesz wiedziała kiedy zacznie pyskować i odciągać od komputera (co teraz ta starsza czyni, a taka była grzeczna kiedyś :). Tylko nie pal papierochów, nie pij gorzołki i nie jedz kapuchy a będzie dobrze. pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izucha
nie masz sie czego bać , według mnie cesarka lepsz, co prawda boli pozniej troche ta rana na brzuchu ale tak samo jest według mnie po naturalnym porodzie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izucha
nie masz sie czego bać , według mnie cesarka lepsz, co prawda boli pozniej troche ta rana na brzuchu ale tak samo jest według mnie po naturalnym porodzie......ja mialam narkoze, wiec nie wiedzialam zabardzo co dzialo sie na sali operacyjne- porodowej....poród calu trwał 30 minut i jak juz z dzidzia zaioezli mnie na roomning to jeszcze zabardzo nie wiedzialam o co chodzi bo dzialala narkoza.....ale po trzech godzinach chialam juz wstac.....im szybciej sie wstanie (mimo bolu)tym szybciej sie to rozchodzi i o bolu w pewnym momencie sie zapomina....najgorsze jest to ze przez 3 doby nie mozna nic jesc.....z pokarmem nie mialam problrmu ...ale tak pozadnie to zalało mnie na trzeci dzien ...nie wiedzialam co mam robi z mlekiem ktore sie wylewalo.....co do karmienia piersia to grunt dobrze nastawic sie psychicznie, to pomaga....moje malenstwo (synek) za 8 dni skonczy 2 miesiace, gdybym miala mozliwosc wybierania porodu wybrala bym cesarke.......kolezanka ktora rodzila 2 tygodnie wczesniej ode mnie ( porod naturalny) doszla do siebie tydzien pozniej niz ja....powodzenia i glowa do gory nie ma sie czym marwic ani bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona20005
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam cesarke w sierpniu, i było bardzo dobrze. Znieczulenie do kregosłupa bolało mniej niż założenie weflonu do kroplówki. Zabieg był w piątek w sobote wstałam a poniedziałek byłam z małym w domu. Blizna jest tak mała ze prawie jej nie widac bo u mnie w szpitalu nacinaja skóre laserem a nie skalpelem i nie ma sladu po szwach bo był tylko jeden wewnetrzny. Nie ryzykuj zdrowia dziecka jesli ma ułożenie pośladkowe napewno wszystko bedzie dobrze!!! Ale zgadzam się ze njwiekszym dyskomfortem jest zakaz jedzenia i picia więc kup sobie dobry tłusty krem najlepiej dermosan bo beda ci pierzchły wargi a kropli wody nie myśl przez 1 dzięń drugiego na kolacje ja dostałam suchary i smakowały jak wykwintna kolacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka2
ja nie rodziłam, ale moja kuzynka miala 2 ciąże przez cesarskie cięcie. Jest zadowolona. Jesli chodzi o dolegliwosci z rana zalezy to tez od psychiki kobiety. Moja kuzynka jest akurat taka pełna wigoru , bezproblemowa,nic a nic nie narzekała. Mówiła że jak widziała jak się meczyły kobiety rodzące , te wrzaski i w ogole to cierpienie , to powtarza że sto razy każdemu życzyla by cesarki. Nie rozmawialam z nią o sprawach intymnych ,ale z tego co wiem ,i zreszta można znaleźć tu na forum wypowiedzi o tym to kobiety miewaja potem nie lada problemy ze swoją pochwą. Powiem szczerze ze ososbiscie juz nawet z takiego powodu wybralabym cesarkę. Kobiety powołują się na jakiś patos naturalnego rodzenia, heroizm znoszenia tych bólow itp żeby lepiej odczuwac to wychodzenie na świat malenstwa. I że ta idea jest ważniejsza niż problemy ze współżyciem, rozciągnieciem pochwy itp.Wszystko fajnie, tylko trzeba się trochę logiczniej do tego odnieść . Poród to kilku czy kilkunastogodzinna przygoda natomiast ta zmiana komfortu współzycia pozostaje nieraz problemem na wiele miesięcy. Niestety znam kobiety które potem "budzą " sie zfrustrowane tymi kłopotami. Kiedyś był w telewizji reportaż o laserowych korektach pochwy. Kto oglądał to wie o co chodzi , kim były pacjentki. No i własnie to że poród naturalny jest ryzykowniejszy do dziecka, Syn mojej koleżanki wychodząc z niej mial jak sie okazalalo w ostatniej chwili szyję oplątaną w pępowinie i lekarz musial bez zastanowienia tak ją ...rozchlastac skalpelem..że nie polecam nawet słuchania jej opowiesci jak sie potem czuła, Oczywiscie to jest moja wizaja poródów, ale dodając moją opinie myśle ze powinnas sie cieszyc ze bedziesz miala cesarkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Christine
Pierwszy poród miałam naturalny , myślałam , że zagryzę położną takie miałam bóle , wrzeszczałam na cały szpital , nie wspomnę z zszywaniu krocza i problemach we współżyciu , orgazmu już chyba nigdy nie zaznam , po tej katordze stwierdziłam , że nie chcę więcej dzieci , ale stało się i postanowiłam rodzić poprzez cesarskie cięcie , opłaciłam kogo trzeba , po porodzie blizna nie chciała się goić , więc o bikini nie ma mowy , nie piszcie , że trochę boli bo boli jak cholera , nie dość , że mam problemy z pochwą to jeszcze blizny na brzuchu , nie wiem czy dzici są warte by tak cierpieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze córcię urodziłam 7 lat temu w strasznych mękach. Poród trwał 12 godzin, nie miałam rozwarcia więc lekarz masował mi szyjkę (to był koszmar) i w 12 godzinie moja Julcia przestała oddychać niestety na cesarkę było już za późno. Wyciągnieto mi ją kleszczami (2 dni w inkubatorze). Dziecko nie miało miejsca (nie mialam duzego rozwarcia) i otarło sieo moja kość w skutek czego do dzisiaj nie ma włosków na 1/5 głowy. Konieczny bedzie przeszcep w najblizszym czasie. To oczywiscie byla wina lekarzy bo gdyby lekarz zdecydowal sie od razu na cesarke nie byloby problemu. Drugą niunie urodzilam w sierpniu strasznie balam sie porodu na szczescie nie odwrocila sie i lekarz zdecydowal o cesarce. Jak wielka byla moja radosc nawet sobie nie potraficie wyobrazic. I rzeczywiscie znieczulenie nie bolało w ogole caly czas bylam przytoma ( tylko glupie uczucie nie czuc polowy wlasnego ciala). Jagoda byla zdrowa i to bylo najwazniejsze. A póżniej oczywiscie,ze bolało i do dzisisaj nie moge robic wielu rzeczy bo nieraz mnie boli. Ale gdybym rodzila jeszcze raz to zdecydowanie wybralabym cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze córcię urodziłam 7 lat temu w strasznych mękach. Poród trwał 12 godzin, nie miałam rozwarcia więc lekarz masował mi szyjkę (to był koszmar) i w 12 godzinie moja Julcia przestała oddychać niestety na cesarkę było już za późno. Wyciągnieto mi ją kleszczami (2 dni w inkubatorze). Dziecko nie miało miejsca (nie mialam duzego rozwarcia) i otarło sieo moja kość w skutek czego do dzisiaj nie ma włosków na 1/5 głowy. Konieczny bedzie przeszcep w najblizszym czasie. To oczywiscie byla wina lekarzy bo gdyby lekarz zdecydowal sie od razu na cesarke nie byloby problemu. Drugą niunie urodzilam w sierpniu strasznie balam sie porodu na szczescie nie odwrocila sie i lekarz zdecydowal o cesarce. Jak wielka byla moja radosc nawet sobie nie potraficie wyobrazic. I rzeczywiscie znieczulenie nie bolało w ogole caly czas bylam przytoma ( tylko glupie uczucie nie czuc polowy wlasnego ciala). Jagoda byla zdrowa i to bylo najwazniejsze. A póżniej oczywiscie,ze bolało i do dzisisaj nie moge robic wielu rzeczy bo nieraz mnie boli. Ale gdybym rodzila jeszcze raz to zdecydowanie wybralabym cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze córcię urodziłam 7 lat temu w strasznych mękach. Poród trwał 12 godzin, nie miałam rozwarcia więc lekarz masował mi szyjkę (to był koszmar) i w 12 godzinie moja Julcia przestała oddychać niestety na cesarkę było już za późno. Wyciągnieto mi ją kleszczami (2 dni w inkubatorze). Dziecko nie miało miejsca (nie mialam duzego rozwarcia) i otarło sieo moja kość w skutek czego do dzisiaj nie ma włosków na 1/5 głowy. Konieczny bedzie przeszcep w najblizszym czasie. To oczywiscie byla wina lekarzy bo gdyby lekarz zdecydowal sie od razu na cesarke nie byloby problemu. Drugą niunie urodzilam w sierpniu strasznie balam sie porodu na szczescie nie odwrocila sie i lekarz zdecydowal o cesarce. Jak wielka byla moja radosc nawet sobie nie potraficie wyobrazic. I rzeczywiscie znieczulenie nie bolało w ogole caly czas bylam przytoma ( tylko glupie uczucie nie czuc polowy wlasnego ciala). Jagoda byla zdrowa i to bylo najwazniejsze. A póżniej oczywiscie,ze bolało i do dzisisaj nie moge robic wielu rzeczy bo nieraz mnie boli. Ale gdybym rodzila jeszcze raz to zdecydowanie wybralabym cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze córcię urodziłam 7 lat temu w strasznych mękach. Poród trwał 12 godzin, nie miałam rozwarcia więc lekarz masował mi szyjkę (to był koszmar) i w 12 godzinie moja Julcia przestała oddychać niestety na cesarkę było już za późno. Wyciągnieto mi ją kleszczami (2 dni w inkubatorze). Dziecko nie miało miejsca (nie mialam duzego rozwarcia) i otarło sieo moja kość w skutek czego do dzisiaj nie ma włosków na 1/5 głowy. Konieczny bedzie przeszcep w najblizszym czasie. To oczywiscie byla wina lekarzy bo gdyby lekarz zdecydowal sie od razu na cesarke nie byloby problemu. Drugą niunie urodzilam w sierpniu strasznie balam sie porodu na szczescie nie odwrocila sie i lekarz zdecydowal o cesarce. Jak wielka byla moja radosc nawet sobie nie potraficie wyobrazic. I rzeczywiscie znieczulenie nie bolało w ogole caly czas bylam przytoma ( tylko glupie uczucie nie czuc polowy wlasnego ciala). Jagoda byla zdrowa i to bylo najwazniejsze. A póżniej oczywiscie,ze bolało i do dzisisaj nie moge robic wielu rzeczy bo nieraz mnie boli. Ale gdybym rodzila jeszcze raz to zdecydowanie wybralabym cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRZEPRASZAM za te powtorki ale to forum szaleje jeszcze czegoś takiego nie miałam - moze dlatego ze bywam tu od niedawna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO TOPIKU-URODZIŁAŚ JUŻ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salomeya
Myślę, że najlepszy jest jednak poród przez cesarkę.Urodziłam we wrześniu 2004r.Wcześniej przez miesiąc leżałam w szpitalu z zatruciem ciążowym i napatrzyłam się na te biedne kobiety, które nie mogły urodzić , miały ciąże przenoszone i nierzadko lekarze ratowali dzieciom życie, bo zielone wody płodowe zatruwały dziecko. Miałam styczność wtedy z wieloma kobietami, które rodziły najpierw naturalnie, a potem przez cesarkę i mówiły , że jednak cesarka to błogosławieństwo.Ja mogę tyle powiedzieć, że jest to niesamowite przeżycie, znieczulenie do kregosłupa nic nie boli( w porównaniu z zastrzykami w pośladek , czy wbiciem wenflonu)/śmieszne jest uczucie drętwienia dolnej partii ciała, trwa to ze 3 min. i już chirurdzy rozkrawają powłoki brzuszne, a Ty czujesz tylko szarpnięcia, lecz są one nie bolesne, po15-20 min wydobywają dzieciaka i kładą Ci na pierś i jest to najpiękniejsze , traumatyczne uczucie, za które kochasz cały świat, chirurgów , lekarzy,położne pomagajace Ci urodzić.Pierwszy krzyk dziecka,które zszokowane oddane jest najpierw w ręce położnych, które ważą, zajmują się pępowiną, następnie kładą Ci dzieciaka na pierś, a ono natychmiast się uspokaja, bo rozpoznaje Twoje bicie serca, Twój zapach, całujesz go i jest dla Ciebie najpiękniejsze na świecie!!! Po tym zabierają dzieciaka, aby go poddać nastepnym zabiegom i ocenic w skali Abbgara od 1-10 pkt.Znieczulenie działa jeszcze przez 2 godziny , a potem prosisz o środki przeciwbólowe, bo strasznie boli!!!Najgorsze jest leżenie płaskie bez podnoszenia głowy przez całą dobę( aby się wyrównał płyn mózgowo-rdzeniowy), jeśli podniesiesz, to masz bóle głowy przez następne pół roku!!!. Nic nie jesz przez 2-3 doby , tylko mineralna i ewent. sucharki, ja je jadłam dopiero w 3- dobie, i dostawałam zastrzyki, bo nie miałam perystaltyki w jelitach.W 5 dobie wychodzisz a dzieciakiem do domu, o ile nie dostanie żółtaczki poporodowej, lub innych schorzeń. Powodzenia droga mamo, i bądź dobrej myśli, ten trud i ból sie opłaca!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona20005
Dziekuje za nowe wpisy, nie jeszcze nie urodzilam ale mam juz dokladny termin cesarki tj. 23 stycznia oj strasznie sie boje!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Fiona wyobraź sobie, że mój lekarz, choć prywtny itd robi mi problemy, namawia żebym spróbowała rodzić naturalnie a jak coś się będzie działo to wtedy zrobimy cięcie... a ja nie boję się porodu, tylko tej rozciągniętej pochwy, choć opinie na ten temat są różne;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka 22
Fiono, trzymam za ciebie kciuki, ja mam takie same obawy jak ty, ale te wypowidzi tutaj mi je rozwialy, nie chece nic innego! Trzymaj się kochana , jestesmy z tobą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona20005
URODZILAM!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodniczka**
czy po cesarce jest też tak duże krwawienie?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piatek
krwawienie jest zdecydowanie mniejsze według tego co mówiły moje koleżanki bo u mnie wygladalo jak normalny okres bo macica jest czyszczona po wyjeciu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×