Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

:) Kasiulena - musi byc dobrze... musi nam sie udac! 🌻 W koncu tyle osob trzyma za nas kciuki :D Powodzenia raz jeszcze! :D Albo jak Francuzi mowia: MERDE! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pusciutko tutaj... Ja skonczylam czytanie na dzisiaj. Zostal mi jeszcze jeden podrozdzial, ale wole zostawic to na jutro... tak na deser ;) No nic pozdrawiam wszystkich. Zajrze tu jeszcze pozniej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny.. poslalem kilka zdjec ze zjazdu absolwentow... umiescilem tez swoj drugi adres pod profilem, to dla tych osob, z ktorymi do tej pory nie wymienialem maili.. jesli chcecie zobaczyc mnie na zdjeciach to kliknijcie.. Margot - to juz w piatek? bede trzymal kciuki mocno... pozdrowienia dla wszystkich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Kasiulena trzymam kciuki:) Margot wytrwalosci w uczeniu:) Kokus potem Ci przesle moj adres:) milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim 🖐️ :) kokus - ja nie dostalam zadnych zdjec :( Zapisuje sie wiec na ponowna wysylke. :) arnusia - 🌻 :) mika 1122 - dzieki :) :) Kasiulena - moc jest dzisiaj z Toba! 🌻 Merde... :D Polamania... Nic, ja teraz zmykam. Pora zjesc sniadanko a potem do pracy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chormon23
Hej Wszystkim!!Ja jestem od trzech miesięcy w Hiszpanii,przyjechalam tutaj na dluzej tzn.planowany powrot do Polski dopiero na przelomie kwietnia maja a pozniej ponowny powrot do Hiszpanii.Chyba wczoraj zlapal mnie pierwszy kryzys zwany tesknota za domem rodzinnym i ogolnie za Polska.Czuje się tutaj malobezpiecznie pomimo,ze mam przy sobie narzeczonego i jego rodzine ale na nich za bardzo nie moge polegac.Szef mojego narzeczonego wytyka mu ze odkad ja jestem przy nim on pogorszyl sie w pracy jak to uslyszalam zalamalam sie i postanowilam wracac.Pol nocy plakalam nieraz szef bywal w naszym domu bo zapraszalam go na obiad,kolacje spedzalismy razem czas baaa szef jest za jednym szwagrem mojego narzeczonego.Przejrzalam na oczy i nie ma co sobie wyobrazac ze Hiszpany to tacy sympatyczni ludzie jak wszystkim sie wydaje. Polacy przynajmniej co maja powiedziec to powiedza a tutaj dopiero jak sie w nich nazbiera zlosci to krzycza i robia wypominki.W tej chwili na prawde jestemm miedzy mlotem i kowadlem kiedy oswiadczylam mojemu ze chce wracac do Polski ten zapytal a co ze mna??No wlasnie...Poza tym ja jestem jedynaczka i wiem jak starsznie cierpia moi rodzice.Przytlaczajacy jest fakt ze tylu mlodych ludzi musi uciekac z wlasnej ojczyzny za chlebem do innych panstw gdzie sa traktowani jako gorsza kategoria.Chyba wolalabym pracowac w Polsce za marne 800zl niz tu po pierwsze nie moc sie do konca dogagac a po drugie byc traktowanym jak szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) chormon23 - coz, przechodzisz pierwszy kryzys, to zrozumiale, ze jest Ci ciezko. Na poczatku zazwyczaj nie jest latwo... Mysle, ze powinnas sobie znalezc jakies zajecie... zapisac sie na jakis kurs, wyjsc do ludzi, nie liczyc tylko na towarzystwo narzeczonego... Im bardziej czlowiek jest zajety, tym mniej mysli... Nie poddawaj sie jeszcze! I glowa do gory! A Hiszpanie sa jednak sympatyczni, oczywiscie od kazdej reguly sa wyjatki, ale jednak... jako narod nie sa najgorsi. Sama mieszkalam kiedys w tym kraju przez 5 miesiecy... Mimo, ze to bylo juz dosyc dawno temu, to nadal utrzymuje kontakt z kilkoma osobami, ktore mialam okazje wtedy poznac. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich🌻🌻🌻 Kasiulena🌼-trzymam kciuki:-) Margusiu🌼-wszystko już utrwaliłaś,Trzymam kciuki też za ciebie i będę trzymać do piątku:-) Chormon23-współczuję ci bardzo,ja też czasem połakuję z tęsknoty za krajem i bliskimi,pewnie wiele osób tęskni za tym wszystkim co się zostawiło,ale nowe i nieznane przed tobą,nie marw się napewno poukłada ci się,powoli.... czas robi swoje... A gdzie reszta dziewczyn🖐️🖐️🖐️???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wlasnie wrocilam z egzaminu...Jestem wykonczona :o Bylo 11 zadan. Zrobilam 8 a ile z nich dobrze tego nie wiem. Wyniki dopiero za 2 miesiace wiec nie tak predko dowiem sie jak na prawde mi poszlo. Pozostal mi jeszcze 1 egzamin, w piatek... i bede wolna jak ptak :D Pozdrawiam i zabieram sie za przygotowanie jakiegos obiadu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakos dzisiaj nie mam ani sily ani checi robic tej prezentacji. Jakos brakuje mi ciekawego pomyslu... orginalnego podejscia do sprawy. Caly dzien zajmuje sie wszystkim tylko nie tym co trzeba. Moze wieczorem mnie oswieci ;) At least I hope so! :) selala - wielkie dzieki 👄 Kciuki bardzo mi sie przydadza :) :) Kasiulena - ufff... juz jeden egzamin z glowy! Na pewno poszlo Ci swietnie. Zrobilas wiekszosc zadan! Super :) Wyniki bedziecie mie bardzo pozno... Az 2 miesiace na sprawdzenie? To duzo! A propos, ja juz tez nie moge doczekac sie piatku po poludniu (wtedy oglosza wyniki :P ) i bede mogla odetchnac i zapomniec o tej piekielnej pracy mgr! :D Ide sie przewietrzyc. Trzymajcie sie cieplo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pustki... Gdzie sie wszyscy podzialiscie? Juz mniej wiecej wymyslilam o czym bede chciala mowic na obronie... Dobre i to jak na tak nieproduktywny dzien jak dzisiejszy. Chcialabym naprawde juz miec to wszystko z glowy... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Wlasnie sie obudzilam z poegzaminowej drzemki :) Czuje sie o niebo lepiej. Policzylam jeszcze raz jak dlugo bede musiala na wyniki czekac i okzalo sie ze jednak nie dwa a trzy miesiace... wyniki dopiero przed Bozym Narodzeniem... :o Jedyna dobra w tym rzecz to taka ze jesli zaliczylam to bedzie to super prezent na Swieta a jesli mi nie poszlo to Swieta mi to wynagrodza ( i szybko zapomne o porazce ;)) Takze tak czy inaczej bedzie to win win situation :D Margot bedzie dobrze, nie przemeczaj sie za bardzo przed obrona poniewaz musisz stanac w piatek na wysokosci zadania, byc wypoczeta by z latwoscia odpierac ataki profesorow (ktorych pewnikiem nie bedzie znowu tak wiele bo Twoja praca jest dopieta na ostatni guzik :) ) Trzymam kciuki!!! 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Kasiulena - az do Swiat? Jejku! Poszaleli chyba... A ja przed obrona to pewnie sobie troche wypoczne, bo jade do Marsylii juz we czwartek. Zatrzymuje sie u mojej mlodszej szwagierki i pewnie nie da mi ona za duzo powtarzac ;) Trzymaj sie! I tez sie nie przepracowuj przed piatkowym egzaminem!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot to sie zrelaksujesz:) Kasiulena juz jeden za Toba czyli juz polowa z glowy:)dalej trzymam kciuki:D chormon-kazdy z nas chyba przchodzil taki kryzys-ale z czasem bedzie lepiej:)musisz sie przestawic ze zjesz w innym kraju zajac sie czyms a odnajdziesz swoje miejsce i bedzie dobrze:) Salela:D🖐️ pewnie wszytkie sie ucza-nic zostalo mi dalej trzyma,ie kciukow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Przepraszam, że przeszkadzam w dyskusji, ale mam wielką prośbę. Jestem osobą niezamożną, ale chciałabym kupić mojej córce na urodziny wymarzoną lalkę, która kosztuje nieco ponad 100 zł. Biorę udział w konkursie, który bardzo chciałabym wygrać. Wtedy mogłabym sprawić córce ten wspaniały prezent. Oto link do konkursu: http://konkurs.budujemydom.pl/zdjecie.php/204,ranking/ Wystarczy wejść i w prawym dolnym rogu stronki kliknąć GŁOSUJ. Następnie należy przepisać kod, który się pojawi. I JUŻ! :P To naprawdę niewiele, a możesz dać mi wielką radość. Potrzebuję głosów niestety z różnych adresów IP, gdyby nie to, nie prosiłabym o głos na forum. W kupie siła! :) Bardzo dziękuję wam wszystkim za okazanie dobrego serca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glos puszczony.. co Ty Margolcia, ju znic nie powtarzaj, w glowie sie tylko miesza przedegzaminowo.. moja mgr wygladala jak Twoja wygladac bedzie we Francji.. recenzent to duszy, promotor jeszcze lepszy, nic o swojej pracy nie wiedzialam, pytania az kosmosu.. pozostalo tylko ryczec, ale sie nei dalam... ech.. stare dzieje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Troche mialam urwanie glowy i nadal mam :O Kasiulena i Margot trzymam kciuki i ja, na bank pozdajecie :) chormon23 wspolczuje i mam nadzieje ze wszystko Ci sie tam pouklada. Nie chce dawac dobrych rad bo ja jestem takim malym chodzacym po tym forum negatywem co do wlasnego kraju i ciagle mysle po co ja tu siedze chociaz na brak zajec nie narzekam... ;) wiem tylko ze jest tez mnostwo ludzi, ktorzy po kryzysach sie klimatyzuja i maja dobrze a najwazniejsze chyba to zajecie jak Margotka pisze i sadze ze jezyk, ktory daje mozliwosc kontaktu. 🌼 badz tu z nami i pisz co Cie gnebi, to pomaga 😍 Jak tam Wasze kuracje odchudzajace? Ja moja trzymam ale jakos cos mi wszystko stanelo... no coz, i tak bywa... milego dnia, pozdrowionka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć,Dzień Dobry,Witam Wszystkich🌼 Paaoolko- ale jesteś dzielna,ile to już jesteś na diecie i ile już tych katorżniczych treningów zaliczyłaś? ja ledwo brzuszki robię ,rano w ciepłym łóżeczku,jak z tego ma być efekt? u nas poranki dość chłodne ale w okolicach południa robi się gorąco. Mika Margolcia Kasiulena Jay Kryspinka Arnusia Paaolko Wszystkim życzę miłego dnia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ:) Kryspina🖐️ Paaoolka🖐️niewiedzialam ze jestes chodzacym negatywem-mysle ze cos zmyslasz;) moje odchudzanie nie bardzo:Ochce zaczac ale jeszcze niewiem od kiedy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Selala i Mika :) Treningi nadal przetrzymuje ale wczoraj wysiadlam i zrobilam sobie dzien odpoczynku:) Brzuszki nawet w lozku cos daja jak dlugo masz chec je robic :D Mika ja to sie tu nie chce rozwijac z moimi zlymi dniami, ogolnie niestety z calego serca wolalabym mieszkac w Polsce i nie raz sobie mylalam i mysle ze trace kazdy dzien z zycia siedzac tutaj i codziennie idac do ludzi z ktorymi niczym nie czuje sie zwiazana... ale mam i mnostwo dobrych dni, wiadomo :D dzis na przyklad mam swietny :):):) buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak sobie to przanalizowalam i sadze ze problem polega na braku znajomych jak kiedys w Polsce. praca praca ale gdyby ludzie byli dookola i czlowiek nie siedzial sam jak palec byloby tu zupelnie inaczej. Tego mi tu brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Selala🖐️:) Paaoolka moze masz racje-ale z czasem znajdziesz swoich znajomych:)wiem ze to nie to samo-gdzie zna sie kogos od dziecka itp ale nigdy nie masz gwarancji ze stare przyjaznie przetrwaja na wieki Czasem tez mi brak tamtych znajomych-ze rozumiemy sie bez slowa ale i tu juz mam grono znajomych:)kto wie moze z tego tez wykluja sie szczere przyjaznie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim :) Przede mna bardzo rpacowity dzien. Nawet nie wyobrazacie sieobie jak bardzo nie chcailo mi sie dzisiaj wstac :P :) magda-mama kasi - ja tez zaglosowalam. :) :) Jay - dzieki za pocieszenie. 👄 Moja poprzednia obrona to tez byl troche kosmos... Promoto zadal mi pytanie, ktorego w ogole nie zrozumialam :P Ale naprowadzil mnie potem na dobra odpowiedz... ;) I udalo sie! Mam nadzieje, ze teraz bedzie ok. :) W komisji mam dyrektora mojego wydzialu i dwoch profesorow, ktorych nie mialam okazji poznac (to sie nazwa miec szczescie ;) ). Jedyne dobre jest w tym to, ze dyrektor lubi cudzoziemcow ;) :) Paaoollka - u mnie tez waga sie zatrzymala. Wazyla sie dzisiaj rano i jestem caly czas 4kg na minusie. Nie chce byc mniej... Ale fakt faktem, jesli chodzi o moja diete, to nie byla zbyt restrykcyjna :o A cwiczyc nie cwicze :o Ja tutaj gdzie mieszkam dobrze sie czuje. Cieply klimat pomaga w utrzymaniu dobrego humoru, niemniej jednak brak znajomych tez daje mi sie we znaki. W Polsce nie musialam sie specjalnie strac, zeby miec znajomych... a nawet przyjaciol. A tu? Wiem, ze moglabym sie nie wiadomo jak starac a rezultaty i tak bylyby oplakane. Zero chemii... No coz, c\'est la vie. A w zyciu nie mozna miec wszystkiego... Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. I zabieram sie za robienie tej piekielnej prezentacji. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika ja tu siedze 6 lat i tych znajomych mialam wlasnie na poczatku wielu, potem okazywalo sie to i tamto i sie rozlatywalo albo nie bylo jednak tego czegos. Tutaj duza czesc polakow stroni od innych bo tak bezpieczniej. Czasami mialo sie wrazenie ze mieszka sie na jednej malej polskiej wiosce gdzie wszyscy wszystko wiedza i chca wiedziec jeszcze wiecej a wiele osob utopiloby kolege w lyzce wody dlatego kto chcial zyc w spokoju to sie odizolowal. Niektore fajne znajome sie poprzeprowadzaly i taka pistka zostala. Mam za to fajnego faceta ale jak wiadomo przyjacio tez trzeba do zycia :) Ot tyle mojego wywodu :) Buzki, uciekam do pracy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialam napisac \"pustka\" a nie \"pistka\" :O Margot opisalas to wlasnie tak ze nic dodac nic ujac :) co do wagi to cierpliwie poczekam bo diety sie trzymam, sadze ze to hormonalno-kobiecy zastoj...;) pozdrowionka i milego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×