Dlaczego przynajmniej kobiety nie glosuja na kobiety?

Czym kierujecie sie przy podejmowaniu wyboru w kwestii postawienia X przy nazwisku osoby kandydujacej np. do Sejmu? Dlaczego wybieranych jest tak malo kobiet, choc przeciez moglyby miec one procentowo wieksze poparcie niz mezczyzni?

Jak sie nie ma za grosz kultury to naprawde nie trzeba tego wszem i wobec oglaszac. Bez komentarza. Mam nadzieje, ze ktos zrozumial o co tak naprawde pytalam. Osoby nie majace nic konstruktywnego do powiedzenia niech zamilkna prosze.

Jesli Ty, oswiecona osobo, kierowalabys sie programem, pogladami, dokonaniami, to mielibysmy wlasnie w strukturach wladzy wiecej kobiet.

Jesli Ty, oswiecona osobo, kierowalabys sie programem, pogladami, dokonaniami, to mielibysmy wlasnie w strukturach wladzy wiecej kobiet.

To jest niestety nie kwestia naszego krzyżyka, tylko miejsc na listach wyborczych określonych partii. Dziwi mnie, że tego nie wiesz. Chodzi o to, że dostaje się do sejmu ta grupa knadydatów zamieszczona na listach, w kolejności od 1 do...tylu ile dostanie głosów dana partia i otrzyma miejsc w parlamencie. Od nas to wogóle nie zależy.

To jest niestety nie kwestia naszego krzyżyka, tylko miejsc na listach wyborczych określonych partii. Dziwi mnie, że tego nie wiesz. Chodzi o to, że dostaje się do sejmu ta grupa knadydatów zamieszczona na listach, w kolejności od 1 do...tylu ile dostanie głosów dana partia i otrzyma miejsc w parlamencie. Od nas to wogóle nie zależy.

Chyba nie do konca jest wlasnie tak. Glosujemy na osoby, a nie na partie. Ale jesli chcesz, mozemy zastanowic sie nad wyborami w ogole. To pytanie, ktore postawilam nie dotyczy tylko wyborow do sejmu. Interesuje mnie prawdziwy powod ignorowania kobiet, jako kandydatek. Tak, jakby mialy jakis tajemniczy defekt.

Widzisz, dla mnie ten temat jest bardzo interesujacy z kilku powodow. Mam juz takie skrzywienie wynikajace z przedmiotu studiow. Nie wystarczaja mi ogolniki i frazesy powtarzane wciaz. Interesuje mnie ta kwestia, poniewaz wydaje mi sie, ze powodem odsuwania kobiet takze przez kobiety, moze byc cos wiecej niz tylko \"nie ten program\". Kobiety kandydujace w wyborach, to zazwyczaj bardzo dobrze wyksztalcone, inteligentne osoby, ktore chcialyby zrobic cos pozytecznego ( oczywiscie jak wszedzie zdarzaja sie takze te kobiety, ktore niegodne sa pelnienia jakichkolwiek funkcji publicznych). Dziwi mnie, ze kobiety pomimo tego, ze teoretycznie powinny upatrywac w kandydatkach mozliwosci lepszego reprezentowania interesow, nadal nie wybieraja kobiet. Czyzby chodzilo tu na przyklad o ocene takich kobiet w kategoriach moralnych? Kobieta - polityk = kobieta niemoralna (z roznych wzgledow). Tylko prosze mnie tu nie potepiac. Z socjologicznego punktu widzenia moralnosc to bardzo szerokie zagadnienie.

Przepraszam, ale troche przez nieuwage umiescilam ten temat na \"Ciaza, maciezynstwo...\". Staszna gapa ze mnie ;)

Az trudno mi uwierzyc, ze ta kwestia w ogole Was nie interesuje. Mimo wszystko prosze o jakis odzew...

Ja nie glosuje na kobiety bo zazwyczaj sa ta osoby takie jak pano Ogorek albo Pawlowicz. Nawet Kidawa Blonska i Hanna Gronkiewicz nie kojarza mi sie dobrze.