Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

o mamuniu, jaka słodka dziubdiulencja! :D ja też chcę taką... na godzinkę ;) a czemu jej tak w oczku grzebiesz? :D ale fajniasta a Tobik jaki już duży... dzisiejszy komentarz Rafała do pobytu w przedszkolu : - zastanowię się, czy jeszcze tu przyjdę, obawiam się, że zbytnio mnie to męczy.... czuję się nieco skołowany w tym hałasie... :D:D:D jak on się kurde wysławia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka laski :) Pszczół po pierwsze ja też wyłam z powodu głupstw, cholerka czasami nadal wyje :D jak mam kryzys hehe. Po drugie, nie dostałam zdjęć :D. Pierwszy rok życia dziecka jest wypasiony, te nerwy z niewyspania, płacz dziecka i matki o co kaman, przecież najedzone i przebrane itp itd, pierwsze ząbki, uśmiechy, miny, zadowolenie mamusiek z kupek i bączków dzieci hehe długo by wymieniać. Ech wspomnienia :D. Rafinko twój młody to ma pomysły hehe. Ciekawe co powie jak pójdzie do szkoły :D. Pewnie nauczycielkę będzie uczył :D. Ja ostatnio mam dwa sny. Ulkę w przedszkolu i siebie w pracy :/. Za dużo myślę chyba o jednym i drugim i dzień w dzień mam te same sny. Wiem że Gliździoch sobie poradzi, popłacze trochę pewnie ale będzie oki. Jak Dawid poszedł do przedszkola to myślałam że w pracy jajko zniosę :D. Pół dnia siedziałam i myślałam czy nakarmiony, czy nie płacze, czy wszystko tam dobrze. Dzieciak przeżył :), zadowolony wrócił do domu, ech matka to matka :D. A ja sobie znalazłam swoje hobby i zboczenie. Mogłabym robić torty dzień w dzień. Jak przeglądam strony z akcesoriami do dekoracji to mnie nosi żeby pozamawiać :D. Mam sto pięćdziesiąt pomysłów na torty i zero okazji do zabawy :). Czas na odpoczynek mały :D. Miłego weekendu 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś Ulinek pierwszy dzień przedszkola :D. Ciekawe czy jutro będzie rozpacz czy nie :). W sali mają akwarium i dwie klatki z ptaszkami :). Młody już z planem lekcji, jutro do szkoły :). Miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeeee pierwszy dzień w przedszkolu zaliczony. Dziecko zadowolone, nie opowiada jak było, tylko na każde pytanie odpowiada NO :D. Powiedziała że jutro też idzie :). Teraz musimy skomponować wyprawkę. Dużo tego jak na przedszkolaki eeeech. ps. Rafinko komu podpadłaś, że jakaś wiedźma topic tobie poświęciła :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla Ulinki !!! A jak u reszty przedszkolakow ???? Dustin sobie radzi pani mowi juz niedlugo zacznie mowic w tubylczym sciskam nocnie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh dalka, zawsze się jakaś wariatka znajdzie :D mam to w de też by chciała mieć takie ładne dzieci pewno ;) ale nie ma z kim Rafi w przedszkolu horror jak wychodziliśmy to podkówkę strzelał, a jak babcia go po obiedzie odebrała , to modlił się nad kotletem zasikany i z półmetrowym smarkiem u nosa... :( biedaczek kochany... :( ale jak wychodził to pomachał wszystkim i rzekł : - jutro tu wrócę! w domu odmówił wszelkiej rozmowy na ten temat zaszył się w kącie i dedukował aż się boję jutra.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi Rafinko twój młody wymiata :D. Moje młode dziś stwierdziło że nie idzie :). Płakać nie płakała, ale ona nie idzie i koniec. Zaprowadziliśmy ją z Dawidem i babcią, pani ją przechwyciła i jest oki :D. Pewnie po naszym wyjściu był płacz, ale przecież musi się przyzwyczaić :). A mamusia do porządków i prania :D, bo dzieci nie mają w czym do szkoły iść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedszkole: U nas tez jest placz, jak wychodze, nie chce mnie puscic, boi sie , ze nie wroce. Podobo szybko sie uspokaja. Jak po nia przychodze tpo nie chce isc do domu i siedze z nia jeszcze godzine, dwie. Nina nie chce uczestniczyc we wspolnych zabawach, mysle, ze to przez to, ze nie zna niemieckiego. Mloda nie chce nawet bym ja do niej mowila w tym jezyku ;-) W piatek bidulka posisiala sie w przedszkolu. Dzis nie poszlysmy, Nina ma wysoka temp. Szkoda, ze przerywamy ale co zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedszkole: Weronika jest dzielna, nie płakała ani wczoraj ani dzisiaj. Zjadła podobno wczoraj zupkę ( powiedziała potem, że \"kluseczki były niedoble\") i spala. Ale po spaniu obudziła się w kiepskim nastroju i obraziła się na cały świat. Z przedszkola odebrał ją minister, ani słowa przez całą drogę z nim nie zamieniła, głowa spuszczona i ogólny foch. :D Dziś wstała, poszła z chęcią, wchodząc do sali rozdarła się: \"Dzień dobly!\" tak, że chyba pół przedszkola ją słyszało i poszła na \"motolek\". A głupia matka siedzi w pracy i nie może przestać o dziecku myśleć. Normalnie za tą małą myszą tęsknię! Babie to nie dogodzi... :D Czołem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas były dwa dni adaptacyjne po 2 godzinki i całkiem spoko, tylko dwie awarie za pierwszym razem - jedna, bo pękł zielony balonik - płacz i żałość była taka, że całe przedszkole szukało kolejnego balonika :) jestem już pewna, że da sobie radę, bo zmusił panie by przekopały wszystkie zapasy, albowiem on chce tylko taki, jaki miał, czyli zielony i żaden inny ;) potem podkówka i prawie płacz, bo jedno z dzieci nie wiedziało o co chodzi w zabawie \"kółko graniaste\" i nie paliło sie do podania Mateuszkowi rączki, ale szybko mu wytłumaczono, Mati ścisnął dłoń kolegi i cały zadowolony bawił się w najlepsze. Niestety w poniedziałek ani dzisiaj nie poszliśmy do przedszkola, bo Mati zachorował, po tym, jak szanowny jeszcze mąż uparł sie go zabrać w sobotę na działkę, a ziąb był okrutny. No i efekt jest jaki jest. Czekam na Wasze kolejne relacje. Mamo Natalki - w związku z przeziębieniem Mateuszka nie dzwoni ę w kwestii spaceru...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i z innej beczki, mam już termin rozwodu na początek pażdziernika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsza rozprawa? u nas wczoraj Natka byla bardzo dzielna, ale dzis, histeria nie do opisania.... przed wyjsciem oczywiscie... jak po nia przyszlismy, to obserwowalismy przez furtkę jak się bawi - wszystko ok, zadowolona. Dopoki nas nie zobaczyla... Moj maz jak ja odprowadził rano, to był załamany, bo mówi, że czuł się jakby ją łamał - tak jak łamanie zwierzątka... serce mu krwawiło cały dzień. Jak po nią poszliśmy to ją przepraszał... ech, powtórka z rozrywki... niedługo przywyknie... mam tylko nadzieję, że odchorowaliśmy swoje w żłobku i już nie bedzie takich częstych tych chorób... choć przyznam, że boje się, będąc w ciąży, że mi przywlecze różyczkę czy jakieś inne ustrojstwo... kończę bo z samego rana do Ustronia jedziemy, więc trzeba się wyspać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie poprawa :) rano Rafi jak wychodziliśmy zaczął płakać, musiałam wręczyć go pani a on krzyczał, że chce wychodzić a przy odbiorze - niespodzianka uśmiechnięty, zadowolony, obiad zjadł, i cały dzień nam opowiadał jak się fajnie bawił powiedzał, że teraz już będzie grzeczny :) mam nadzieję, że się nie rozmyśli... pszczółka, żyjesz? skrobnij choć słówko misiu też nas olewa... pozdrówki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
😘 to tak w telegraficznym skrocie ... ze WAS KOFAM !!!! i jestem DUMNA z WASZYCH POCIECH !!!! u nas mlody radzi sobie ...jak rano wchodzi do przedszkola to kolezanki wolaja HI Dustin heheh ubaw mam ... a jak przychodze to wolaja Dusti Dustin Twoja mama juz jest ... Pani mowi ze jest maly slodziak ... NESIU skoro tak to :classic_cool: jestm z Toba ❤️ m !!! Isiu .. to taki zdrowy objaw myslec o swoim dziecku :P sciskam Mamo N... dobrej nocy dla Was i zdrowego sunu 😘 SCISKAM MCNO ... padam na pysk ... z ozorem :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mlody nic nie je w przedszkolu ... nie wiem czy cos pije ... siusiu i kupki nie ma mowy ... bucha !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie olewa! ino ni ma czasu pisać ;) budowa rozpoczęta na dobre, mąż w domu od pięciu minut a od rana go tyle widziałam, co po pierwszej dziewczynki ze szkoły przywiózł! młyn! ale już jest lepiej; bank w końcu przelał trochę kredytu na nasze b. puste konto ;) a już się zastanawiałam, co dam jutro dzieciom jeść... wojtek nie wytrzymuje napięcia panującego w domu... w proteście na każde nie wolno sika gdzie popadnie 😭 chyba też chciał do szkoły :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tonia też nie jadła... pierwsze PÓŁ ROKU! pomogło noszenie suchych płatków śniadaniowych w pódełeczku ;) i skubanie po jednym... inna rzecz, że choć tonia absolutnie nic w przedszkolu nie jadła, to płaciliśmy pełną stawkę żywieniową zresztą przez 3 lata przedszkola nigdy żadnego mięsa nie zjadła, tylko suche pieczywo (nie jada masła) suchy makaron/ziemniaki/kasza/ryż fajnie mieć dziwnojadka w domu :o za to debiut szkolny w "zernej" klasie wspaniały, tatusiu cemu tak krótko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nesiu, tak mi przykro...I podziwiam za odwage, trzymaj sie !!!! Misiu, nie zazdroszcze tego kotla ale swiadomosc, ze bedziecie na swoim rekompensuje wszystko. Carla, Dustin to slodziak bez dwoch zdan :-) My dzis jeszcze w domu ale jak nie bedzie juz temp. przez caly dzien to jutro do przedszkola. Nie chce za dlugiej przerwy. NIna mowi jednak, ze nie idzie. No ladnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zachciało się kretynce przedszkola.. to teraz mam za swoje.. Weronika chyba jest rekordzistką w szybkości zachorowania przedszkolnego, co? A rok nie chorowała.. i co? Chyba ją wypiszę i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!Zarz Was poczytam,bo pewnie opisujecie wrażenia z posłanie pociech do przedszkola.Ja też o tym.Mogę być z mojej Natalii tylko dumna-do tej pory zero łez,panie ją chwalą,od razu została tam z leżakowaniem i nic się nie buntowała.Ja,będąc do 15 tylko z Marcelinką,czuę się o wiele bardziej wypoczęta i jak wróci Nati z przedszkola,to już jej poświęcam swój czas.mamy tylko kłopot,by ją dobudzić,ala jak już się ubierze,daja mi siarczyste buziaki i pędi z tatą do auta.Jeśli nie będzie dużo chorować,to jestem cała happy. P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PS-tylko jedzenie to temat tabu,chyba nic tan nie je,a płacimy pełną stawkę żywieniową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas uno kryzyso. Dziś przed wyjściem płacz, w szatni płacz, na sali płacz. Pokazała Dawidowi rybki i żółwia i podkowa i łzy. Pani ją zaciągnęła do karmienia rybek, a my mykneliśmy do domu. Oj będzie rozpacz :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Lucynko nie jest za późno, ja zaszłam w ciążę jak syn miał 5 lat :). Też myślałam, że zajdę w ciążę to skończy się dobre, ale córa ma teraz 3 latka syn 8. Wyżyliśmy z jednej wypłaty :D. A ja psychicznie przygotowuje się do pracy. Gdyby nie dziewczyny tam pracujące, to bym nawet się nie pokazywała tam :). Kawa i knedle ze śliwką dla każdego kto się pojawi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie pojawiam. Nina poszla dzis juz do przedszkola, zostawilam ja tam na 2 godz. , zaraz biegne po myszke. Jak wychodzilam byl placz ale mysle, ze jest ok, nikt z przedszkola nie dzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! a u nas masakra:(:( pierwszy dzień w przedszkolu był super drugi płacz a trzeci ryk:(:( a dzis nie poszedł do przedszkola bo całą noc nie spał tylko popłakiwał dostał kataru:(:( serce się kraja no ale cóż musi sie przyzwyczaić[mam nadzieje że to tylko chwilowe] pzdrawiam wszystkie dzieciaczki i ich mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas po przedszkolu oki, ale katar się zaczyna :(. Dziś także byliśmy w sklepie kupić wsio na wyprawkę :), powykupywali tyle rzeczy że na liście jeszcze zostało troszku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Posłałam Matiego do przedszkola dzisiaj, siedzę jak na szpilkach. Jestem 7 minut na piechotę od przedszkola, więc gdyby co, zaraz tam będę, ale i tak się denerwuję. Zobaczymy, co zastanę. P.S. Rozwód to nic miłego kochane, ale mam zamiar szczęśliwie się rozwieść tak jak szczęśliwie wyszłam za mąż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×