Femina w Lubinie woj.dolnośląskie - ktoś rodził?

ta cała onoko to chyba jakaś sierota mająca dwie lewe ręce?!!?? Ja też rodziłam swoje pierwsze dziecko, ale intuicyjnie wiedziałam, że dziecku NALEŻY zmieniać pieluszkę i nikt nie musi mnie z tego wyręczać. Szczerze to byłabym zła jakby ktoś obchodził się ze mną jak z jajkiem!! Ludzie to, że jestem w szpitalu nie znaczy że jestem Księżniczką koło której trzeba wiecznie chodzić... Ja też po cesarce leżałam kilkanaście godzin (dlatego że akurat była noc) a rano o własnych siłach musiałam już wstawać (to zrozumiałe że trzeba się ruszać żeby nie dostać zakrzepicy). To normalne, że jeśli tyle godzin jest się cały czas w pozycji leżącej to gwałtownie wstając może się nam zakręcić w głowie. Trzeba najpierw powoli usiąść i powoli wstawać z podpieraniem się. Skoro nie czułaś się na siłach to trzeba było poprosić o pomoc, myślisz że tylko Ty jesteś pacjentką i położna cały czas powinna przy Tobie stać tylko dlatego że jesteś jakąś tam prawniczką?? W czym Ty jesteś ważniejsza?? Ja w swojej pracy takich wywyższających się lubię inteligentnie sprowadzić do odpowiedniego poziomu :) O pomoc trzeba prosić, nikt nie jest wróżką i nie będzie się domyślać czy Ty przy każdej bzdurze potrzebujesz pomocy. Po co wstajesz sama jak czujesz się słabo? Zawołaj położną do opieki, myślę że z chęcią by Ci wtedy pomogła. Co do obsługi noworodka...hm...jesteś Kobietą i pewne rzeczy powinnaś wiedzieć. Położnym do głowy pewnie nie przyszło że taka wykształcona Kobieta nie będzie wiedziała jak radzić sobie w normalnej sytuacji. Cięzko się domyślić, że małemu trzeba zmienić pieluchę?? Że trzeba nakarmić?? Pretensja do położonej, że dała butelkę i wyszła?? Ona miała się domyślić, że ma przy Tobie siedzieć??? Mnie by naprawdę denerwowało to jakby ktoś ciągle był przy mnie i uważał, że trzeba ały czas mi pomagać bo ja mam dwie lewe ręce. Żałosne to co piszesz i to jeszcze z wielką pretensją. Co za sierota... Pierwsze słyszę, że przez tydzień po cesarce ni można podnosić dziecka... Ha ha dziewczyno skąd Ty się urwałaś??? Czy Ty jesteś jedynaczką, za którą rodzice robili wszystko i sama nic nie potrafisz?? Wydaje mi się, że tak. Niestety jedynacy to takie niedorajdy życiowe pod pewnymi względami. I do tego egocentrycy. Co za sierota, żeby chcieć jechać na drugi koniec Polski do Warszawy, zeby mieć fachową obsługę. Pewnie, najlepiej jeszcze żeby Ci dali w szpitalu nianię, żebyś sama nic nie musiała robić. Wiesz co Kobieto Ty jesteś naprawdę niedorajda życiowa. Płaci 5 tys. nie wiadomo za co i wymaga Bóg wie czego. Ty wiesz jak wygląda masaż wywołujący laktację??? Mogę się założyc, że nie wytrzymałabyś ze swoją delikatnością tego masażu i bólu brodawek. Poza tym jakbyś doznała uszczerbku na zdrowiu typu "poważne problemy z kręgosłupem", rozejście się szwów z powodu zaniedbań personelu to na pewno dochodziłabyś swoich praw drogą sądową, skoro mówisz, że jesteś oblatana z sądami. Poprostu odnoszę wrażenie, że jesteś taka niezaradna ciepła klucha.

Jeśli Femina to tylko dr Nowacki!!! Nie znam słów którymi mogłabym opisać tego Człowieka. Przesympatyczny lekarz przyjaźnie nastawiony do pacjentki, miły, rzetelny i kompetentny. lekarz niewyobrażalnie spokojny ,bada w sposób niewiarygodnie delikatny. nie znam wspanialszego lekarza niż doktor Nowacki. Fantastyczny lekarz, fantastyczny Mężczyzna, fantastyczny Człowiek. Szkoda, że nie ma większej oceny niż bardzo dobry. Doktor zasługuje na opinię conajmniej celujący. Nie wahajcie się Kobietki, pójdziecie do Niego pierwszy raz to będziecie już chodzić zawsze. Ja za nic w świecie nie pójdę już do żadnego innego lekarza ginekologa. Odkąd trafiłam na IDEAŁ nie zamierzam szukac innego. Ja już znalazłam POLECAM!!!

pomuzcie mam zrobic usg i jestem umowiona w feminie do dr.Szczepańskiego czy ktos juz u niego robil takie usg promatalne

ktos wie ile kosztuje monitorowanie owulacji w Feminie w Lubinie? Pilne!

cena monitoringu to koszt jednej wizyty - 150zł i chodzisz 3-4 razy na monitoring w zależnosci od potrzeb.