Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

młoda mamusia

alimenty !!! pilne!!!

Polecane posty

Mysle, ze to sprawa o dziecinstwo i wiem ze jest tu wiele rzeczowych osob, dlatego tutaj pisze. Chcialabym sie zapytac: W pozwie o alimenty ktory daje sie do sadu (daje sie go do sekretariatu? bo jakos nie ma tam zadnego pokoju gdzie mozna by z kims porozmawiac...) trzeba dolaczyc odpis pozwu. Czyli po prostu mam dac druga kopie wszystkich zalacznikow i pozwu. Czy mam to wszystko jakos podpisywac i ze jest zgodne z orginalem? Prosze o szybka odpowiedz i z gory dziekuje 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wydziału
rodzinnego i nieletnich, czy jakoś podobnie, powinien być w budynku sądu pokój, który się tak nazywa, tam się wszystkiego dowiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatysz
umow sie na porade prawna. zaplacisz 50zl-100zl a prawnik sie tym zajmie ty tzlko z nim uzgodnisz wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie chce wydawac pieniedzy na prawnika, jestem uczennica dziennego liceum i nie mam zadnych dochodow. sa moze jakies osoby ktore po skonczeniu 18 lat pozywaly rodzica do sadu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeszcze
znajdź w internecie wydział rodzinny i nieletnich lub cywilny rodzinny swojego miasta lub miasta pod które podlegasz, tam są wszystkie namiary, często łącznie z numerem pokoju i oczywiście telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musi
szukać prawnika, to jak napisac pozew i jakie dokumenty dołączyć muszą jej powiedzieć w sądzie, gorzej może być później już w toku sprawy, tu rzeczywiście może jej się przydać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy mam w takiej sytuacji prawo do prawnika z urzedu? pozew napisalam i dokumenty mam. juz wiem do jakiego pokoju mam isc i ide jutro. mam wrazenie ze jak pojde do sadu i kogos o cos zapytam to popatrza sie na mnie krzywo i pomysla ze o takie rzeczy to sie pyta prawnika (ktoremu sie placi oczywiscie)... no i chodzi mi o te orginaly, ktore sie daje do sadu. czy po sprawie sa zwracane, a jak nie to dlaczego? dzieki z gory!!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec
o ile wiem nie są zwracane, ale po co Ci je? nie jestem pewny ale zrób sobie kserokopie na wszelki wypadek. Dajesz chyba tylko akt urodzenia, ewentualnie akt ślubu ale to są odpisy i możesz ich wziąć w urzędach ile chcesz. Jeśli to chodzi o twojego rodzica to pewnie jeszcze zaświadczenie ze szkoły, że się uczysz i może z US że nie masz innych dochodów. Dokumenty muszą zostać w aktach sprawy na wypadek jakby coś się komuś przypomniało za jakiś czas i chciał zweryfikować, odwołać albo coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem. mam np swiadectwo z kursu angielskiego, gdyz chcialabym nadal uczyc sie angielskiego, ale niestety nie stac mnie na to, dlatego uwzglednilam to w alimentach. chcialabym miec nadal to swiadectwo dlatego sie pytam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawnik
może być ci potrzebny w wypadku, jeżeli rodzic nie ma udokumentowanego źródła dochodu lub ma dochody na papierze bardzo niskie, wówczas zapewne wyrok sądu nie będzie dla ciebie satysfakcjonujący i może być potrzebne odwołanie, odnośnie odwołania już cię niestety nie poinformują dobrze w sądzie, tzn.że masz prawo do przedstawienia np. rachunków, kwitków itp. rodzica lub chociażby powołania świadków na następną rozprawę. Takiej porady prawnej może ci zapewne udzielić ktoś bezpłatnie, przy urzędach gminy, miasta lub innych instytucjach funkcjonuje często bezpłatne poradnictwo, trzeba się tylko trochę rozejrzeć i popytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedzie ciezko tym bardzie ze nie utrzymuje z ojcem kontaktow od 10 lat (tzn on ze mna - mieszka w innym miescie, ma druga zone)i tym bardziej nie mam zadnego jego zaswiadczenia o pracy. wiem tyle ile widzialam i bardzo dobrze wiem, ze moj ojciec bedzie sie wykrecal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec
Jeśli tak jak powiedział przedmówca, twój rodzic będzie twierdził, że mało zarabia, to jeszcze nie koniec świata jeśli wiesz napewno, że kłamie. Można poprosić sąd o ustalenie dochodów na podstawie zeznań przesyłanych do Urzędu skarbowego przez zakład pracy. Gorzej jeśli pracuje "na czarno" - będziesz potrzebować świadków. np. w sądzie mówi, że go nie stać a jeździ drogim samochodem, ma mieszkanie, wydaje pieniądze. ale nie wystarczy, że to powiesz ktoś to musi potwierdzić lub musisz mieć na to dowody. Teoretycznie łaski nie robi, co prawda jesteś pełnoletnia ale jeśli uczysz się w dziennej szkole to powinna być tylko formalność. Rozumiem, że do ukończenia przez Ciebie pełnoletności płacił regularnie określoną kwotę do rąk Twojej mamy? jeśli tak było to sąd powinien zasądzić tą samą kwotę i po sprawie. Nie wiem czy w Polsce jest wogóle coś takiego jak "obrońca z urzędu" w sprawach rodzinnych... chyba nie. Ale zgłoś się do swojej rejonowej poradni rodzinnej albo ośrodka pomocy społecznej. W większości przypadków są tam ludzie którzy pomagają w takich sprawach, polecą Ci prawnika który da Ci poradę za darmo. Poza tym można pogrzebać po sieci, przeczytaj kodeks Rodzinny opiekuńczy, kodeks cywilny. jest trochę opracowań na te tematy. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Linia......
W każdym większym miescie działa " Niebieska Linia". Numery tel. i adresy znajdziesz w necie. Tam za darmo dostaniesz poradę , prawnika , psychologa i inne. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dulos
W Miejskim Osrodku Pomocy Społecznej - pytaj o konsultacje prawne - są BEZPŁATNE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki wszystkim za pomoc. Dzisiaj zlozylam do sadu papiery i musze czekac ok. miesiaca. to moj tatus bedzie zly jak zobaczy wezwanie. Mieszka ode mnie 250 km, a w jego miescie wogole nie bywam. Zobaczymy jak to bedzie. Bo dziwnie sie czuje wprowadzajac sprawe do sadu przeciwko wlasnemu ojcu!!! Jest to dla mnie ekstremalna sytuacja. Nie mam po prostu jak isc do pracy:( A uczyc sie chce nadal. Poinformuje jak to wszystko sie skonczylo. Na poczatku raczej nie ma sie prawa do prawnika i raczej jest on niepotrzebny tylko dla osob niepelnosprawnych). Ewentualnie potem do odwolania, ale miejmy nadzieje, ze tego nie bedzie. Moze dla kogos to bedzie maly wyczy, ale ja sie ciesze ze udalo mi sie to wszystko zorganizowac:) thx 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×