Najbardziej żenująca rzecz którą zrobiliście w życiu niekoniecznie po alkoholu

W pracy mam pewnego pana który na nazwisko ma Zając. Pewnego dnia zwracam się do niego "Panie Królik....." To było poprostu straszne

- tanczylam na rurze w podrzednym pubie przy dzwiekach 90's disco - na inauguracji roku akademickiego, gdzie byla grobowa cisza podczas przemowienia rektora, tak glosno burczalo mi w brzuchu ze wszyscy w promieniu 10 m patrzyli sie na mnie - po niemilej wymianie zdan z ekspedientka, chcac wyjsc z impetem ze sklepu pchnelam z calej sily drzwi ktore trzeba bylo ciagnac - potknelam sie o wlasny szalik (byl dlugi, akurat go zakladalam) i wywalilam sie na srodku korytarza w szkole, dodam ze byla przerwa i pelno ludzi - rzygalam po imprezie na tarasie znajomych rodzicow - spadlam z lozka podczas seksu - osunelo mi sie kolano i runelam z hukiem, ze smiechu trudno mi bylo powrocic do akcji :P - napisalam wiadomosc na gronie do faceta z cotygodniowych zajec, ktory mi sie podobal - nie odpisal i na nastepnych zajeciach spojrzal sie jak na idiotke - powiedzialam 'twoj stary' do osoby ktora stracila ojca - calowalam sie z chlopakiem mlodszym o 3 lata, dodam ze ja mialam 17 - zaproponowalam kumplowi brata kino i odmowil :P

urodziłem się

2 lata temu poszlismy z mezem na sylwestra do kuzynki i jej meza. Mocno narabani poszlismy rano spac po paru godzinach zrobilo mi sie jakos dziwnie zimno i mokro patrze...a moj maz nasikal do lozka....bylo mi tak wstyd, ze niewiem wrzeszczalam na niego ze jest swinia i wogole, kuzynka mowila , ze nic sie niestalo ale widzialam jej mine a najlepsze bylo to ze jak jej maz sie obudzil to musial do kibla lecice sie wyzygac po wodce on do kibla ja za nim do wanny a za nami kuzynka do zlewu.

A teraz to juz wogole wam opowiem przypal. Bylam umowiona na sobote na 8 rano do fryzjera jak wstaje rano to zawsze musze zrobic kupe a ,ze bardzo sie spieszylam to nie zdazylam zrobic w domu..i tak sobie ide przez miasto i czuje ze mi sie potfornie chce, w poblizu nie bylo zadnej restauracji ani krzakow ani nic tylko kamienice, wiec weszlam do kamienicy i zrobilam na klatce luzna srake, walilo jak diabli a niemialam sie czym podetrzec a musialam bo mialam dupe obsrana a pewnie u fryzjera by zalatywalo to podtarlam sie ....PIEKNA SKORZANA REKAWICZA!!!Do dzis nie moge jej przezyc:(

A ja sie kiedyś zesrałam :P

moja opowiesc jest fantastyczna i zarazem obrzydliwa! kiedys poszlismy z chlopakiem na impreze i mu sie popilo troche...nagle zachcialo mu sie puscic baka wiec wyszedl z domu poszedl za rog i niestety zamiast baka pocieklo mu z tylka.Biedny nie wiedzial co zrobic zdjal spodnie pozniej bokserki wytarl sobie nimi tylek i wzucil do sasiada przez plot te obsrane gacie dobrze ze bylo ciemno to nikt tego nie zauwazyl

Mój tata kiedyś pojechał z babcia na cmentarz, a ze akurat na obiad zjadł rosół, to w jelitach mu się poluźniło. No i tak stoi na tym cmentarzu, a oczy zaczynają mu wyłazić. toalety nie ma. W akcie desperacji poszedł za drzewa między nagrobkami . Do tej pory ma straszne wyrzuty sumienia. 2. Kiedyś przyszedł do mnie kolega. To była jego pierwsza wizyta u mnie w domu.Generalnie cośtam zaczynało się między nami dziać. W tym czasie mój 11-letni brat strasznie mnie pilnował. Koledze w pewnym momencie zachciało się iść do ubikacji i pyta gdzie u nas w domu jest toaleta. Na co mój brat: ja ci pokażę, tylko na deskę nie nalej. Myślałam , że zabiję gówniarza. 3. Kiedyś jak miałam 17 lat pojechałam z moim byłym chłopakiem na wakacje do jego rodziców. Mieliśmy pracować. Któregoś dnia po powrocie z pracy siedzimy przed tv, nagle wchodzi niedoszły teść i oddaje mi moje majtki. zdębiałam. Mieli w domu szczeniaka, który wyciągał wszystko co znalazł, no i pech chciał, że znalazł pod biurkiem moją torbę z rzeczami, w której zamek nie był do końca zapięty. Spaliłam strasznego buraka. W dodatku ojciec mojego chłopaka upierał się, że majtki były brudne, a wcale nie były.

Moja kuzynka kiedyś niefortunnie wjechała rowerem na krawężnik (a raczej próbowała). wynik był taki , że zrobiła jej się rana na foce, którą trzeba było szyć. żeby było gorzej, na pogotowiu szył ją facet.

Mam dwie siostry :) Do jednej (tej starszej) przyjechał chłopak i siedzieli na dole w pokoju :) na przeciwko tego pokoju jest łazienka...za to ta druga siostra (16lat) miała grype żołądkową...i poczuła że Ja zbiera na rzygi...za puźno wyleciała z pokoju i się zerzygała w locie pod drzwiami od kibla..a tutaj Oni wyłażą z pokoju...:D no cóż...ma dziewczyna zapłon nie ma co :D

ahaaa ;d jeszcze jak jechałam ze Zielonej szkoły pociągiem to mi sie siku zachciało...poszłam sie odsiusiać do kibelka w pociągu ale stwierdziłam że nie usiąde na tym kibelku bo by mi bakterie dupe zjadły...więc sikałam z tzw. "lotu małysza" nawet nie wiedzałam że nie stafiłam do muszli tylko po spodniach lałam...;/ cała z plamą szłam przez pociąg... a raz mnie też czyściło w pociąfu...ide do klopka i patrze...a tu za mną wielka kolejka...no nic...zrobiłam co miałam zrobić a podkreślam...CZYŚCIŁO MNIE po czym stwierdziłam że spłuczki nie ma...Boże...taki smród a ludzie chcą po mnie iśc...wyleciałam z kibla i potem z Kabiny nie wychodziłam

Jak miałam 17 lat (teraz 22), z kumplami i kumpelami kupiłyśmy karton gum Airways czarnych, i konkurs polegał na tym, że kto pierwszy krzyknie z bólu, przegrywa. Po jakichś 10 minutach karton się skończył, kolega przegrał, potem picie, jakaś naprawdę maleńka impreza i do chaty (to było przed maturą). Następnego dnia rano idę do sklepu i czuję jakieś pierdzenie w jelitach, trochę mnie skręca, ale nie ciśnie. Wróciłam do domu, troszku boli, lekko ciśnie, ale na kiblu tylko się wysikałam i tyle. Zjadłam śniadanie, i idę do szkoły. Do szkoły zawsze chodzę piechotą przez park, jakieś 20 minut. W parku nagle cholernie zachciało mi się srania. Po tych gumach zebrało mi się na srakę, a po browarach na bąki, generalnie mix wybuchowy i mnie przycisnęło jak cholera. Szukałam Toi-Toia, ale nic takiego nie było w pobliżu, a poza tym pełno ludzi, wstyd trochę. Ale większy wstyd to się zesrać. Poczułam, że już dłużej raczej nie wytrzymam (a do szkoły jeszcze kilka bloków do przejścia), więc poszłam w krzaki. Tam jakiś bezdomny spał, więc z krzykiem wybiegłam z krzaczorów, troszkę popuściłam, ale chyba nawet majtek nie ubrudziłam, nie wiem. Czułam już że zaraz się zerżnę w gacie, więc biegusiem nad staw. Tam na szczęście mniej ludzi, ale pech chciał że musiałam założyć raczej ciasne jeansy z porządnym, skórzanym pasem. Nie zdążyłabym go zdjąć, więc zeszłam szybciutko pod mostek (nad stawem mamy mostek zrobiony), i już nic więcej nie mogłam zrobić. Mówiąc krótko, po prostu wybuchłam w gacie. Pamiętam natychmiastowy, okrutny smród jaki wypełnił wnękę pod mostem, i paskudne bulgotanie w spodniach. Jak już skończyłam, wyciągnęłam z torby różową arafatkę i przepasałam sobie spodnie żeby sraczki nie było widać, ale chyba i tak było, bo widziałam za sobą kropelki z przemoczonych spodni.

LondynKasia najlepsza...... Kurwa nie moge hahaha. lejeee

też wam coś opowiem..... Miałam niecałe pięć lat... Rodzice mi kupili jakieś fajne buty zimowe, ale one musiały czekać na właściwy sezon w szafie... I ja co jakiś czas zaglądałam do tej szafy by na nie popatrzeć. Jednego pięknego razu zaglądam, a tu na moich butach kawałeczki czegoś brązowego. :D ja uradowana - "Czekolada!!!" - biorę to do ust by skosztować... a to gówno mojej młodszej siostry.. Do tej pory wstyd mi przed samą sobą. No i oczywiście nikomu o tym nie powiedziałam. Dopiero po kilku latach wypomniałam to siostrze. A ona mamie powiedziała. Bleeee

hej hej :D ja w klasie maturalnej zakochalam sie na zaboj w takim jednym innym chlopcu z liceum i on we mnie tez, ogolnie piekna sprawa ;) i zaczelismy sie ze soba kochac.. a ze nie bylo miejsca za bardzo ani u niego ani u mnie ani u nikogo innego, ani nie mielismy kasy na hotel, to kochalismy sie gdzie popadlo :D no i raz w szkole na poddaszu (gdzie normalnie nikt nie zagladal) przylapal nas wicedyrektor, mow weychowawca... masakra! spalilismy buraka na maksa, on sie jak idiota gapi na nas - tez mu pewnie wstyd bylo, a moj "kochanek" na to walnal tekst: "to nie tak jak pan profeseor mysli" ;) hehehehe :D ale bylo pieknie i chociaz mam teraz wspanialego faceta, to niekiedy tesknie za tymi szalonymi czasami ;)

mnie raz złapała matka chłopaka z którym byłam kilka lat jakzesmy na pralce seks uprawiali...weszła na czas wirowania,rzuciła w nas recznikiem kazała sie odziac i wziela pranie i poszła rozwieszac... potem sie z tego smialismy wogóle to ja pecha z tym seksem miałam a tym samym chłopakiem siedzielismy w kuchni lato gorac okropny my po 17 lat nago bo goraco i gramy w karty ja zasunelam oba zamk (dziekuje za to do dzis) a tu nagle mja mama wczesniej do dmu zawitała K.poleciał sie ubrac a ja stałam sparalizowana trzymajac serwetke papierowa na wysoksci biustu bo myslałam ze mnie to zasłoni K ubierał mnie w pospiechu bo nie mogłam sie ruszyc a matka łomotała do drzwi zeby jej ktosotworzył opowiedziałam jej to 3 lata pozniej zasmiewajac sie do łez

Dajcie spokoj ja to dopiero mialam kuzwa pecha!moze nie uwierzycie ale kiedys jadac rowerem nie wychamowalam uderzylam w murek spadlam z siodelka na rame i rozwalilam pisioche!trafilam do szpitala na szycie caly szpital chuczal ze to ta co pipe na rowerze rozwalila!a zeby bylo smieszniej rok pozniej znowu trafilam do tego samego szpitala na szycie pipy!tym razem pekniecie szyjki z powodu nieudanego pierwszego razu!to dopiero byla zenada!aha i jeszcze kiedys mieszkalam w szeregowcu i rynna biegla przez wszystkie domki do sasiada na koncu a ja notorycznie jak sie napilam zeby nikt nie slyszal w domu zygalam za okno az w koncu rynna sie zapchala!nigdy nie zapomne jak sasiad musial to czyscic...

up

up

a moja mama w czasie modlitwy w domu (tzw.Obraz) powiedziała zamiast podeptali obietnicę- powiedziała poteptali odbytnice- myślałam że skonam ze śmiechu

ja kiedys podczas sylwestra strasznie sie upilam.. Na drugi dzien mialam jakies dziwne przeblyski .. Potem sie jednak dowiedzialam ,ze to byla prawda. Ledwo stalam na nogach i zamiast do toalety poszlam do łazienki i nasralam do kosza z ciuchami ;D Potem kolega mowil ,ze jego mama znalazla gowno jak robila pranie;D bylo mi strasznie wstyd tym bardziej ,ze podejzewali ,ze to bylam ja. Ale wyparlam sie :D Spotykalam sie z tymi ludzmi jeszcze jakis czas , teraz na szczescie za bardzo nie mamy kontaktu.

Kiedys , kilka lat temu w nocy zachciało mi s siku tak mocno ze sciaganelam gacie juz po drodze, juz prawie siadalam na sedes kiedy zorientowalam sie ze moj ojciec spie na kiblu i malo brakoalo i bym na niego nasikala ale w ostatniej chwili uslyszalam jak chrapie i szybko pobieglam do pokoju :D:D:D

Podciągam top nieźle yaya:):):) he he he he

Nieźle up up up up up:-D:-D:-D:-D