marcik77 0 Napisano Styczeń 6, 2012 moj guz mial 34/20/22 naciekal zatoke jamista i krwawil operacje mialem w czerwcu operowal mnie prf Zielinski swietny specjalista i wspanialy czlowiek operacja byla trudna ale sie udala a jesli chodzi o libido wszystko wrocilo do normy :)pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czarnamegan Napisano Styczeń 6, 2012 Mam pytanko do tych którzy mieli operację na Szaserów. Otóż 16 stycznia idę na 3 dni na endokrynologię na szaserów przebadać się dokładnie. Jeżeli zakwalifikuję się do operacji, to czy przed operacją muszę brać jeszcze jakieś tabletki przez jakiś czas , czy jest szansa żebym miała operację np. 1 lub dwa tygodnie po badaniach? Pytam, ponieważ siedzę już 3 miesiąc w domu po artroskopii kolana i nie mam już czasu i kasy na takie siedzenie, bardzo zależy mi na czasie. A mieszkam w Wawie, dojazd tez nie jest problemem. Do Marcik77 dobrze, że po operacji wszystko wraca do normy ;-);-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam już pusto w głowie Napisano Styczeń 6, 2012 No ja właśnie zawsze miałam lekko falowane włosy. Potem, jak gruczolak zaczął wydzielać hormony to zaczęły mi się kręcić piękne grube sprężynki. No a teraz miesiąc po operacji loczki powoli zaczynają się "odkręcać". Zawsze marzyłam o kręconych włosach i jedyne czego szkoda mi po operacji to właśnie barana na głowie. Ci do profesora Zielińskiego to ja również potwierdzam. Cały czas się zastanawiam jak ubrać w słowa moją pozytywną opinię o nim tak aby wyrażała w 100% jego niezwykłość wśród lekarzy. Wzbudza wszystkie pozytywne uczucia jakie tylko człowiek potrafi wzbudzić w człowieku. Do robert62 a można wiedzieć, którego listopada 2011 miałeś operację? Do czarnamegan Nie wiem czy musisz brać jakieś tabletki. Co do szans na operację na tydzień lub dwa po badaniach też nie mam zielonego pojęcia. Wydaje mi się że nie za bardzo bo na dwa tygodnie przed operacją trzeba zrobić jeszcze sporo innych badań. Np na grupę krwi, obecność wirusa HIV, zaszczepić się na żółtaczkę, rodzina musi oddać krew do stacji krwiodawstwa, podstawowe badania krwi i moczu, RTG klatki piersiowej i nie pamiętam ale jeszcze coś było na liście. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzik81 0 Napisano Styczeń 6, 2012 kochana a dlaczego trzeba aby rodzina oddała krew przed operacją? ty równiez tak miałas? a jak ja mam np 0RH+ a mąż całkiem inną również może? ja nie wiedziałam,że przed operacja czeka mnie jeszcze tyle badań... a co do kręciołków dokładnie grubo sie kręcą i szkoda mi tego bo zawsze chciałam mieć takie włoski;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzik81 0 Napisano Styczeń 6, 2012 a jeszcze jedno pytanko do do pusto mam w głowie... ja biore np teraz na zbicie kortyzolu ketokonazol czy po operacji bede musiała brac nadal leki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czarnamegan Napisano Styczeń 6, 2012 Również chciałam zapytać o tą krew, dlaczego rodzina ma ją oddać. Ja np. jestem sama w Warszawie, rodzina jest daleko. To jest konieczność? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzik81 0 Napisano Styczeń 6, 2012 CZARNAMEGAN ja również tam będę sama dopiero odbierze mnie mąż :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam już pusto w głowie Napisano Styczeń 6, 2012 Będąc na konsultacji u prof. Zielińskiego dostałam od niego kartkę, jakie badania i warunki muszę spełnić żeby zostać zakwalifikowaną do operacji. O krwi jest napisane, że rodzina ma oddać w stacji krwiodawstwa w Warszawie ale u mnie rodzina nie oddawała. Oddały ją cztery osoby znajome (nie musi zgadzać się grupa krwi) na moje nazwisko do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa i dostałam zaświadczenie, że krew dla mnie została oddana. Nie wiem dokładnie po co im potrzebne to ale tak sobie myślę, że w razie czego dobrze żeby była ta krew. Pielęgniarka przy przyjeciu na oddział sprawdzała mi wszystko z tej listy czy mam więc wydaje mi się, że będzie to potrzebne. Tyle, że powtarzam, ja dostałam tą kartkę od lekarza, więc jeśli Wasi nic takiego Wam nie dali to może nie będzie to potrzebne. Lepiej zapytać podczas kolejnej wizyty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam już pusto w głowie Napisano Styczeń 6, 2012 Do czarnamegan Niech rodzina lub znajomi oddadzą krew w regionie, w którym są i wezmą zaświadczenie i niech Ci prześlą albo coś (wystarczy kserokopia). Może zebrać się kilka osób i oddać trochę ml krwi. U mnie cztery osoby oddały po 450ml i w sumie wyszło 1800ml. Pewnie może oddać więcej osób po mniej ml. Wydaje mi się, ze im to potrzebne, żeby w razie czego mogli skorzystać ze swoich zapasów i potem uzupełnić sobie brak. Nie wiem, tak mi się wydaje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czarnamegan Napisano Styczeń 6, 2012 Ale musiały to być aż 4 osoby? Madzik81- samemu ciężko przezywa się taki chwile w życiu. Dobrze jest mieć kogoś u boku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czarnamegan Napisano Styczeń 6, 2012 Chyba pisałam w tym samym momencie co Ty, więc może to być więcej lub mniej osób. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam już pusto w głowie Napisano Styczeń 6, 2012 Aha jeszcze do madzik81 Nie wiem jak z tabletkami...to pewnie zależy od wyników jakie będą po operacji. Ja przed operacją nie brałam nic i dopiero po operacji dostałam tabletki. Teraz na kontroli dowiem się jak długo mam je jeszcze brać. Pochwalę się Wam. Po świętach robiłam badania na oddziale endokrynologicznym i moja Pani endokrynolog powiedziała, że nie jest źle, że na 100% nie mam uszkodzonego tylnego płata przysadki. Co do przedniego to wyniki będą w poniedziałek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czarnamegan Napisano Styczeń 6, 2012 To super, chciałabym być już po. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam już pusto w głowie Napisano Styczeń 6, 2012 Do czarnamegan Ja tak sobie to tłumaczę (nie wiem jaka minimalna ilość ml jest wymagana), że cztery osoby, które często oddają krew oddały prawie pół litra. Dla kogoś kto nie oddaje często krwi taki deficyt może nie być korzystny dla organizmu więc jeśli oddałoby więcej osób po mniej ml to chyba byłoby lepiej. Ale to tylko takie moje proste rozumowanie, nie wiem czy prawidłowe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czarnamegan Napisano Styczeń 6, 2012 będę sie o to martwić jeżeli się zakwalifikuje do operacji, a bardzo tego chce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam już pusto w głowie Napisano Styczeń 6, 2012 Nie martwcie się dziewczyny...Wiadomo, że z kimś zawsze lepiej się znosi takie trudne chwile ale nie jest tak źle. Ze mną akurat byli rodzice ale miałam towarzystwo z sali bardzo fajne (wiec rodzice przychodzili na chwilę a potem szli zwiedzać Warszawę). Trzeba było też dużo chodzić więc na korytarzach spotykało się sporo ludzi z którymi można było porozmawiać. Czas leci szybko zwłaszcza jak człowiek czuje się dobrze i widzi z dnia na dzień pozytywne efekty. Będzie dobrze, ja też strasznie panikowałam przed moją operacją, nabrałam ze sobą książek i gazet, druty, szydełko a przez cały tydzień ani nic nie przeczytałam ani nic nie zrobiłam na drutach. Ja nie miałam nawet od kogo się dowiedzieć jak to wygląda, co trzeba zabrać itp... Mówię Wam...będzie dobrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czarnamegan Napisano Styczeń 6, 2012 Na pewno będzie dobrze :-) Dzięki za te wszystkie wskazówki, lepiej będzie się można przygotować do operacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam już pusto w głowie Napisano Styczeń 6, 2012 Do czarnamegan Zakwalifikujesz się na 100% i wszystko będzie dobrze, będę trzymała za Ciebie kciuki. Ja jednak będę w Warszawie coś koło 11 i to ma Mokotowskiej bo wczoraj dzwoniłam do Prof. Zielińskiego i się z nim umówiłam. Zobaczysz wszystko się poukłada, będziesz po kolei odhaczała punkty z listy a jak czegoś nie będziesz mogła załatwić to myślę, że jak zgłosisz się do Prof. Zielińskiego i mu powiesz to pomoże zrobić Ci te badania w szpitalu na Szaserów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzik81 0 Napisano Styczeń 6, 2012 CZARNAMEGAN wiem,ze ciężko,ale co zrobić jak jestem z Wrocławia,odwiedzi mnie moja przyjaciólka jak będzie dobrze,mam kolege w Warszawie juz coś a takto będę z mężem pod telefonem bo gdzie on tutaj zostanie;( smutno mi :( Dziekuje A JA MAM PUSTO W GŁOWIE mąż napewno odda krew dla mnie a z lekami wszystko sie dowiemy jak to bedzie gratulacjie,ze juz kochana zrowiejesz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czarnamegan Napisano Styczeń 6, 2012 Jeszcze raz dziękuję za te wszystkie przydatne informacje. Mam nadzieję, że wszytko potoczy się szybko. Wczoraj będąc w domu rodzinnym mama mnie wystraszyła. Siedziałam na łóżku, a mama do mnie mówi, czy mi czasem stopy nie urosły, że jakieś takie duże. Szybko poleciałam przymierzyć jakieś buty kupione rok temu, ale wszystko jest ok :-) ale już sie wystraszyłam, chyba obie jesteśmy już przewrażliwione na tym punkcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czarnamegan Napisano Styczeń 6, 2012 Do Madzik 81 Kiedy masz tą operację? Ja jestem z Warszawy, jak by co to służę pomocą, jak byś coś potrzebowała, czy nocleg dla kogoś to nie ma problemu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzik81 0 Napisano Styczeń 6, 2012 CZARNAMEGAN ja wiem jak to jest,jak rano wstane i zobacze sie w lustrze i jest cos nie tak to mysle,ze tabletki przestaja działac i zaczynam znowu na buzi puchnąć straszne to przewrazliwienie jest a rodzina bezsilna bo co zrobią;/ chce juz by było po wszystkim poddaje się :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam już pusto w głowie Napisano Styczeń 6, 2012 Do czarnamegan Może po prostu miałaś trochę spuchnięte stopy...Mnie rosły ale raczej w szerz i były bardzo spuchnięte. Dłonie, nos, uszy i twarz tak samo. A po operacji po raz pierwszy od dwóch lat zobaczyłam ścięgna od palców u stóp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzik81 0 Napisano Styczeń 6, 2012 CZARNAMEGAN kochana nie mam pojecia kiedy ale w poniedziałek dzwonie do mego szpitala i tam od razu pewnie trafie na wszelakie badanka,potem od razu do warszawy wiesz ja ci z całego serduszka dziekuje za pomoc i nawet bym mogła skozystac chodzi mi o męża bardzo bym chciała by ze mna był:( moze podam ci do mnie gg 1038762 i tam wymienimy sie numerami telefonu zadzwonie do ciebie i porozmawiamy? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam już pusto w głowie Napisano Styczeń 6, 2012 właśnie się dowiedziałam, że krew nie jest obowiązkowa (w razie czego możecie skorzystać z moich dwóch litrów :) )bo mi nie podawali dodatkowej krwi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czarnamegan Napisano Styczeń 6, 2012 Do madzik81 Ja to już wszystkie dolegliwości wiążę z gruczolakiem. Ostatnio miałam operację na kolano, mam problemy ze stawami, jest to chyba również skutek gruczolaka, mam 27 lat, nie powinny mi jeszcze siadac kalana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czarnamegan Napisano Styczeń 6, 2012 Do Madzik81 GG nie mam ale podam ci maila, katarzyna.p84@tlen.pl, nie będzie problemu z noclegiem. Do a ja mam już pusto w głowie uspokoiłaś mnie z ta krwią, bo wiem że u mnie byłby problem z tym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Styczeń 6, 2012 Dla kogoś, kto jest z daleka to chyba najgorszym problemem jest to, że musi siedzieć sam w szpitalu, bo członkowie rodziny nie maja gdzie nocować, a ceny np. w hotelach są gigantyczne. Ja jak rok temu miała operację, to też mama była ze mną tylko dwa dni, potem pojechała do domu, bo też nie było gdzie się przespać. Teraz za kilka tygodni czeka mnie kolejna operacja i pewnie znów to samo, że będę tam sama. Smutno tak samemu :( Jak się ma kogoś znajomego u kogo można się zatrzymać na te kilka nocy to jest lepiej,a tak to lipa. :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czarnamegan Napisano Styczeń 6, 2012 Do Akroo Wyżej jest mój mail, jak już będziesz znała dokładny termin to daj znać to coś pomyślimy, bardzo dobrze Cię rozumiem. Ja mimo tego, że mieszkam w Wawie to tez nie wiem czy ktoś przy mnie będzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam już pusto w głowie Napisano Styczeń 6, 2012 Do czarnamegan, Akroo i madzik81 Zawsze, jak już będzie znany termin operacji możemy się zebrać w kupę i zrobić nalot, każda każdej po kolei ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach