Gość Mania_24_08_90 Napisano Marzec 2, 2013 Chciałam się Was Kobietki zapytać czy ciężko jest dodzwonić się do doktora Zielińskiego, kiedy najlepiej dzwonić i czy na komórkę czy do gabinetu? Potrzebuje pilnie konsultacji z najlepszym lekarzem a dużo czytałam pozytywnego o doktorze. Przeraża mnie tylko fakt, że ciężko jest się z Nim skontaktować.... I jak długo czeka się na wizytę, jakie są terminy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Marzec 2, 2013 witajcie wszystkie! przepraszam, że ostatnio trochę rzadziej się udzielam ale miałam trochę zaległości w szkole, które musiałam nadgonić i parę innych spraw na głowie. :) Ale już przerobiłam wszystkie posty od mojego ostatniego wpisu i można powiedzieć, że jestem na bieżąco :p Jeśli chodzi o robienie badań przed operacją to mi na każde z nich skierowanie wystawił lekarz rodzinny, nie było z tym żadnego problemu. Skierowanie na operację również dostałam od rodzinnego. Ale mimo tego, że mamy świeże wyniki badań to po przyjęciu do szpitala i tak zapraszają każdego pacjenta do zabiegowego gabinetu i tam pobierają krew do "swoich" badań. Ja przed samą operacją nie miałam wykonywanego rezonansu i generalnie tego nie robią, jedynie w przypadkach gdy neurochirurg waha się co do sposobu operowania lub jeśli guz w szybkim tempie się zmienia czy coś to wtedy wykonują rezonans, ale to zależy od decyzji lekarza. W razie czego o wszystkim wcześniej informują :) Ja po operacji przez nos leżałam w szpitalu jeszcze 7 dni, a po kraniotomii 8 dni więc nie jest to duża różnica w czasie jeśli chodzi o pobyt w szpitalu po operacji :) maniabbs A dlaczego prof. Zieliński zadecydował, że będziesz miała kraniotomię? Ze względu na rozmiar guza czy na jego ułożenie? Bo ja przy pierwszej operacji miałam guz o wym. ponad 20mm a operacja była przez nos, a przy kraniotomii mój guz miał wymiary około 6x10x5 mm ale operacja przez nos nie była możliwa ze względu własnie na jego umiejscowienie na nerwach wzrokowych. A przy operacji usunęli mi tylko jego kawalek też właśnie przez nerwy wzrokowe. Prof. tłumaczył mi, że ciężko było go ruszyć i usuwał go po kawałku i więcej nie mógł ruszyć ponieważ guz silnie przylega do nerwu wzrokowego i istniało duże ryzyko uszkodzenia wzroku więc bezpieczniej było to zostawić. Ale po ostatniej konsultacji z endokrynologiem dowiedziałam się, że w mojej sytuacji gdy tak źle się czuję i leczenie farmakologiczne nie przynosi żadnych efektów a guz produkuje duże ilości GH i IGF-1 to neurochirurg po obejrzeniu rezonansu zapewne rozważy decyzję o kolejnej operacji. :/ eh myślałam, że na dwóch operacjach się skończy ale zanosi się na to, że jednak niestety jeszcze nie.. Kate_27_ akromegalia rozwija się bardzo powoli, guzy też rosną długo i zanim zaczną dawać jakiekolwiek objawy zwykle mija dobre kilka lat zanim to wszystko zostanie wykryte, więc możliwe, że chorujesz na akromegalię od dłuższego czasu i po prostu nie zauważałaś wcześniej zmian w swoim wyglądzie a nie miałaś z tym wcześniej styczności, bo tak jak np. prof. Zieliński zajmuje się takimi osobami na co dzień to od razu zauważy te wszystkie zmiany. A co do badań to masz zrobić wszystkie te, które wymienione są na karteczce od doktora. RTG klatki piersiowej i EKG serca także. Wszystkie skierowania na te badania wystawić powinien lekarz rodzinny, nie powinien odsyłać do żadnych endokrynologów czy innych specjalistów. A co do miesiączki podczas operacji to myślę, że to jednak nie powinno w niczym przeszkadzać, jak ja leżałam po operacji to były panie, które właśnie miały ten problem ale operacje normalnie odbyły się i wszystko bylo dobrze. Jedynie może być dyskomfort bo zaraz po operacji nie będzie wolno wstawać do toalety, ale pielęgniarki po to tam są, aby pomagać i robić wszystko w koło nas czego same nie możemy wtedy zrobić hehe :) aniaczek1988 jeżeli gruczolak przysadki jest bardzo malutki a robiony jest rezonans ogólny całej głowy to może on nie zostać wykryty, Wszystko zależy od umiejętności radiologa i sposobu wykonania badania, ważne jest też to czy zostaje podany kontrast podczas badania. Generalnie jak chce się zbadać ewentualną możliwość gruczolaka to lepiej wykonać rezonans magnetyczny z uwzględnieniem przysadki mózgowej. Ale dodam, że ja jak trafiłam do szpitala z bólami głowy i miałam zrobioną tomografię komputerową całej głowy z kontrastem to już w niej wyszło, że mam zmianę w przysadce. Tak jak mówię, wszystko zależy od osoby robiącej badanie, od tego czy zostanie podany nam kontrast, od tego pod jakim kontem wykonuje się ten rezonans i od wymiarów gruczolaka jeśli on rzeczywiście istnieje :) Teraz rezonans magnetyczny jest bardzo czuł i nawet najmniejsze zmiany w mózgu stają się widoczne. mecia83 super, że się odezwałaś :) Jak dostaniesz do ręki wyniki rezonansu to napisz proszę czego się dowiedziałaś. :) Ja rezonans mam za miesiąc i czekam na niego z niecierpliwością. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Marzec 2, 2013 Mania_24_08_90 mnie najłatwiej jest się skontaktować z prof. Zielińskim w poniedziałki. Zawsze dzwonię na jego nr komórkowy. Jeśli chodzi o wizyty u niego to najszybciej dostaniesz się prywatnie, nie czeka się długo. Przyjmuje on w środy przy ul. Mokotowskiej w Warszawie bodajże od godz. 11. Możesz jechać tam nawet bez umawiania się na konkretny dzień, wtedy podchodzisz do rejestracji i mówisz, że chcesz dostać się do prof. Zielińskiego ale nie jesteś umówiona na konkretną godzinę, wtedy wpłacasz 260 zł (bo tyle kosztuje wizyta) i pani w rejestracji mówi Ci żebyś usiadła i czekała aż doktor przyjmie Cię np. między pacjentami. Ale nie czeka się mimo wszystko długo. W porównaniu z czekaniem w szpitalu na korytarzu, gdzie siedzi się czasem po kilka godzin i czeka, aż prof. skończy operację to na Mokotowskiej czekanie kilkanaście minut jest o wiele lepsze i dla ciała i psychiki bo nie musimy oglądać tych wszystkich schorowanych pacjentów z bandażami na głowach itd. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aszaa Napisano Marzec 2, 2013 Arcilla Ja ma stwierdzone 2 mikro gruczolaki prolaktynowe (jak na razie tyle wiadomo) . Endo tylko kortyzol z testem hamowania kazala zrobic, ale coś wspomniala że jak do szpitala mnie przyjmą to zrobią inne jeszcze badnia żebym tez juz nie płaciła za nie z własniej kieszeni. Do klinki endokrynologicznej ide w kwiietniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arcilla Napisano Marzec 3, 2013 Aszaa To jak wyjdziesz w kwietniu ze szpitala to napisz co tam u ciebie co wyszło jak wyniki i co dalej... Akroo współczuje Tobie że bedziesz aż 3-ci raz operowana... taka młoda a tyle już w zyciu przeszłaś.. Dziewczyny podały mi dzisiaj nr telefonu do jego gabinetu na oddał może mogłabyś podac mi profesora komórke. bym szybciej sie do niego dodzwoniła bo w poniedziałek musze zadzwonic i potwierdzic swoj przyjazd do szpitala na 12.03.2013 z góry dziekuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maniabbs Napisano Marzec 3, 2013 Akroo dobrze, że już jesteś. Brakowało mi Twoich wypracowań:). Jak byłam w maju u prof., to od razu, po obejrzeniu wyników, powiedział, że nie ma innej opcji niż kraniotomia. Guz jest (a może był) duży i zalega na nerwach wzrokowych. Tak było w maju. Rezonans kontrolny miałam w listopadzie, ale nic się nie zmieniło. Guz się nie ruszył. Prof. dał mi jeszcze czas do marca. Teraz czekam do środy na konsultacje. Wyniki odbieram jutro po południu i zobaczymy co dalej... Zaczynam się powoli bać pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Burza_ Napisano Marzec 3, 2013 maniabbs Pewnie że warto jechać :) Kochana nie martw się jakby nie było musi być dobrze :) Chyba źle doczytałam bo wydawało mi się że to Twoja druga operacja przepraszam mój błąd. A stresik przed to chyba norma jakaś trema i niepewność zawsze gdzieś się uchowa. Mnie też już troszke spina. Daj znać jutro jak tam wyniki. Trzymaj się ciplutko Arcilla Dziękuję :* do podróży jeszcze chwilka. Po wszystkim z pewnością dam znać jak było i co dalej. Nie wiem czy to ten sam numer komórkowy co ma Akroo... od siebie mogę podrzucić 603 122 822 pod tym numerem miałam konsultacje z Profesorem ale przyznam że dość trudno było się wstrzelić w odpowiedni moment a doktor zawsze żartobliwie stwierdzał proszę dzwonić do skutku albo też umawiał się na godzinę :D . Ciekawa jestem tego poniedziałku skoro Akroo też pisze że bez problemu się dodzwaniała w ten dzień :) też spróbuję dzwonić w ten dzień daj znać w jakich godzinach będziesz dzwonić... Akroo witaj miło jeszcze raz dziękuję za wszystkie informacje które zamieszczasz na forum jesteś prawdziwym wsparciem:) z tego co czytam prawdziwa weteranka z Ciebie. Wpółczuję tak wielu przeżyć i podziwiam Cię za otwartość, wytrwałość. Życzę Ci aby ta operacja była ostatnią i abyś wpełni wróciła do zdrówka :* pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Burza_ Napisano Marzec 3, 2013 a własnie Dziewczyny mam świadomość że większość z Was ma aktywne guzy przysadki ale chciałam zapytać bo może ktoś z obecnych tutaj osób będzie się orientować... powiedzcie mi czy po operacji często stosowana jest dodatkowo chemia albo naświetlania? Tak sie zastanawiam czy leczenie uzupełniające odnosi się tylko do guzów nieczynnych hormonalnie hmmm... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arcilla Napisano Marzec 3, 2013 Burza_ dziekuje za nr tel do profesora... pozdrawiam... co do chemii i naswietlania to nie spotkałam sie z takim przypadkiem... trzeba by było troche przegrzebać internet albo popytac lekarzy specjalistów.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maniabbs Napisano Marzec 3, 2013 Burza_ wyniki będę miała po południu, ale wszystko i tak zależy od prof. Odezwę się.Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwona Napisano Marzec 3, 2013 do Burza hej mam pytanie skąd masz takie informacje o zabiegach terapiach uzupełniających w postaci naświetleń, chemii w guzach nieczynnych hormonalnie, bo właśnie ja mam takiego i sie troszke zestresowałam jak to przeczytałam bo nigdy wcześniej nie słyszałam o tym. Myślałam właśnie że jedynie takie terapie sie stosuje jak nie zostanie do końca usunięty i przez no promieniowanie laserowe można usunąć do końca to typowo bezinwazyjna metodą,która chciałam ale lekarz uświadomił mnie że można jedynie to stosować właśnie jak do końca się nie usunie bo wtedy by można było uszkodzić zdrowe tkanki ... Więc dlatego mam takie pytanie bo się zaniepokoiłam że jeszcze chemia.. kurcze mam nadzieje że nie... Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Burza_ Napisano Marzec 4, 2013 Arcilla Nie ma sprawy;) ciekawa jestem czy ten sam numer ma Akroo. maniabbs W takim razie trzymam kciuki. Powodzenia:) Dziwona Przepraszam nie chciałam Cie zaniepokoić:* źle się wyraziłam moja wypowiedź zabrzmiała jak stwierdzenie a to tylko pytanie i rozważanie w tym temacie po lekturze różności w necie gdzie zazwyczaj pojawiało się lakoniczne stwierdzenie że czasami jest to stosowane... hmm.. ale takie wiadomości niczego nie wnoszą... mnie zainteresowała głównie kwestia włańsie chemii w jakim sensie "chemia" że leki po operacji (co wydawałoby się całkiem zrozumiałe) czy chemia w sensie chemioterapia co jest nieco mniej przyjazną formą leczenia. Postanowiłam zapytać bo może któraś z tutaj obecnych Dziewczyn spotkała się z podobną sytuacją i mógłaby cosik podpowiedzieć i choć odrobinkę rozjaśnić ciemność w mojej zakręconej głowie: Dziwona pytałam profesora o taką możliwość w moim przypadku (też mam zmianę nieczynną hormonalnie) po wglądzie w wyniki rezonansu powiedział że taka ewentualność brana będzie pod uwagę w przypadku niemożliwości usunięcia całej masy guza (własnie tak jak napisałaś). Przypuszczam że może umiejscowienie ma tutaj jakieś znaczenie podobnie jak przy podjęciu decyzji o operacji przez nos lub kraniotomię... Spokojnie nie można brać wszystkiego do siebie najwazniejsze jest to co Tobie lekarz powiedział na podstawie wyników tego się trzymaj :) Każda z nas jest indywidualnością więc i leczenie może się różnić. Pisałaś, że poza bólami głowy i niedoczynnością tarczycy nie masz innych objawów znaczy pozostałe hormony, miesiączke i pole widzenia (przed i po napadach bólu) masz w normie? Dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arcilla Napisano Marzec 4, 2013 witajcie... chciałam powiedziec że własnie rozmawiałam z Profesorem ale dzwoniłam gabinetu lekarskiego Prof.Zielińskiego i potwierdził moje przyjęcie do kliniki.. mam do was kochane takie pytanie czy wynik Badania MRI na kliszy jest konieczny jak tak to gdzie to wywoływałyście...bo ja mam tylko płyty CD pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwona Napisano Marzec 4, 2013 do burza aa no racja że każdy przypadek jest inny ale odebrałam twoją wiadomość jako sprawdzoną, więc wiem nie potrzebnie się zestresowałam no ale co zrobić haha :P teraz faktycznie zobaczymy co lekarz powiem. Tak mam "tylko" bóle głowy i niedoczynność wszystko inne jest w normie a z niczym innym nie mam problemu nawet co do umiejscowienia guza bo jest w takim miejscu że moża bez problemu go wyciąć w całości tzn tak było w styczniu, a w kwietniu mam operacje i mam nadzieję że nic się nie zmieniło :) więc dziękuję za odp i za sorka za moje nie zrozumienie twojej wypowiedzi :P Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maniabbs Napisano Marzec 4, 2013 Arcilla jeżeli chodzi o wynik MRI to ja też mam tylko na płycie, a RTG mam na wypisie ze szpitala w epikryzie tylko krótki opis. Mam już wyniki rezonansu i ...gówno! Nic się dziad nie ruszył i tyle. No nic...teraz muszę czekać do środy... Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arcilla Napisano Marzec 5, 2013 maniabbs hej, Przykro mi z powodu twojego wyniku... ale spokojnie może nie bedzie tak zle zobaczymy co prof. powie daj znac jak bedziesz coś kochana wiedzieć co cie czeka za jakiś czas.. Ja już sie powoli zaczynam troche stresować... Ciekawa jestem czy uda mi się duzo schudnąc po usunieciu tego jak ja go nazywam pieszczotliwie "gada"??? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maniabbs Napisano Marzec 5, 2013 Arcilla dzięki... jutro już będę wszystko wiedziała. Tobie został tydzień, a mi dwa. Też mam parę kilo gratis, ale na szpitalnej diecie może trochę waga spadnie. Spakowana już jesteś? Ja jeszcze nic nie przygotowałam pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arcilla Napisano Marzec 5, 2013 maniabbs kochana jedyna jaką mam spakowana rzecz to są dokumenty karty choroby i takie tam ale z rzeczy osobistych nic...:( w weekend bede sie pakować... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mania24_08_90 Napisano Marzec 5, 2013 Witam Kobietki :-) przyszła wiosna, az sie zyc chce. ja niestety jutro jade do szpitala na badania i mam do Was pytanko jak dlugo sie lezy w szpitalu, 2 tygodnie temu wykryto gruczolaka i bedzie moja to pierwsza wizyta w szpitalu. wiem ze bede miala badania hormonalne. czy wiecie jakie jeszcze inne badania beda mi robic? mam w domku 5 miesiecznego synka i moj maz ma tylko 4 dni urlopu czy tyle dni wystarczy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arcilla Napisano Marzec 5, 2013 Mania_24_08_90 Jeżeli miałabyś wykonywany test hamowania dexamethasonem to w szpitalu leży się minimum 5 dni przynajmniej ja tak leżałam bo robią wtedy róznie inne badania i to zalezy czy twój gruczolak jest czynny hormonalnie i jak tak to na jakie hormony?? Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwona Napisano Marzec 5, 2013 hejka wszystkim :) mam kolejne pytanie, orientujecie się może czy te badania które trzeba zrobić 14 dni przed operacja można u siebie w miejscowości w szpitalu zrobić czy trzeba tam do warszawy do tego wojskowego jechać? bo właśnie po niedzieli będę musiała zrobić a nawet rodzinny nie chce mi dać skierowania na wszystkie badania, chociażby nie chciała mi dać na prześwietlenie klatki piersiowej bo jak to stwierdziła jestem zdrowa!! no to jest jaka masakra poprostu i bym musiała prywatnie to robić, a jak dr Zieliński dał tą karteczkę z tymi badaniami to może właśnie u nich trzeba je zrobić? Będę wdzięczna za odp :) pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aszaa Napisano Marzec 5, 2013 Mania24_08_90 Szybko działają Twoi lekarze 2 tyg od wykrycia , dobrze, dobrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arcilla Napisano Marzec 6, 2013 Dziwona hej pokaż rodzinnemu inne badania że jesteś chora że masz planowana operacje wypisy ze szpitali ze chorujesz żeby dał tobie to skierowanie albo idz do endokrynologa swojego i powiedz jaka jest sytuacja.. powiedz ze na prywatnie cie niestac bo na sama podróz do warszawy na operacje zapłacisz i spowrotem...wymysl coś by ci dali... ja tak robie i czesto dostaje to co chce!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwona Napisano Marzec 6, 2013 arcilla tzn mój rodzinny dobrze wie ze jestem chora, wszystko ma w kartotece, skierowanie do szpitala też już widziała, wszystkie wyniki badań ma więc tym bardziej nie rozumiem dlaczego mi nie chce dac;/ I właśnie chciałam sie dowiedzieć kto już miał operacje czy te badania robił tam we warszawie w tym instytucie, czy tą kartka co dr Zieliński dał to jest skierowanie na te badania? ale i tak dziękuję za odp:) zobaczymy mam tydz jeszcze na zrobienie ich :) Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aszaa Napisano Marzec 6, 2013 Dziwona A jakie badania zlecił prof Zieliński ?? Rodzinni lekarze boją się dawać skierowania na badania bo mogą płacic za to, mój nie chcial mi dać mimo iż miałam już zdiagnozowane gruczolaki i hiperprolaktynemie. W ogóle według niego to nic poważnego te gruczolaki... są gorsze choroby a ztym mozna spokojnie żyć. A z tego co tu czytam to większość z Was miała lub ma mieć operacje, a to raczej bardzo poważna sprawa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arcilla Napisano Marzec 6, 2013 mi ekg zrobił rodzinny ,na wiekszosc dał mi skierowanie endokrynolog kilka musiałam zrobic prywatnie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwona Napisano Marzec 6, 2013 na ekg i morfologie tez mi dała wiec prywatnie będę musiała tylko na HIV i HPV zrobic i przeswietlnie klatki piersiowej, jakos to bedzie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arcilla Napisano Marzec 6, 2013 myslałam ze wszyskie badania musisz prywatnie zrobic.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kate_27_ Napisano Marzec 6, 2013 Witam Kochani,,, Dawno nie pisałam ale miałam totalne zawirowanie w pracy... U mnie samopoczucie nadal do kitu.... głowa ciągle boli i na dodatek zauważyłam ze często mi oczy się męczą, czasami coś mi się rozmazuje i wogole do bani... pewnie przez to że mi ten dziad uciska nerwy wzrokowe... W piątek byłam na 3 zastrzyku. Dzwoniłam też do prof Zielińskiego, mam się stawić na Szaserów 22 kwietnia a 23 operacja. W sumie się ucieszyłam bo nim wcześniej tym lepiej. A odnośnie pobytu w szpitalu, to w szpitalu wypiszą mi zwolnienie lekarskie, i jak myślicie ile będzie trzeba na takim zwolnieniu przebywać zanim wróci sie do pracy, ja pracuje w markecie najczęściej rozkładam towar, jest to praca ciężka, czasami trzeba całą paletę bananów np przerzucić, a jedno pudło 18 kg waży, do tego ciągle na wysokich obrotach. Ciekawi mnie jak szybko powrócę do pełnej sprawności aby bez obaw wrócić do pracy.... jak mnie jeszcze tam zechcą.... Do tych którzy mieli juz operację... jak pojechaliście na operacje do szpitala to pojechał z wami ktoś jeszcze z rodziny czy sami? W dniu operacji ktos z Wami był bliski? Słyszałam o jakimś hotelu przy szpitalu dla rodzin pacjentów. Jak wracaliście po operacji do domu? Samochodem czy inaczej.... boja myślałam o tym ze chyba lepiej bym sie czuła jakbym wracała pociągiem, wykopując 1 klasę, myślę ze wygodniej by było niż samochodem.. jak myslicie? Apropo badań mój endo z warszawy powiedział ze jak juz będzie znany termin operacji to wszystkie badania przed operacja porobią mi na oddziale na bielanach,,, przynajmniej tak mówił... nie wiem jak to będzie bo jeszcze do niego nie dzwoniłam aby powiadomić go o terminie operacji... trzymajcie sie i zdrówka Kochani Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arcilla Napisano Marzec 7, 2013 Kate_27_ hej jak ja bylam 3 lata temu na innej operacji nie głowy to dostałam po szpitalu 3 tyg zwolnienia gdyż nie mogłam nic dzwigać ponieważ mogła mi sie zrobić przepuklina tu moze byc tak samo a może i gorzej bo to jednak głowa... ja 12 ide do szpitala i jak wyjde to napisze wszystko co i jak... pozdrawiam... i dużo zdrowia życzę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach