antykoncepcja ----- wkładka czy tabletki co radzicie

ma problem chciałam się zabezpieczać i zdecydowałam się na wkładkę mam nierególarne cykle , i jestm 2, 5 roku po porodzie , poszłam do mojej pani ginekolog t mi odradziła wkladkę bo jes ona dla kobiet które mają idealnie misiączkę a mi ją trzeba uregulować wkładka zabezpieczała by mnie tylko przed ciążą. po wkładce częściej mają podobno guzy póżniej kobiet i mogła by się jeszcze nie przyjąć bo to ciało obce i strata 400 zł ( wkładka 17 z miedzi i założenie 300), zaproponowała mi tabletki które mają mi wyregulować cykl i zabezpieczać ale czy tabletki są lepsze? koszt 1 opakowanie 40 zł Jus.... nie pamiętam do końca nazwy teraz już nie wiem co zrobić bo wydawało mi się że wkładka jest wygodniejsza a po tabletkach sa większe komplikacje co radzicie?

Ja brałam tabletki przez 7 lat, potem przerwa na dziecko i karmienie piersią, po pewnym czasie znowu zaczęłam brać tabletki, byłam zadowolona, tylko że trzeba było pilnować aby brać je regularnie, ale do tego idzie się przyzwyczaić. Po czterach latach od urodzenia dziecka po usłuszeniu opinii koleżanek, które mają wkładki zdecydowałam się na jej założenie, 5 lat spokoju i nie myślenia o antykoncepcji. Na początku byłam bardzo zadowolona, trwało to 3 miesiące, teraz jestem w 31 tygodniu ciąży. Okazało się, że mój organizm odrzucił wkładkę bo jak na to nie patrzeć jest to ciało obce. Nie każda kobieta może nosić wkładkę, więc jak urodzę drugie dziecko napewno wrócę do tabletek. Nie chcę nikogo przestrzegać przed założeniem wkładki, ale nie dla każdej kobiety jest to wskazane. Wybór nalezy do ciebie. Pozdrawiam.

Tabletki są praktyczne, tylko po co je brac skoro po nich zanika zupełnie ochota na seks? Przynajmniej u mnie i moich koleżanek...

Mydelko! jesli u Ciebie po tabletkach zanika ochota na seks, to znaczy ze masz źle dobrane tabletki. Robiłas badania? Próbowałas róznych tabletek? Ja z pełbnym przekonaniem polecam i zachęciam do tabletek :) i wydatek jest rzędu 30-35 zl miesięcznie. Tobie widze ze ginekolog polecił za 40 ( bywa i 45 zł) Jeanine, tak? Moim zdaniem te tabletki nie są lepsze od innych ( a jedynie drożesze) i czesto lekarze moga mieć za to dodatkowe profity, ze te tabletki przepisują. To jest nowa ( w polsce) tabletka, którą okrzyknięto okdryciem..ale tak naprawde to lipa, bo ta sama tabletka funckjonuje od 10 lat na rynku niemieckiem ( chyba pod nazwą Valette). Jak chcersz sie cos wiecej dowiedziec o tej metodzie wntykoncepcji, zapraszam na forum polecane ( ANTYKONCEPCJA POMÓŻCIE !!! ) - czy jakos tak :)

byłam zadowolona z tabletek. Brałam je 7 lat z jedną przerwą kilku miesięczną aby orgnizm mógł trochę "odpocząć". Tabletki są bardzo wygodne np. mogłam je zażyć w każdym miejscu tzn. są tak malutkie iż nie potrzebowałam ich popijać. Do regularnego brania bardzo szybko się przyzwyczaiłam, na początku dla pewności sobie ustwiałam przypomnienie, a z biegiem czasu wchodzi to tak w nawyk, że się pamięta automatycznie. Co do seksu to u mnie nie było żadnych "skutków ubocznych". Miałam ochotę tak samo na seks, a nawet częściej bo był komfort psychiczny. Jak tabletki są dobrze dobrane to nie występują inne dolegliwości jak tycie, bóle głowy, itp. Poza tym po odstawieniu tabletek nie miałam najmniejszych problemów z zajściem w ciążę. Wiele moich znajomych stostuje pigułki i również są zadowolone. Teraz jestem w ciąży, ale jak myślę o antykoncepcji po porodzie to nadal najbardziej mi odpowiadają tabletki. Wkładki wprawdzie nigdy nie miałam, ale mam do nich mniejsze zaufanie.

Zmieniałam 3razy. Zawsze to samo. Dopiero jak zapomniałam albo skończyłam miałam wściekłą chcicę. A podczas brania na samą myśl o seksie brała mnie migrena. Ale myśle teraz o plasterkach.