Mamy dzieci z lipca 2004

ja tez tak obok komputera prasuje, ale jak pisze , to mi za duzo czasu zchodzi i w ten sposób do jutra nie skoncze

a ja wózek w piwnicy trzymam bo ja tez na czwartym mieszkam no ale teraz juz musze prasowac dajcie mi lepiej kopniaka na rozpęd;):D dobrze ze Emilce juz lepiej:)

Jestem ze Świecia nad Wisłą... Wiecie gdzie to? Rejon Torunia i Bydgoszczy. Tak mniej więcej. A Ty Sylwek? Mamo Pysia prasuj, prasuj. Szybciej skończysz :) Mnie jutro też to czeka...

Ja niestety nie mogę w piwnicy. Jest taka wielka, że stojąc na progu jakbym się schyliła tobym łepetyną w ścianę końcową wyrżnęła... Aaaa to znacie mój ból :D Ze spacerówką będzie mniej problemu jak sądzę.

Amamen a to nie jest jakaś grypa żołądkowa? Ja to kiedyś miałam, potem Jacek, a potem cała moja rodzina. Rozsialiśmy wirusa jak górale owies. Ale to straszna choroba, ledwo doszłam do przychodni ( a mam 500metrów) i wymiotowałam ze dwa razy po drodze. Ludzie mi się przyglądali jak starej pijaczce, a za mną szedł Jacek z malutkim Jasiem na ręku. A u mnie sie zaczęło rano i juz myślałam, że to poranne mdłości jakieś:) I wtedy własnie miałam straszną ochote na coca-colę. Możesz podawać im ryż z odrobiną masła, albo bułki, zresztą jak są chore to pewnie i tak nie będa miały apetytu, więc lepiej nie wmuszać... Ja też mam górę prasowania ale się jutro za to zabiorę! Przyrzekam!

ja jestem z jaworzna to jakies 20 kilometrów od katowic ja tez słyszałam o tej grypie zoładkwoej;) mamo zuzi to mamy taką sama piwnice prawie:) chyba ja sie musze wziaść za to wasze prasowanie, bo mnie to chyba najszybciej idzie:P przesyłajcie pocztą:) juz jest ok z mężem:D i nawet seksik był i do tego w trakcie dostałam okres, trzeba choc troche podwyższac ferkfencje, bo komisja nie bedie miała co robić:P

no bo się wkurzę usypiam Oliwię od 22.00 myslałam że szybciej poprasuję a ona za zabawę się wzięła dziś chyba z Wami nie posiedzę MamoZuzki a jakiego masz kota? Ja mam 3-letnią kotkę Kasię. A Ty Mysiu Pysiu? Ile i jakie to kotki? A jak ludzie reagują, bo mi to suszyli głowę że mam się pozbyć jak dziecko przyjdzie na świat Oczywiście nie posłuchałam... Aya wreszcie kupiłaś kreację - cieszę się :D Amamen współczucia choroby dziewczynek, mam nadzieję że jutro będzie lepiej! A Ty idziesz na drugie wesele? To Aya Ty kiedy? Bo już ki się pokićkało wszystko. Sylwek ja też zauważylam na zdjęciach że Oliwii oczko ucieka, ale na żywo tego nie zauważam. Ponoć to się unormuje.

współczuje violkam usypiania:( wiem jak to ciezko kiedy człowiek jest sam w domu;) a kiedy twój mąż wraca?

idę lulac, bo nikogo nie ma:( miłych i kolorowych snów wszystkim:D do jutra

Haha Violka ma nasze imie jak Twoja Kasia - mój to jest Marcel :) Na 2 latka...i wiecie co? To szalenie miły kotek ;) Muchy nie zabije, jak mała leży na kanapie to on obok i mruczy. A mnie też wszyscy ostrzegali...uważaj, wydaj go bo będzie problem. Ale jakbym mogła??? Jest z nami i bardzo nas kocha. Tylko z jedzeniem problem. Je tylko suchy whiskas i ......reklamówki! Najlepsze te jednorazowe bo nie trzeba długo żuć :D I nic mu po tym nie jest.... Nie pozwalam i zabieram...ale kto wie ile zeżarł jak nie widziałam??? To co z tym prasowaniem??? Ja mam na jutro zaplanowane :D Poproszę adresik hihi ;D

koniec, ale nie prasowania tylko mojej siły. góre rzeczy wyprassowałam, a druga mi została. w krzyzu mnie boli. przydałby sie ktos do wymasowania plecków, ale niestaty nie mam takiego.

Aya... Ty pytałaś wcześnie ale nie odpowiedziałam. Malunia ma 2 miesiace...ale odpukać na razie jest grzeczna. Tzn są dni kiedy daje nam w kość i to mocno. Jednak teraz trochę się uspokoiło. Nawet nie płacze za duzo. W dzień mało śpi ale jak nie śpi to gada po swojemu. Uwielbia karuzelę nad łóżeczkiem i nawija do niej :D JAk sobie jednak przypomnę te początki to...ech... Mała ryczała, pokarmu nie miałam, na dworze upał a w domu duchota. I jeszcze wszystko bolało po porodzie. Siedzieć nie mogłam, stać też nie...Ale minęło. Unormowało sie wszystko, poznałyśmy się z małą. Teraz już wiem kiedy marudzi o co mniej więcej jej chodzi.... Mój Krzysiek jechał na herbatce uspokajającej bo się denerwował i stresował hihi Miał stresa że mała płacze a on nie umie jej pomóc. :D to tyle....a poród nie był najgorszy :D :D PS...jest ktoś? bo ja coś bez małej miejsca sobie nie mogę znaleźć :(

Mamo Pysia...sama jesteś? nikt nie chce pomasować? ...ale jestem dziś pismienna....

jest mama ale co to za przyjemność hi hi :D

Nooo...to rzeczywiscie hihi. Mama do tego nie bardzo :) A mąż? sorki że tak zapytam.... Bo mojego też niet...

no Twój to wróci z zagranicy a mój to jest Włochem i tam już zostanie, bo sie rozwodze.

aaaa to już kumam.... Mamo Pysia idziesz spać? Bo mnie cos zmorzyć nie chce kurcze...

chowam jeszcze to co wyprasowane

Hmmm...i spać? To ja popełnie dyżur dzisiejszej nocy :) Jeszcze wezmę finanse do ręki ;)

co robisz z finansami hmmmm????????????? jesli mozna wiedzieć

Uczę się ich... Egzamin 23 sierp. I jeszcze rachunkowość. Robię podyplomówkę... Mamo Pysia...jeżeli nie śpisz to moze wskoczysz na gg? Bo mi cos go2 zaczęło dłuuuugo chodzić :( 8765094

no i ja jestem ;) mała zasnęła o 22.50, ja poprasowała w 45 min. ;) :P zżarłam kiść winogronu i się martwię czy mi nie zaszkodzi na noc...:O ale tak nie mogłam się opanować :(

No to masz Violkam już dużo do przodu :)

witaj Wiolkam. dostałam fotki. hurraaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. ale masz słodką i rozkoszną córcie. zakochać sie można.

Zaraz - Mysia Pysia - Ty masz dziś urodziny prawda? Wszystkiego najlepszego!!! czy jestem pierwsza? :D które to? widzę że dużo lwic na naszym forum jest ;) Cieszę się że doszły zdjęcia

oj to się ucz MamoZuzki ;) a jaki kierunek kończysz?

tak jesteś pierwsza a ja za 10 minut to 25 lat bede miała równo. 00.20

i bardzo dziękuję

Rachunkowość i finanse... Ciężki kawałek chleba. Uczyć mi się nie chce...ale muszem. Takie czasy :) Dzisiaj cały dzionek z zeszytem w łapie pilnowałam moich robotników :)

ja skończyłam Liceum Ekonomiczne o tej specjalności