Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

witam znowu mnie dziecko w przedszkolu obzygało ja to mam pecha, jak pomyśle ze wy pyszne ciacha zajadacie.....a ja takie mumery zprawiłam dzisiaj 20 słoików papryki uffffff.... zadna mi nie powiedziała co z tym szczepieniem na gruxlicę?? pozdrawiam mamęzuzi:D i oczywiscie ja tez bede tęskinć za toba i zuzinka, czekam na was w komplecie:D:D:D a o ty bólach nózek to nie wiedziałam, ze to takie straszne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwek, Julce też nikt blizny nie sprawdzał, ale zakładam, ze wszystko ok;) Najwyżej nie zapomnij poprosić, zeby w grudniu sprawdzili i już:) Z tymi rzygami to szczerze współczuję:o To Ty, jak dzieciaki musisz mieć ubranie zapasowe w swojej szafce:o:o Ja zrobiłam wczoraj blok czekoladowy dla Meteora i miałam jeszcze zrobić takie ciasto z pudełka na zimno, ale się okazało, zę te imieniny znów będa na raty, więc zrobię w piatek, albo w niedzielę, bo nie wiem, kiedy sie reszta towarzystwa zdecyduje przyjść:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! to masz zdecydowanych gości, Aya ;) nie ma to jak świętować na raty... też to lubię... :O Ja dziś świętuję, idziemy do kuzyna na imieniny, wczoraj kupiłam mu prezent - bluzkę taką fajną sportową, wybierałyśmy z jego dziewczyną więc powinna mu się podobać. No i wszędzie tachałyśmy wózek z małym Oskarkiem. Widać że nie bardzo podobały mu się zakupy z kobietami, ale chociaż światełka w sklepie go zainteresowały ;) Oliwia miała odczytywaną bliznę i jest ok, czyli nie trzeba było powtarzać szczepienia. A następne dopiero w grudniu - i to na Mikołaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya a jak Mateusz? Idziesz z nim dziś do lekarza? Mleko z miodem jest dobre na kaszel, moja mama też mi zawsze robiła. I kazała moczyć nogi w osolonej wodzie. Ja mam chrypkę od piątku, w nocy bolało mnie gardło, dziwne to jest bo boli mnie co drugi dzień :O Sylwek a to Cię znowu spotkało... nie zazdroszczę, ale co zrobić, taka praca, musisz to wliczyć w koszty :D ;) Wy jeszcze macie czas na zaprawy??? :O Jejku, ja jeszcze nigdy nie robiłam :( Zawsze mama nam robiła, a ja jej co najwyżej dostarczałam produktów, co dostalam od sąsiadki. Może to się kiedyć zmieni, ale w tym roku jeszcze nie miałam czasu. Ani chęci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nic nie robię:o Zawsze mi robi mama, ale i ona jakoś coraz mniej;) No i jak sobie pomyslę, ze trzymałabym to w piwnicy, bo w domu nie mam gdzie i oczywiście byłby kłopot z pójściem po te przetwory, to mnie skutecznie przekonuje na nie;):D:D:D Muszę zaadzwonić do domu, bo nie wiem, czy mu pomogło:o Nad ranem nie kaszlał, wiec może... Mnie boli gardło co noc i nad ranem i jeszcze mam w nocy ataki kaszlu:o:o Dziwne, bo jeszcze powietrze nie jest suche, a jak mam taką wyschnięta śluzówkę, czy jakkolwiek to określić:o:o No i oczywiście mam katar, ale jakoś u mnie to tak przebiega bardzo przewlekle:o Mam już dość w każdym bądź razie tych głupich przeziebień No i Roberta tez zaczeło gardło boleć:o Acha, Mati wymyslił, ze chciałby jednak rybkę na te imieniny:D:D:D Taką w kuli, jak na Pinokiu:D:D:D Zobaczymy na czym stanie, bo Robert wczoraj późnym wieczorem zapytał, czy coś kupiłam Mateuszkowi, tak jakbym miała za co No i wyszło, ze on ma kupic, tylko, ze ja mu muszę oczywiście powiedzieć co;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto u Was \"trzyma\" kasę? Robert? Bo mój Paweł się śmieje, że wypłatę to widzi tylko gdy przynosi do domu :D, tzn. oczywiście wie gdzie są pieniądze, ale co z tego jak jego zakupy nie obchodzą, bo i tak ja je robię, a co mu potrzeba to mu kupuję... Najgorzej wychodzę na tym gdy mam imieniny lub inne święto, bo nigdy po pracy mi nic nie kupi, bo mówi że nie miał pieniędzy 😡 tak jakbym przed nim je ukrywała😡 A powód jest taki że przeważnie zapomina :O Aya ja tez nie nawidzę schodzić do piwnicy po kompocik, czy ogóreczki bo niedosyć, że to 3 piętro, to przeważnie nie ma światła tam, schody są z wykruszonej cegły, że można sobie zwichnąć nogę, zwłaszcza schodząc po ciemku, nie mówiac o pająkach....brrrr.... I czasami jest tak że kompoty przez całą zimę są nie ruszone. Ogórki to schodzą, bo lubię do obiadu czy do sałatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! :( 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 Na razie napiszę tylko, że musimy szukać opikunki dla Michała. Za 10 dni idę do pracy i nie mam z kim zostawić dziecka. Ludzie są jednak niepoważni. Obudziłam się dziś z potwornym bólem głowy, pierwszy raz w życiu boli mnie głowa tak od rana. To chyba z tego stresu. Michał strasznie się domaga zajmowania nim, więc muszę zostawić kompa, ale w ciągu godziny myslę, że Wam napiszę więcej. Muszę się wyżalić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie, to u nas jest bez sensu z kasą, bo mamy osobne konta i każde ma swoją kasę:o Znaczy ja nie za bardzo mam, bo zawsze płacę czynsz (połowa mojej wypłaty) i zrobie dwa razy zakupy w hipermarkecie i po kasie:( A Robert płaci za wszystko przelewami i jak mu mówię, zeby mi na cos dał kasę, to on mi daje, ale żeby tak sam z siebie wyciągnął z konta, zebym wiedziała na czym stoję, to jakoś nie da się przekonać, no i on ma jeszcze karte kredytową i też nigdy nie wiem, ile na niej jest na minusie:o I jak mu robie listę zakupów, to on jedzie i kupuje, a potem sie okazuje, ze ma np. 6000 zł na karte kredytową nabite i trzeba to spłacić z następnejwypłaty. Bardzo chciałabym być niezalezna finansowo, tak, zeby mi na wszystko wystarczało, zebym nie musiała na niego liczyć:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo fasolki, a co się stało???????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało być 600 zł na tę kartę, bo 6000, to bysmy chyba 5 lat spłacali:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to współczucia Mamo fasolki, ciekawa jestem jak to się stało, że tamta Ci odmówiła? :( Rzeczywiście masz poważny problem :( Pamiętam że Mysia Pysia mówiła że jej mama była chyba przedszkolanką. Jeżeli mieszkacie w tym samym mieście to może ona by Ci kogoś zaufanego poleciła?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my z Pawłem mamy wspólne konto ale tylko moja wypłata na nią wpływa i od razu prawie cała idzie przelewami na opłaty. A szef Pawła daje mu wypłatę do ręki, więc już jej nie wpłacam na konto tylko zostaje w domu. Ale wolałabym żeby on też miał wypłatę na konto, bo jak jest w domu to szybiej znika a tak to nie chciałoby mi się lecieć za każdym razem do bankomatu i wypłacać :O Sama już nie wiem jak by było lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violkam i tak źle i tak nie dobrze:D:D:D Jak kasy jest niewiele, to wiesz;) Ale dziś jest 7 baniek do trafienia w totka:) Jak nie zapomnę, to wyslę:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My w totka nigdy nie gramy, Paweł powiedział że nie będzie płacił dobrowolnego podatku od marzeń ;) Ale może ja też się skuszę ;) Wczoraj Oliwia stawała przy mojej nodze, puszczała się i tak po kilka chwil stała, potem bach na pupę i od nowa. A jak się przy tym cieszyła ;) No i była wczoraj grzeczniejsza, ale o 22.00 zażyczyła sobie Teletubisiów na dobranoc :O Dopieo jak oglądneła to zasnęła bez marudzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to masz zdecydowaną córcię:D Wie, czego chce:D:D Pewnie już niedługo oderwie się od Twoich nóg i pobiegnie, jak Ola:D Julka, jak tylko się obudzi, to zaraz pędzi do telewizora:D:D Ale jesteśmy twardzi i musi poczekac na teletubisie aż będą na dwójce chyba, jakos koło 8-mej:) Mati został w domu jednak, ale do lekarza na razie nie idę z nim:o Mam nadzieje, że wystarczy nawilżanie mu noska i parę dni izolacji od kolegów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, ten film, co go wczoraj oglądaliśmy, to byuła \"wojna swiatów\", chyba Małgonia oglądała go wcześniej;) Kiepski, jak nie wiem co:o:o Nie polecam, na pewno:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Zgadzam sie Aya widziałam ten film ale nie do końca, sił mi zabrakło bo taki nudny:( Dzisiaj jestem wyspana Ola poszła spać ok.21 i spała do 3 zjadał i spała nadal:) sukces. MAmo fasolki nie zazdroszę problemów z opiekunką a raczej brakiem i tak mało czasu zostało :( Ależ jestem głodna ostatnio prawie jak amamen. Wczoraj miałam juz nie jeść wieczorem było po 21 ale mama taki pasztecik upiekła pychotka i jadłam i jadłam ......... będzie sroga zima;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się w zupełności co do wojny światów. Też oglądałam z mężem jakiś czas temu i nie był rewelacyjny. Opiekunka wczoraj przyszła i powiedziała nam, że z mężem właśnie się zdecydowali w zeszłym tygodniu na drugie dziecko, no i ona w ciąży pewnie będzie się tak źle czuła jak w poprzedniej i nie będzie mogła pracować. Po drugie, wypięli się teściowie i nie chcą zajmować się Szymkiem (ona ma trochę starszego od naszych dzieci synka), a jej mama znalazła jakąś pracę i do 13 jej nie ma. Więc ona musiałaby przychodzić z Szymkiem, codziennie przed 7 rano do nas. Szymek jest osobowościowo podobny do Kacperka, o którym Wam pisałam jakei mieli \"kłótnie\" z Michałem jak byliśmy u znajomych. Poza tym Szymek wszedł w fazę strasznej zazdrości o mamę. Nie wiem w jaki sposób ona miałąby zajmować się dwoma na raz. Jak ich położyć sapć, nakarmić, jak jedno chce od razu to co drugie. Zresztą ja bym chciała, żeby osoba która będzie z Michałem wychodziła z nim na dwór a Monika z dwoma na raz sama nie wyjdzie. ALe wstępnie umówiłysmy się na czwartek, żeby przyszła z Szymkiem i zobaczymy jak dzieci będą się razem bawić. Wieczorem SMS:L Szymek ma gorączkę i ona nie przyjdzie 😭 Nie wiem co mam teraz robić. Szukamy ostro przez znajomych, mój tata wśród bab w szkole, my wśród naszych znajomych. Nie mam do niej pretensji, że chcą mieć dziecko i że tak się pokomplikowało tylko, że mnie wcześniej nie poinformowała. Przecież teraz każdy dzień się liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witam....tak późno dlatego że nie mogłam przebrnąć przez te tumany kurzu do kompa:):):) widzę że coś tu grzebali na forum i nie było dostepu:O:O:O mamo fasolki....bardzo ci współczuję że tak się stało...ale mogła ci to wcześniej powiedzieć.....bo dziwne że nagle jak miała zająć sie Michałem zdecydowali sie na drugie dziecko...:O:O:O....nieładnie z jej strony...oby ktoś sie znalazł do opiekowania Michasiem:O......nie zazdroszczę tej nerwówy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ładnie jak ja jestem to wszystkie zapracowane:(:(:( okazało się że na ten basen muszę jeździc we wtorki i czwartki....troche późno jak na 18.45:( ale tak pasuje i nic nie można zrobić:O w niedzielę mamy imprezę z firmy męża.....nie wiem w ogóle czy zabierać Nadię, bo to co teraz ona robi to jest szok!!!!! jak jej sie czegoś zabroni to płacze jakby ja zabijali:O więc tam będzie non stop ryczeć, bo łazić wszędzie chce a przecież nie może:O a wizja z ryczacą i wyginającą się Nadią mnie przeraża:O:O:O mam nadzieje że jej to niedługo przejdzie....:O oby:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Amamen! jak postepy w remoncie? nie kaszlesz jeszcze od tego kurzu? jak by co to maskę zakładaj! :D Mamo fasolki, mam nadzieję że znajdziesz opiekunkę dla Michałka, współczuję Ci tego problemu. Nieźle Cię urządziła ta znajoma. Mogła wcześniej Cię uprzedzić, przeciez dziecka nie planuje się tak z dnia na dzień. Ale jak jeszcze nie jest w ciąży, to mogłaby się nim zająć dopóki nie znajdziesz kogoś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen, a gdzie jeździcie na basen? do Leszna? Niki uczy się pływać czy juz umie? czy tak rekreacyjnie będziecie jeździć? Jak ja bym tak chciała... A gdzie ta impreza będzie? W plenerze? Może siostra się zaopiekuje na ten czas Nadią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nauka pływania.....znaczy sie doskonalenie;) i nie do Leszna tylko do Krotoszyna...do Leszna mamy 50 km......za daleko a poza tym tam nie robia takich kursów......bezsensu:(:(:( Nadię zostawię, ale jeszcze nie wiem z kim:) a impreza w Cichowie na pewno wiesz gdzie to;) tam gdzie kręcili Pana Tadeusza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem gdzie ;) jeżdziłam tam nad jezioro ale najczęściej na dziką plażę. A odkąd jest ten zajazd to jeszcze nie widziałam :( To będziecie się dobrze bawić :classic_cool: Pewnie też grilowe rzeczy bedą nie? Fajnie że Nikola doskonali pływanie ;) A Ty z nią pływasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen, fajnie tak, ze pracownicy ze swoimi drugimi połowami przychodzą:) Ani u mnie, ani u Roberta tak się nie da:( No i właśnie w weekend będę słomianą wdową, bo Robert ma taki coroczny wyjazd integracyjny:o:o:o Chyba powinnam zrobić awanturę w tej jego firmie:o właśnie sobnie uświadomiłam, ze te moje pieczonki to tylko jeden wieczór, u Violkam też był wieczór, a u niego znowu dwa dni!!! Mamo fasolki, mam nadzieję, ze sie wszystko dobrze skończy. A nie masz czasem jakiejś sąsiadki, która nadawałaby się do opieki nad Michałkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, u nas był jeden wieczór świętowania, ale słyszałam że prezes planuje w przyszłym roku wyjazd 2-dniowy w góry, oczywiście bez osób towarzyszących... hm... wątpie czy do tego dojdzie.... poza tym nie wiem czy bym chciała tak jechać na 2 dni, pasowało mi tak jak było teraz - jeden wieczór i do domu. Na 2 dni mąż może mnie nie puścić :O No bo u nich w pracy jak już coś organizują to z żonami/mężami. Pożyjemy zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasypali mnie pracą buuuuuuuu. U mojego męża też są wieczorki integracyjne bez żon:( a teraz jeszcze wybieraja się do kina też sami pracownicy ............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam pracy, jak konserwowali forum, to rozmawiałam na gadu z kolegą z pracy, a teraz czuję że zaczyna boleć mnie głowa :( Mogłabym już iśc do domu :O a tu jeszcze półtora godziny 😠 buuuu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya, wczoraj znalazłam zdjęcia z kościoła z Sosnowca, pamiętasz wspominałam kiedyś że byłam tam na weselu. Ale nie mam już skanera, może zabiorę je kiedyc do teścia żeby zeskanował to Ci wyślę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×