sex po ciazy

Dokladnie rzecz biorac niechodzi mi o sex w ciazy tylko po urodzeniu dziecka moja coreczka ma aktualnie roczek przez 11 miesiecy karmilam ja piersia i bralam tabletki antykoncepcyjne dla karmiacych problem w tym ze dokad urodzilam dziecko stracilam ochote na sex dziecko jest grzeczne spi cale noce wiec nie chodzi tutaj o zmeczenie przed ciaza niebylo dnia zebym niemyslala o sexie a teraz??? moja pani doktor powiedziala ze to normalne jak sie karmi piersia ale ja juz miesiac niekarmie i wcale nie jest lepiej ....strasznie jest mi zle z tym ....dziwne jest to ze nawet nieczuje potrzeby zeby przytulic sie do meza wystarczy mi ze tule moje dziecko czy ktoras z was tak miala pomozcie!!!

Sek po ciąży to faceci maja w agencji...

Ty potrafisz mowic ludzkim głosem...!Jeszcze troche a zmienie o Tobie zdanie...na lepsze:-D

Ja mam to samo livio moj maż też jest biedny:) ponoć norma

dziwny lakarz co twierdzi że brak ochoty na seks jest normalny i tłumaczy karmieniem piersią. Ja karmię moje dziecko i mam ochote się kochać. Brak ochoty na kochanie się może być spowodowany tabletkami antykoncepcyjnymi. Zmień tabletki albo zastosuj inną formę zabezpieczenia. Jeśli tego nie zrobisz mąż znajdzie sobie kochankę. Smutne ale prawdziwe.

mój problem był podobny 16 miesięcy karmiłam mój mąż wychodził z siebie ale na szczęście od miesiąca nie karmię i wszystko wróciło do normy musisz uzboroić się w cierpliwość wiem ze to trudne ale spróbuj

Dziekuje Wam za slowa pocieszenia musze powiedziec ze juz jest coraz lepeij napewno niejestem jeszcze "demonem seksu" jak kiedys ale jestem dobrej mysli !!??

facet spotka na swojej drodze innego demona seksu i wtedy mu sie wyrówna. chyba ze twój facet preferuję kapcie fotel i gazetkę. a wtedy tym bardzie ci nie zazdroszczę

Widze tutaj pare nieprzychylnych tekstow mysle ze to ze niejestem takim "demonem seksu" jak kiedys nieznaczy ze maz odrazu bedzie mnie zdradzal bo kochamy sie jest dojrzalym facetem i wie ze wszystko jakos sie zmienia w zyciu moze niekochamy sie jak kiedys codziennie ale seks dalej sprawia nam przyjemnosc i nieunikam tego pislam tylko ze niemam takich duzych checi jak kiedys zeby sama prowokowac seks ale po odstawieniu tych tabletek

To już któryś wątek dotyczący długo utrzymujacego sie braku libido po urodzeniu. Ale dobrze że przynajmniej niektóre to widzą i chca z tym coś zrobić. Większośc uważa ze odbija facetowi i jak on może narzekać - przecież jaet dziecko i nic innego sie nie liczy.

Do kobiet - co sie z wami dziej po ślubie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1770725

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1316673&id_f=8

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1316673&id_f=8

co to za bzdury ze karmienie odbiera ochote na seks, czy w czasie karmienia nie mozna wspolzyc, to chyba jakis mit i totalne nieporozumienie jezeli facet jest rowno obciazany z matka obowiazkami przy dziecku to wierzcie mi, jemu tez sie wcale nie chce tak czesto jak przed ciaza ale jezeli jest tak ze on wyprowadza sie do drugiego pokoju, palcem przyslowiowym nie kiwnie, tylko pilocik, czacik, piwko, to niestety ale to wasza tylko wina ze gosciu za to sie nie zabral a wystarczy zeby poczul sie ojcem od poczatku ciazy, rodzil z wami, od 1 minuty mial na reku dziecko i zebyscie sie niebaly (wraz z babciami) jemu tego dziacka zostawic na rekach wtedy nawiazuje sie nic nie dozerwania i zaden facet niezamieni jej na kochanke czy agencje tylko musi miec szanse na wstawanie wnocy, odgrzanie odciagnietego mleka, przewijanie doslownie od pierwszych chwil to glupi i bezmyslny jest stereotyp kulturowy ze \'on\' musi sie wyspac bo do pracy idzie - to nieprawda sily faceta i kobiety tak sie mobilizuja ze da rade i wstawac w nocy i grzac mleko (na polspiaco) podawac dziecko matce i chodzic rano do pracy przy takim wspolnym chowaniu dziecka zadaen rozzstep na piersi ani przyslowiowa zaluzna [ochwa nie bedzie dla kobiety czy faceta zadnym problemem pierwszy wieczor we dwoje po pologu i dojsciu do kondycji jest i moze byc jak pierwszy raz na sianie czy podnamiotem naprawde wspolczuje wam - tym ktore stresuja sie luzna pochwa i czy robic przez to cesarke - pochwa i seks i zwiazek wraca do normy i tylko ptrzebne jest zrozumienie i zaangazowanie i w swoj zwiazek i w dziecko tylko ze rowne a nie na pol gwizdka mysle ze jezeli facet taki mialby byc ze przez chwilowy brak seksu szuka czegos na boku to lepiej sie rozwiesc bo to nie jest partner wart waszego uczucie to nie prawda ze on jest wzrokowcem i musi patrzec na gladkie, wygolone dupcie bez rozstepow, znacznie bardziej wazny jest kontakt i partnerstwo i to buduje zwiazek, wychowanie, szacunek a nie wklepywanie kremu w brzuch i rodzenie przez cesarke zeby miec ciasna pochwe - znacznie gorsza wtedy bedzie blizna i co madralinskie wtedy powiecie, skora nieklei sie idealnie to na razie tyle pa

Jednych satysfakcjonuje czas spędzony w nocy na czacie, a inne nocne karmienie dzieci.

Ile lat to: chwilowy brak seksu?

ale ale- nareszcie ktoś mądrze powiedział! ciąża, połóg, wychowanie dziecka to nie tylko sprawa kobiety. Wasz mąż, partner jest tak samo zaangazowany w te sprawy jak Wy i tak samo odpowiedzialny. i na pewno che, zeby tak było. najgorsze co moze być to gadanie matek w stylu:\" źle trzymasz dziecko\", \" karm je inaczej\",\" ono zasnie tylko ze mną\". i co ma facet zrobic w takiej sytuacji? Kobiety często nie dają szansy mężczynie w wychowaniu, z góry zakładają, ze zrobi coś nie tak. a potem są problemy- on nic nie robi i wymaga ode mnie seksu. monikas>> chcesz sobie zrobić cesarke, zeby mieć wąską pochwe, a potem chirurgią plastyczną usunąć sobie bliznę, żeby mieć atrakcyjny brzuszek? świetny pomysł! może od razu poproś inną kobietę, zeby urodziła Tobie dziecko? wtedy gwarantowana i wąska szparka i \"chirurgia plastyczna poczeka\"!

Yamato: dzie ki , wlasnie o to chodzilo, krocej i tresciwiej niz ta moja rozpiska ;) Monikas: ROTFL - nie dam sie wciagnac wte rozmowki i kazdy/a wie o co chodzi odnosnie satysfakcjonowania czy ty wogole cos rozumiesz z tego tematu macierzynstwa i ojcostwa w funkcji seksu i erotyki, bo mam watpliwosci wiec poki co sie odniose

do "ale ale" musze powiedziec ze moje zmniejszone libido po ciazy pewnie nie bylo zwiazane z karmieniem piersia moze to zmianay hormonalne tak zadzialaly na moj organizm ale musze powiedziec ze odkad przestalam karmic jest o wiele lepiek chociaz to jeszcze nie to co przed ciaza,ale musze powiedziec ze ja mam kochanego meza ktory byl przy porodzie od pierwszych dni zajmowal sie mala ja wychodzilam sobie a on bez problemu z nia siedzial coreczka ma 13 miesiecy ja jej nawet raz niekapalam naprawde kazdej kobiecie zycze takiego ojca dla swoich dzieci ........a tak wogole to my sie kochamy i to nie seks zadzi naszym zyciem wiem ze maz sobie nie pojdzie na inne bo niekochamy sie jak kiedys codziennie tylko np co pare dni:)))

troche kce mi sie spac ale sprobuje jeszzce krotko napisac oczywiscie nie jestem psychologiem ani lek. i to co pisze ma raczej charakter wewnetrznego przepracowania tematu i moze rzecz jasna zupelnie niepokrywac sie z rzeczywistascia ale niemam watpliwosci ze zmniejszenie libido generalnie jest skutkiem antykoncepcji hormonalnej - tylko tej i poprostu nikt o tym w swiecie lekow i lekarzy nie mowi explicite bo zmniejszylo by to poprostu kase (oczywiscie jest pytanie czy wycofanie sie kobiet z antykoncepcji hormonalnej nie unieszczesliwi ich w druga strone - ale to nas tu teraz nie interesuje) i u ciebie pewnie jest tak ze odstawienie tabletki i zaprzestanie karmienia poprostu zbiegly sie i dlatego wydaje sie ze to mialo zwiazek ale glowna przyczyna byly tabletki albo zle dobrane tabletki ja mysle ze teraz jak gospodarka hormonalna wraca juz do normy to jest kwestia no poprostu rozkulania sie spraw lozkowych i wszystko wroci do normy - to pewne z tego co piszesz to pod wzgl biologii ale jest tez aspekt kulturowy to kultura narzuca pewien stereotyp myslenia dot seksu wizje matki - dbajacej wylacznie o dobro dziecka - i porzucajacej kompletnie swoje poprzednie aspiracje i zainteresowania, min. te dotyczace swojej erotyki, i wtym momencie zalezy juz wszytko nie od biologii partnerow ale od przekroczenia bariery stereotypu przez oboje partnerow tak aby w pelni umozliwic samorealicje zawodowa i emocjonalna kobiety - juz nie tylko matki ale pelnoprawnego partnera sfery tak erotycznej jak i publicznej (ktora tradycyjnie powinna poswiecac sie dziecku) inaczej obudzi to mniej lub bardziej podswiadoma frustracje \'matki poswiecajacej sie\' i unieszczesliwi zwiazek w sferze seksualnej tez ide przywitac podusie

podczaas karmienia piersią wytwarza sie prolaktyna, która hamuje libido, po zaprzestaniu (po jakimś czasie) to mija, będzie lepiej:)

wytwarza sie tez oksytocyna , odpowiedzialna za skurcze macicy i pochwy, i chyba to jest wlasnie ten mechanizm o ktorym Wislocka pisala zaś kiedys, ze \"moglby sie maz pieszczot piersi i ssania od malenstwa uczyc a doprowadzalby mnie od razu do orgazmu\" (hihi cytat nie dokladny bo z pamieci) moze to wlasnie ten kierunek jest - mąz zamiast odciagacza??

Istnieje coś takiego, bo minął rok i coraz trudniej mi sobie to wyobrazić

Przerażacie mnie, moja marudzi mi o dzieciaku, ale nie wyobazam sobie żeby z tego powodu mieć szlaban na seks na tak długo. Bo nie mam panienek na boku i nie che mieć.

I wy dziwicie się że faceci reagują drgawkami i panikuja gdy mówicie im że chcecie mieć dzidziusia?!?

dajciez spokoj, rod ludzki dawno by wyginal gdyby faceci kierowali sie tylko wygladem po ciazy a po ulicach ganialy by caly czas tabuny odstawionych samcow a wystarczy zeby decyzja o dziecku byla wspolna, przemyslana i odpowiedzilana i zeby ociec zaangazowany byl w ciaze od pierwszego jej dnia, byl przy pierwszym usg, badaniu, urodzeniu , od piewszej minuty wrecz zajmowal sie dzieckiem to kultura nie pozwala matkom, tesciowym, babciom na wypuszczenie dziecka z rak czy wpuszczenie faceta w tabu maciezynstwa i stad biora sie potem wyprowadzki do salonu, ukrywanie piersi czy pupy z rozstepem, czy niechec w polewaniu krocza wyciagiem z kory debu zeby sie lepiej goilo ale nie stereotyp kulturowy mowi : nie to obszar zarezerwpwany dla rodzaju zenskiego, same sie ztym uporamy, nasmarujemy, kilka operacji plast i bedziecie nas mieli jak nowe, z ciasna cipka i plaskim brzuchem i poprostu nikomu niechce sie samowychowywac w szacunku i partnerstwie i stad ten strach , wcale nie musi tak byc

jakos tu bardziej przekonujaco niz na innych tych wątkach

jedno mnie ciekawi dlaczeo tak dlugo karmicie piersia, i tak od 4 mies wprowadza sie juz cos innego, od pol roku , przeciery itp wydaje mi sie ze to jakas propaganda z tym karmieniem do oporu np 16 miesiecy to potoraroczne dziecko , jemu bardzie j zupki sa potrzebne niz piers, a w (za przeproszeniem i w cudzyslowie) \"wyeksploatowanym\" mechanizmie produkujacym mleko matki na pewno juz niema tych rzeczywiscie zdrowych i odpornosciowych skladnikow co innego 6-7-8 miesiecy to napewno tak , ale potem, ???? naprawde nie wiem czy to ma sens czy to nie tylko propaganda naturalistow i (chba tez tradycjonalistow) niewspominam juz o kuriozalnych przypadkach karmionych 2,5 , 3 letnich calkiem sporych brzdacow, to juz nawet skaze na psychice dziecka moze zostawic i wtedu nawet po takim polrocznym okresie \'jakiejs\' (niecalkowitej oczywsta) abstynencji wszystko powoli wraca w seksie do normy

czy mielibyscie ochote na sex gdyby kazda proba zblizenia powodowala bol do takiego stopnia ze plakalibyscie.wiec teraz pisze jedna konkretna rzecz: karmilam trzy miesiace.6 tygodni po urodzeniu corki pierwszy raz sprobowalismy z mezem sexu.zarowno pierwsza jak i kolejne proby powrotu do tego co bylo przed porodem koncza sie na moich łzach i złosci meza.i teraz madrale pomyslcie: po to zeby przedluzyc wasze "rody" kobieta łazi jak wieloryb z ogromnym brzucholem , potem meczy sie kilka godzin zeby urodzic tego potomka a potem tak naprawde nie ma pewnosci jak bedzie przechodzila pierwsze miesiace po porodzie i czy szanowny mezus pomoze jej dojsc do siebie.bo moze egoista bedzie wolał isc na dziwki :| i jeszcze cos monikas nie zachodz w ciaze nigdy nigdy: taka z Ciebie bedzie matka i zona jak z koziej dupy traba:P

na tym topiku nie wywoluj M*****s z lasu tu sie widze normalnie dyskutuje, bez obrazania niekogo, zachwile bedzie tu mozna prace z kulturoznawstwa napisac i to calkiem ciekawa