Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość merth

przywrócenie okresu po odstawiniu pigułek anty - jak?

Polecane posty

Gość merth

Gdzieś wyczytałam, ze przepisuje się progesteron. Jak to wyglądało u Was?? jak długo bierze sie leki? kiedy wraca okres? czy są jakieś skutki uboczne po tych lekach? kiedy można wrócić z powrotem do tabletek anty? Podejrzewam, ze lekarz zmieni je na inne niż były poprzednio. Za 2 tygodnie mam wizytę, podzielcie się ze mną swoimi spostrzeżeniami 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juriko
Bralam rok po odstawieniu po 2 miesiacach dostalam okres, a po 3 bez problemu zaszlam w ciaze. To zalezy jeszcze od organizmu u kazdej kobiety jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to był koszmar. Pierwszy okres przyszedł normalnie, jak w zegarku - zgodnie z zegarkiem, który chodził jak jeszcze nie brałam piguł :). Ale potem była tragedia. Bywał co dwa tygodnie albo przez kilka miesięcy nie miałam. Do tego zaczęły się problemy z cerą, twarz, ramiona, z tyłu, z przodu - wszędzie syfy. I to takie, że nieraz jak mi wyskoczył na ramieniu, to nie mogłam się na boku położyć. Postanowiłam przeczekać. Po roku (!!!) od odstawienia sytuacja zaczyna się - mam ogromną nadzieję - normować. Okres regularny co do kilku dni, ale buźka już nie tak gładka, jak przed pigułami. Żebym wiedziała, że to się tak skończy, w życiu bym nie zaczynała brać. Do tego we wszystkich żródłach informacje: brak skutków ubocznych. A co to do cholery jest, jak nie skutek uboczny?!?!? Nawet lekarze nie informują o takiej możliwości!!! A zanim się zdecydowałam na taką formę antykoncepcji, to odwiedziłam ich kilku, żeby mieć opinie z różnych źródeł. Teraz każdy rozłożył ręce i te wkurzające słowa: widocznie tak musi być... Jedyną dobrą stroną piguł jest to, że okresy nie są tak bolesne i regularne co do minutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to był koszmar. Pierwszy okres przyszedł normalnie, jak w zegarku - zgodnie z zegarkiem, który chodził jak jeszcze nie brałam piguł :). Ale potem była tragedia. Bywał co dwa tygodnie albo przez kilka miesięcy nie miałam. Do tego zaczęły się problemy z cerą, twarz, ramiona, z tyłu, z przodu - wszędzie syfy. I to takie, że nieraz jak mi wyskoczył na ramieniu, to nie mogłam się na boku położyć. Postanowiłam przeczekać. Po roku (!!!) od odstawienia sytuacja zaczyna się - mam ogromną nadzieję - normować. Okres regularny co do kilku dni, ale buźka już nie tak gładka, jak przed pigułami. Żebym wiedziała, że to się tak skończy, w życiu bym nie zaczynała brać. Do tego we wszystkich żródłach informacje: brak skutków ubocznych. A co to do cholery jest, jak nie skutek uboczny?!?!? Nawet lekarze nie informują o takiej możliwości!!! A zanim się zdecydowałam na taką formę antykoncepcji, to odwiedziłam ich kilku, żeby mieć opinie z różnych źródeł. Teraz każdy rozłożył ręce i te wkurzające słowa: widocznie tak musi być... Jedyną dobrą stroną piguł jest to, że okresy nie są tak bolesne i regularne co do minutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kolezanka miała właśnie taki problem. Brała pigułki dość długo, ale ponieważ jej chłopak miał wyjechać, postanowiła zrobić sobie przerwę. I o ile pierwszy okres był o czasie, to potem przez 3 miesiące nic. Ginekolog rzeczywiście pzrepisał jej progesteron, taki w pastylkach pod język. Generalnie nie czuła się dobrze i odczuła mnóstwo skutków ubocznych, ale pomogło. Ja natomiast zrobiła przerwe po ok.8 miesiącach brania (czyli stosunkowo szybko) i nie miałam żadnych problemów. Pozdrawiam i życzę poprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kolezanka miała właśnie taki problem. Brała pigułki dość długo, ale ponieważ jej chłopak miał wyjechać, postanowiła zrobić sobie przerwę. I o ile pierwszy okres był o czasie, to potem przez 3 miesiące nic. Ginekolog rzeczywiście pzrepisał jej progesteron, taki w pastylkach pod język. Generalnie nie czuła się dobrze i odczuła mnóstwo skutków ubocznych, ale pomogło. Ja natomiast zrobiła przerwe po ok.8 miesiącach brania (czyli stosunkowo szybko) i nie miałam żadnych problemów. Pozdrawiam i życzę poprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merth
dzięki za wypowiedzi 🌻 U mnie 3 pierwsze okresy po odstawieniu tabl.anty były regularne co do dnia, niestet 4ty się nie pojawił i tak sobie czekam na niego od początku stycznia. Chyba konieczne będzie jakieś leczenie. Które z Was miały przywracany okres za pomocą leków? jakich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merth
>>> Władzia, jakie skutki uboczne miała Twoja koleżanka? jak długo brała te tabletki? czy wróciła do tabletek anty? Będę Ci bardzo wdzieczna za odpowiedź 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merth
powyżej chodziło mi o to, jak długo brała ten progesteron, zastanawiam sie ile trwa takie leczenie ps.przerwę robiłam po 2óch latach tabl.anty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też co dwa lata robiłam przerwy, ale dopiero ta jest taka długa. 3 m-ce przerwy na 2 lata brania - czyli zgodnie z zaleceniami z większości źródeł. Więc nie wiem skąd u mnie takie problemy :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka..........
czesc wszystkim. ja tez mam problemy z okresem po odstawieniu tabletek, bralam cilest przez 4 lata i po odstawieniu pierwszy okres dostalam normalnie jak w zegarku a potem drugi i trzeci i kolejny musialam wywolywac bralam tabletki progesteron, w tym miesiacu znowu nie dostalam i bede musiala znowu isc po te tabletki, juz szalu przez to dostaje ciagle mysle ze wpadlam, ale w ciazy nie jestem, no i mam ciagle nastroje, bllleeee pomozcie moze sa jakies metody po babciach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, nie pamietam szczegółów, tzn. ile brała. Czuła się ogólnie źle, była opuchnięta, oczywiście pryszcze i było jej niedobrze. Ale już po poprawie wróciła do pigułek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie się obyło bez leków. Ale po ponad roku od odstawienia mam dopiero trzeci normalny okres. Mam nadzieję, że cały cykl jest już normalny, bo chciałaby \"wpaść\" :D. Jak już będę mamą, to mimo wszystko pewnie kiedyś wrócę do piguł, bo czułam się fantastycznie. No i te cudne piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merth
dzięki, Dziewczyny, za Wasze wpisy 🌻 >>Władzia, dzięki za odp. >>Agnieszka, w jaki sposób się teraz zabezpieczasz? Ja sie boję tych nastrojów:/ bo niestety mam do nich skłonności, a podobno po progesteronie jest z tym problem:/ >>Ortiga, powodzenia :) Najbardziej mnie interesuje ILE czasu trzeba brać ten progesteron zanim będę mogła znowu normalnie wrócić do pigułek anty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×