Tata na wychowawczym

Witam. jestem 28 letnim ojcem obecnie na urlopie wychowawczym. mamy roczną córeczkę. zwolniłem sie z pracy i założyliśmy firmę. żona wróciła do pracy po macierzyńskim. napiszcie jeśli jesteście w podobnej sytuacji. jestem ciekawy jak radzą sobie inni tatomamkowie. a tak na marginesie za nic w świecie tego nie oddam. Pierwsze słowa, pierwsze kroczki, nieprzespane noce. Kocham moją córeczkę

mój szwagier tez jest tatą mamką. bardzo sobie to chwalił doputy dopóki moja siostra to doceniała. gdy ona zaczęła marudzić, że wraca z pracy i jest zmęczona a on cały dzień nic nie robi (w jej mniemaniu bo nigdy nie siedziała z dzieckiem w domu i nie musiała gotować prać sprzątać), to on się wkurzył i poszedł do pracy a ona teraz siedzi załamana z dzieckiem i wreszcie widzi ile to jest roboty i dobrze jej tak. mam nadzieję, że twoja żona będzie zawsze doceniała twój wkład.

niestety kobiety chyba nigdy się nie zmienią mam z żoną to samo nie chcę się użalać ale opiszę mój normalny dzień. 7.00 dziecko budzi się mała wstaję robię jej śniadanko 7.30 bawimy się ok 9 drugie śniadanko ok 10 zasypia jem śniadanie, ogarniam mieszkanie, zmywam, gotuję obiad i zabieram się do pracy przy komputerze. ok 12 mała się budzi dostaje obiad i z reguły po obiadku idziemy na spacer. godz 14 -16 wraca zona. czasem ja pracuje w domu czasem wyjeżdżam w teren. 19 musżę być w domu bo kąpiemy małą nast karmię i usypiam żona się w tym czasie kąpie. ok 20.30 siadam do komputera do zleceń kończę ok 24 kąpie l i lulu 7.00 dziecko budzi się mała wstaję robię jej śniadanko 7.30 bawimy się itdale to wszystko mało w następnych postach zrobię psychozabawę

Witam Cię deduseek Mój mąż także zajmuje się dziećmi gdy ja jestem w pracy i powiem szczerze ze jest w tym genialny....gotuje sprząta odrabia z nimi lekcje podziwiam go i jestem mu ogromnie wdzięczna. Dzięki niemu nie stałam się przysłowiową "kurą", myslę ze pozytywnie działa to na nasze wzajemne stosunki...ja jestem dowartościowana a jemu to pasuje....

Prosze tu też się znowu sprawdza że tatusie zakochują sie w córeczkach a mamusie w synkach. Pozdrawiam

etka zazdroszcze Twojemu mężowi. Ja dodatkowo prowadze firmę a moja żona i tak nic nie docenia. Szkoda bo tak ją kocham.

tez tak zajmuje sie dziecmi i powrotu do regularnej pracy na 7-15 sobie nie wyobrazam, sam sobie wszystko ustawiam i dopasowuje do odbierania i zaprowadzania mlodych do przedszkola i szkoly zona kura dzieki temu nie jest, ja kurakiem tez nie wszystko da sie pogodzic tylko trzeba chciec pzdr

ach zarezerwowalem sobie nick na potrzeby tego topiku mysle ze moze sie rozwinac interesujaco zachwile czas robic kolacje pazdr

fajnie że temat się rozwija.bombom ja też nie wyobrażam sobie powrotu na etat. mimo że często trzeba nocki zarywać żeby zdążyć ze zleceniami

i ddzień kolejny z małą mija zaraz czas się do pracy brać dziecko przejmuje moja druga połowa

dzień minął, dzień minął nadszedł wieczór, świece gwiazd zapalił.

gratki

up

same kobitki to forum czytają

deduseek po co o tym piszesz na topiku? Chcesz sie pochwalic czy co? jakby bynajmniej było sie czym chwalic A kobiety , które sa takie wdzięczne i sie tak tym jaraja phi.... Jak zrobił bachora to niech teraz przy nim siedzi, prote Zadna łaska

astma takie indywidua jak ty powinny być palone na stosie za herezje. To że do ciebie całe życie mówili bachor nie znacz że musisz obrażać czyjeś dzieci prosty lub prosta jesteś do bólu