Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asteria

Obawy przyszlej matki

Polecane posty

Gość Asteria

Wiec tak od czego by tu zaczac...post bedzie chyba obszerny :). Jestem w 26 tygodniu ciazy i ostanio dochodze do tego ze chyba mam psychoze. Po pierwsze zaczelam sie panicznie bac o swojego nienarodzonego synka. Ze urodze przedwczesnie, ze moze czyms mu zaszkodzilam bo przez okres ciazy nie bylam idealna matka. Wogole kazdego dnia mam tysiace nowych mysli w glowie. Ale pokolei...Na samym poczatku ciazy mialam male problemy. Juz wtedy najadlam sie stresu. Ogolnie przed ciaza chorowalam na ospe i mialam infekcje virusowa skory, wiec lekarz na dzien dobry sie mnie zapytal czy jestem zdecydowana na ta ciaze. Zmienilam lekarza, niemily, zlosliwy i chyba zalezalo mu tylko na pieniadzach bo rozmowe z kazda ciezarna zaczynal od pytania o aborcje. Od prywatnego lekarza podreptalam do szpitala. Co prawda zaczelam wszystkie badania wczesnie od poczatku ciazy, na pierwszym USG jeszcze nie bylo widac maluszka. Potem bylo lozysko przodujace, ktore szczesliwie odwrocilo sie po 3 miesiacu ciazy. I od tej pory przy kazdym badaniu wychodzi ze dziecko jest zdrowe i rozwija sie prawidlowo. Mialam nawet robiony test PAPP-A, gdzie okazalo sie ze mam wieksze prawdopodbienstwo wygranej w totka niz na to ze moj synek bedzie obarczony jakas wada genetyczna czy choroba psychiczna. Ale...i tutaj moge zaczac wyliczac. Kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy przestalam palic, przez ok 4 miesiace nie tknelam tego swinstwa, potem znow cos mnie podkusilo i tak od czasu do czasu zaczelam podpalac, czasem 2, 3 papieroski na dzien czasem przez kilka dni wcale. Mam problemy z moja pania doktor, rozwodzi sie wiec praca przestala ja interesowac i tak ostatni raz widzialam ja jak bylam w 19 tygodniu, co prawda dostalam skierownie na badania i wszystkie wyniki sa ok, lacznie z usg na ktorym wyszlo ze serduszko pluca i mozg rozwijaja sie prawidlowo i dzidzius ma odpowiednia wage i wzrost jak na 24 tydzien. Ponadto, jestem z dala od domu, nie mieszkam w polsce wiec porady od mamy dostaje prze siec czy tel a tak naprawde nie mam "kobiety" z ktora moglabym pogadac. No i cechuje sie mala dyscyplina, bo zapominam czasto o witaminkach, kwsie foliowym zelazie i wapnie. Prosze o porade, jak czesto odwiedzalyscie lekarza w ciazy, czy ktoras, jak ja, miala tyle obaw, czy ktoras z was podpalala w ciazy a dzidzius urodzil sie caly i zdrowy ...Ogolnie przyda mi sie jakiekolwiek cieple slowo lub krytyka...taka krotka wymiana pogladow czy zdan :) Z gory dzieki za uwage. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w ciąży, w 25 tygodniu. Jestem zarówno najszczęśliwszą kobietą na świecie, jak i najbardziej zmartwioną. Powodów do zmartwienia każda ciężarna ma tysiąc: jeden papieros, szklaneczka wina, zgaga od początku ciąży, brak nudności. DO tego dochodzą zmartwienia, czy dam sobie radęz bólem, z karmieniem piersią, opiekąnad dzieckiem, czy urodzisię zdrowe, w terminie?? Jest to jak najbardziej naturalne. Jeśli jesteśw 26 tygodniu ciąży, to znaczy, że będzie rodzic w czerwcu, jak ja. Zapraszam zatem do naszego topiku: Rodzimy w lipcu. Jest tam sporo czerwcowych mam. Dzielimy te nasze ciążowe niepokoje, radości i smutki. i ... jakoś leci tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu. Lekarza możesz zmienić w każdej chwili. SKoro Twoja ginekolożka nie potrafi się skupić na pracy, spróbuj poszukać kogoś innego. Bądź dobrej myśli! Pozdrawiam Cię ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asteria
Dziekuje elfia mamo za odpowiedz, troszke milej jak wiesz ze nie jestes zupelnie sama na tym swiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doskonale cię rozumiem i twoje obawy . Jak byłam w ciąży równiez miałam paranoje w związku ze zdrowiem dzidziuśa (byłam juz w ciązy, ale o tym nie wiedziałam i zaszczepiłam się na gruźlice). Ja w ciąży nie paliłam, ale moja przyjaciółka tak paliła około 10 papierosów jej córeczka urodziła się zdrowa, ale nie polecam palenia. Życzę Ci szczęśliwego rozwiązania i cudownego maluszka!!! Myśl pozytywnie i dbaj o siebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×