Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marleena

tabletki a normalne reakcje ogranizmu

Polecane posty

Gość marleena

powiedzcie mi dziewczyny jak to jest z tymi tabletkami....do jakiego stopnia hamują one naturalne zachowania naszych organizmów- napięcie przemisiączkowe, wzrost wagi przed okresem czy wzrost apetytu, większa ochota na seks w środku cyklu, a mniejszza na poczatku i inne takie. Czy cykl który się ma przy tabletkach jest zupełnie "sztuczny" czy trochę tam tej natury zostaje...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marleena
hej...please...napiszcie coś...wiem, że to może głupie pytanie, ale ja serio nie wiem jak to jest... chodzę podkurwiona mi nie wiem czy mogę to zwalić na zbliżający się okres czy tylko sobie to wmawiam, a tak naparwdę to nierealne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety
na tabletkach nic nie jest takie jak kiedys :D nic poczekaj do naste[nego opakowania powinno minac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marleena
nic nie jest tak jak kiedyś...to brzmi dramatycznie;) wiem, że tabletki ograniczają bóle miesiączkowe i regulują okres- zazwyczaj...Ale czy to jest kwesti a""przytępienia" natury czy jej totalnego zablokowania? nie będę czekać, zmieniam to gówno- mówę o Mercilionie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczej zastępują
wszystkie naturalne procesy. Gdy brałam peirwsze opakowanie - mierzyłam temperaturę, żeby porównać - nic nie wskazywało na to, że jakieś naturalne procesy tam zachodzą - totalna blokada. A z regulowaniem miesiączki, to bujda - jest to krwawienie następujące po odstawieniu hormonów, które przyjmujesz w tabletkach, a więc z miesiączką nie ma nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość * *
Też mnie to zastanawia. Obawiam się że to wszystko jest raczej sztuczne, bo sztucznie regulowane przez hormony (syntetyczne!) chocoażby fakt, że pigułki wprowadzają nas w stan niby-ciąży... Swoja drogą w naturze chodzenie w ciąży nie trwa kilka lat (tak jak kiedy bierzemy pigułki kilka lat) - więc to nie jest do końca normalne, jak spojrzeć w ten sposób. No cóż, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość * *
Też mnie to zastanawia. Obawiam się że to wszystko jest raczej sztuczne, bo sztucznie regulowane przez hormony (syntetyczne!) chociażby fakt, że pigułki wprowadzają nas w stan niby-ciąży... Swoja drogą w naturze chodzenie w ciąży nie trwa kilka lat (tak jak kiedy bierzemy pigułki kilka lat) - więc to nie jest do końca normalne, jak spojrzeć w ten sposób. No cóż, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marleena
Dzięki za odpowiedzi ja zanim zaczęłam brać pigułki miałam zawsze przed okresem maxi apetyt i waga skakałam mi o jakieś kilo...no i była nabuzowana strasznie. Teraz jestem mniej wkurzona (chociaż trochę), ale te zmiany apetytu i wagi zostały. No i ciekawa jestem teraz czy to jest zwykła autosugestia czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×