Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wictoria secret

Bezbolesne odchudzanie i bez jojo

Polecane posty

A miałam wam coś opowiedziec:) ale się nie będę rozpisywac powiem w skrócie: spotkałam się wczoraj z kolesiem którego poznałam przez mojego dobrego kumpla ponad pół roku temu. Kontkat nam się urwał ale ostatnio mnie coś naszło i chciałam się spotkac i on wczraj przyjechał..... Bozies ty mój jaki cudowny:D Na fotce nie wyglądał pięknie, i wogole go nie poznałam jak wysiadł ze swojego czerwonego samochodziku:) pomyslalam gdzie ja do takiego napakowanego i ślicznego się nadaję Ale potem jak się rozkręcilismy to było tak zajeb.... ze .... no nie wiem no zajeb....:D i powiedział ze jestem sliczna skrzydła mi urosły, i wogóle smielismy się do łez. Dawno się tak dobrze przy zadnym facecie nie czułam..... ostatnio tak dobrze chyba 2,5 roku temu jak poznałam D.czułam wtedy ze \"coś\" z tego będzie- no i tego się boję poradzcie mi proszę co jesli on będzie tym którego pokocham a czuję że tak się moze stac. D tez był sportowcem.... boję się ze znow będę cierpiała!!! to paralizuje moje szczęscie.... chcę poczuc znowu piękne uczucie w sobie ale nie chcę by poraz drugi ktoś mnie zostawił jak D. tak okrutnie:( i by świat mi się zawalił nie zniosłabym tego:(raz już przeżyłam piekło i Ci któzy mnie znają współczują mi....:( umuwilismy się do kina z P. ale ja chyba znowu \"ucieknę\" od szczęscia bo wiem że mogę byc z nim szczęsliwa czuję to poprostu.... Pomózcie prosze... i przepraszam ze tak się rozpisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziwczyny :) Melduję sie :P Zmęczona ale wybawiona :) Na weselu było fantastycznie, wybawiliśmy się za wszystkie czasy :) Bałam się, że jak zobaczę tyle pyszności to nie będę w stanie sobie odmówić, ale w rezultacie bardzo mało zjadłam. Jeśli coś przegryzałam między tańcami to były to owoce :) Dopiero dzisiaj na poprawinach skusiłam sie na kawałek ciasta. A jutro będzie tydziń jak stostuje sie do tych ograniczeń i wiecie co już dzisiaj mogę się pochwalić, że zgubiłam 1,5kg :) >>Wictorio cóż mogę Ci poradzić, zawsze nas każdy może zranić... i nic na to nie poradzimy ale powinniśmy wręcz musimy się podnosić i na nowo zaczynać ufać, nie pozwól żeby szczęście przeszło ci kolo nosa ... nie warto bedziesz bardziej nie szczęśilwa jeśli niespróbujesz. Zranił Cię ktoś, ale sie przeżyłaś to i uwierz mi jesteś silniejsza:) Każdy z nas ma prawo do szczęścia i jeśli się pojawia okazja NIE PRZEGAP JEJ !! POZWÓL SOBIE NA SZCZĘŚCIE :d Pozdrawiam i zmykam do wyrka bo padam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLENK A
Wici(pozwolisz?)> no teraz to kilogramki na pewno same poleca i to jeszcze jak!!! nie ma lepszej metody jak nowy facet! :) :) Pytasz o rade: idz na zywiol!!!!!!!!!! I nigdy nie mysl o tym ze moglo by sie cos powturzyc. To nowy (ewentualny) zwiazek z nowym partnerem i wszystko bedzie inaczej, inne radosci i inne problemiki. Nie chowaj glowy w piasek, pomys ile kalori zgubisz w trakcie upojnych nocy!!!!!!!!!!!!!! ;) :) Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! ja jestem na diecie montignaca z tym ze po 18 tylko warzywka i owoce! wspomagam sie apptrimem rano i aplefitem w ciagu dnia.odchudzam sie juz od tygodnia ale nie wazylam sie jeszcze bo nie mam gdzie:) najwiekszy problem mam z wysilkim fizycznym ,leeeee a to przeciez podstawa:) jakos sama nie moge sie zmobilizowac ,ciagle mi \"brakuje\" czasu :( mam nadzieje ze waze juz 60 kg a chce 55 .moze mi sie uda ? WIKTORIA S. zdajesz sobie sprawe ze raz sie zyje i ze moze drugiej szansy na takiego milego faceta nie bedziesz miala szans poznac? wiosna jest ,ty jestes szczuplejsza i widzisz podziw w wjego oczach wiec na co czekasz szalona?:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć laseczki! Ja nadal jestem na WW i przez tydzień schudłam 1,5 kg myślę że wynik jest zadowalający napewno nie zrezygnuję bo mi ta dietka odpowiada a punkty liczę trochę na oko myślę że chodzi o to żeby mieć po prostu umiar w jedzeniu no i nie jeść po 18-tej!!!!! Nawet mi to wychodzi. Mam nadzieję że wam również idzie dobrze, trzymam za was kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLENK A
Hej, dzis skakalam ze szczescia,:) znalazlam niedaleko basen gdzie proponuja nie tylko plywanie ale rowniez zajecia z maluszkami a na deser Yoge, gim. rozciagajaca i Tai Chi (Deser jest za darmo!!!!:)). Wszystko bylo by jeszcze piekniejsze gdybym zostala tutaj dluzej ale w przyszlym tyg. wracm z malym do domu. :( U nas nie ma takich okazji a na dodatek nie bardzo mam z kim zostawi malego. No coz lepiej pozno niz wcale. Mam zamiar ten tydzien wykozystac bardzo intensywnie. Ale nazbieram punktow!!! ;) W zeszlym tygodniu bylo tez calkiem ok nazbieralam 7,5 pkt. ale w tym 5,5 spaceru musze podniesc gim. Wicki> napisz wreszcie co postanowilas w sprawie pana P? ❤️? Stella1> calkiem niezly rezultat, ktory napewno bedzie bez jojo. 🌼 Pozdrawiami Wszystkie i zycze milego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny na początek gratuluje wam z całego serca \"ruchliwości\" waszej wagi w dobrym kierunku:) bo to wspaniałe uczucie gdy trudy zostaja nagrodzone. Ale wiecie co wam powiem ejszcze? Ze wyczytałam ostatnio nie wiem czy wam tu juz o tym pisałam ze waga i centymetr wcale nie muszą wskazywac mniej mimo diety i cwiczen podbno jezeli widzimy lub inni widza ze schudlismy to znaczy ze tak jest!!! I ja tez to zauwazylam teraz juz nie zerkam co chwila na wage ani nie sięgam po centymetr dla mnie najlepszym odzwiercidelniem diety jest to ze widze ze schudłam i ze inni to widzą. No ale mniejsza z tym życze wam dalszych sukcesów!!!! A co do P. to taki głupi zbieg okolicznosci dzis przeczytałam horoskop na wiosne:) i wiecie było napisane bym spokojnie czekała na miłosc bo jak przyjdzie to przyniesie wiele cudownych chwil i byc moze wspólna przyszłosc. I że będzie wielu kandydatów ale bym wyselekcjonowała i nie rzucała się kazdemu na szyję. A więc.... uznaałam ze nie będę nic robic na siłe co ma byc to będzie ejsli Bóg zechce bym była szczęsliwa nareszcie po 2 latach koszmaru to postaram się od tego nei uciec wierze ze Bóg pomoze mi dokonac wlasciwego wyboru i wszystko z Jego pomocą będzie inne piękne i niewinne.... tym razem już nie odejdę od Boga a z nim życie jest piękne i każdy ból znosi się o wiele łatwiej, z nadzieją na radosc:) kocham was :) dziękuję za wspaniałe rady prosto z serducha:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie !! Napisalam przed chwilka dlugaaaaaaaaaaaaa wiadomosc , ale niestety skasowala mi sie :( nie mam juz dzisiaj czasu napisze cos jutro . A wlasnie - jutro ja gotuje obiad , tylko dla siebie . Pierwszy raz mam mozliwosc ugotowac cos niskokalorycznego ( zawsze jadam to co rodzinka) . Chcialabym zrobic jakas salatke . Najlepiej z warzyw i tych latwo dostepnych . Znacie jakies stronki z \"normalnymi\" , malo pracochlonnymi i skomplikowanymi przepisami ?? Jesli tak to poprosze !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziwczyny!! >>Wictorio zastanawiam się jaką podjełaś decyzje, mam nadzieję, że spróbujesz:P Miłośćjest cudowna :):):) Jakoś radzę sobie z moją dietką, właśnie zbieram się na rowerek, tylko nie wiem kogo ze sobą zabrać :D Pod koniec maja w długi weekend z racji moich studiów wybieramy się na 3 dni do stadniny!! Czas na turystykę kwalifikowaną konno pieszo... więc będę dużo chodzić i dużo jeździć nie mogę się już doczekac no i do tego imprezki :P A jutro połowinki :) wic znowu będę szaleć całą noc mam nadzieje, że spale troche kalorii... POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA !! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam panie:) Jutro zapowiada się kolejne spotkanie z moim pięknym panem P.:D cieszę się ... sama nie wiem czego chcę,czy moje serce jest otwarte? P. napisal mi ze bardzo chce sie spotkac, mimo tego ze ma bardzo malo czasu studiuje na AWF-ie i pracuje, niedługo kupuje sobie mieszkanie a ma dobpiero 24 lata ustawił się to jest plus ze ma ambicje wie czego chce, no i swietnie tanczy a ja pow. sobie keidys ze bede wiedziala za kogo wyjde po tym jak będzie mi sie z tą osobą tanczylo.... on tanczy swietnie czuję to nei wiem czemu..:) to taka głupia intuicja któr rzadko mnie zawodzi. I chyba tu wlasnie lezy problem boję sie tego ze on jest taki idealny a ja? a ja jestem przy nim jak mała glizda pełzająca po ziemi...AAAAAAAAA zwiariowac mozna. Jutro ide na basen musze sie wyzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa66
cześć babeczki!!!!!!!!!!!!! o co chodzi z liczeniem punktów w diecie, bo ja liczę kalorie a to jest uciążliwe proszę o informację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie odchudzaczki !! Ja zaczynam , tym razek juz po raz ostatni odchudzanko . 20.04 to przelomowy dzien w moim zycieu . Od tego dnia walcze z moim nalogiem (obzarstwo) . I tym razem uda mi sie . Musi mi sie udac . Bedzie trudno , ale dam rade . Pomozecie mi ?? Mam juz prawie wszystko ustalone !! Wictorio>>ja nie mam nikogo , czasami jest mi bardzociezko . Moje kumple maja chlopakow . Maja sie do kogo przytulic , komu wyzalic ...ja potrzebuje milosc !! Wiec nie zmarnuj tej okazji !! Ok , ide troszke pocwiczyc ... i pouczyc sie.. SILNEJ WOLI !! A wy mi tu piszcie jak wam idzie odchudzanko !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny macie może link z tym przliczaniem pokarmu na kalorie ?? bo ja nigdy nie stosowałam i wsyd sie przyznać, ale nie bardzo wiem co jest mało a co dużo kaloryczne .... z reguły tak na oko oceniałam albo usłyszałam co mniej co bardziej kaloryczne :) Zawsze w gazetach pomijałam wszystkie dietki bo mnie nie interesowały, a teraz po prostu próbuje zmienić styl życia i zamist przygryzać wieczorkiem do filmu chipsa to przygryzam jabłko albo marchewkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutnawy aniolek www.kalorie.net tam jest licznik kalorii:) ja juz w sumie 2 tydzien na diecie jestem i zaczynaja byc widoczne efekty.nie mam wagi ale czuje i widze ze chudne:) troche silnej woli ,zwlaszcza zeby nie jest \"nic\" po 18 i efekty widac !najlepiej jakby takie przyzwyczajenie pozostalo na baardzo dlugo:) wazne jest zeby sie nie zniechcecac i nie prowadzic zbyt rygorystycznej i ubogiej dietyu bo wtedy czlowiek po paru dnaich rzuca sie na jedzenie i obzera bez pamieci:) ze niby od jutra zacznie a kilogramow przybywa:)lepiej powoli ale do przodu!!! tzrymajcie sie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! >>krecona dziekuję bardzo!! Ja te jestem juz drugi tydzień na dietcei jakoś daję radę :P a schudłam 1,5 kg :D ale najgorsze jest to nie jedzenie po 18stej :/ ale udaje mi się póki co. W zeszłym tygodniu jadłam chlebek wase ale teraz jem normalny chlebek albo bułeczkę tyle, żę gracham z jakimiś różnymi ziarnami :P A no i zaczełąm pić zieloną herbatę, wcześniej jej nie lubiłam a teraz codziennie zaczynam od niej dzień :) pozdrawiam, miłego dzionka życzę i sukcesów w odchudzaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ kobitki! Co do jedzenia po 18 to wchodzi w nawyk ale nie traktujcie tego jako jakąs kare... ja zmagałam sie z tym przez 3 misechy ale warto było teraz juz ejstem przyzwyczajona by nei ejsc po 18 czasami zjem jabłko poprawia przemiane albo sliwke suszoną. Kurde powinnam miec juz okres ale cos mi się wydłuza chyba przez te ograniczenie jedzenia:/ no i depresje.... fatalnie sie z tym czuje jak napuchnięta ropucha, znacie jakis dobry sposob by przyspieszyc okres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wilmax
Choć znalazłam to forum dopiero dziś przeczytałam je już całe. Na początku chciałabym sie zapytać co trzeba zrobic, żeby imię zalogowac? bo nie widzę nigdzie takiego hasła... Ja teoretycznie od początku roku jestem na diecie, ale niby schudłam dwa kilo, potem wróciło, a teraz przybyło jeszcze dwa... co oznacza, że teraz chciałabym zrzucić 6-8 kilo. Z tym, że u mnie jest pare problemów. Fakt nie chudnięcia może wiązać się z tym, że leczyłam się przez ostatnie dwa miesiące ( i jeszcze miesiąc mi został) na pasożyty. Czyli z reguły wyeliminowałam pleśnie i cukry. Niestety średnio raz na dwa tygodnie miałam hipoglikemie (przez te wstrętniaki!) no i mój organizm tak się domagał cukru, ze nie wytrzymywałam, choć ja nie do końca chciałam, ale on tak. No i niestety cała dieta w gruzach, bo nie kończyło się na jednym batoniku. Teraz nie mam już absolutnie nic ze słodyczy w domu (bo wszystko co dostawałam zniknęło, ale oczywiście nie za jednym razem), ani żóltych serów. Mięsa nie jem od dawna, od trzech tygodni chodzę na jogę dwa razy w tygodniu (dopiero po ukończeniu pierwszego miesiąca wolno zwiększyć ilośc dni ), ale od maja chcę zwiększyć do trzech i w weekendy jeśli nie będzie padać to starać chodzić się na rower. Codziennie sporo chodzę i to szybko, gdyż od przystanków do miejsc docelowych zawsze mam ładnych parę minut do przejścia. Powoli, jeśli nie zapominam staram się wprowadzic te 10' dziennie i muszę się postarać, aby to weszło w nawyk. Problem polega na tym, że ciężko jest w moim przypadku nie jeść nic po 18, gdyż wracam późno do domu, a dwa razy w tygodniu to jem nawet o 20, gdyż kończę o 19, a zanim dojadę do domu... ale postaram się w takim razie jeść obiad, a potem w takim razie zamiast kolacji, po prostu coś przegryźć czy marchewkę czy jabłko (a może surówkę z obu?). Chodzę bardzo późno spać, więc chyba jakoś może się to niwelować nie wiem. Ale w każdym razie zacznę stosować zasadę wictorii na temat zapisywania dzienniczka, może to faktycznie pomoże. A dietę punktową to zacznę chyba dopiero w połowie maja, gdyż wyjeżdżam na 10 dni i będę nocować u znajomych, więc ciężko widzę dietę, ale na pewno będę starać sie w miarę możliwości, gdyż jak już psychika przygotowana to i łatwiej z dietą. Miejmy nadzieję, że tym razem w końcu się uda i że mi pomożecie. Ja będę z Wami!! Jeszcze jedno: Wictorio, jeśli waga Ci nie spada to normalna reakcja organizmu, ale nie przejmuj się tym, tak to jużjest: najpierw waga spada w miarę szybko, potem się zatrzymuje, ale potem znowu zaczyna spadać, choć wolniej niż na początku. Głowa do góy i wybaczcie, że się tak rozpisałam, ale jako że nie mogłam dopisywać się na każdej stronce... teraz już będę. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLENK A
Hej Dziewczyny, co u Was? Ja bylam wczoraj z malym na basenie, bylo troche zabawy i kilka rundek na plecach z maly na moim brzuchu. :) Niestety wczoraj pomaszerowalam do kuchni na racuszki!!!!!!!! :( Jak tak dalej bede robic to nigdy nie pozbedne sie tego kola ratunkowego nad moimi spodniami! ;) A lato tuz tuz. Mam nadzieje ze Wy macie wiecej silnej woli i ze mnie zmotywujecie.🌻 Jak narazie cieszse sie bo udalo mi sie codziennie wieczorem (przy serialu komediowym) troche pocwiczyc. :) Witam i pozdrawiam nowe dziewczyny. 🌼 Do uslyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie piękne.... zadko ostatnio zaglądam ale nie mam wogóle na nic siły czuję sie jak wyżuta guma. Mam takie mięsnie jakbym była jakąs sportsmenką:( moja waga to 65 kilo i nie idzie w dół mimo ze nie jem słodyczy pije duzo wody nei jem po 18 no wszystkiego przestrzegam co do tej pory. Straciłam juz wiare ze wogóle bede chudła jak to mozliwe:( znalazłam dietą jakąs wypłukiwania tłuszczu i zaczełam program przygotowujący 5 dniowy a potem dieta mozna schudnąc nawet 10 kilo w ciągu 3 tyg ale czy to mozliwe u mnie? dieta nie jest rygorystyczna ale nie można jescsłodyczcy wogóle. jakos przezyje nawet mnie do nich nie ciągnie... kupiłam chrom organiczny i nie czuję wogóle głodu ale mam ochotę jesc z żalu do samej siebie ze taka gruba jestem. A wam zyczę powodzenia i nie traccie nadziei jak chudniecie to super:) wytrwałosci w dązeniu do celu to najważniejsze:D odezwijcie się kochane bo mi smutno bez was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie sie odezwalyscie :) Wictorio , a jak sprawy sercowe ?? To chyba one sa teraz najważniejsze dla Ciebie ... oczywiscie jesli nie chcesz nam zdradzac co i jak to spoko :) Apropo tej dietki dalabys jakiegos linka ?? Ja tez mam mieśnie , bo uprawim sporty . I boje sie , ze moje nogi nie zmienia wielkosci .. Duzo sie ruszam , dlatego tez przy jakim ograniczeniu zarcia powinnam schudnac .. jak na razie waga wolno leci .. Dziewczyny piszcie jak wam idzie odchudzanko !! U mnie w miare dobrze ... heheh caly czas do kibelka latam , tyle wody pije . To chyba dobrze . Zaczelam wcinac duzooooooo warzyw , ograniczam pieczywo . Slodycze - z nalogiem prawie sie pozegnalam . Raz na 2 tyg. MOZE bede robic sobie nagrody za wytrzymalosc i silna wole jedzac np. kawaleczek pizzy czy loda . POZDRAWIAM was Moje Kochane Odchudzaczki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny !! Dzisiaj piękna pogoda słoneczko świeci trzeba się wybrać na długi spacerek :P. U mnie tez przestała spadać waga:( zatrzymała się na 48,5 i nie chce dalej spadać :( słodyczy nie jem.... warzywa wcinam ostatnio w piątek jadłam kolacyje koło 20stej ale był seksik wiec sobie wybaczyłam :P ehh raz kiedyś mogę sobie pozwolić zjeść po 18stej :) no i moje ostatnie nocne imprezy też mogą mieć wpływ na brak spadku wagi :( .... nie mam pojęcia Ale co tam może w następnym tygodniu spadnie będę cierpliwie walczyći czekać POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE :):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej marzycielko:) jak to dobrze ze chociaż Ty jeszcze \"zyjesz\":) jesli chodzi o moje sprawy sercowe to wogóle mnie one nie pochłaniają, dziś umuwiłam się z Piotrkiem do kina ale chyba na dłuższą metę nic z tego nie wyniknie. On nie ma czasu na mnie:( pracuje uczy sie i co i raz mu coas wypadnie a i w domu tez chce czasem pobyc. Wiec na dłuzszą metę napewno nic by z tego związku nei wynikło... póki co to oddaję wszystko w ręce Boga jak on zechce tak czas pokarze:) Co do tej diety to mam ją z przyjaciółki jesli będziesz chciała to mogę Ci ją przepisac i wkleić tu ale to troszke potrwa pewnie z 30 minut:) dieta własciwie opiera się na niejedzeniu tłustego mięsa nabiału i piciu wody żurawinowej i cytrynowe, piszą ze po programie przygotowawczym i przystąpieniu do diety traci się okolo 6-8 kg. w 14 dniwięc warto spróbowac nie zaszkodzi a i większych wyrzeczen do tego nie potrzeba. Piotem jest faza 2 dalsze chudniecie i faza 3 gdzie przy kazdej fazie dostawia sie jakies produkty. co do mięsni to te miesnie są moją zmorą mam nogi jak facet:/ sama nie wiem co robic juz z tym przestane chyba cwiczyc i bede robic tylko brzuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i juz poszłam do kina - w dupe na raki. Eh jakie to zycie okrutne a ja sie tak nastroiłam a on tu dzwoni i mówi ze nie moze:/ chuj mu w d... mam ochote sie nazrec słodyczy ale nie zrobie tego przez jakiegos palanta!!! no a co do cytrynki to ona oczszcza tak jak grejfruty i pozeczki czarne są moczopędne a więc usuwają szkodliwe subst. ta dziewczyna wykluczyła węglowodany to niezdrowa dieta jesli ją się stosuje za długo poza tym to przewaznie są diety które dietetyk powinien zalecac z dokladnym jadlospisem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wilmax
witajcie dziewczyny! Jeśli tak dużo ćwiczycie, to normalne, że w pewnym momencie waga się zatrzyma, gdyż tłuszcz przemienia się w mięśnie, a te z kolei, też ważą swoje. Po jakimś tygodniu waga znowu powinna zacząć spadać, ale dużo wolniej niż na początku, więc nie załamujcie się! Czy ta dieta spalająca tłuszcz jest Wiktorio w najnowszej przyjaciółce czy w jakiejś starej. Jesli w starej, to jesli miałabys troche czasu, żeby ja napisać tutaj... na pewno niejedna byłaby Ci wdzięczna. Mnie odchudzanie nie idzie najlepiej. Nie jem bardzo kalorycznie, sporo jogurtów bezcukrowych, kasze, dużo zieleniny i coraz więcej wody, ale na razie nic. Waga ani drgnęła. Mam nadzieję, ze w tym tygodniu to się zmieni. Na razie ćwicze tylo dwa razy w tygodniu po póltorej godziny, od przyszłego tygodnia chce zacząć trzy i kiedy moge codziennie rano poświęcam te 10-15 minut na "rozgrzewkę". Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLENK A
Hej Dziewczyny, Wilmax ma racje z ta zamiana tluszczu na miesnie. Kiedys przez kilka miesiiecy mialam okazje korzystac z wagi ktora mierzy zawartosc:wody, tluszczu i masy miesniowej w organizmie. Wchodzilam na nia co miesiac i bylam pod wrazeniem ze az tak zmieniaja sie proporcje. Pozatym slyszalam kiedys od mojej trenerki, ze nie wolno cwiczyc 3 dni bez przerwy. Nie bardzo pamietam dlaczego bo bylo to dawno temu ale tyle mi zostalo w pamieci. Moze macie sie u kogo poinformowac. Dzis wybieram sie znowu na base, tym razem sama Huraaaaaaaa! :) A od jutra musze zaczac sie pakowac, w srode wracamy do domu. Pozdrawiam Was I zycze wytrwalosci ! :) CZy to mozliwe aby brakowalo mi cukru w organizmie i dlatego ciagnie mnie do ciasta, czekoladki, racuszkow itp.????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLENK A
Hej Dziewczyny, Wilmax ma racje z ta zamiana tluszczu na miesnie. Kiedys przez kilka miesiiecy mialam okazje korzystac z wagi ktora mierzy zawartosc:wody, tluszczu i masy miesniowej w organizmie. Wchodzilam na nia co miesiac i bylam pod wrazeniem ze az tak zmieniaja sie proporcje. Pozatym slyszalam kiedys od mojej trenerki, ze nie wolno cwiczyc 3 dni bez przerwy. Nie bardzo pamietam dlaczego bo bylo to dawno temu ale tyle mi zostalo w pamieci. Moze macie sie u kogo poinformowac. Dzis wybieram sie znowu na base, tym razem sama Huraaaaaaaa! :) A od jutra musze zaczac sie pakowac, w srode wracamy do domu. Pozdrawiam Was I zycze wytrwalosci ! :) CZy to mozliwe aby brakowalo mi cukru w organizmie i dlatego ciagnie mnie do ciasta, czekoladki, racuszkow itp.????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×