Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alexa 29

Kolki u dziecka - pomocy!!!!

Polecane posty

Mój syn też miał kolki-bryyyy!!! 6 miesięcy wyjętych z życia. jedynym zabiegiem jaki pomagał było delikatne wsuwanie w pupę malutkiego cewniczka dla dzieci-gazy uchodziły a mały spał:) To było 6 lat temu-i żeby nie było-sposób zalecony przez pediatrę. Ale teraz to podobno są jakieś wentylki do odgazowywanie. Może trochę drastyczne ale przynajmniej się nie faszeruje dziecka chemią. Znalazłam linka http://allegro.pl/windi-kateter-rektalny-10-szt-najlepszy-na-kolke-i2367237272.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrem78
No właśnie to tak jak pisałam ze kazdemu dziecku pomaga zupełnie coś innego, wiec zeby coś wreszcie pomogło tak naprawde my musimy próbowac i próbowac. Wiadomo ze kolka tez tak szybko nie przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotttkowska
Ja uważam ze najlepiej jest tez sie skonsultowac z lekarze w sprawie ewentualnego leczenia i podawania jakiś środków. Bo nieraz byc moze przyczyna jest troszke inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisti
polecam osteopatię - jest skuteczna w wielu przypadkach kolki - szczegolnie u dzieci ktore maja za soba traumatyczne narodziny (np. jeżeli przy porodzie użyto próżnociagu). W wyniku jego uzycia nastepuje kompresja tkanki (a wiec i nerwow) nie mogacej pozniej w naturalny sposob powrocic do pierwotnej formy. Jesli ma to miejsce dziecko moze odczuwac fizyczny bol ktorego powodem jest np sztywnosc karku. Ma to swoje zrodlo w naruszeniu formy nerwow biegnacych od glowy poprzez szyje ku jamie brzusznej. Rowniez sztuczne wywolanie czy przyspieszenie porodu sprawi, ze akcja serca u dziecka jest na tyle przyspieszona, ze spowoduje to nadmierne przeciazenie systemu nerwowego. Takie dziecko bedzie zwykle bardzo spiete i rozdraznione co spowoduje problemy ze snem, trawieniem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornikovva3
Na pewno kazda z przedstawionych tu metod jest własciwa, ale nie wiadomo tez jak na nią zareaguje nasze dziecko. Wiec moze trzeba próbowac wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie najlepiej ze wszystkich środków jakie stosowaliśmy wypadł Viburcol - lek homeopatyczny, bezpieczny bo raczej się go nie przedawkuje jak np. Paracetamolu. Oczywiście żeby utrudnić życie musieli zmienić, że jest on teraz na receptę... Dołączyłam już do petycji która się temu sprzeciwia i was też do tego zachęcam tutaj: http://www.facebook.com/events/213517425442928 bo czemu takie skuteczne homeopatyki mają być na receptę? Nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie najlepiej ze wszystkich środków jakie stosowaliśmy wypadł Viburcol - lek homeopatyczny, bezpieczny bo raczej się go nie przedawkuje jak np. Paracetamolu. Oczywiście żeby utrudnić życie musieli zmienić, że jest on teraz na receptę... Dołączyłam już do petycji która się temu sprzeciwia i was też do tego zachęcam tutaj: http://www.facebook.com/events/213517425442928 bo czemu takie skuteczne homeopatyki mają być na receptę? Nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem mamą bliźniąt i u mnie nic nie pomagało - koszmar!!!, dopiero jak sprowadziłam lek z niemiec SAB SIMPLEX to chłopaczkom ulżyło. Zostało mi jeszcze kilka butelek zapasu czeskiego odpowiednika, chętnie odsprzedam termin ważności 07/2013 e-mail:katrys@vp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joann36
Czy ktoś może wie cos na temat infacolu? Słyszałam, że środek jest naprawde dobry, ale nie mam doswiedczenia jeszcze takiego z dziećmi, także proszę mi powiedzieć czy pomaga on z kolkami u dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanna12345
Witam. Moja córeczka ma 2 miesiące i bardzo bolesne kolki. Stosuje Sab Simplex co 6 godz.15 kropel i nie zawsze pomaga. Może ktoś mi napisze jak stosuje te krople? Co ile podaje i w jakim odstępie czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annajanowicz
hej.ja mam patent na owe kolki i wzdecia . nam bardzo pomogło(próbowałam prawie wszystkiego) i problem znikł tak szybko jak sie pojawił. pomysł podsuneła mi moja mama widzac jakie herbatki kupuje dla dziecka zrezygnowałam z kupnych herbat i zrobilam sama herbatke która sprawiłą ze antek zaczął w koncu zalegajace ''baki'' walic czego wczesniej nie było. podaje ja do dzis codziennie juz 3 mc przepis woda w garnuszku 100 /200 ml sypnac troszeczke ziarenek kminku -spozywczy odrobina cukru na łyżeczce i chwilke gotowac. i juz.dziewczyny spróbujcie WARTO !!!! piszcie czy pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmię piersią, przestrzegam bardzo rygorystycznie diety a mimo to mój synek też miał kolki i nieraz bylo mi go tak szkoda jak cierpi, że płakałam razem z nim, żadne kropelki, zadne masaże brzuszka nie pomagały. Pomógł jednak bardzo prosty sposób - przestałam jeść kurczaki!!! Zamiast tego- mięso z indyka. Nie wiem czym oni faszerują te kury ale od jakichś 2 tygodni nie jem i od tego czasu z kolkami mamy spokój. Drogie mamy zamiast faszerować waszego maluszka kropelkami i zamiast poić herbatkami spróbujcie wyeliminować ze swojej diety kurczaka, mi pomogło może i u Was się sprawdzi... powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W łagodzeniu objawów warto masować antykolkowo i grzać jakoś ten biedny brzuszek, najlepiej częściej niż tylko po kąpaniu. Polecam tak http://www.sposobnakolke.pl/pl/precz-z-kolka.html troszkę ciekawiej niż takie smyranie na wyczucie. Dobrze masować nawet przy podawaniu kropelek, a termoforek to się nawet na spacerach przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatulo
Bardzo prosze nie pisac o homeopati jako o metodzie leczenia czegokolwiek. Nie ma zadnych naukowych dowodow ze homeopatia dziala. Dla tych, ktorzy moze nie wiedzia na czym ona polega, w wielkim skrocie. Rozpuszcza sie lekarstwo w bardzo, bardzo malym stezeniu np. w wodzie. Proporcje sa jak 1 do 10.000. Cale dzialanie polega na wierze w 'pamiec' strukturalna wody, ktora ma miec 'pamietac' ze byl w niej lek i przez to ma dzialac podobnie. Dla kontrastu mozna od razu zapytac, czy woda ta pamieta jak dostaly sie do niej zanieczyszczania, np. z kanalizacji i dlaczego ujawnia innych aspektow zapisanych w 'pamieci'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lesiak
Mój syn cierpiał z powodu kolek 4 miesiące. Żadne kropelki nie pomagały, potem żona już ściągała pokarm i podawała mu butelką antykolkową ale to było 30% sukcesu. Wreszcie sięgnęliśmy po czopki Viburcol. Nie byłem za bo napisane że działają uspokajająco, bałem się że będą otępiać dziecko. Ale pomagały, syn nie płakał ale był żywy i ładnie się bawił, a w nocy spokojnie spał. Polecam spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skavsta
moje dwie corki mniej wiecej bezbolesnie przeszly okres kolkowy za sprawa herbaty holle na kolki wlasnie. trudno znalezc, czasem kolezanka mi musiala z niemiec przysyłac, co wychodzilo jeszcze drozej ale spokojne noce po tylu nieprzespanych -bezcenne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój Kubuś miał okropne kolki. Całymi nocami musiałam nosić go na rękach. Spytałam farmaceutki czy jest coś na złagodzenie kolek. Wcześniej podawałam synkowi herbatki ziołowe i nie pomogły. Zasugerowała mi wtedy że może to być nietolerancja laktozy. Dała mi Kolaktaze i powiedziała że jeśli jest to nietolerancja laktozy, to bardzo pomoże, a jeśli nie, to na pewno nie zaszkodzi. I faktycznie Kubusiowi kolki ustąpiły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie espumisan, biogaia i bobotik pomagaly z domowych sposobow to w ciagu dnia delikatne masaze brzuszka, czeste ukladanie na brzuszku...tylko nie kladz na brzuszek jak juz kolka jest bo pogorszysz...ponoc dobre są te katetery windi ale ja nie uzywalam u mnie kolki i tak zdarzaly sie sporadycznie i jak skonczyla 3 m-ce zupelnie minelo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na kolki to przeze wszystkim herbatka koperkowa, masowanie po brzuszku, lezenie na podloze- na macie zeby bylo cieplej i bardziej miekko, a jak na łóżku lezy to robimy taki niby kojec z super mami poduszki w kształcie C...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam dopiero pediatra uświadomił, że jest kilka rodzajów kolek, u naszego szkraba zdiagnozowano kolke z powodu nietolerancji laktozy, podawaliśmy kropelki kolaktaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masuj brzuszek, ukladaj na brzuszku u nas w kojcu super mami zawsze zeby jak najdluzej byl na brzuszku, herbatka koperkowa, wode podawalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big fat mama
u nas espumisan albo herbata ekologiczna Holle dosc pomagały, a czasem kolki to była apokalipsa...wyobrazcie sobie blizniaki dostajace o 3 w nocy kolki i drace sie wnieboglosy ;p teraz sie z tego smieje ale łatwo nie bylo ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam tez pomagała kolaktaza, bez niej nasz maluszek strasznie sie meczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzon
Tak, Holle to jest super sprawa. Myslalam, ze oni produkuja tylko mleka i kasze, ale znalazlam ta herbate i tez sie sprawdzila. To moja ulubiona dziecieca firma!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a miała może któraś z Was te butelki Twistshake. Są w promocji w emiku i zastanawiam się czy nie kupić , w sumie to tylko 31,99. hmm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej :) Moze to juz tu sie pojawiło, ale nie mam czasu czytac wszystkiego ;) Mam wspaniały sposob od położnej na zapobieganie kolek. Stosowalam sie do owych zalecen i corka nigdy nie miala kolki (ale z drugiej strony moze po prostu mamy szczescie i cora bezkolkowa) Sposob dla mam karmiących piersia. Przed podaniem dziecku cyca nalezy odciągnąć pierwsze mleko, bo to przez nie dziecię ma kolki, za duzo w nim cukru i układ trawienny nie daje rady. Ja polecam, bo stosowalam a corka nigdy nie miala kolki nawet przez minutke. Jak ktoras z Was karmi to sprobowac nie zaszkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamarobala
nasz synek potwornie się męczył od drugie tygodnia życia, niestety problemy brzuszkowe przeszły dopiero z czasem, trochę pomagał Infacol (bączuś po nich pierdział z łatwością), jednak bardzo ratowały nas białe szumy - robak natychmiast się przy nich uspokajał i usypiał, uratowało nas to od niejednej nieprzespanej nocy, polecam np suszarkę online.: https://www.youtube.com/watch?v=DZ4YjdPSx7g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy kolkach polecam podawanie maluszkowi acidolacu - u nas sprawdza się rewelacyjnie. Odkąd daję synkowi rozpuszczony w moim mleku, to kolki praktycznie ustały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolki trzeba przetrwac. Jedynie masaz brzuszka i ciepla kapiel moze pomoc troszke. My dawalismy dodatkowo probiotyk latopic do mleka. W 3 miesiacu kolki ustały..... Wspolczuje wszystkim ktorzy to musza przezyc.... Badzcie dzielni i kie denerwujcie sie na swoje dzieci. To minie i bedzie pieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×