Mąż chce mieć dziecko...

Mam 31 lat, maz chce dziecko a ja sie boję ciąży i porodu - mozecie mi zaraz zarzucic ze ciaza to cos pieknego, ze trzeba do tego psychicznie dorosnac, miec faceta koregiosie kocha itd ja mam odmienne zdanie. Nie dosc ze kobieta w ciazy wyglada jak wieloryb,wychodza jej wstretne rozstepy na piersiach i brzuchu, to po samej ciazy i tak nie jest super. Sam porod to cos okropnego (pomijajac juz kwesie ogromego bou). mala, i kochana cipeczka swojego faceta rozszerza sie do rozmiarow niewyobrazalnych by moc wyciagnac potomka na swiat., ktory zreszta po samym porodzie tez wyglada jak opuchnieta dynia. Piersi- przy karmieniu. niegdys piekne i jedrne, nabieraja wiekszych ksztaltow, brodawki sie powiekszaja i maja wstretny brazowy kolor.wygladaja jak wymiona u mucki- napewno nie jest to juz erotyczna czesc ciala (przynajmiej przez jakis czas)..." Czy to tylko ja tak odbieram ten stan?

w twoim wieku to juz za pozno na pierwsze dziecko. Stara d... jestes. A przy takim podejscu, to tylko krzywde dziecku zrobisz, jesli sie urodzi zdrowe... Za 5 lat bedziesz juz i tak miala coraz bardziej zwiotczala skore, ale skoro nie bedziesz miala wydatkow na dziecko to lifting sobie zafundujesz i tak kolo 80 bedziesz wygladac ja dwudziestka :-)

No cóz, wtedy gdy będziesz juz trzymac maluszka w ramionach kochana twoje problemy sie szybciutko staną pierdołami i będzie Ci wstyd ze tak myslałas. Sama to przezyłam. 10 letnie dziewczynki np nie lubią chłopców bo ci ciagna je za warkoczyki. Ale juz 5 lat póxniej...WSZYSTKO SIE ZMIENIA KOCHANA.A poza tym: Czy urodzisz Dziecko czy nie twoje ciało i tak prędzej czy później się zmieni.

nie, nie tylko ty tak odbierasz ten stan. Jest jeszcze Monikas... napewno ona Ci coś mądrego doradzi...

Dziękuje wam bardzo za zrozumienie :(:(:(

Nie rozumiem tylko jednego dlaczego uważacie ze wiek 31 lat odpada na urodzenie dziecka???? Kończyłam studia, a pózniej musiałam zapie... jak dziki osioł na życie, bo nie byłam na niczyim utrzymanku. Widze ze na tym forum są tylko zadufane w sobie matki polki, które siedzą z d... w domu i nie wiedzą co to praca, bo mężusie was utrzymują. Ja nie miałam tej przyjemności, wiec nie mogłam wczesniej mysleć o dziecku. Srach przed ciażą i porodem to tez chyba jest mój problem:(

Aż sie wierzyć nie chce,że ktoś pieprzący takie głupoty mógł skończyć studia,a moze się udało dzieki tej ciasnej cipeczce?

Wiesz co? Moja mama powiedziała kiedys że: "Kobieta nigdy nie dorośnie do tego by być matką, dopóki nią nie zostanie". Jeśli nie czujesz teraz chęci zostania mamą - to weź to na zdrowy rozsądek - jestes juz w takim wieku, że tylko powiedziec: "Albo teraz albo nigdy". I zdecyduj się. Albo na dziecko - bo przeciez jak je urodzisz to na pewno pokochasz albo na nie posiadanie dzieci. I tyle:).

witam Iwona_31 sluchaj rybko ja mam dokladnie ten sam problem! boje sie przerazliwie ciazy i dziecka i porodu to chyba najbardzije z tego wszytskiego! i tych wstretnych piersi! wiem o czym mowisz! moze jakies przeswity sa ze fajnie by bylo miec brzuszke przez okresc jakis krotki i ladnie go eksopnowac1 ale to narazie tyle! wiesz w co ja tylko wierzez ze to sie zmieni -nasze podejscie do tej sprawy! ze zrozumiemy o co w tym wsyztskim chodzi ! bo napewno nie o nas same.... pozdrawiam a co myslicie o porodzie wspolnym z mezczyzna? nie wobrazam sobie tego a moj facet bardzo by chciala przy tym byc!

Mój maż też chciał mieć dziecko ale w końcu udało mi się wybic mu ten pomysł z głowy. Nie mam dzieci i nie tęsknię za ich posiadaniem. Za to mam figurę modelki i czas na swoje przyjemności. I wiesz co ci powiem-nie sądzę, żebyś żałowała wyboru...Pozdrawiam i trzymaj się.

a jak mu to wybiłas z głowy????

Wymyslałam egotyczne wyjazdy; kiedyś zarabiałam 'trochę" lepiej" i przy okazji dawałam do zrozumienia, ze dziecko to same obowiązki, nici z wyjazdów, ze spotkań z przyjaciółmi, z wygodnego życia jednym słowem...koniec z przyjemnościami...Z początku mówiłam, ze mamy jeszcze na dziecko czas, później jakoś jemu też przestało zależeć. Ale ciągle w naszym życiu coś się dzieje, nigdy się nie nudzimy, wyjeźdżamy-chociaż ostatnio tylko po kraju, żeglujemy, chodzimy na dalekie spacery, czytamy, uczymy się języków i oczywiście udzielamy się towarzysko. na szczęście mamy podobnie myslących przyjaciół. ci z dziecmi "odpadli z gry"...Gnusnieją w domach przy swoich 'pociechach". Główka do gory!

każdy ma swój sposób na życie...

BROŃ BOŻESIE NIE ZUSZAJ!!!!!!!! on mowi ze go nie kochasz?? A ON CIE NIBY KOCHA JAK CIE SZANTAŻUJE I ZMUSZA?! ZASTANÓW SIE!!! Ja np. w zyciu sie nie zgodze zeby mi sie facet na twarz spuścił , za to nie mam nic przeciwko lodowi z połykiem..dla mnie juz naprawde bardziej estetyczne jest jak połkne sperme niz jak ją mam na twarzy.

przeciez to kolejny topic wycierucha Monikas!!! wszyscy po niej jada wiec sama zaklada topiki na ten sam temat,sama sobie twierdzaco odpowiada i pewnie cieszy sie,ze ma racje... Przez jakis czas nie było tego wora na sperme na forum i dziwnym trafem takich tematow tez nie

o matko jak on tak może:| kolejna stara dupa której się w głowie pokręciło i którą przeraża to że może przytyć.ja bym się już nie mógł ożenić z taką egoistką, mało tego gdybym miał taką żonę po prostu bym się rozwiódł i poszukał normalnej:>

i wcale sie twojemu męzowi nie dziwie ze chce miec dziecko....dziwie sie natomist takim kobietom jak ty....przeciez to jest najwiekszy skarb na swiecie posiadać dziecko, twoje dziecko, które nosisz pod serduszkiem, kótre porusza sie w tobie, potem usmiecha przytula caluje mówi kocham cię mamusiu.....zobacz jak wiele tracisz i co z tego ze chwilkę poboli,co z tego ze ucierpi twoje ciało ze cycuszki bedą inne....spytaj sie czy ktoras z kobiet załuje ze urodziła, czy oddałaby swoje dziecko....praktycznie wszystkie odpowiedza ci ze nie.....mało która kobieta nie chce miec maleństwa....wycieczki, inne dobra materialne nigdy nie zastąpia ci dziecka a to jak bedziesz wygladac i jak bedzie ci sie układać z męzem to wszystko zalezy od ciebie....pamiętaj ze czasami nie wystarczy ze chcesz ale czy mozesz miec dziecko, ty jestes w weieku gdzie wlasciwie juz pora jest na pierwszego maluszka,...wiec przemysl cała swioja sytuację....na czym ci naprawde zależy....

CALA PRAWDA O CIAZY wedlug ZNAWCZYNI "...mozecie mi zaraz zarzucic ze ciaza to cos pieknego,ze trzeba do tego psychicznie dorosnac,miec faceta koregiosie kocha itd ja mam odmienne zdanie. nie dosc ze kobieta w ciazy wyglada jak wieloryb,wychodza jej wstretne rozstepy na piersiach i brzuchu, to po samej ciazy i tak nie jest super. sam porod to cos okropnego(pomijajac juz kwesie ogromego bou). mala, i kochana cipeczka swojego faceta rozszerza sie do rozmiarow niewyobrazalnych by moc wyciagnac potomka na swiat., ktory zreszta po samym porodzie tez wyglada jak opuchnieta dynia. piersi- przy karmieniu. niegdys piekne i jedrne, nabieraja wiekszych ksztaltow, brodawki sie powiekszaja i maja wstretny brazowy kolor.wygladaja jak wymiona u mucki- napewno nie jest to juz erotyczna czesc ciala(przynajmiej przez jakis czas)..." To z ogólnej dyskusji moja droga znawczyni.Wstyd dziewczynko wstyd.Taka stara a taka głupia:|

No pięknie Iwonko. Mamy jakąś obsesję chyba co? Chcę i nie chcę - to jest chyba twój problem...Trochę obciach z tymi powtórkami. Po trzydziestym roku życia tylko co piąta kobieta zachodzi w ciąże bez problemu - więc podejmuj szybko decyzję a jeżeli będzie to decyzja na nie to przestań zamulać i trwaj przy swoim! Trochę konsekwencji do cholery.

jak nie chcesz miec dzieci to nie musisz, maz nie bedzie rodzil ale ty,pomysl, masz jeszcze czas , jakies 8lat na pewno, po co sie spieszyc jak nie jestes pewna?Moze za kilka lat inaczej ci sie pomysli, nie ma pospiechu.To twoje zycie tez,nie tylko meza.I oni to tylko machna a potem ich nie albo maja nowe problemy i afery.Masz czas.

a tak na marginesie: czy wy kobiety -wiekszosc tutaj -jestescie z tego stulecia?

ujmę to tak ja jestem jak najbardziej z tego stulecia.tylko pytanie brzmi :skąd wzięłyście się Wy te które nie mają normalnego instynktu macierzyńskiego???i dlaczego przyłazicie na forum nie do Was skierowane???żeby poubliżać tym które mają naturalne(podkreslam !!!! naturalne )instynkty czy żeby sobie polepszyć samopoczucie kosztem, innych???Jest tyle innych topików i forum na których nie ma "kaszalotów i worków jutowych" i nie ma Was tam tylko coś Was tu przynosi.Boże i skąd to się bierze co??A co do jakichś wyzwisk itp to kobiety ciężarne i będące matkami nie zaczęły tego pierwsze.Tylko właśnie panie Tobie podobne pod względem podejścia do spraw instynktu macierzyńskiego.

MAM NA TO DOWOD 100 PROCENTOWY!!!!!!!!!!!UWAGA UWAGA ONA SIE CALY CZAS PODSZYWA!!!!!!!!!!!!!